zurka

U mnie też zupka kalafiorkowa. Też pycha! Ale zjem dopiero jak wrócę do domku koło 18.00.:(

U mnie tez niziny, śniegu za oknem napadało sporo przez 3 dni, za ciepło nie jest - ok. 0 st, szaro. Siedze sama w robocie i nie bardzo mam ochotę zabrać się do pisania - przygotowuję ofertę inwestycyjną. Ale lubię soboty, bo jestem sama, a normalnie w tygodniu młyn. Chociaż teraz u mnie w pokoju albo choruja albo idą na urlopy z okazji ferii dzieciaków. Nie ma tych interesatów charczących, kaszlacych i nie wiadomo co jeszcze - bomby biologiczne. Biorę się za obiadek z termosu - dzisiaj leczo. Dziecko jakoś spokojne. Może niesmakuje mu gorzka czekolada:).

Właśnie skończyłam matce wypełniać formularz wizowy do Stanów. Zachciało się jej teraz lecieć na drugi koniec swiata bawić cudze bachory. Mówi że tak na 3 - 6 miesięcy. Szkoda,że jakoś nie jest zainteresowana tym, że przyjdzie na świat jej pierwsza wnuczka i że teraz czeka mnie najtrudniejszy okres. Jestem bardzo rozgorycznona jej zachowaniem. Mam nadzieje, że się opamięta. Albo nie dostanie tej wizy. Jak dotąd to sie nigdzie nie ruszała teraz dostała skrzydeł. Mówi, że pieniądze sie przydadzą. Ale pieniądze akurat w tej chwili nie są najważniejsze. Mój facet jest też za granicą i pojawi sie dopiero w kwietniu na tydzień.

Moze tak sie otworzy: wózek DELTIM VOYAGER ( 163049907 )?

Nie wiem jak się załącza link, ale adres jest taki: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=163049907. Kolor może bladawy. Cóż jestem właścicielką wózka!!! To moj pierwszy gadżet dla bobaska. Natomiast chciałam kupić deltima voyagera ligero: http://www.deltim.com.pl/voyagerligero.htm#kol, kolor 17 lub 13. wszystko jednak zalezy od jego rzeczywistego ciężaru i zwrotności.

Hej, ja dziś pierwsza. Wczoraj nie byo mnie w pracy a dziś siedzę do 17.30. Renmanka - ja miałam to samo. Przy oglądaniu filmiku z naturalnego porodu popłakałam się ze wzruszenia jak tego dzieciaczka już wyciagnęli. A cesarki nie ogladam i nie zamierzam. Na allegro przegladałam wózki, bo upodobałam sobie deltima voyagera i wzięłam udział w aukcji - tak trochę na niby. No i okazało się, że wygrałam za całe 250 zł z dodatkowymi gratisami za które musiałabym zapłacić tyle co za ten wózek.Oczywiście w idealnym stanie. Zobaczymy..Jak bedzie kiszka to go sprzedam, ale przynajmniej go sobie rozpracuję, bo musiałabym jechać do jakiegoś większego miasta żeby go wypróbować.

Klo - dzidzia piękna - ustawiła się elegancko na tym portreciku. Ja juz uciekam do domku. Dziś pracuję krócej. Teraz tylko przebić się przez te hałdy śniegowe... Pozdrowionka dla Was

Zdziwiona - No nie każdy... osobiście znam 2 pary, które nie mogą. Młodzi ludzie. Jedna przymierza się do adopcji takiego kilkumiesiecznego dzieciaczka.

Kasiaka - fajnie , że wszystko ok. Ja tez chetnie obejrzę fotkę. Co do witaminek to od 4 miesiaca wcinam Feminatal N - 1 tabletka dziennie - opakowanie starcza na dwa miesiace i kosztuje ok 30 zł.

