Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

margarynka1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez margarynka1

  1. tak , jestem młodą osobą -21 lat. ale wczesniej tez mialam starszego mężczyzne i troszke przezylam. a z żoną rozmawialam zanim on zamieszkal ze m,ną- teraz mysle ze ta rozmowa nie jest na miejscu bo wiem jak by ona ją poiprowadzila- zona z dziecmi bedzie dążyła do tego by zwyciezyc i go zatrzymac- bedzie robila wszystko-i to jest jej charakter-ona tak bedzie postepowala
  2. poza tym tego nie da sie sprawdzic - to czas pokaze ale moze jakos mozna to wybadac?
  3. no właśnie. też myśle że gdyby probowali to odbudowac to ja nie mam zamiaru w to sie mieszac. on twierdzi ze jej nie kocha i jej uczucie tez wygaslo. ale teraz wiem ze ona stara sie to odbudowac-nie wiem jak on - mowi mii ze chce odjesc i ze mna ulozyc zycie. nie wiem jak to sprawdzic
  4. ANAUK... z tym jabłkiem masz racje. A tak moim okiem to widze ze na przeszkodzie stoją mu pieniądze-wiadomo jak odejdzie musi wysylac pieniadze do domu n o i na nasze zycie tez musi starczyc. stwierdzil ze wyjedziemy za granice -mowie mu ze nie ucieknie wtedy od problemow, rodziny-ale uwaza ze bedzie latwiej. Zauważyłam ze ma bardzo słabą odpornosc psychiczną-jest bardzo miekki
  5. jest mi naprawde ciężko psychicznie i sama nie umiem tego do końca zrozumiec i bardzo sie zastanawiam czy faktycznie tak bedzie jak mowi a wlasnie poza tym jak jest z zoną teraz to oklamuje ją - logiczne-bo nie bylby z nią gdyby wszystko wiedziala.
  6. spotykam się zwykle z negatywnymi opiniamii ale skoro w cos wierze i dąże do tego oraz me srece mnie tak kieruje to czemu mam nie próbować. poza tym to inaczej wyglada niz tak powierzchownie sie opowie. Dziewczyny wypowiedzcie sie na ten temat i doradzcie mi nawet dlatego ze tu moge z Wami normalnie pogadac
  7. cześć dziewczyny!!! dopiero znalazłam te forum i powiem wam szczerze ze mam tez dzwiny związek a w sumie to nie wiem czy zwiazek. spotykam sie z nim pol roku jest ode mnie starszy o 16 lat(ale to dla nas bez znaczenia) ma zone i dwojke dzieci. ona wie ze ja jestem ze sie spotykamy w styczniu wyprowadzil sie od niej i zamieszkalismy razem w wynajmowanym mieszkaniu- niestety wrocil do niej bo stwierdzil ze nie wytrzymuje psychicznie pod wzgedem dzieci. zostalam sama teraz w tym mieszkaniu (u rodzicow tez masz juz przechlapane) powiedzial ze jak troche odkuje sie finansowo to bedzie inaczej ze bedziemy razem. poprostu on nie ma tak pieniedzy dlatego chce bym troszke zaczekala . teraz mowil mi ze zaluje tego ze wrocil do domu, teraz ona zyje w swiadomosci ze jest ok. kocham go on mnie tez i staram sie mu wierzyc. co wy na to dziw=ewczyny??
×