![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/S_member_25324.png)
Szam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szam
-
Słuchajcie, ale moje przezuwanie partnera to nic w porównaniu z taką jedną historią: Zetka (której kiedys tam słuchałam - od lat jestem ponowną fanką trójki) zrobiła kiedyś konkurs na najgorsze przeżycie w piatek 13. Konkurs wygrała ta oto opowieść: Pewna kobieta doszła już na ostatni szczebel rozmów kwalifikacyjnych. Poproszono ją na rozmowę z prezesem firmy, w której starała sie o prace. Przychodzi do pieknego, wilekiego gabinetu i siada vis a vis prezesa. On sam siedział tyłem do okna, a ona przodem. Swieciło ostre słonce, które sprawiło, że ona donośnie kichnęła. I .... wtedy jej sztuczna szczęka wylądowała wprost na jej CV.......... i co Wy na to??? Magda 35, witaj Ty i Twoje 34 poprzedniczki;-) odiwedzaj nas częściej to może jakąs kawkę wypijesz?? >Majesta, no nie, teraz to mi dopiero zadanie dałaś, muzyke zapuścić, kiedy ja nie wiem kto, co i jak??? No dobra, Panie ,Panowie, DJ Szam rusza na poszukiwanie muzyki. Proszę się rozgościć, wygodnie umościć, Majesta, nie chlap farbą złaski swojej, dobra, bo mi auręzachlapiesz. macie propozycje muzyczne???
-
Karina, jak miło od rana Twoje uśmiechnięte Ty widzieć:-D przyznasz, że nieźle to wyszło, nie?
-
Kopciuszku, gdyby nie wrodzona skromnosc, poczulabym sie jak, nie przymierzając, guru ;-) a nie szamanka. Co do dostawania po głowie, cóż, kazdy z nas to zna. Ale jak nie podejmiesz próby ( a ja to ciągle robię) to mozesz stracic cos waznego, a czasem mozna komus pomoc, zwyklym slowem czy zainteresowaniem. a zrzucenie z siebie balastu zmartwien, chocby tutaj, daje Ci ulge na sercu i pomaga inaczej na swiat spojrzec. justa, ciesze sie, ze mnie odwiedzasz, masz juz u mnie swoje wlasne kapcie, takie z misiem--cieplutkie;-) a co do mojego szamanizmu i aury.... Ja mogę, z pewnych powodow własciwie ode mnie niezaleznych, zajmowac sie co najwyzej biala magia. Ale i ta wsparta jest wiara (choc czasem kulejaca) w Pana B. A poza tym miast w przedmioty, wole w ludzi wierzyc. Majesta, Ty tez widze smutki i zmartwienia topisz w robieniu porzadkow i malowaniu :-D?Ja gdy mam jakies zmartwienie, to zanim podziele sie nim z moim Ukochanym, musze go przezuc. zatem albo sprzatam i porzadkuje albo siadam i maluje na szkle. Co prawda jest to radosna tworczosc analfabety artystycznego, ale jakie przemyslenia i wnioski w trakcie mi do glowy przychodza!!! nazywam to medytacją a la ja ;-) Tajemniczy nicku bez nicka:-) Witam serdecznie a zadamawiac sie nie musisz, bo skoro sie juz tu znalazles, to jestes w domu. A, gdy zobaczylam ten zapisek w nawiasie, to jakym w pracy byla;-) manna . jesli tak długo nie palisz (Ty Kopciuszku też) to moze wesprzecie Kai? Ona ma taki topik \"Najmocniej przepraszam za to co niechybnie nastapi\", cos w tym rodzaju. I na tym topiku zwierza sie ze swych mąk z rzuceniem fajek. Mysle, że przydałoby sie jej kilka słow od osób które rzuciły, bo ja to nałóg jestem, bezmyslny A teraz do wszystkich co się tu wstukali: Kochani, zakładając ten topik dnia pierwszego mojej tutaj obecności, nie wiedziałam że się z odzewem spotka. Wpadałam na inne topiki i pisałam z ludźmi, ale nie ukrywam, niektóre (prawie wszystkie) poruszane tematy napawają mnie wstrętem. Wiem, że dla niektorych jest to jedyna forma rozprawienia sie ze swoimi frustracjami, ale ciezko az patrzec. Dlatego dziekuje Wam, ze chcecie tu wstepować, że lubicie rozmawiac na mile a czasem trudne teamty, ze nie obcy jest Wam LUDŹ;-) Cieszę się, że jest to jeszcze możliwe. To daje nadzieję. Zyczę miłego dnia i przypominam, że pewien Pajacyk www.pajacyk.pl czeka na Wazse kliknięcie. UFFFFFFFFFF, ale się rozpisałam, chyba nawet justę pobiłam;-)
