Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewa 33

  1. Ewa 33

    Co macie na oknach

    ja mam tradycyjnie - białe firanki i kolorowe zasłonki, nie lubię mieć pustych okien a nie moge rolet, bo trzymam kwiaty na parapetach. Materiały są jakieś sztuczne, więc nie brudzą sie szybko, łatwo piorą i nie trzeba ich prasować
  2. jak się urządza mieszkanie, to trzeba mieć łeb na karku, przewidzieć psa i to, że na ciemnym widać wszystko, tak samo, jak na całkiem jasnym chciałaś mieć elegancko, to teraz zatrudnij sprzątaczkę i niech Ci lata 3 x dziennie z odkurzaczem i ścierą
  3. Ewa 33

    Klub Milosnikow Kotkow

    A ja jestem na etapie szukania mieszkania do kupienia (rynek wtórny) i tak sobie chodzę po cudzych chałupach, dochodze np. do łazienki a tam kuweta - od razu się ożywiam :) Wczoraj to takie kocisko widzialam, że szok. Zajmował cały fotel :) A myślałam, że moja kocia jest "dobrze utrzymana" :) Fajnie się głaska takiego ogromnego rudzielca....
  4. zależy, co kto lubi ja lubię się wylegiwać, to wolę wannę jak mam mało czasu, to w wannie też można wziąć prysznic (jak ktoś chlapie jak kaczka, to są zasłony sztywne (parawany) albo takie foliowe na patyku) co do utrzymania w czystości... szybciej pewnie prysznic, ale żeby ładnie wyglądał, zwłaszcza przy twardej wodzie, to zęby trzeba przy nim zjeść a na wannie zacieków z wody nie widać... ;)
  5. pisałam juz tu kilka razy, ale moze to było dawno - sprawa o uniewaznienie może odbywac sie bez udziału jednej ze stron u mnie tak było po roku miałam unieważnienie na biurku
  6. to się nazywa okleina albo tapeta samoprzylepna sa rózne wzory i kolory, widziałam kiedyś żółtą, taka lekko przecierania, bardzo fajnei to wygląda nie nadaje się na powierzchnie typu - stół, bo nei jest odporna na zadrapania, ale na fronty mebli - jak najbardziej do kupienia w sklepie z tapetami
  7. ja piorę ręczniki wg kolorów ze wszystkimi innymi rzeczami, czyli na 40 stopni nie ma w domu niemowląt ani osób zakaźnie chorych, ręczniki są zmieniane często, myślę, że nie ma potrzeby szpitalnej dezynfekcji
  8. Ewa 33

    Klub Milosnikow Kotkow

    u mnie nigdzie się nie rozlazły, zostały wyczesane i wytopione (ależ to okrutnie brzmi) co do jednej, w ciągu tych 4 pierwszych dni
  9. Ewa 33

