Szam

>Gio - au_dela@02.pl - poczekam! >robal, co serwujesz dzisiaj?

> robal, dyskotek ja akurat nie trwaię! jest w wawie klub Blue cactus i knajpa jak najbardziej nocan Iguana bar. mam tam zaproszenie na imprezę z francuskim dj latino Carlosem Campos (mam nawet jego CD z autografem). Mozna się wyszaleć, a jakie drinki serwują, pycha!

>Gio, wytłumacz mi o co chodzi... ciagle nie chce do Ciebie dostraczać pisze ,że nie może podaje adres i po @box13.go2.pl nie istnieje?? a le o so chosi?

> mary, uska - kochane, wiem, że treaz ten dół wydaje sie wielki. Ale jeśli cos nie wyszło - to widocznie miało tak być. Być może to co nie wyszło, zrobiło miejsce na nieoczekiwany cud na innym polu??? > robal, faceci tez mają swoje okresy, więc sie tu nie wij i nie machaj odnóżami;-) > carra mia, ten serial był moim ulubionym, zaraz po Kubusiu Puchatku:-D

> robal, rybka jak najbardziej - byle rzadko, ale i tak najbardziej lubie łososia z grilla w sosie beszamelowym przykrytym porami (tyz pod beszamelem) i do tego dobre winko - byle białe i nie słodkie;-) Wawa to kwestia przyzwyczajenia, choc czasem szlq mnie trafia, jak 3 km przemierzam busem w 45\" >Arias, kofana, witaj!! Fakt, królik zdążył juz dwa razy załatiwć kabel od telefonu (nawet sobie nie wyobrażacie jakie pozycje się u nas przyjmuje starając sie porozmawiać przez telefon) i od magnetofonu. Ale gdy sie je zabezpieczy - nie rusza! >justa, no wiesz, Neptuna podglądasz??? jeszcze Ci Zeus co podesle;-)hihihi >Darai, ja napisałam gdzieś że w podeszłym????????????/ niemożliwe!! My to młodki jesteśmy, sam kwiat kobiecości, bą ta bą szyk!!!;-) > mary, jak słonko??? zasyp doła i smutki wszelkie\' bądż nam kochanym babelkiem (nie no głupawa na 102!) >Gio, lecę wysyłać!! >uska, jak chcesz o tym pogadać au_dela@o2.pl, a jak nie - poczekaj, roziwązanie przyjdzie wnajmniej oczekiwanym momencie!! bo, jak już kiedyś pisałam: - jesli masz problem i masz rowiązanie - to nie ma się CZYM martwić - a jesli masz problem i nie masz rozwiązania - to nie ma sie PO CO martwić:-)

>te, carra mia (dziwnie mówić do Ciebie moja droga;-) ) nie narzekaj, źle Ci u nas??? >Daria, mówiłam nie przejmuj się baba!!! blache to ona ma, zamiast zwojów mózgowych!!! >Mary, no co Ci, koeljny dół??? z własnej woli sie tak katujesz??? usmiechnij sie, może ja dla odmiany coś dla Ciebie upichcę? Karina, zasun jej rurkę (nie, nie rurką;-) ) >Robal, my uz po sto razy trąbiłysmy skąd, ale pewnie nie chce się Tobie szukać (rozumiem to zresztą, tyle stron). Osobiście i ostatnio stukam z Wawy!

skład: Skład: Standaryzowany wyciąg z żeń-szenia...85mg Witamina A........................................3330j.m. Witamina B1......................................1,5mg Witamina B2......................................1,7mg Witamina B6......................................2,2mg Witamina B12....................................3mcg Kwas foliowy......................................0,1mg Witamina PP.....................................19mg Kwas pantotenowy..............................6mg Witamina C........................................60mg Witamina E........................................10mg Magnez.............................................200mg Żelazo...............................................18mg Cynk.................................................15mg Miedź...............................................2,5mg Mangan.............................................3,8mg Chrom...............................................0,125mg Molibden............................................0,25mg Widzicie jak ja o Was dbam!! Dalej, lecieć kupować, robal, Ty też!!!

A to dla Was: Nazwa: Bodymax Produkt złożony Postać farmaceutyczna: tabletki powlekane Preparat zawiera wyciąg z żeń-szenia w połączeniu z witaminami i składnikami mineralnymi poprawiającymi sprawność fizyczną i psychiczna organizmu. Wskazania: Wzmocnienie organizmu w okresie długotrwałych, nadmiernych wysiłków fizycznych i psychicznych lub w stanach stresowych. W okresie rekonwalescencji (m.in. po przebytych chorobach lub zabiegach chirurgicznych). Leczenie objawowe zmniejszonej odporności fizycznej i psychicznej u osób w podeszłym wieku oraz dolegliwości starszego wieku (zmniejszona sprawność psychofizyczna, łatwa męczliwość, znużenie, nadmierna pobudliwość nerwowa, zaburzenia pamięci i koncentracji). Stany niedoboru witamin i składników mineralnych spowodowanych dietą ubogą w te składniki (np. odchudzająca). Przeciwwskazania: Hiperwitaminoza A, zaburzenia gospodarki żelazem. Ciężka niewydolność nerek (ze względu na zawartość magnezu). Nie stosować u dzieci. Nie zaleca się stosowania w ciąży. Nie stosować z innymi preparatami zawierającymi witaminę A. Opakowanie: tabletki powlekane x 10, x 30, x 90, x 150, x 200 Producent: Dansk Droge A/S, Dania Za chwilę podam skład