-
>Majesta, u nas specjalistką jest Kai, ja nawet na pół roku nie miałam siły rzucić niestety. A tu dziecko mnie upomina i inni i w ogóle....Ale się teraz nie dziwię, że humorku Ci brak. Dawałaś mu zawsze popalić i teraz myslisz, że na tlenie od razu zaskoczy i pojedzie ;-) Zartujesz, nie byłaś nad morzem tyle lat???? Fakt, ja mieszkam bliżej. ale ja rodzona nad morzem i musze je miec przynajmniej raz na rok, bo inaczej usycham a góry to gdzie? skąd stukasz do nas?? (jesli mi umkneło - wybacz;-D A kawusię i owszem, ale mrożoną z dwoma gałkami lodów waniliowych!! Aha, nie wierzę. Choć mam jeden pierścionek bardzo wiekowy który od mojej ukochanej Babci dostałam. Ale nie sądzę by to on mi szczęście przynosił.
-
o wybaczenie najmocniej upraszam, Waćpannę kasiek ;-) jakoś tak wyszło :-O byłam kliknąc na pajacyka, potem juz zniknęłam. Przyznam, że po urlopie zapomniałam gdzie bywałam i z kim gaworzyłam - no, nie do końca. Staram sie teraz sprawiać wrażenie i pracować, a właściwie nie mam wyjścia - terminy naglą!!
-
Powiem tak, jestem bo napisałam coś wcześniej i mi zeżarł, nie przyjął i wziął i wypluł. Ktoś. więc raz jeszcze: >Karina, Kobieto uśmiechnij sie!!! Może dzieki temu, że teraz jest gorzej, szaro i w ogóle, to tym bardziej docenisz, gdy zrobi sie sielsko, przyjacielsko, miło i romantycznie??? Wszak nie można co dnia przezywać romantycznych uniesień, to mogłoby doprowadzic do wyczerpania organizmu i w efekcie do .... nudy! Mówię, ogrzewaj się wspomnieniami i planuj nastepne spotkanie. a na razie: spójrz w prawo, w lewo, odwróc sie i spójrz za siebie, głęboko odetchnij (tak, tak, przeponoą) i siem usmiechnij szeroko do mnie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D > Blondi, wszelki duch... To TY, niech Ci zajrzę szczerze w oczęta i pod blondi strzechę... Miło mi, żeś Waćpanna progi mego skromnego topiku nawiedziła swa blondi jasnością;-) >daria, witaj!!! Ja też dopiero co po urlopie - góry, Słowacja i te sprawy, więc znam ból powrotu do pracy. A, Ładnie to tak władze obywatelska kusić, do mysli necnych nakłaniać, o zawrót głowy przyprawiać????;-) >justa, znajde chwilke i napiszę jak na urlopie, w razie co, przypomnij mi o tem!! >Manna, witaj! To nie jest żaden oficjalny topik znajomościowy, ale chętnie zaciesnimy więzi z Twoją Mannowatą Osobą!;-) >Magda 35- fajnie masz!!! A mnie się marzy spacer po lesie w celu zdobycia runa, się znaczy grzybów. nie byłam już na polowaniu, ups, grzybobraniu lata całe
-
miło jest. gdy se wstukuje na swoj topik, a tam cieple słowa od ludzi, których znam-nie znam:-D >justa, cieszę się, że dostrzegłas moja wychudzona szamanska osobe;-) Szamanka jestem przez wzglad na sprawy, ktorymi sie zajmowalam (teraz brak czasu i weny, ale w krotce odkurze ksiazki i umiejetnosci)Gdy napisze że mam białą aurę, to mogę sie spotkac zapewne z roznymi reakcjami, ale mam - po prostu. Lubie pomagać ludziom i dobra energie im przekazywac, jesli sie daje. lecze energia, itp. Ale zważ że to temat na nie-forum