Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

manika74

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez manika74

  1. hej laski za mna nikt sie nie stesknił, ale i tak się odezwałąm;) Murzynku wszystkiego naj to ja mam espiro, chyba jako jedyna go kupiłam:P ale nie wnikam, już go nie zamienię, okaże się czy będzie awaryjny:) mam pytanie do dziewczyn które mają starsze dzieci, kiedy przesadzić dziecko z fotelika z oparciem na samo siedzisko? jest jakiś przepis określajacy to?
  2. oj, ale wy laski jesteście, tylko Wam brzuszki rosną, a mi to w dupsko i uda poszło i sie grubas zrobiłam:( w końcu nie kupiłam ciuszków, jedynie termometr do ucha i pościel do łóżeczka. Przytaszczyłam od mamy 3 worki ciuchów po mojej Mai i siostry córeczce i na prawde mam full do rozmiaru 74, to nie ma sensu kupować, łóżeczko, przewijak z wanienka, matę i bujaczek mam po starszej córci. Jedynie byłam pewna że mam rożek w tych workach, ale niestety nie było go tam:( Więc chyba kupie. Jeśli zus będzie mnie sprawdzał w firmie to się szybko dowiem , bo szefem jest mój mąż:D Kurczę ja jestem na końcu kolejki, więc będę czytać jak przybywa nam forumowych maluszków i będę czekać na koniec marca:) Zrobiłam pizzę domową na kolację, rodzinka tak pałaszowała, że się skusiłam na kawałek i teraz mnie zgaga pali, to kara za łakomstwo:(
  3. skorzystałam też bo mam znajoma połozną, wpadała do mnie na ploteczki i dała mi mnóstwo próbek kosmetyków dla bobasa i pampersów, mają takie w szpitalu i dają ciężarnym, a mi się skapło hurtem:D
  4. w szpitalu zrobili mi wyniki i jedyne co mi dolega to hemoglobina 9,8 spadła i dlatego ostatnio rano robiło mi sie słabo i myślałam że zemdleję. to wszystko wyjaśnia.
  5. tuethe pisałam juz wcześniej chyba że mój gin połozy mnie na 3 doby pod pretekstem zagrożenia przedwczesnym porodem, ale to oczywiście nie prawda, chodziło o to żeby zus się nie przyczepił do zwolnienia.
  6. cześć ciężaróweczki:) ja spędziłam 4 dni w szpitalu, leżałam na połozniczym a nie jak ostatnio na ginekologii, ło matko myslałam że kota dostanę:D z lewej strony słyszałam porody, a z prawej płaczące maluszki, jak ja chciałam juz urodzić, normalnie tk zazdrościłam tym mamusiom co mykały okrakiem po korytarzu, a w pokoju miały maluszka:D ale już mi przeszło, muszę donosić córcię do konca marca, bo waży dopiero 1100g. Ale słuchałam sobie co jakis czas serdusia na ktg:) wczoraj mój M. w wiadomościach usłyszał że od 1 lutego podnoszą sporo wat na ubranka niemowlece i tak mi kota pogonił czy wszystko już mam, że dziś siedzę na allegro i szybko kompletuję co mi jeszcze brakuje:D tyle u mnie , wracam się o kilka stron poczytać co tam u Was:)
  7. :D tuethe dzieki:) Maja to ewenement w rodzinie , bo nikt nie ma tak czarnych oczu, wiec nie wiadomo po kim je ma;) Kurcze dziewczyny ciężko będzie mi sie połapac , która jest która:P na nk, dopasować nazwisko z nikiem:D
  8. Betty, musisz być zalogowana na nk i link przekopiować i usunąć spację, po "profile" to link zadziała:)
  9. hej laseczki:) naczytałam sie Waszych zachwytów nad profilami w nk, ja tez Was chcę zobaczyć, ale leniwa jestem jeśli chodzi o poszukiwania, wiec podam Wam mój profil i czekam na zaproszenia:P http://nk.pl/#profile/2772605 Święta upłynęły mi nad podziw spokojnie i w miłej atmosferze, jedynie obżerałam sie i cięzko mi z tym było:P U teścia byliśmy w pierwszy dzień świąt króciutko, złożyć życzenia i podzielić się opłatkiem. Było ok, małe spięcie tylko w momencie, kiedy oznajmiłam że będziemy mieli córeczkę, a teściu i tak życzył mi syna i jeszcze walnął tekst że "nie do tej kieszonki wpadło"???????? cokolwiek miało to znaczyć, nawet nie próbuję sobie myśli zatruwać, olał to. Dziś mój M. poszedł do pracy, a ja czekam na siostrę, ma do mnie wpaść lada moment z córeczką, wczoraj przyjechała do rodziców, potem już wraca do domu. Sylwestra spędzimy chyba w domu, bo tak jak pisałyście, znajomi juz dawno sie wypieli na nas. Poleżymy sobie przed telewizorem, pooglądamy fajerwerki z balkonu i pójdziemy spac:D .
