grzesznica.magdalena
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez grzesznica.magdalena
-
kurcze blade, ja też nie mogę... myślałam, że to coś z moim kompem... zaczynam się martwic
-
śpiochy kochane :D
-
Dzień dobry :D Miłego dnia wszystkim życzę :D ja zabieram się za pisanie pracy... a na dworze ślicznie
-
Pelasiu uważaj na siebie, proszę Cię - wystraszyłam się tym, co napisałaś a jeśli chodzi o moją siódemkę, to chyba do końca odczarowana nie jest :( nie tak łatwo się jej pozbyć. owszem, jeżdżę z siódemką w rejestracji ale dalej przyprawia mnie ona o drżenie serca. własnie Magdziapku, wiem, że dużo osób bierze wtedy ślub - moja znajoma też 7.07.07. wychodzi za mąż a mnie się słabo robi jak o tym pomyślę...
-
Ada poszło na maila
-
Dziewczynki, które będą się starać o dzidziusia, warto przeczytać: http://raportyspecjalne.onet.pl/ciaza.html Aduś przecież napisałam Ci maila o forum, co zrobić i w ogóle...
-
dzięki Pipuś - pozdrów ją też :)
-
Witaj Pipku! Efciu odczulałam się. najpierw zastrzyki co tydzień, potem co dwa, potem co miesiąc i tak przez trzy lata. nic nie pomogło. lekarz powiedział, że zmieni dawkę i jeszcze poczekamy trzy lata!!! powiedziałam : dość! ileż można się faszerować lekami. ręka, w którą dostawałam zastrzyki cały czas jest obolała. skonczylam odczulanie w styczniu bo wiesz... dzidziusia planuję, a to bardzo niebezpieczne dla płodu. i już się nie będę odczulać. nie jestem tylko na pokarmy uczulona. jeszcze na pyłki traw, drzew i krzewów i oczywiście to nieszczęsne żyto. aż się boję co to będzie jak przyjdzie maj i czerwiec i początek lipca - chyba zdechnę. w zeszłym roku prawie płuca wykaszlałam. miałam takie ataki kaszlu, że wymiotów powstrzymać nie mogłam... do lekarza autobusem dojechać nie mogłam bo bym się udusiła, omal nie zwymiotowałam na pasażera obok. najgorsze są noce - z inhalatorem na siedząco - inaczej się nie da... aż się boję na samą myśl
-
ja Bianko niestety nie umiem Ci pomóc... nie brałam nigdy tego leku, ale myślę, że powinnaś zaufać lekarzowi. napewno wie co robi
-
witaj Efciu! ja mam uczulenie na żyto. między innymi..... niektóre chlebki żytnie mogę jeść, ale niektóre też mnie uczulają.... wapno piję od miesiąca, bo zbliża się dla mnie ciężki okres (alergia i jeszcze raz alergia) ale zbyt silną reakcję miałam dzisiaj
-
a co ja takie monologi dzisiaj prowadzę?? śpicie czy co?
-
tzn nie wczoraj dostałam uczulenia tylko rano sie z nim obudziłam...
-
i jeszcze na dodatek wczoraj dostałam uczulenia. wczoraj kupiłam sobie pieczywo chrupkie i nie było pszennego, więc kupiłam żytnie - mówię sobie, co mi tam nic mi nie będzie. a dzisiaj pyszczycho czerwone a z dłoni mi skóra schodzi......... masakra. nawet na klawiaturze zostawiam naskórek.... bleee
-
dzisiaj mam chyba dzień katastroficznych myśli....
-
heh najgorszy scenariusz mojego życia: siódmego lipca dwutysięcznego siódmego roku o godzinie siódmej siedem pierdolnie mi na głowę cegła czas zgonu: 07.07.07 godz. 7.07 ala kapa
-
ale z drugiej strony kapa trochę mieć na nagrobku datę 07.07.07
-
a 07.07.07 to chyba się wykonczę!!! a to już niedlugo :(
-
witaj Zgredku! matko, ja chyba naprawdę szajbnięta jestem!!!! Kupiłam do biura takie delikatne, waniliowe Cappucino i chciałam sobie zrobić. I wiecie co?? nie zrobiłam, bo w sposobie przyrządzania jest napisane: wsyp 7 łyżeczek do filiżanki i zalej wodą. 7!!!!!
-
dzień dobry :)
-
Dobranoc :D
-
:D Witaj Pelasiu
-
Ada trzymam kciuki. A powiedz mi słonko, czemu nie odpisujesz na maile??
-
Ruda, wejdź w preferencje i się zaczernij, bo ludzie to świnie i lubią się podszywać, mogą Ci kiedyś przykrość zrobić a ja już w domku :D szczęśliwa, zaraz zjem obiadek, odpocznę trochę i biorę się za pisanie pracy :( dzięki Lidzia, że przyszłaś z odsieczą :D Maleństwo a ja i tak uważam, że Ty jesteś normalna a ja szajbnięta :D
-
LUDZIEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!! ja chcę do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ratunku!!!!!!!!!!!!!!
-
uśmiałam się do łez - polecam :D http://www.joemonster.org/mg/albums/fotki/znaki/opowiescznakowa_by_lukasz01.jpg