Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa 33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ewa 33

  1. tego nie wiem, procesem zajmował sie mój eks, w aktach sprawy była opinia psychologa o mnie, ale nie wiem, czy on za to płacił czy nie
  2. Agaczech, napisałaś powyżej, że świadkowie muszą znać obie strony a ja napisałam, że świadek mojego eks nie znał mnie - czyli świadkowie nie muszą wcale znac obu stron. I tylko tyle chciałam powiedzieć na ten temat.
  3. co do świadków - ja jednego świadka mojego eks na oczy nie widziałam i ta osoba zeznawała na procesie unieważniającym czyli przepisy sobie a praktyka sobie
  4. przysięga nakazuje mówić prawdę a nie zachowac tajemnicę
  5. tu juz nic nie pomogę, bo nie wnosiłam skargi i nie brałam udziału w postępowaniu
  6. ważne jest to, co działo się przed ślubem - niedojrzałość do przyjęcia obowiązków małzeńskich jest podstawą, ale to trzeba udowodnić
  7. rozwód cywilny nie ma wpływu na unieważnienie małżeństwa kościelnego zdrada nie jest przesłanką do unieważnienia małżeństwa
  8. Nie ma za co :) Zawsze zaglądam, jak temat jest na pierwszej stronie :)
  9. Dostałam pocztą zawiadomienie o wyroku, i informację, że akt unieważnienia małżeństwa mogę dostać (po wniesieniu opłaty 100 zł kilka lat temu) na pisemny wniosek skierowany do kurii w Warszawie. Nie pisałam o ten akt, bo nie jest mi do niczego potrzebny (w razie kolejnego ślubu trzeba go pokazać) i szkoda mi kasy na to.
  10. Wiki, nie pamiętam cały proces, od złożenia skargi do wyroku II instancji trwał ok. 1 roku
  11. dołaczam sie do tych życzeń jeśli wszyscy zainteresowani chcą tego samego, czyli - żeby się dobrze ukladało między nimi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak było :) inna sprawa, jak trafi się ktoś wredny :(
  12. jak się chce, to wszystko mozna, wystarczy tylko chcieć :) (właśnie wczoraj odwiedziła nas córka mojego M., miło spędzilismy czas)
  13. no i znowu - facet z dziećmi jest be same problemy nie przesadzajcie wszystko zależy od tego, jakie są dzieci, jaki jest facet, jaka jest była i obecna jeśli wszyscy są na poziomie i mają dobrą wolę, to nie ma żadnych większych problemów w takim układzie piszę to z własnego doświadczenia
  14. podejrzewam, że zawsze jest ten drugi też - u mnie nikt nie zgłaszał żadnych prostesów - widocznie taka jest procedura, że wyrok lubelski (u mnie) musi jeszcze przyklepać wawka (i tak już jest lepiej, bo kiedyś przyklepywał Watykan - to dopiero trwało....)
  15. Ja nie stawiałam się na wezwania, więc nie wiem, jaka była kolejność, nie pamiętam dat protokołów Wiem, że była o mnie opinia psychologa, którego na oczy nie widziałam, a kiedy ona powstała? - nie pamiętam dat z pism
  16. ja odwiedzam... ale nie pytam, bo nie potrzebuję, nie odpowiadam, kiedy nie znam odpowiedzi :)
  17. Tina, niestawianie się strony \"oskarżonej\" na przesłuchaniach tylko nieznacznie opóźnia cały proces - o jedno posiedzenie więcej musi się odbyć. U mnie cała sprawa trwała ok. 1 roku, a moja noga w żadnej instytucji kościelnej nie postała.
  18. odpowiadając na pytanie krótko: all the way bo to jest moje życie i nikt inny za mnie go nie przezyje moje życie, moje decyzje, moje konsekwencje
  19. poczta ma 24 godziny (do 17.00) na dostarczenie priorytetu, nie sądzę, żeby była nadgorliwa
  20. ni ejak kto chce, tylko taka jest prawidłowa nazwa tego faktu - stwierdzenie nieważności ślubu idziesz do sądu przy kurii biskupiej ze skargą (pozwem) na piśmie
×