>robal, dla nas nie ma znaczenia wygląd fizyczny, bi=o nie zamierzamy namierzać i uwodzić;-) jesli umiesz się bawić i żartować, jesli lubisz się wyżalić, jeśli lubisz poplotkować czy pogadać o czymś co Ciebie boli najbardziej - to trafiłeś pod dobry adres:-) >czyli tak jak myslałam, Dziewczyny! każda z nas sobie ideała fizycznego pogrzebała, gdy przyszedł teN jedyny posiadający wór zalet nie do odrzucenia. Mój I, jesto kilka cm wyższym ode mnie szczupłym bondynem:-) > a o witaminach trąbię od dawna! Dlatego właśnie kupuję Bodymaxx\'a bo pomaga na smutnawe nastroje!! >uśka, kofan i jak, humorek lepszy?

a poza tym tyle razy nawoływałam, że byscie kupiły witaminy BODYMAX, one działają naprawdę super, jest tam między innymi żeń szeń, który wpływa na poprawę nastroju! gwarantuję samą sobą!! a na dadatek trochę Capivitu A+ E i na włosy i paznokcie REVALID!

. użytkowniku niezwykle pięknego nicka - robalku (nie sądziłam że można się zwracać pieszczotliwie do robala;-) ) oczywiście, że mężczyżni są mile widziai u nas! zapraszamy na kawę i ciacha i na pogaduchy!:-D >uśka, słonko, nawijaj, kto Ci krzywdę zrobił i doła wykopał w Twoim ogródku???? dawaj drania przerobimy go na pustynie i wybetonujemy!!!

a propos męskich typów urody... zawsze podobali mi się smagli bruneci o lśniących ciemnych oczach, dobrze zbudowani i te spray. A mój I man był jak najbardziej blondynem. Mój obecny I., gdy go poznałam miał długie i kręcone blond włosy. teraz mu ściemniały,,, a jak u was? z tymi męskimi typami i z ostatecznym wyborem? i nie pytam tutaj o walory emocjonalno-psychiczne, jeno o fizyczne!

>Oshin, z moim angielskim to było dziwnie. Uczyłam sie 3 lata prywatnie, a póżneiej pół roku sama, bo podjełam karkołomną decyzję zdawania matury z jezykow (polski+ang+franek). Najwięcej sie nauczyłam udzielając korepetycji. Podstawa na moich zajeciach było znalezienie motywacji w uczniu, zeby nie robili tego bo rodzice tak chca. I nie ukrywam, ze mialam na tym polu mnostwo sukcesów:-) >Daria, babą sie nie przejmuj! a kawal tez mi sie podobal. A jaki soczek popijasz? wez sobie aspirynke, to najlepszy lek na kaczora. choc ja biore ja zawsze po imprze, przed pojsciuem spac.

> Witaj Daria! >justa, a przystojne były?? ale masz fajnie, nad morzem mieszkać.....

znowu nie chce sie strona otworzyc, co z tym netem, do jasnej!!!!

>Kubusiu, nie mam zielonego pojęcia, ja takich problemów nie miałam, może masz włączonego Caps locka??? >Witaj Haniu!

> Oshin! wspolczucia, ze musisz miec do czynienia z ta jakze dziwna hybryda o nazwie ZUS:-o podziwiam Cie za ten niemiecki, ja nawet sluchac go nie lubie, nie wspominajac o nauce;-) a sama znam jedynie dwa jazyki: francuski (choc z pisaniem gorzej bo od lat nie mam kontaktu) i angielski (zwlaszcza po piwie wychodzi super;-) Mam nadzieję, że szef da Ci neta i wtedy sobie pogadamy!

