

Szam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szam
-
cóż, moja prac sie skonczyla, wiec to ostatni komunikat na dzis. Ide sie zmierzyc z komunikacja miejska ;-) i do domku. Mam dzisiaj spotkanie z takim pewnym kimś, ktorego poznalam na czacie lat temu trzy i sie teraz przyjaznimy. On wkrotce wyjezdza na rok z Polski, wiec to pewnie ostatnie spotkanie. zatem do zobaczenia jutri i milego populudnia, dla Ciebie i innych klikajacych
-
Kinka, buzka kochana, sie poczulam lepiej od razu:-D A co u Ciebie, coś sie zmieniło, kiedy do domku?
-
wiecie, juz się martwię, bo jutro spędze tu ostatni dzień przed urlopem. Wracam dopiero 24.08 i boję się, że jak wróce to mój topik zniknie na tle nowych
-
to moze ja bede cierpiec tylko w realu a wirtualnie jestem bezwolną eteryczna i calkowicie wolna od nalogow i trosk osobą
-
ale w tłumie więcej uchodzi na sucho, hihihihihi a z tym masażem to na razie nici, bo masazysta byl i uciekł:-D
-
Kinka, otwarcie i grupowo, hihihihi... czy w związku z tym widzisz cos przez te kleby dymu??? karmisia, no to super, bo mnie te plecy zyc nie daja, zwlaszcza z lewej strony. Nie, nie tej lewej, z mojej lewej... barman nam uciekl, wiec niestety trunkowo sama sie musisz obsluzyc.:-D
-
brzmi ciekawie, Daria, ale jak znam życie, to własnie mnie jako pierwszej przytrafi sie opalenie dziwne i intrygujace i kolana beda czarne a reszta w smugi:-D
-
brzmi ciekawie, Daria, ale jak znam życie, to własnie mnie jako pierwszej przytrafi sie opalenie dziwne i intrygujace i kolana beda czarne a reszta w smugi:-D
-
kinka, ja tez , qrna palę i sie pozbyc chlerstwa nie moge (i nie chce, bo smaczne) ale tutaj nie wolno palic, wiec musze isc do WC (na szczescie ma okno i to duze) zeby zgrzeszyc.
-
kinka, ja tez , qrna palę i sie pozbyc chlerstwa nie moge (i nie chce, bo smaczne) ale tutaj nie wolno palic, wiec musze isc do WC (na szczescie ma okno i to duze) zeby zgrzeszyc.
-
Daria, dzięki za informację o samoopalaczu, ja się tylko obawiam, że popsikam sie w jakies paski prażki, czy kóleczka :-(
-
Nie, wiesz staram się urozmaicać sobie czas, więc migrenę miałam w poiniedziałek, a dzisiaj mam ból kręgosłupa. jasna cholera, że też nie znam żadnego masażysty:-(
-
Nie, wiesz staram się urozmaicać sobie czas, więc migrenę miałam w poiniedziałek, a dzisiaj mam ból kręgosłupa. jasna cholera, że też nie znam żadnego masażysty:-(
-
>Tak, nadal w pracy> Też mam klimę, która sprawia, że moje chude ciało przymarza gdy na dworze upał:-( róznica temperatur jest tak że do 16 nawet nie wiem, że siedziałam w lodówce. Ale może to i lepiej.... Chociaż nie uchroniło mnie to przed migrenowym atakiem:-(
-
Kinka, mówię Ci, lepiej się nie opalać. Ja to robię na własne ryzyko i z głupoty chyba. poza tym, mam genetycznie zaprogramowany kolor skóry i żadnego w tym mojego udziału. A kolor czerwony tez jest ładny :-D Pozrwoeinia dla wszystkich klikaczy
-
Kinka, mówię Ci, lepiej się nie opalać. Ja to robię na własne ryzyko i z głupoty chyba. poza tym, mam genetycznie zaprogramowany kolor skóry i żadnego w tym mojego udziału. A kolor czerwony tez jest ładny :-D Pozrwoeinia dla wszystkich klikaczy
-
a dla tych z Warszawy to juz nie ;-)
-
.PS Niebieska się nie przejmuj, nie wolno się opalać, bo grozi to rakiem i innymi atrakcjami. Ja miałam przez dwa dni spalone plecy-koszmar. A poza tym, ponoć w modzie jest teraz mlecznobiała skóra:-D naprawdę, o tym to mogę pomarzyc, bo ja nigdy nie jestem biała, raczej mleczna. >Daria wejdz w preferencje i zobaczysz jakie to łatwe, stac sie czarna!