i że są rzeczy o którym się nie śniło filozofom, a do których przez przypadek (los) mam wgląd. Nie chce by zabrzmiało to zarozumiale, pysznie, dumnie, czy jakkolwiek. Jest jak jest i już. Na codzień jestem jednka zwykła osobą z niezwyklymi umiejętnościami, która życie ustawiło akurat na takim miejscu. Czasem umiejętności się przydają, a czasem bezduszność życia wyśmiewa je bezlitośnie. Uff, ale się rozpisałam:-O >Majesta, to co napisałam nie miało Cię pocieszyć w taki sposób.: Ok, są też inni niezadowoleni. Nie możesz w tym momencie Twojego życia założyć, że bycie ekonomistką, sprzeczne z pragnieniami, nie da Ci zadowolenia. Przecież nie wiesz co Ciebie jeszcze czeka. Może bycie ekonomistką + indywidualne cechy osobowościowe mogą Cię uczynić, np. projektantką wnętrz. Why not? Jakiś kurs, czy cóś. Nie zamykaj sie w ciasnym kregu przewidywań czarnych, ok? Bo możesz przegapić traf (nawet gdyby był ślepy) który okaże się zbawieniem przed życiem tak lekkim, że aż go nie ma! Trzymaj się siebie, nie zapominaj o swoich przyjemnościach, ciesz się z drobiazgów i próbuj obrócic to co masz na swoją korzyść. NIE PODDAWAJ SIE!!!
-
Majesta, to prawda, że jest źle i nie będę tu odkrywcą. Wiesz, ja robię coś, czego w życiu nie chciałam robić. Praca przy biurku, grzebanie w stertach papierów, itd. a po romanistyce jestem. Ale po długim czasu na bezrobociu (6 miesięcy), byłam praca zachwycona. Później osłabło, bo zupełna przekwalifikacja, nic co do tej pory robiłam nie przydało mi się tutaj. Ale praca ma duzo plusów, między innymi wracam o normalnej godz. do domu i dziecko nie cierpi. Plusów więcej jest. Ale zdarza mi sie, że mnie tęsknota ogarnia za tym co mogłabym robić, ale nie mogę. Staram się to zwalczać... Nie będę pisać, że to minie, bo to mało pocieszające. Ale pomysl, mnie się udało, Tobie też się uda. Dużo jednak zależy od naszego nastawienia - niestety nie wszystko. Czy w potoku słów jakim Cię zalałam, znalazłaś choć ziarenko powodu by się uśmiechnąć :-( ? >Gąsko Zielona, witaj , szamanka od progu zapachem kadzidła Twe szaty skrapia;-)
-
Majesta, to prawda, że jest źle i nie będę tu odkrywcą. Wiesz, ja robię coś, czego w życiu nie chciałam robić. Praca przy biurku, grzebanie w stertach papierów, itd. a po romanistyce jestem. Ale po długim czasu na bezrobociu (6 miesięcy), byłam praca zachwycona. Później osłabło, bo zupełna przekwalifikacja, nic co do tej pory robiłam nie przydało mi się tutaj. Ale praca ma duzo plusów, między innymi wracam o normalnej godz. do domu i dziecko nie cierpi. Plusów więcej jest. Ale zdarza mi sie, że mnie tęsknota ogarnia za tym co mogłabym robić, ale nie mogę. Staram się to zwalczać... Nie będę pisać, że to minie, bo to mało pocieszające. Ale pomysl, mnie się udało, Tobie też się uda. Dużo jednak zależy od naszego nastawienia - niestety nie wszystko. Czy w potoku słów jakim Cię zalałam, znalazłaś choć ziarenko powodu by się uśmiechnąć :-( ? >Gąsko Zielona, witaj , szamanka od progu zapachem kadzidła Twe szaty skrapia;-)
-
Karina, nie załamuj sie, bo co Cie nie zabije, to Cię wzmocni. Jednym słowewm, może taka próba jest Wam potrzebna? Zeby siebie i związek sprawdzić, jego wytrzymałośc, siłe uczuć i cierpliwość??? Pielęgnuj na razie miłe wspomnienia i nie poddawaj się, bo im bardziej sie wściekasz, tym łatwiej o niekontrolowany wybuch i póxniej żal... Przeciez to nie było ostatnie spotkanie, prawda??? To ogrzewaj serce i umysł wizją nastepnego, które przycmi wszystkie inne:-D
