Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

grzesznica.magdalena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez grzesznica.magdalena

  1. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    aaaa, no widzisz :D Ty to masz pomysły :D to może przeczyta :D a jak nie to rozwód :D
  2. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    kurcze a ja połykam książki... moje życie to literatura...a ten tylko gazetę w kibelku czyta hehehe się dobraliśmy...
  3. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    heh Magdziapku to nie wiem co bym mu miała napisać :D Kupiłam mu książkę o jego idolu, właściwie to taki album, mnóstwo zdjęć a tekstu może z 15 stron... już 1,5 roku \"czyta\" i skończyć nie może...
  4. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    jeszcze 15 minut :D
  5. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    matko słońce mi tak grzeje w plecy przez okno, że chyba zaraz biurko przestawie
  6. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    jeszcze pół godziny i do domu :D:D heh i z czego ja się cieszę??? w domu czeka mnie analiza powieśći..... brrrrrr
  7. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    kurcze zakwasy mam... jak ty to nazywasz Pelasia? \"targanie\"??? hehe
  8. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    Magdziapku dobry pomysł :D Tylko czy on to przeczyta? hehe To umysł ścisły - inżynier, jego czytanie męczy :D:D:D:D:D
  9. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    więc chyba zostanę przy mailach :D
  10. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    tylko jest uno problemo - heh nie mam do kogo :D
  11. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    wiecie co? mam ochotę napisać do kogoś list. taki prawdziwy, nie żadne maile.... taki najprawdziwszy list, pisany piórem...
  12. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    kurcze trochę za głośno się wydarłam ;) hehe
  13. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    nieprawda, pięknie Magdziapku :D ja Ci będę chórki robić :D laalalalalalaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa lalalallalala lalalalalaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  14. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    dawaj Magdziapku, solówka :D
  15. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    lalalalalallla laaaaaaaaaaaaaa lalalalalalalaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa lalala
  16. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    ludzie z tego lenistwa zaraz mnie rozniesie....
  17. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    matko taki leń mnie dopadł, że hej
  18. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    powodzenia Pipuś :D pochwal się potem :)
  19. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    witam! u mnie piękna pogoda :) tylko smutno mi trochę bo z moim kochaniem dopiero się zobaczę w środę wieczorem :( Słoneczko miej na niego oko :D:D:D:D i wiesz jak jest z tymi obiadkami :D
  20. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    baw się dobrze Pipuś :D
  21. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    a ty trolu odczep się od Andzi - świnio jedna albo jakby to Ada powiedziała: ty cienki batonie
  22. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    heh ale ja niegrzeczna jestem :( witam wszystkie moje kochane nerwusiątka :D
  23. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    Andzia błagam nie denerwuj się. nie warto. pode mnie też się ktoś kiedyś podszywał, też się wściekałam a potem się temu komuś znudziło i już mam spokój. do Rosy - słonko to ja Cię znalazłam na gg, bo uważam, że bardzo dużo Ci zawdzięczam. gdybyś nie założyła tego tematu, to chyba szajba by mi odbiła totalnie jakbym sama z problemami była. dzieki temu forum dowiedziałam się, że nie jestem wariatką, że nie jestem jedyna na świecie z takimi problemami i .... no po prostu od tamtej pory jestem szczęśliwsza :D dlatego chciałam, żebyś się do nas odezwała :D a co do ślubu, to się nie martw, przeżyjesz. ja też się bałam swojego, bo bardzo często mdlałam w kościele. na swojej komunii kilka razy pod rząd zemdlałam i zdjęcia nie mogli nam grupowego zrobić bo co chwilę na twarz ze świecą leciałam. podczas mojego ślubu prawie w ogóle nie słyszałam co ksiądz mówi, bo tylko myślałam: zemdleję czy nie zemdleję, matko, słabo mi, chyba zemdleję, ale nie mogę, rany oddychaj wariatko, wdech wydech, no potrafisz... hehe i tak w koło macieju, a mój radek tylko patrzył czy blada się nie robię, mój brat za mną (bo świadkiem był), tylko co chwilę: siostra żyjesz? :) schiza totalna i bardzo bałam się momentu, kiedy będziemy musieli wstać, podejść do ołtarza i na stojąco przysięgę składać... ale wiesz co? jak wstałam to się okazało, że nie jest źle :D nawet lepiej się poczułam (bo chyba gorset mi przeponę uciskał jak siedziałam) :D złożyliśmy przysięgę, obrączki, buzi buzi i po krzyku :D dlatego nie martw się kochana, jak ja przeżyłam to ty też przeżyjesz :D podrawiam Cię cieplutko i cieszę się, że się odezwałaś
  24. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    hihi, u mnie już jest ok, ale wszystko powoli chodzi. Pipuś jesteś zalogowana :) czyli Cię wyrzuciło, ale nie wylogowało. mam nadzieję, że to chwilowe problemy i bedzie wszystko ok
  25. grzesznica.magdalena

    Moja nerwica...

    czekajcie, czekajcie - mnie się udało. ale jakoś tako kulawo chodzi...
×