Szam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szam
-
wybaczcie, ze o tym napisalam... może zmienimy temat:-o?
-
była w naszym wieku, miała 3-letniego synka. od meza dawno odeszla, ale starala sie o alimenty...pojechala do niego i.....
-
dziewczyny, długo sie bilam z myslami, ale chyba wam o tym napisze... od rana mnie meczy swiadomosc, ze to wiem... dostalam sms od przyjaciela. i zamarlam. nie wiedzilam co odpisac. nadal nie wiem... jego znajoma zostala w sobote zabita. przez meza. 30 ciosow nozem. nie moge przestac o tym myslec... przepraszam, ze was tym obarczam, ale nie moge...
-
>majesta, uspokój się, weź głęboki oddech, jeszcze raz głęboki oddech i spróbuj się uśmiechnąć (to taki ruch, który wykonuje się wargami, ich kąciki muszą isc w góre i wtedy powstaje coś na kształt leżacego banana) to normalne. teraz jest okres przejściowy, z lata w jesień. organizm jest zatem osłabiony zarówno fizycznie jak i psychicznie. na to nakłada sie.... wiadomo co (ok) i fazy....tego tam...łysego...no - księzyca fazy! Teraz skoro wiesz, że diagnoza jest pomyslna (nie umrzesz i to przejściowe) to odpręż się. Wypij kawkę, a może lepiej melisę i miętę z miodem, połóż odnóża wysoko i zaopatrz się w jakiegoś Murzyna z wachlarzem:-)
-
Kofane, właśnie jem nowy wyrób Bakomy - serek homogenizowany stracciatella, pychaaaaaaaa, coś wspaniałego!!!
-
>majesta, słonko kofane, a witaminki JESZ!!!! Tyle o tym mówiłam, bierz przykład z koleżanke i BODY MAXa kup, on na doły dobry i nie tylko!!!! I dawj tutaj ten humor, czemu jest Ci dziwnie, czego buczysz???
-
>Hej! dajcie tu informacje o tych fazach, co i jak! ja nic nie wiem, poza tym, że jak pełnia to nie spię:-(
-
>Daria, jak to nie masz???? przecież wysłaam? zaraz sprawdzę i doślę:-) >Oshin, radzę zmienić kolor nicka, bo ktoś Ci go podbierze. Wejdź w preferencje i zastrzeż go! >Karina, tak to własnie działa, ale pewnie dlatego, że my takie rozgadane jesteśmy!;-)
-
>Gio, zaraz podeslę, a wieczorem to ja nie jestem tu tylko w domu;-) >Oshin, miło poznać! Jesteś moją imienniczką, ale ja swojego imienia nie lubię, chyba że w wersji, którą podałaś/. Napisz skąd stukasz i więcej o sobie, bo my to sie już gruntownie studiowo-pracow-rodzinnie-ciuchowo i kulinarnie poznałysmy!
-
>majesta, no wiesz, toż to grzech tak nam pisać o tym, żeś wyspana. Ja wstałam o 6.00, ale podejrzewam, że karina i Magda jeszcze wcześniej. Witaj i zajrzyj na skrzynkę! >Gio, podaj adres, bo ja chyba nie mam. A poza tym, mam nadzieje na rewanż!
-
>wam tez cos przesłałam. daria, no tego, jak by Ci to powiedzieć....no.....ten....tego ......ten, bo ja to nie bardzo takie humorki.... choc pognębiające są pewną populację, ale nie bardzo:-O >Gio, no to podziwiam was za ten psi spęd. Jak Wy się tam mieścicie????A poza tym, Gio, nie chę nic mówić, ale przecież ja też z Wawy:-) >karina, będziemy Cię wspierac!!!Jak jeden mąż;-) No tak, ja tu sobie odpowiedź grzecznie wklepuję, a Wy dopisujecie, w tym tempie to do jutra nie odpowiem, hihihi >justa, mówię - nie daj się!! w mordę drania kopanego! i zasypać i zasypać, hihi. > a ja się po szamańsku ubieram i raczej nie w garsonki. czasem się nagnę, ale mój styl jest no, po prostu, mój.
-
>marteczka, jakoś przegapiłam Twój post! Pogadaj z ta babą i dowiedz się o co chodzi, ale jej nie napastój, bo dziecko będzie miało kłopoty:-( cholera, na co nam przyszło:-( >justa, jakiego doła?? przegapiłam go cz co?? dawaj drania na stół, zaraz mu sekcję zrobimy i zasypiemy, niech sobie nie mysli dół jeden w mordę kopany;-)
-
>Daria, jak ja wypne pierś do przodu, to koń się uśmieje, prędzej przód niż pierś uda mi się wypchnąć, hihi Daria, i tak jeśteś piękną wię upiększyć się nie możesz, no chyba, że chcesz być Ucielesnieniem piękna! a robisz to chyba dla siebie przede wszystkim, co nie? >witaj, Oshin, ciekwy nick! Nie wiem czemu wiek ma dla Ciebie takie znaczenie, dla nas nie ma. Każdy bez względu na wiek i inne względy jest tu mile widziany! Ja skończyłam 30 9 lutego! >ruminka, nie krzycz już idę, ale wiesz, qrcze, rozerwać się nie mogę. I tak jest mnie mało (w kg oczywiście) a jaka jej specjalizacje wymyśliłyście? A poza tym, naprawdę otrzymałam niezwykle przygnębiającą wiadomośc od przyjaciela i nie wiem jak go pocieszyć, nie znajduję słów...
