Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia74

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia74

  1. Cześć dawno mnie tu nie było. Trochę się działo na topiku. Odnośnie porodu to kiedy się odczopowałam to skurcze pojawiały się i znikały przez całą dobę aż w końcu zanikły na dobre i na drugi dzień podłączyli mnie pod kroplówkę, a pęcherz miałam tak mocny że położna miała kłopot z przebiciem. Życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu. Mój młodszy krasnoludek kończy niedługo 14 miesięcy, nie fajniejszego niż patrzeć jak rośnie dziecko. Za chwilę pojawią się znowu u mnie objawy ciąży (3), ciekawe czy będą inne niż poprzednie. Pozdrawiam
  2. Zebra GRATULACJE!!! To całkiem jak u mnie tylko rok temu ale dzidzia nie przyszła w terminie na świat i wyciągali ją z brzuszka, fajnie rodzić w styczniu jak nie ma za dużego mrozu czego i Tobie życzę.
  3. Sisterone a co do Torecanu, to lepiej się nie nim nie faszeruj, tylko spróbuj mdłości (bo rozumiem że na to dostałaś) zniwelować naturalnymi środkami, np. świeżym imbirem w herbacie. Torecan to lek firmy w której pracuję, tak więc tylko w ostateczności go bierz.
  4. Sisterone, gratulacje, pisałam Ci że wszystko będzie OK. Ale z tą datą muszę Cię zasmucić, nigdy nic nie wiadomo. Jak dzidzi będzie dobrze w brzuszku to może być i październik. Moje nie chciały się urodzić, wolały siedzieć w znajomym środowisku. Pozdrawiam.
  5. Na znilewelowanie mdłości pomagała mi herbata z sokiem z malin i z plasterkiem świeżego imbiru. Imbir jest doskonały na mdłości.
  6. Sorrki za moją ignorancję, nie pomyślałam że o to chodzi. Dzięki za wyjaśnienie.
  7. na drugim temacie dziewczyny zrobiły tabelkę i przy Twoim niku jest 34, Pomorze i 16.01 myślałam że to data urodzin.
  8. Laura to zależy od ciąży, w pierwszej jadłam bez opamiętania i przytyłam 12kg, nic mi nie było, a w drugiej od 10 tygodnia mdłości do samego porodu, czasem miałam napady np. na piwo albo zjadłam 3kg smażonych sielaw. W sumie przysyłam 3,5 kg czyli mniej niż ważyła córcia, z sali operacyjnej wywieźli mnie chudszą niż zaszłam w ciążę, a teraz mam już 12 kg do tyłu. Mąż się śmieje że jeszcze trochę pokarmię i zniknę.
  9. Sisterone czy ty się urodziłaś 16 stycznia?
  10. Sisterone nie ma za co, ja nie wchodziłam w wyliczanki tylko miałam nadzieję że będzie OK i w sumie było, życzę Ci jak najlepiej, fajnie mieć fasolkę w brzuszku. Będzie OK.
  11. Laura_28 miałam to samo, zero jedzenia przez całą ciążę. Koleżanka sprzedała mi patent na mdłości, przed \"spionizowaniem się\" powinnaś zjeść chociaż 1 kanapkę dosłownie na leżąco, powiem że całkiem nieźle zmniejszyło to dzienne mdłości, tak że nawet mogłam zjeść po południu jakąś zupę. Moja lekarka dostawała wysypki przy każdej wizycie bo co przytyłam 1kg i wracałam do pracy to za miesiąc miałam 1,5 kg do tyłu i znowu miesiąc na L-4. Tak więc niewiele przytyłam, tyle co przez ostatnie 2,5 miesiąca na L-4.
  12. Weszłam wpisałam sobie swoje daty i wyciągnęłam USG (a miałam ich masę w ciąży) i wyszło że 01.06 dzidzia powinna mieć 25mm a miała 12mm czyli miałam o połowę mniejsze dziecko niż wyliczanka, a 17 maja echa jeszcze nie było. Uwierz wyliczenia wyliczeniami a moje \"o połowę mniejsze\" dziecko ważyło 3800. Te wyliczanki są tylko po to żeby zdołować.
  13. 7 tydzień ciąży czyli życia dzidziusia, dlatego, że tak jak u mnie może być przesunięcie w dniach płodnych i samym zapłodnieniu. Na swoim przykładzie ostatnia@ 04.04 przy cyklu 31 dni teoretyczna data zapłodnienia 20-21.04 a następna@ 04.05, pozytywny test wyszedł dopiero 10.05 a 2mm dzidziuś miał 17.05, echo było widoczne 01.06 żeby potwierdzić żywą ciążę, tak więc głowa do góry, też miałam stracha o ciążę, czy wszystko jest ok bo miałam problemy a teraz Agata ma 3 tygodnie.
  14. Serduszka nie zobaczysz, USG wykrywa echa zarodka i do dopiero wyraźnie gdzieś w 7 tygodniu ciąży, a jak dobrze liczę narazie to połowa 6.
  15. Sisterone, czemu się martwisz? W czwartym - piątym tygodniu od zapłodnienia pęcherzyk ciążowy ma około 12mm, a zarodek około 2mm. To że test ciążowy domowy Ci nie wyszedł za pierwszym razem to też norma. U mnie 2 testy wyszły negatywnie, drugi nawet 4 dni po terminie. Dopiero 3 test (innej firmy) 10 dni po terminie wyszedł pozytywnie, a USG w 8 tygodniu (od porzedniego okresu) wykazało ciążę w takich parametrach jak napisałam wyżej. Bądź dobrej myśli nie przyciągaj złych emocji. Pozdrawiam
×