  10. uciekam już dziś, mąż usnął:P jutro jadę do teścia, dzis wigilia była bardzo udana, ogólnie cały dzien był baaardzo miły. jutro już może tak nie być. Dobranoc kobitki i miłych pozostałych dni swiątecznych, jakbym jutro nie zajrzała:)
  11. na jakimś topiku wyczytałam, że każde kolejne dziecko rodzi się większe, taka tendencja. Kamil miał 3 kg, maja 3,4kg, to teraz chyba będzie 4:P
  12. tuethe, ja jestem przerażona wielkością mojego brzucha, już czuję sie naprawdę jak słoń, a co będzie dalej???? przecież ja rodze najpóźniej z was, to powinnam mieć najmniejszy:P
  13. http://im.bobasy.pl/f/d/11/39/1139143.jpg jeszcze raz:)
  14. foniu, śliczny brzusio, a jaki syn przystojny:D mój to się nie da z matką sfotografować:( po wigilii prysnął do dziewczyny;)
  15. WESOŁYCH ŚWIĄT i szybkich bezproblemowych porodów!!!!!! Suelen, tuethe, puszku, ślicznie wyglądacie i brzusie mamy juz duuuuuże:D oto ja, z moimi dziewczynkami http://photos.nasza-klasa.pl/3079091/53/other/std/14159a599c.jpeg
  16. Jestem ,twój pomysł z rodzeniem w jednym szpitalu w ten sam dzień by nie wypalił, no bo wyobraźcie sobie, jakbysmy sie do kupy zebrały, uskuteczniły jakis temat ( np. wrednych tesciowych i tesciów) to dyskusja byłaby długa i kto by wtedy miał czas rodzić:D:D:D
  17. jupiii, dziewczynki wigilie spedzamy u moich rodziców:D:D:D i to pomysł mojego M. i zrządzenie losu. Przyszedł z pracy wyjechałam mu z propozycja, że możemy do moich iśc na 16 a potem jechać do niego na 18, a on do mnie mówi" tam ni jedziemy na wigilie" zatkało mnie:D potem wycisnęłam z niego dlaczego, otóż zadzwonił dziś do brata, że przyjedziemy z choinką w wigilie, a brat mu na to ze nie szykuje wigilii i nie ubiera choinki bo po co? Spytał czy jutro mój przyjedzie po szynkę bo właśnie uwedził, no to mój mu wygarnął że w dupie ma jego szynke i niech spierdala :D tak se bracia pogawędzili, a ja osiągnęłam to co chciałam:D pocieszyłam oczywiście męża jakiego to ma wrednego brata, nawet go usprawiedliwiłam że dziczeje przez to że stary kawaler, a może nam dzieci zazdrości, bo dzieci sie cieszą choinka:)
  18. ja robię prezenty nam, dzieciom i rodzicom. Już czekają u mojej mamy, będa u niej pod choinką. U tescia nie robi sie prezentów, jedynie Majce zawsze coś tam kupia. Moja mama tylko wnukom zrobiła, tłumaczyła się że nie ma pieniędzy, bo krucho rzeczywiscie u niej z kasą, ale mój małzonek s twierdził, że nas stac to zrobimy sobie i mamie, tacie też. Teściowi i tak musialam kupić prezent bo to Adam i ma imieniny w wigilie. dostanie piżamę do szpitala flanelową, taką dla dziadka:P Pojadę tam, bo to ważne dla mojego M. ale zastosuję taktyke wymownego milczenia owiec i obojętności na to co się dzieje wokół mnie. Mąż mnie wytłumaczy zapewne, że to hormony ciążowe. Zawsze tez moge pokazać że w ciąży kobieta też może się źle czuć i połozyć się w drugim pokoju:P
  19. suelen, ja to bym tą pomarańczę zjadła:P ale nie mam teraz na podorędziu, mam mandarynke, jedna sie ostała w szufladzie:D narazie musi starczyć dopóki nie rusze do sklepu, jak będę jechać po młoda do przedszkola:) drugi placek juz w piekarniku. Potem masa budyniowa i mam fajrant z tym ciachem:D jeszcze góra prasowania na mnie zerka a ja na nią, to narazie tyle.