Dzięki Magua! Ja miałam wczoraj pierwsze kłucia w prawej pachwinie, ale na szczęscie przeszło.I nie miałam skurczu łydki. I energia mi wczoraj wróciła - poćwiczyłam godzinkę a później pichciłam w kuchni salatkę i bombę witaminowo - pierwiastkową na ciepło. Ostatnio tylko wcinałam pierogi, naleśniki, kluchy i czekoladę z nadzieniem malibu (mmmm) i 3 kilo przyszło...

magda.r......Magda........23.....ok.Wawy........21...... .103.....10,5kg nika2006.....Monika.......26.....Warszawa.......23...... .93..........6,5kg zdziwiona...ewka.........26.....śląsk...............21.. .....86.............5kg. kama3........Barbara.....32.....podkarpackie....20...... .96.....8,5kg magua........Iwona........27.....Warszawa.......21...... .??........10kg Marzka.......Marzena......22.....Warszawa......21.....83 ..........4kg Jutka........Edyta........32.....małopolskie.......17... ....91..........1kg LilySnape....Aneta........29.....Sląsk...............23. .....?..............11kg bellugioni...Marta........20.....Centrum…......... 19/20.......88...........4kg ani00lek.....Anita....24.....ok. Zielonej Góry.....22.......84........6kg Mysz_ka....Patrycja.....28.....OstrówWlkp......20....... 98......10,5kg renmanka.....Celina.......26.....śląsk............21.. ......95..............9 kg hb...................26.....okol.leborka.............19. .......?..............3kg Iza26................26...........kuj-pom.............22 ........93........7kg Dorota30.....Dorota.......32 .......Warszawa.....20........86..........4kg Zurka...Asia...32......lubelskie.....23....91....4,9 kg Iza26 - może sprawdź na stronie TPSA?

Pa, pa - ja też znikam. Nareszcie do domu.

A to jest mój słodki szkieletorek w akcji kopania.Był (była)zgięty/a jak scyzoryk. Szkoda,że to jednak nie trójwymiar - w 30 tygodniu chyba zrobię... http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b74cae40ca209fdc

Zdziwiona - ja to się bardzo cieszę, że zrobie sobie przerwę, mam nadzieję, że macierzyństwo otworzy przede mną nowe pokłady energii i bedzie inspiracją, której jakoś ostanio u mnie było mało. wypaliłam się w robocie. Ten rok jest u nas w pracy taki na przeczekanie, wiec za dużo mnie nie ominie. Ja pracuje teraz na 1,5 etatu - niezły maraton - odpoczynek ( he,he) bedzie jak znalazł.

Jak gotowana, albo dobrze wysmażona to nie powinna zaszkodzić.

oczywiscie \"Rodziców 9/2004\", bo za bardzo wybiegłam w przyszłość...

W internecie czytałam informację o tym. cytacik z \"Rodziców\" 9/2007: Surowe mięso, mleko, a także surowa ryba, mogą być skażone zarazkami, (listeria) które są groźne dla płodu. Unikaj więc wszystkiego, co zawiera te składniki, np. takich wędlin, jak metka czy salami, wędzonych ryb, miękkich serów, czyli camemberta i brie z surowego mleka, albo serów z kwaśnego mleka owczego lub koziego, jak ricotta czy feta. Na wszelki wypadek wolę się powstrzymać, za to twarożki i żółte sery jem jak najbardziej.

Z owoców morza to ostanio wcinałam krewetki na pizzy , ale je wcześniej dodatkowo parzyłam, niestety porzuciłam moje ukochane papu - wędzonego łososia po tych rewelacjach z kontroli w supermarketach i oczywiscie feta też poszła w odstawkę i pleśniowe sery też, niestey a to zawsze mi przywozi mój facet z Holandii jak przyjezdża do Polski. zgadzam się - nie ma co za wczesnie iść na zwolnienie, bo w domu to już przechlapne - jak jestem całą niedzielę w domu to tylko szukam lodówki, a tak przynajmniej pomaszeruję do roboty i poczytam forumowiczki:), bo do roboty to zapału jakos ostatnio nie mam.

