margarynka1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
dolaczam sie do pytania AUTORZE TOPIKU
-
zgadazam sie ale trzeba troche kierowac losem a nie czekac az cos sie wydarzy czy stanie
-
no tez jestem w sytucji gdzie moj facet jest w dormu z rodzina ze wzgledu na dzieci---> to kurcze nie takie proste. xyzed powiedz jak to jest u ciebie ? planujesz przyszlosc ze swoją kochanką?
-
hej. czy to istotne co ma czlowiek przed swoim nazwiskiem i jakie ma tytuły?- totalna bzdura. liczy sie podejscie do zycia i to co ma w srodku
-
dobra nie przeszkadzam Wam tu
-
moze ze ze mną sypiał. ale ja nie mam zamiaru w tym dlugo trwac - to juz pisalam- chce cos z tym zrobic dlatego tu tez z wami pisze
-
tak. mam świadomość tego ze z nią sypia. a ona tez ma swiadomość ze ze mną sypia
-
popieram :)
-
mam zły dzień----> http://f.kafeteria.pl/preferencje.php?cmd=zaloz&id_f= tu sie rejestrujesz. i w stopce wpisujesz opisik. podrawiam i wracaj tu :)
-
czas pokaże co z tego wyjdzie. napewno długo tak nie dam rady więc sytuacja powinna sie zmienic w niedlugim okresie. a to fakt ze jezeli jest sie w takiej sytuacji to inaczej sie do tego podchodzi i inaczej sie to widzi i postepuje. do momentu gdy taka sytuacja w moim zyciu sie nie pojawila calkiem inaczej myslalam na tekie sprawy a tu upsssss i moje zyciowe zasady upadły. tak jest w wiekszosci sprawach. niestety samo zycie nas uczy.
-
robie to co mi serce podpowiada a najwyzej dostane kopniaka od zycia
-
w oczach wiekszosci jestem glupia i naiwna - moze macie racje ale trzeba probowac w zyciu
-
sluchajcie . nie potrzebuje wspolczucia. kazdy ma prawo do wlasnego znadnia. ja mam taką sytuacje wiec pisze o tym bo nie jest mi z tym łatwo! spodziewalam sie krytyki i tak jest ale wierze mimo wszystko ze uda mi sie i sisagne to czego pragne i do mam zły dzien----> dzieki. uwazam ze jestes ok- trzeba czasami spojrzec na to pod innym kątem
-
tez zdyrzylo sie ze ze mna plakal tez nie chce mu nic narz=ucac. powiedzial ze zaluje tego ze wrocil do domu do rodziny - bo juz mial 80% problemu z glowy a teraz od nowa to samo- moze zrozumie ale ja nie chce by na sile cos robil-sam musi chciec i zrobic tak jak chce- gdy chcial wrocic do domu nie zatrzymywalam go na sile-stwierdzilam ze to jego decyzja i musze ją uszanowac- i mam miekkie serce jezeli chodzi o rodzine. ale tez nie chce byc traktowana jak zabawka. jezeli chodzi o rejestracje to juz nie bardzo pamietam
-
przy rejestracji. stopka / nagłówek