To ja!! >majesta, kofana, nie wątpisz chyba w to, że o Tobie pamiętam??? wybacz mojej mnie, bo nie miałam zamiaru Ciebie urazić!! rozchmurz lico i daj pyska a to dla Ciebie na miły początek dnia >carramia, zyjesz? przykro mi z powodu pogrzebu, to raczej malo przyjemna impreza. wpadnij na kawke i smakołyki naszej Mari i od razu sie Tobie humor poprawi:-D >justa, mam cudownego denctyste, ktory choc nie leczy dzieci, dla mnie zrobił wyjątek, ciekawe dlaczego;-) w kazdym razie swietnie sobie radzi z Zuzią, która nawet jesli ją boli, nie krzyczy, a po zabiegu idzie go usciskac:-) jest wyjatkowo dzielna i ja ja podziwiam. Tym bardziej, ze tkwie w tym gabinecie w dosc dziwnej pozycji: klecze przy fotelu (przed lekarzem;-) ) i trzymam ją za łapki a sprzet wiertniczy wali mnie połbie;-) a na ciaze przyjdzie czas i wtedy wszelkie smutki prysna. wazne miec dobrego lekarza prowadzacego, moj mail dla mnie zawsze czas, nawet gdy dzwonilam do niego w srodku nocy, bo jakas reakcja mojego organizamu mnie przestraszyla;-) >Magda, witaj sliczna! teraz to pewnie nie ma faceta, ktory by sie za Toba nie obejrzał:-) a poza tym i humor od razu lepszy:-D >Az, witaj w naszym gronie doborowym. tutaj mozna wywalic z siebie frustracje, pomagamy zasypac dolki, leczymy niestrawnosci, serwujemy super danka i przepisy na nie i rozweselamy pracowe poramnki. Zapraszamy goraco. A mezowi sie nie daj, niech se;-) nie mysli, ze Ci humor zepsuje. Moj I. tez tak robil, dopoki mu nie uswiadomilam, ze to ze ma okres, nie znaczy ze ma sie wyladowywac na mnie:-) Amelia, nie slyszalam o \"solidarnoisci jajnikow\", mysle ze nasz cytrynowy rodzynek, moze miec pewien problem w tym zakresie;-) Zapomniałam chyba dodać, że macie pozdrowienia od Noki, ktora bardzo zapracowana nie ma czasu sie tutaj pokazac!!!

Cisza, więc się rozłączam. Jutro będę od ran i na pewno się tutaj wstukam. Dziekuję Wam bardzo, że tu przychodzicie, za to, że dzielicie sie swoimi humorami, dołami i dowcipem, że interesujecie sie tym co słychać u każdej/każdego z nas. Wiem, może to patetyczne, ale myslę, że należy cenić tego typu odruchy - tak niewiel ich mamy na codzień. Mary, Karina, Magda, Justa, Daria, Słonko, Hanka, carramia, Arias, ruminka i Ci których nie wymieniłam dla Was. I do jutra! Niech Wam się obiady, prania, fryzjerzy, męxczyźni/kobiety udają, miłego popłudnia.

No tak, czyli większość dała juz dyla;-) ja za pół godziny dopiero bo jeszcze dzisaj dentystę Zuzi zaliczam:-( Mary obiadek się smakowicie zapowiada, nie powiem

Karina, na siostrzeńcu lepiej się uczyć, ale tak na dobra sprawę dopiero gdy swoje maleństwo w łapki dostaniesz, to....(tutaj wpisać cały bagaż uczuc i emocji młodej matki;-) ) Ja ciazy (niestety) nie planowałam, a nade wszystko nie przemyslałam, ja w nią zaszłam. Teraz będę madrzejsza.

nabieram dziwnych podejrzeń jak mnie nie było - dyskusja była w pełnym toku, nawet rodzynek cytrynowy był, Arias i Hania i w ogółe. Ateraz cisza..... >Magda, miłego relaksu u frzyjera:-) może uspokoi skołatane remontem nerwy - oby! >carramia - jesli chcesz robić emotikonki, czyli kwiatki i buxki, itp. wejdź tutaj: http://forum.o2.pl/emotikony.php Daria, no właśnie!! Arias, justa, majesta, mary, marteczka, carramia, gdzie jesteście? >Mary jaki dzisiaj obiadek?

Haniu, dziekuję

>Karina, tutaj nie ma feministek, przynajmniej ja nic o tym nie wiem! Nie jestem ideałem, Haniu, z pewnością. A to, że Ty i Karina nie umiecie bądź nie lubicie tego robić, nie jest niczym złym. Nie ma już chyba takich obowiązków stawianych kobietom. Poza tym męźczyżni też potrafoą gotować (może nie wszyscy). Ufff, gadam i gadam a nic z tego nie wynika. Chciałam powiedziec, że każda/każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego i nasze drugie połowy wybrały/wybiorą nas właśnie ze względu na to. FIN PS. czy jktoś zrozumiał mój bełkot?? >carramia, rozumiem (co do słow pustych). Torun teraz daleko i nie po drodze mi zupełnie. Ale kiedyś i owszem - na imprezy studenckie się tam jeżdziło. Do prawników

Bóg stworzył osła i rzekł do niego: - Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat. Na to odparł osioł: - 50 lat takiego życia to za wiele. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat. I tak było. Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: - Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat. Pies na to: - Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: - Ty będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat. Małpa rzekła: - Boże, 20 lat bycia pośmiewiskiem to za wiele. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: - Ty będziesz człowiekiem, jedyną logicznie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat. Na to powiedział człowiek: - Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to za mało ! Proszę daj mi te 20 lat, które odrzucił osioł, 15 psa i 10 małpy. I tak się stało. Człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł, haruje od rana do wieczora. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Ostatnie 10 lat spędza jak małpa, chodząc na czworaka robiąc głupie miny i zabawiając swoje wnuki.