    Klub Milosnikow Kotkow

    Ja wzięłam tego małego kota "z ulicy", był zapchlony jak sto nieszczęść Kupiłam w zoologicznym taki metalowy gęsty grzebyk, kota na kolana, miska wody w zasięgu ręki i wyczesywanie Chemia nie jest obojętna dla zdrowia kota (alergie, oczy itd) i nie aż tak skuteczna Kota czesałam kilka razy dokładnie tym grzebykiem, jak sie coś wyczesało, to do miski z wodą i dalej. Po czterech czesaniach (kolejne 4 dni) i ilościach następujących: 16,8,16,4 - kot był bez pcheł. Czesałam go jeszcze kontrolnie przez kolejnych kilka dni codziennie i nic. Nie drapie się, nie ma syfków ani strupków, jest odpchlony :)
  10. jak sobie pozwoliłaś, to teraz nam tu nie narzekaj u mnie jest normalnie - jest podział obowiązków domowych, oboje pracujemy zarobkowo i oboje pracujemy w domu nie przyszło by mi do głowy robić na dwa etaty i trzymać pasożyta w domu
  11. kiepsko w porównaniu ze szklarnia, przecież napisałam nieźle w porównaniu z innym mieszkaniem, domniemuję
  12. W kwiaciarni, a raczej w szklarni, skąd do kwiaciarni trafiają rośliny, mają optymalne warunki - dobre światło, wilgoć w powietrzu, dobre podlewanie i nawożenie. Przychodzą do mieszkania w bloku i mają: suche powietrze, średnie albo żadne nawożenie, zwykle za ciemno - więc jak mają reagować? Marnieją. Jeśli stworzy się im dobre warunki, to po okresie adaptacji do tych innych, ale nie dużo gorszych - zaczynają odżywać i rosną dalej. A jak mają kiepsko, to zdychają. Logiczne.
  13. Nie ma roślin, które kwitną cały czas. Każda roślina ma okres w roku, kiedy kwitnie i okres, kiedy odpoczywa. Poza tym, żeby roślina ładnie kwitła, musi mieć optymalne warunki do rozwoju, a z tego, co napisałaś wnioskuję, nie masz pojęcia o pielęgnacji roślin doniczkowych.
  14. Dziewczyno... jaką Ty szkołe skończyłaś??? Podstawówka była obowiązkowa, a to w niej dzieci uczą się gramatyki i ortografii. Faktycznie, jak Ty nawet pisac po polsku nie potrafisz, to praca najwyżej za minimalną przy taśmie...
  15. Ewa 33

    kocham pana zonatego

    chociaz jedna zmądrzała, po fakcie co prawda, ale lepiej późno, niz wcale...
  16. nie ma problemu, najwyżej sprawa przeciągnie się w czasie ja nie zeznawałam a unieważnienie mam
  17. rozumiem brak sensownych argumentów, dlatego nie będę już więcej przeszkadzac Wam w narzekaniu, utyskiwaniu i umartwianiu siebie i innych mimo wszystko, miłego dnia życzę
  18. to co Ewo ale ile razy to powtarzasz na tym samym topiku? przeciez sa inne gdzie ludzie pisza o szczesciu. tak dla zasady - NA TYM SAMYM TOPIKU - napisałaś czyli miałam rację pisząc, ze oprócz dzisiejszego, 1 raz
  19. dla zasady sprawdziłam - poza dzisiejszym tekstem, wspomniałam o moich dobrych stosunkach z dziećmi - 1 raz (słownie jeden) na 8 stron tematu, więc nie przesadzaj z tym "ile razy można"
  20. no to sie cieszę; nigdzie nie stwierdziłam, że to moja zasługa, jakie są dzieci mojego faceta to zasługa rodziców dzieci, oczywista sprawa Uważasz, że tylko zgryzotami trzeba sie dzielić z ludźmi i narzekaniami? Radością nie można sie dzielić? Kłuje Cię w oczy czyjeś szczęście, czy co?
  21. Może po to, żeby przerwać ten ciąg narzekań niezadowolonych kobiet? Pokazać tym, które tu wejdą, że na świecie są fajne dzieci, normalne byłe żony i porządni, rozsądni tatusiowie?
  22. to nie za bardzo sie da, tak zdalnie poprowadzić kurs worda ;)
  23. jak jesteś z Lublina, to moge pomóc
  24. myślę, ze w Polsce to na pewno sie nie sprawdzi, bo mamy duuuużo niższe zarobki niż w krajach "zachodnich" - chociażby z tego prozaicznego powodu
  25. No nie wiem, czy to jest takie fajne, jak dziecko ma dwa domy dorosłemu trodno żyć w takim rozkropku, a co dopiero mówić o dziecku Poza tym co? dwie szkoły? Czy wożenie np. dziecka z innego miasta do jednej szkoły? Poza tym, dwa duże mieszkania? Nie każdego po rozwodzie, albo i nawet bez - stać na własne duże mieszkanie
×