  20. tuethe robię orzechowca, tylko 3 placki musze upiec osobno i przełożyc potem masa, tak sobie siedziałam przed kompem i by mi sie ten pierwszy zjarał:D o młay włos. chyba zemsta tescia, że mu dupe smaruję:P porawił mi sie humor bo wymysliłam zemste:P Za Maja dziadek szaleje, choć ja zadko widzi, a ja sie postaram żeby mojej Ani predko nie zobaczył:) przy małym dziecku, mozna tyle wymysleć wymówek, czemy nie mozna jechac z nim w podróż, prawda? :D
  21. ale dzieki dziewcxzyny, że mogłam się wyżalic, lżej mi troche, że to nie tylko ja uważam że teść przesadza:) Inwazja:D no chciałam takie imię miękkie w brzmieniu i krótkie bo nazwisko długie i żeby pasowało do Mai i kamila:D padło na Anie:D ładne polskie imie:D
  22. zawsze się żalę mojemu M. ale on to tłumaczy wiekiem i demencją starczą. Tylko że my jestesmy ze sobą 7 lat i zawsze teść był dla mnie złosliwy. Raz w życiu przytulił mnie i płakał, na pogrzebie mojego młodszego brata:( Tak to zawsze słyszę tylko jaka nieudolna żoną jestem. Nie umiem gotować, skąd to wie jak nigdy nie jadł tego co ugotowałam? Ciekawe czemu jego syn przez te 7 lat ze szkieletora zrobił się pasibrzuch:P Ponieważ paliłam papierosy to gadał mi że pewnie też pale sobie skrety i cpam, przyciskał mnie żebym sie przyznała, acha i latam po dyskotekach. Mój ty swiecie, 34 latka z małym dzieckiem na balety i to sama!!! Bylismy na weselu w rodzinie, na papierosa wychodziło sie na zewnatrz, to nagadał że ja na ten taras latałam sie kurwic z kuzynem, bo on nas widział jak poszliśmy w jakaś alejkę:( Skad to wiedział, skoro dupy nie ruszył od stołu, przez całe wesele, bo ma problem z chodzeniem?
  23. no i taktowny jest cholernie.. w zeszłym roku byłam w ciąży, powiedzieliśmy mu, w 10 tyg poroniłam, powiedzielismy mu, niby sie zmartwił, po tym po dwóch miesiącach go odwiedziłam, a on do mnie z tekstem," nic po tobie nie widac, wcale ci brzuch nie rosnie" myslałam że się przy nim rozrycze:( obecnie też mnie nie widział odkad mam brzuch przed nosem, aż się boje jego tekstów jak pojadę na ta wigilie, bo co tym razem wymysli?
  24. jak mój M. wróci z pracy to z nim pogadam o koncepcji najpierw u moich potem u nich, ale pewnie też mu nie będzie pasowało:( jak mam jechac do tescia to mnie scyzoryk się w kieszeni otwiera:o narzekałyscie na teksty tesciowych, to ja Wam sprzedam tekst tescia: on ma 78lat, stary rolnik, 7 dzieci naklepał i zawsze mówi że jego żona to się nie cackała, 7 urodziła i po porodzie zasuwała na gospodarce, tylko juz nikt nie wspomina, że w wieku 60 lat zmarła na raka macicy:( a mi to wiele mówi... no i syna mam z pierwszego małżeństwa, a z obecnym mężem mam córkę no i teściu oczekiwał że tym razem będzie syn, a teraz będzie też córka. Jak mu to powiedziałam, to z ironia rzucił że "tylko córki potrafię rodzic" nosz w mordę, zagotowałam się i walnęłam mu wykład o chromosomach XX i XY i że to od plemnika zalezy. Patrzył na mnie z oczami jak 5 zł jakbym mu bajdy na kółkach wciskała, bo on wie swoje. Ludzie!!! on jest z minionej epoki, szkoda sobie języka strzępić:( a, i jeszcze mi wytykał zawsze że noszę "springi" zamiast poządnych majtek, ciekawe skad wie jakie majtki noszę? przez spodnie widac czy co? ale on wie lepiej, choc nie umie wymówić porawnie:(
  25. basilek, tez o tym pomyslałam:) ale cholewka, mój mąz ma im zawiexć choinke, bo oni ubierają w wigilie rano i nagadał mojej córci, że rano na bazarku kupia choinke i zawioza dziadkowi, to tak wygląda że tylko w swoja rodzine patrzy:( i o to mam do niego żal.
×