-
słuchajcie, nie wiem o co chodzi... komp wariuje, a to nowy koleś jest, net otwiera się długo a nie wszystki wysłane teksty trafiają na topik, nie wiem, amba je zjada czy co?? Karina, co jest, jaki dół, jaki nieudany weekend? Przecież miał byc twój męźczyzna i co??? Z troską się pytam, co by Ci poómc krzynkę. Jak się uda i jesli mogę:-o Majesta, ile masz latek, jesli wolno sptyać??? Ale wiesz, rozumiem Cię bardzo, bo jak długo pracuję, niewiele miałam jobów związanych z moim wykształeceniem. Potrzebna była kasa, to pracowałam i już. Siem przyzwyczajając do kapitalistycznych warunków. Z czasem nauczyłam się wyszukiwać, tego co mnie w danej pracy się podoba i na tym sie skupiać. Bo tak łatwiej...
-
Kopciuszku! Nie masz doświadczenia w poznawaniu ludzi, hi , hi??? Jestem załozycielką, sie zgadza, ale jak widzisz ( o ile czytałaś), to każdy się tu czuje jak u siebie i mile jest zawsze witany. Ja sama tez od niedawna stukam i czasem brak doświadczenia w stukaniu mnie gubi. Na przykład wysyłam kilka razy to samo i potem sie rumienię ze wstydu w zaciszu swojego biura! To dalej, poznajmy się,bo o mniie dowiedzieć sie tutaj można sposro. A poza tym, gości tutaj plejada znakomitości tego przybytku zwanegoi kafeterią. Zatem wchodź i rozgość się!
-
Wybaczcie, ale zawiesiło mi się bydle i nie chciało wspołpracować w wyniku czego wysłałam az trzy razy. O rany, niezły początek powrotu z urlopu. Ale nie spałam pół nocy, następne pół miałam koszmary senne z moja córka w roli głównej a póxniej w pracy ochrzan i tyyyyyyyyyyyyyle pracy, i teraz jeszcze komp dał mi kopa,
-
.... (miejsce na fanfary) bo OTO jestem, wróciłam z urlopu i wreszcie sekundka na wstukanie się na topik. >Kinka dziekuję, że zadbałaś o to, by to topisko nie zniknęło przywalone topikami dnia czy godziny!!! Dziekuje, że pełniłaś rolę gospodarza i że jestes i wciąż stukasz. I choć spóżnione, to najzupełniej gorące (tym bardziej, że słońca mało) życzenia urodzinowe Sto lat w szczęściu, beż zmarszczek. zbędnych kilogramów i trosk wszelakich!!!! I choć to niemozliwe, to jak najwięcej powodów do radości na codzień. Sobie szukaj różnych miłych chwil, wspomnien, myśli i się nimi ogrzewaj ile wlezie! A, i nie zapomnij marzyć i nie ograniczaj sie w marzeniach, to jedyny towar,którego nam nie zabiora nigdy. A marzenia się spełniają!! Mam na to dowody:-D Vabank- ja też na Muranowie właśnie pomieszkuję wynajęty kącik, a Ty gdzie zagramanicą siedzisz??Bo chyba dobrze zrozumiałam??? >justa, bądż pozdrowaiona, kobieto i witaj na moim topiku. Tutaj ciepło i na łeb nie pada, nikt nie krzyczy i słońce świeci, można dobrze zjeść i sobie pogadać od serca i zbędne mysli wydalić co by nie zachmurzały nam czółek slicznych, hi hi. >Daria, U welcome, pisz, pisz ile wlezie, juz wróciłam! >Kobieto..., Ciebie również miło mi poznać, choć przyznam, że Twój nick niezwykle treściwy i długi zarazem. Pisz sobie, bo to łatweij człowiekowi, jak wyrzuci co go gniecie, gryzie i boli. Anonimowo i przytulnie, a czasem ktoś naprawdę może pomóc. Więc witaj i usmiechnij się szeroko, od razu lepiej sie zrobi:-D Lilala, Ciebie również gorąco witam!! Mam nadzieję, że nie tylko gościnnie się pojawiłaś?? A zaete jestem i w momentach wolnych postaram się wstukać cosik, miłego dnia życzę stukaczom!!!!