-
> Niebieska, okazało się, że gdy pisałam sobie w kąciku, Ty wpisałaś dowcipy. ha, ha, ha :-D > Kinka, Tobie również miłego dnia. Ja się własnie bawię w wyszukiwanie jakiś miejsc noclegowych na Słowacji :-D, ale także pracuję ;-)
-
Witajcie, za oknem słońce praży pyszczycho i jakoweś pticy po niebie latają i próbuja spiewem zgłuszyć samochody, drzewa się imaja smogowi i tak jakoś miło się w tym grajdole zrobiło. Siedzę juz na posterunku, siem znaczy w pracy i witam wsiech >karmisia, witaj! miło Cię gościć, czuj się jak u siebie, hihihihihi. Zapraszam częściej:-D >Kinka podziałało jak miód na me serce, kuję pięknie. Życze Ci zatem szybko upływającego dnia pracy, co by jego koniec był coraz blizszy (ha, a o to nie trudno, bo z każdą minutą, itd.),a to for U >ZYga jestem w dzień, to znaczy od 8 do 16.00, w dizeń pracy się rozumie. W domu mój komp zupełnie nie jest ze mną kompatybilny i się wiesza na widok internetu:-( do cacek się raczej nie zaliczam, ale 30 owszem jest na moim liczniku :-) >Kai, pełna jestem podziwu dla Ciebie, bo ja też cholera, dziecko i te sprawy... ale niestety nie mam odwagi na topless :-( za to Ty opalałaś się na całego, hihihi! za chwilę sobie Twoją fotkę wkleje do pamiętnika z napisem: mój ideał kobiety\"- hihi, rzuciła nałóg i zrzuciła szatki, odwaga niezwykła!!!!!! Co do mojego koloru skóry, to jest on, nie wiem jak go nazwać,ciemno-czekoladowy brąz - w spadku po dalekich przodkach. Tyle już z tego powodu miałam śmiechu, bo co i rusz inną narodowość mi przyklejano. byłam już Włoszką, Hiszpanką, Tunezyjką, Greczynką, Romką (sic), Cyganką. TAAAA. ale wszyscy oni baranieli na widok niebieskich oczątek moich! Dobra, znowu się rozpisałam. Raz jeszcze witajcie. AHA!! Kto jeszcze nie nakarmił pajacyka, biegusiem: www.pajacyk.pl Kundelek - bo to kundelek rozpropagował/
-
Ja też uważam, że to nie wiek decyduje o naszej dojrzaości, zarówno emocjonalnej jak i psychicznej. Na każdego pora przychodzi kiedy indziej. No tak, odkrywczego to ja nic nie napisałam, wybaczcie zatem ten patos :-( Jestem akuraty na etapie odbierania nagrody za różne niepowodzenia w moim zyciu,te nagrody to: udany związek i próba bycia matką zbliżoną do ideału. Mam pracę (co mnie napawa szczęsciem) i ogólnie zaczęłam sie wreszcie dobrze czuć w mojej szamańskiej skórze. czego wszystkim życzę (tzn. nie szamańskiej skóry ale dobrze sobie bycia ze sobą)
-
Niebieskabardzo mi miło, że znalazłaś troche czasu, żeby sie tu wstukać:-D Ja mam skończone, 9.02., 30 -ste urodziny, ale jakos się nie czuję przez to bardziej stara i zgorzkniała, się zdarza czasami poczuć i oweszem, ale prędko zwalam to na karb chwilowego nastroju. nie warto sobie własnoręcznie przyklejac kolejnych zmarszczek, po co:-D ruminak, czarna tym razem;-) witaj! Co porabiacie Klikaczki?Ja siedzę i usiłuję pracować pomiędzy jednym a drugim wpisem na forum:-D
-
Kai świetnie, sobie patrzę jak nie palisz. ale ja sama niestety jeszcze nie poszłam w Twoje ślady, za bardzo mi smakuje, no i się przyzwyczaiłam :-( A koleżance dobrze tak, kusić jest łatwo, a rzucić, sama wiesz, bo ja się tylko mądrzyć potrafię:-) Kinka, prawda, prawda. Ja tam lubię nie-pływać, ale na przykład podziwiac widoki, morze i tym podobne, muzyki sobię lubię słuchać i rozmwaić sobie lubie, i malować sobie lubie (choć ostatnio rzadko) i rozmawiać z moją córką sobie lubie i gwiazdy lubię i... moze już skończę tę wyliczankę ;-)
-
Tak, więc teraz Twe wdzięki są nie tylko że opalone to jeszcze wysportowane :-D Ja niestety nie lubie pływać, może to jakiś lęk czy co? Ale jedno jest pewne, mam za cięzki brzuch, który gdy tylko rozpoczynam pływanie wygina mnie w dół i na dno ciągnie, ha, ha ;-) Co do pracy, to juz pisałam, tym razem bez znajomości się nie obyło, i nie pomogły ani języki ani studia ani doświadczenie. sama pamietam depresję i wstret do pokonania kolejne rozmowy kwalifikacyjnej po której nic się nie działo. Nie zazdroszcze bezrobotnym, ale niestey nie mam jak pomóc. Moja firma robi to w sposoby skomplikowane i dla mnie niedostepne (mam na mysli rekrutację). zycze powodzenia szukającym. Kai, Kinka, jak nie bedę za często odpowiadać to się nie wyłączajcie, ok? bo ja staram sie pracować i wypracować urlop :-D
-
Kai Kinka Kai, mnie się wydaje, że Twoj polski jak najbardziej poprawny, co Ty od siebie chcesz?Dzbanek taki jak i Ty też posiadam (ale mój kubraczka nie nosi :-D) Kawa wg pięciu przemian jest warta do zrobienia nawet dla połowy osoby ;-) spróbuj kiedys jak będziesz mieć ziarenka kawowe. W okolicach nadmorskich juz byłam niestety i teraz juz w poniedziałek jadę w góry!!!!! musimy pokazać Zuzi jaka ta Polska piekna, bo w górach jeszcze nie była. Kai, jak idzie nie-palenie? czy pozbyłaś się podstępnych koleżanek podkładających Ci te smierdziuchy?? Kinka, basen? Czyzbyś jak Tygrysek była ratownikiem? Czy może jedynie swoje kobiece wdzięki prezentowałaś szerokiej gawiedzi????:-D