Ja wstaję o 6.00. w pracy daję radę, ale jak wracam - najczęściej ok. 18.00 to mam siłę zjeść a później lezę i najczęściej zasypiam. Zastanawiam się czy nie mam moze anemii. Ostatnio lekarz nie kazał mi robić morfologii, ale jak ogladał moje wyniki to powiedział, że jakbym nie była w ciąży to miałabym anemię. Nie jem miesa czerwonego ani białego, jedynie ryby i owoce morza, nabiał. Chyba zacznę wcinac żelazo w tabletkach, bo takie spanie po 10 godzin to podejrzane.

Cześć dziewczyny! Kinia 0507 - witaj w klubie 7.06. dzisiaj miałam pierwszy skurcz łydki w nocy - ohyda! Chyba zaczynaja mi wyłazić żylaki na łydkach - jak tak dalej pójdzie to urywam sie z roboty - siedze przy kompie 8 godz. choć wiem , ze powinnam 4. Moze ponegocjuję z pracodawcą, bo jak nie to do widzenia! Miesnie ćwiczę coraz systematyczniej - koleżanka, która teraz rodziła powiedziała, że to podstawa - żadna kondycja nie pomoże jak te mieśnie będą nieelastyczne. Mi przybyło w sumie 5 kg (23 tydz.). z tego ostanie 3 w ciagu tego miesiaca. Jak bedę miała taki przyrost to uuu....

Cześć brzuchatki! Zdziwiona gratuluję bliźniaków w znaku bliźniąt;0. Iza26 - też gratuluję , ja mam dziewczynkę, choć obstawiałam imię na faceta. Jakoś nie do konca wierzę, wiec do następnego usg nie kupuję ciuchów. Troche ciężko mi się przestawić na mówienie do niej w formie żeńskiej. Bo miał być Szymek. Wpisałam Ania choć myśle też o Irminie - podoba mi się zdrobnienie Inka. Najczęściej mówię Karate Kid, bo kopie jak kick boxer - kiedyś to były skojarzenia z piłkarzami:). Zresztą na usg raczkami też przebierała przy twarzy jakby trzymała gardę i tylko nóżkami fikała jak katrateka prawie do twarzy.Pewnie broniła się przed głowicą usg...Śmieszna istotka. Moja w 22 tyg na początku ważyła 470 g. Dzisiaj wizyta u lekarza i odbiór wyników toksoplazmozy - 2 raz.

Ja pracuję, na razie nie cierpię - plecy mnie nie bolą, nogi jeszcze nie puchną, brzuch mam mały mimo 22 tygodnia. A później zobaczymy...Jak bedzie ciezko to idę na zwolnienie i mi to lotto. Za to do pracy i po pracy półgodzinny marsz i dotlenianie oraz ćwiczonka relaksujące dla równowagi. Mam fajną płytkę z Shape\'a dla przyszłych mam - godzinka ćwiczeń aerobowych, jogi, gimanstyki przed porodem - brzuch i miednica plus relaks. Ekstra.

Ja mam tak samo - mały balonik rośnie do przodu, do góry na razie nie. Ale się tym nie przejmuję, przynajmniej jest w miare lekko i w talii wchodzę jeszcze w spódnice, ale to już chyba niedługo...

Polecam krem dla cieżarnych Rossmana - tani, wydajny i nie jest tłusty. Teraz mam Mamma Mia Ziaji , ale on raczej szybko sie skończy. Ja też sobie dzis popstrykałam fotki, ale nie wiem jak to załaczyć na stronke. Moze któraś mi pomoze i poda instrukcję? Z góry dziekuję!:::::)

Ja to na razie ubranek nie kupuję - koleżanki oferuja schedę po swoich dziewuszkach, a jak sie okaże że facet to bedzie kiszka. Jeszcze poczekam. Na razie sie rozglądam..