-
.... (miejsce na fanfary) bo OTO jestem, wróciłam z urlopu i wreszcie sekundka na wstukanie się na topik. >Kinka dziekuję, że zadbałaś o to, by to topisko nie zniknęło przywalone topikami dnia czy godziny!!! Dziekuje, że pełniłaś rolę gospodarza i że jestes i wciąż stukasz. I choć spóżnione, to najzupełniej gorące (tym bardziej, że słońca mało) życzenia urodzinowe Sto lat w szczęściu, beż zmarszczek. zbędnych kilogramów i trosk wszelakich!!!! I choć to niemozliwe, to jak najwięcej powodów do radości na codzień. Sobie szukaj różnych miłych chwil, wspomnien, myśli i się nimi ogrzewaj ile wlezie! A, i nie zapomnij marzyć i nie ograniczaj sie w marzeniach, to jedyny towar,którego nam nie zabiora nigdy. A marzenia się spełniają!! Mam na to dowody:-D Vabank- ja też na Muranowie właśnie pomieszkuję wynajęty kącik, a Ty gdzie zagramanicą siedzisz??Bo chyba dobrze zrozumiałam??? >justa, bądż pozdrowaiona, kobieto i witaj na moim topiku. Tutaj ciepło i na łeb nie pada, nikt nie krzyczy i słońce świeci, można dobrze zjeść i sobie pogadać od serca i zbędne mysli wydalić co by nie zachmurzały nam czółek slicznych, hi hi. >Daria, U welcome, pisz, pisz ile wlezie, juz wróciłam! >Kobieto..., Ciebie również miło mi poznać, choć przyznam, że Twój nick niezwykle treściwy i długi zarazem. Pisz sobie, bo to łatweij człowiekowi, jak wyrzuci co go gniecie, gryzie i boli. Anonimowo i przytulnie, a czasem ktoś naprawdę może pomóc. Więc witaj i usmiechnij się szeroko, od razu lepiej sie zrobi:-D Lilala, Ciebie również gorąco witam!! Mam nadzieję, że nie tylko gościnnie się pojawiłaś?? A zaete jestem i w momentach wolnych postaram się wstukać cosik, miłego dnia życzę stukaczom!!!!
-
.... (miejsce na fanfary) bo OTO jestem, wróciłam z urlopu i wreszcie sekundka na wstukanie się na topik. >Kinka dziekuję, że zadbałaś o to, by to topisko nie zniknęło przywalone topikami dnia czy godziny!!! Dziekuje, że pełniłaś rolę gospodarza i że jestes i wciąż stukasz. I choć spóżnione, to najzupełniej gorące (tym bardziej, że słońca mało) życzenia urodzinowe Sto lat w szczęściu, beż zmarszczek. zbędnych kilogramów i trosk wszelakich!!!! I choć to niemozliwe, to jak najwięcej powodów do radości na codzień. Sobie szukaj różnych miłych chwil, wspomnien, myśli i się nimi ogrzewaj ile wlezie! A, i nie zapomnij marzyć i nie ograniczaj sie w marzeniach, to jedyny towar,którego nam nie zabiora nigdy. A marzenia się spełniają!! Mam na to dowody:-D Vabank- ja też na Muranowie właśnie pomieszkuję wynajęty kącik, a Ty gdzie zagramanicą siedzisz??Bo chyba dobrze zrozumiałam??? >justa, bądż pozdrowaiona, kobieto i witaj na moim topiku. Tutaj ciepło i na łeb nie pada, nikt nie krzyczy i słońce świeci, można dobrze zjeść i sobie pogadać od serca i zbędne mysli wydalić co by nie zachmurzały nam czółek slicznych, hi hi. >Daria, U welcome, pisz, pisz ile wlezie, juz wróciłam! >Kobieto..., Ciebie również miło mi poznać, choć przyznam, że Twój nick niezwykle treściwy i długi zarazem. Pisz sobie, bo to łatweij człowiekowi, jak wyrzuci co go gniecie, gryzie i boli. Anonimowo i przytulnie, a czasem ktoś naprawdę może pomóc. Więc witaj i usmiechnij się szeroko, od razu lepiej sie zrobi:-D Lilala, Ciebie również gorąco witam!! Mam nadzieję, że nie tylko gościnnie się pojawiłaś?? A zaete jestem i w momentach wolnych postaram się wstukać cosik, miłego dnia życzę stukaczom!!!!