-
od samego rana kłopoty. Napisałam dłuugiego maila do mary i mi ten cholerny tlen zeżarł - a niech się udławi cholera Ja ostatnio kładłam farbę na włosy (tzn. nie ja ale moja przyszła cud-teściowa) i guzik mi wyszedł a nie kolor! ale poprawię jeszcze. A , słuchajcie od 13-20 października będę na aplikacji, co oznacza, że na tlen wejdę (jak się uda, bo wiecie tam sie dosyć intensywnie żyje wieczorami, hihi) dopiero po 18.00 Pieska to tez bym chciała mieć, ale mi go żal w bloku trzymać. Na razie mamy królika - super miłe zwierzątko i żarłok niesamowity. Moja mama ma dom na wsi i tam ma trzy psy w tym jednego dobermana -pieszczocha - Abrę. To jest najlepszy przyjaciel Zuzi. Pies na jej widok dostaje szału i biega z jej misiem w pysku-infantylizm totalny!:-D >Kofane, dziękuję za przepisy gołąbkowe, ale ja nie lubię próbować surowego mięcha i to ten problem:-O
-
Jeszcze nic nie czytałam z tego coście tam wstukały. pośpiesznie witam się z Wami na Dzień dobry, życzę dzionka miłego i pogaduch wielu, co bt nam praca się lekką i przyjemną zdała. Słonko się budzi i oczy przeciera zamglone noca jeszcze, ale już uśmiech mu na słoneczne lico wychodzi. I niech tak będzie. Jumor miałam Ci ja, ale od rana dwie smutne wiadomości dostałam i tak lekko smutkiem moja radość się zasnuła...
-
> mary, to ja wiem, ale ja nie umiem przyprawiać... skąd wiesz, że już dosyć i jakich przypraw dodajesz? I ja słyszałam, że to w brytwannie robić trzeba, gołąbki na liściach ułożyc, zalać rosołkiem, gotować, a dopiero później jakiś sos zrobić i wlać... Tylko nie wychodzi to dobrze... a Ty jak, w koncentracie??? PS. Ciocię też tam trzymacie;-) >Karina, tragicznym nastrojom mówimy stanowczo NIE!! a czekolady jedz do woli, najlepiej gorzkiej bo magnezu ma dużo!
-
>Daria, nie mam pojęcia, to fryzjer powinien osądzić jak ładniej Ci będzie do twarzy? jesli są grubsze, to automatycznie masz ciemniejszą oprawę, jak mniejsze to wygląda jak słoneczny refleks. Szybki, a na resztę za chwilę....
-
banany w cieści??? Poproszę o przepsi, bo ja bananów to tez nie bardzo>>... PS. postaram sie jeszcze dziś odpisac na maile, mam ich ponad 20 i się nie wyrabiam z odpisywaniem. Proszę się nie gniewać Karina
-
No co za dziabąg okropny ta cafe, tyle moich postów a ja ich nie widziałam:-( bo mi komp nie dawał >Hej, Daria Hej, Karina! kawka mrozona raz, proszę uprzejmie! może coś jeszcze dorzucić?
-
będzie krótko, od kilku minut bezskuteczniee próbuje coś wpisać i albo nie widac tego co napisałam albo widać proxy i d...blada
-
będzie krótko, od kilku minut bezskuteczniee próbuje coś wpisać i albo nie widac tego co napisałam albo widać proxy i d...blada
-
będzie krótko, od kilku minut bezskuteczniee próbuje coś wpisać i albo nie widac tego co napisałam albo widać proxy i d...blada
-
> mary, wiesz, takim moim jednym z marzeń jest psiadanie spiżarni w kuchni. I tam właśnie znajdowałyby się przetwory różne! na pewno byłoby tam 50000 słoików ogórków kiszonych , które wielbię , grzybki marynowane i gruszki w occie, ups, aż mi slinka leci. Bo ja to słodkości za bardzo nie lubię. Jak to w książce Musierowicz: ze słodyczy najbardziej lubie kiełbaskę (u mnie to ogórek kiszony);-)
-
>Mary, kofana, jakiś przepisik na gołąbki!!!!!!!!!plizzzzzzzz!!! Bo ja to wiem niby jak to się robi, ale mam zawsze problem z doprawieniem czy przyprawieniem tych choler, a poza tym jak i kiedy wlać sos, i jaki zrobic i jak piec by sie nie przypaliły i może masz jakąś wyższą technikę??? Ja też chcę gołabki!!! Moja teściowa gotuje niestrawnie dla mnie i gołąbki zwierają taka masę przypraw (w tym majeranku którego nie znoszę), że jesc sie tego nie daje:-o
-
>majesta, fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj