Malinka79

Imolka, a który masz dc, dzisiaj?

Dziewczynki, czemu nic nie piszecie? Wszystkie sobie poszłyście?

:D:D:D

Cześć Majuś:D Na tym topicu są takie co się starają i bardzo pragną dzieci i takie co są już, czyli brzuchatki. Powyżej są tabelki czekających na rozwiązanie i tych które się starają. A co do wychowania dzieci. Ponad trzy lata temu powiedziałam mojeju obecnemu mężusiowi, że postanowiłam nie mieć dzieci(pomimo, że je bbb kocham) na pytanie dlaczego? odpowiedziałam, że boję się , że nie będę potrafiła go wychować na dobrego człowieka. Ale tak mnie po roku ruszył instynkt, że było to silniejsze ode mnie i tak staramy się już od wóch lat. Uważam, że nie ma recepty ani przepisu na wychowanie dzieci. Uważam, że ludzie, którzy je mają i kochają i bardzo pragnęli dzieci, będą się kierować głosem serca. I że mały człowieczek, który będzie miał tak wspaniały autorytet i wzór do na śladowania w postaci swoich rodziców-da sobie radę w życiu zawsze:D:D:D:D:DBo grunt to być dobrym człowiekie, a dobrym nie oznacza miękkim i beznadziejnym...

Sylwia, je też wysłałam mejla do Ciebie:D

Witaj Kasiu:) Plany takie, że jedziemy do teściów dzisiaj, ale to później. Na razie cały czas jestem:D:D

Czesc Sylwia19, jak się spało? Widzę, że nas coraz więcej tu jest:D dzisiaj. To jest lepiej niż w zeszłą niedzielę:D

Całkiem możliwe, że to z głodu. Ja nie jestem w ciąży, a jak jestem głodna to spać nie mogę:):):):) Ale mnie brzusio i plecki bolą(buuu), nie lubię tego bólu, jest bbb nieprzyjemny:(

Fajnie by było, takie indywidualne objawy:) Ale cały czas nie opuszcza mnie pesymistyczna myśl, że i tym razem się nie udało:( Ale cóż, mam nadzieję, że jak dostanę @ to nie będę płakać,buuu. Witaj 30tydzień:D A ja myślałam ,że wszystkie Brzuchatki bbbb dużo śpią. Jak widać to nie zawsze się sprawdza

No zgadza się, czasmi ludzie nie potrafią zrozumieć, że dana sytuacja nie powstała z Twojej winy:( A właśnie pytanko mam jeszcze do Ciebie. Kiedy Cię swędzą piersi? Bo mnie w sumie najczęściej jak mam na sobie bieliznę. Wieczorem prawie wcale. HHmmyy, ciekawe czy to jakieś nowe objawy @ hihhihih

Cześć AgaJ:) Ciekawa jestem jaki będzie finał tych naszych staranek...Aga, a gdzie pracujesz?

Cześć Bugsy:) Mądre słowa, żeby się nie nakręcać, ale tak się czasem nie da. U mnie wdomku oki, a tylko do pełni szczęścia chcemy dziecka. No fakt, że nie mamy jeszcze swego mieszkanka, ale to nam nie przeszkadza. Przeprowadzka na nowe została odłożona na początek stycznia. Może jak teraz się nie uda, to w nowym mieszkanku:D

Asiu, naprawdę dobre, ale się uśmiałam hihihihihihi:D:D:D:D:D:D:D:D oki, ja już na dziś uciekam, ale jutro będę znowu. Informuj na bieżąco:D

Asiu, no jesteś wspaniała...dzięki. Ale ja właśnie zaczęlam czuć się masakrycznie okresowo:( A to jeszcze cały tydzień, buuuu

Oj, tak Asiu! Ale ja jakoś tego nie czuję. Nie uwierzyłabym nawet gdybym zobaczyła dwie kreseczki. Zbyt długo się staramy, ale jakaś iskierka nadziei zawsze jest i musi być. Bo co by było bez nadziei?... ...niech się spełni cud...

Mnie wszystko boli tak samo jak na @, za wyjątkiem tego swędzenia piersi. Ale to nie jest ciągłe swędzenie, tylko co jakis czas...ale tego nigdy nie miałam .To pytanie kieruję do Brzuchatek, czy może to być objaw ciąży? Szczerze mówiąc, to bym nawet w tym cyklu tak mocno o tym nie myślała, ale to swędzenie piersi daje mi do myślenia...no i nie zawsze się mogę porapać...co doprowadza mnie do szału:D

Asiu, mialo być \"co tam u Ciebie\" ale jakos tak mi chyba nie wyszło:D

My chyba dzisiaj posiedzimy w domku, yak jakoś nie mam specjalnie nastroju zbytnio na imprezki. Chociaż może później wyskoczymy do znajomych...zobaczymy

Impersona, no problem, jakbys miszkała w Poznaniu to bym mogla dla Ciebie pichcić.Wybierałybyśmy najwspanialsze przepisy i ja bym gotowała a Ty z Kubusiem byś jadła. Jak dla mnie rewelacja:D:D:D

impersona, no problem, jakbys miszkała w Poznaniu to bym mogla dla Ciebie pichcić.Wybierałybyśmy najwspanialsze przepisy i ja bym gotowała a Ty z Kubusiem byś jadła. Jak dla mnie rewelacja:D:D:D

Impersona, no problem, jakbys miszkała w Poznaniu to bym mogla dla Ciebie pichcić.Wybierałybyśmy najwspanialsze przepisy i ja bym gotowała a Ty z Kubusiem byś jadła. Jak dla mnie rewelacja:D:D:D

impersona, no problem, jakbys miszkała w Poznaniu to bym mogla dla Ciebie pichcić.Wybierałybyśmy najwspanialsze przepisy i ja bym gotowała a Ty z Kubusiem byś jadła. Jak dla mnie rewelacja:D:D:D

Witaj Kasieńko, jak ja się cieszę, że już jesteś.Co do palenia papierosów to ja obiecałam mojemu mężusiowi, który nie pali i nie cierpi jak ja palę, że jak tylko będzie dzidzia to rzucam. I tak staram się mniej:):):):)..Ale dobrze, że już jestes:)

Witaj Kasieńko, jak ja się cieszę, że już jesteś.Co do palenia papierosów to ja obiecałam mojemu mężusiowi, który nie pali i nie cierpi jak ja palę, że jak tylko będzie dzidzia to rzucam. I tak staram się mniej:):):):)..Ale dobrze, że już jestes:)

Kobietki cos znalazłam cos fajnego o przytulankach. Nie wiem czy czytałyście dzisiaj onet? http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=2&ITEM=1205122&KAT=241 Asia, jakby co to jestem pierwsza składająca grrrrratullaacccjjeee