-
perełko, ale Ty możesz pisać w domu, a ja nawet nie probuje: bo laptop dziala na zwolnionych niebotycznie obrotach, dwa moja corecxzka zapewnia mi w dzien tyle rozrywek ze szkoda gadac a zmeczenie domaga sie ksiazki i oderwania trzy moj I. tez sie marszczy wiec dzis chwilowy wyjatek. Kinka, Daria bierzcie witaminki i sobie przypominajcie!Jak wróce tez bede brala i bedziecie mi z kolei przypominac:-D
-
Stało się i opuszczam stanowisko pracy by wrócic tu dopiero 25.08. może uda mi się gościć tu w między czasie, ale to raczej wątpliwe. Zatem przyjdzie mi pewnie wygrzebywać ten topik spod sterty gruzów forumowych. Ale jak juz ktoś wejdzie, to niech się nie zraża milczeniem gospodarza i sie rozgości i pomilczy lub pogada. Miłych dni zyczę wszystkim kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]
-
Daria, raz dziennie a skutki są rewelacyjne. poprawia sie koncentracja na przykład. I opyla się, zapewniam, brałam inne, na włosy i paznokcie, multiwitaminy różnych firm, ale teraz na nic nie zamienie, bo znalazłam idealne> Poczytać starczy ulotkę, a o nich wiem od lekarzy i wielu znajomych, co też brali
-
nie tak prędko; mnie żegnaj :-) bo ja tutaj będę do 16.00, więc sie jeszcze wstukam. A te witaminy mają w sobie żeńszeń i jeszcze coś, co się wyzwala po tym jak skonczysz serie. seria to 30 tabletek i kosztuje 32 zl. polecam, bo sama bralam i naprawde podzialalo.
-
Kinka, w przyrodzie wszystko jest możliwe:-D Przykro mi, że sie tak czujesz, ja też ostatnio nie nejlepiej, może to upaly. Poza tym wsciekam sie na siebie, ze jak staruszka zaczynam mowic, a to przez pogode, cisnienie......hihihihi. Sa takie dobre witaminyBODYMAX, polecam jako kuracje u mnie zadziałało, samam po powrocie z urlopu zastosuje. A teraz małe cwiczenie, wyobraz sobie i napisz jakby to było gdybyś się sswietnie czula, co bys zrobila itd...:-)
-
....la la la ,gdzie klikacze z tamtych stron...la la la
-
Kinka, martwię się, co z Tobą? rozumiem że można mieć przesilenie wiosenne, ale to juz chyba było ;-) żebys się anemii nie nabawiła!!!! Ja sobie ją nie chcący właśnie załatwiłam. a może Ty zakochana jesteś, co? i Tak akurat reagujesz? Emilka, zapraszamy ciepło do naszego skromnego grona klikaczy:-D od razu proszę, jeśli tego nie zrobiłaś, nakarm pajacyka - www.pajacyk.pl A chłopakiem się nie martw, jesli się kochacie, to sie pogodzicie a im bardziej się kochacie, tym piękniejsze będzie godzenie się
-
Witaj, Kinka!!! mój nielepszy tym bardziej, ze kawy pic nie moge wiec brak mi kofeiny we krwi :-( trzyma mnie myśl o tym, że jutro wraca moja córka a w niedziele prawdopodobnie jedziemy na kolejne wakacje:-D
-
wszem i wobec oznajmiam swoje pojawienie sie na forum. odliczanie, bo to dzień ostatni przed urlopem:-D miłego dzionka i czekam na odzew