manika74

hej Słonko:D no maja po tym szczepieniu miała w nocy stan podgorączkowy i dała nam nieźle popalić. Dziwne , bo po wcześniejszych szczepionkach nie mieliśmy takich ekscesów:( ależ jestem niewyspana. Mój synuś z takim entuzjazmem poleciała rano do szkoły, że nawet mnie nie obudził:) nie słyszałam, kiedy wstał zjadł śniadanie, złożył nawet tapczan, czego nie cierpi robić rano, tylko jak wróci ze szkoły, i nawet wózek majki zniósł na klatkę schodową:D nie ma to jak początek roku szkolnego, w drugim półroczu na kopach będę zwalać go z łóżka, bo mu nie będzie tak śpieszno do szkoły. Cholerka, szaleje u nas burza, mam dosć deszczu, budowa słabo się posuwa, bo ciągle leje:O

kobiełki:D sorki za długą nieobecność, alem zalatana straszliwie była. słowo harcerza, będę już z wami codziennie, bo synuś w szkole, to nie będzie mi kompa zajmował:) Kamil jest już w szóstej klasie, za rok gimnazjum, a on sobie zażyczył żebym poszła z nim na apel do szkoły:O Bo pani powie dużo informacji dla rodziców, a jemu się nie chce spamiętywać, więc powinnam sama sobie tego wysłuchać. Poszłam z Mają tak rano na to zimne boisko i zmokłam cholernie:( potem biegiem na szczepienie z małą i oczywiście bieganina po sklepach, żeby uzupełnić braki w wyposażeniu. Wiecie taki 12latek to cholernie wybredny jest, nie zawsze to co mi siępodoba, to i jemu. Na dodatek co chwila słyszę tekst: mamo, tak się ubierają wapniaki! rany, co ja wychowałam? Na dodatek zrobiłam remament w szafach i dzieci mi wyrosły prawie z wszystkich ubrań:O Ile ja muszę nakupic na jesień i zimę, ło matko, o sobie to już będę musiała zapomnieć:( Budowa idzie jak krew z nosa, ale może w tym tygodniu w końcu zrobimy ten strop nad piwnicą:) Dobranoc kochane bo ja też idę odsypiać tak wczesne wstawanie dzisiaj

hejka babeczki no, może cipy to jesteśmy, jak to się wulgarnie o kobietach mówi, ale czy głupie to bym polemizowała:D :D :D Słonko Izka Agutka magdaika i dla reszty ekipy Iza, zdaje sie że miałaś imieniny, więc wszystkiego naj i spełnienia marzeń jeju, juz wrzesień, nasze dzieciaczki maja 1,5 roku. Maja nadal niewiele mówi, nadal nie cierpi nocnika, waży 10,5 kg i mierzy 80cm. Apetyt odzyskała jak przestałam dawać jej tyle soków zagęszczanych, zamulały ją:) Nie mogę jej namówić do jedzenia chlebka, w ogóle nie jada pieczywa:( Nigdy nie chciała jesć i myślałam że kiedyś zacznie, a tu klops:O Dziś byłyśmy na szczepieniu i mała jest marudna. Kamil wyszykowany do szkoły, mundurek też musiałam zakupić. Rany on już jest w 6 klasie i za rok gimnazjum, stara już jestem:( wieczorkiem wkleję zdjęcia:)

hejka babeczki wreszcie mogę odpocząć i napisać coś do was:D weselicho sie udało, 20 osób a hałasowaliśmy do 5 rano:D jakby było ze 100;) dużo sprzątania było, a teraz obrabiam zdjęcia z całej imprezy. rany , to juz koniec wakacji, a mój syn jeszcze nie ma połowy książek i nie zamówiłam mundurka:( buziolki dla was, odezwę sie później

hejka babeczki no mało mam czasu żeby na necie siedzieć, bo zaganiana jestem:D ale do was zajrzałam i się przywitam miało być małe przyjęcie i cichy skromny ślub, a tu nam się małe weselicho z wielką pompą szykuje:D tyle załatwiania na mojej głowie jest oczywiście wystrój salonu, dekoracja samochodu, dekoracja torta, bo ja plastyk jestem:D a jeszcze posprzątanie rodziców mieszkania, bo u nich przyjęcie, gary, sałatki, a kiedy ja sobie paznokcie zrobię:O ale co tam, nie pękam, lubie taką adrenalinę:D ściskam Was kochane pa

hejka piszę teraz, bo pewnie jutro nie będę miała czasu:) Agutka, dobrze że lepiej, zdrówka dla małego:D Słonko , ciasta lać tylko tyle żeby zalepić rowki. ja miałam szalony weekend:) mój młodszy braciszek(25l) od jakiegoś czasu mieszka ze swoją narzeczoną, jest zawodowym żołnierzem, we wrześniu jedzie na misję do Afganistanu ( w Iraku już był) na pół roku i w sierpniu przyszłego roku maja zaplanowany ślub i weselicho. Wczoraj zjechał do domu i oznajmił że za tydzień bierze ślub cywilny, bo chce wyjechać jako żonaty:) Mama w szoku i teraz panika, przygotowania do małej uroczystości. Będę miała tydzień zalatany:P dobrze, że mój slubny wykręcił się zwolnieniem od wezwania do rezerwy, bo by go 3 tygodnie nie było, a sama z budowa bym nie dała rady:) a to zdjęcie Majki budowniczki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d950f62c0ad4065d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eaaf1cdaaac77fd1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/767c12239080bb7d.html dobranoc kochane i gorące buziaki dla wszystkich

hejka dziewczyny jestem mańkutem i wcale nie było mi trudno się wychować w świecie praworęcznych:) w zerówce i pierwszej klasie rodzice \'oduczali\' mnie pisania prawą ręką, nie pamiętam dobrze ale chyba jak ojciec przyłapał mnie na pisaniu lewą to dostawałam klapa, a jak ja cierpiałam katusze, ciężko mi było pisać tą prawą ręką, ile łeż wylałam. W końcu mija nauczycielka wytłumaszyła moim rodzicielom, żeby dali mi spokój. Ja nawet wstaję z krzesła i stawiam pierwszy krok lewą nogą, pamiętam strzelanie z leżącej pozycji na PO w liceum, mieliśmy ubaw jak instruktor próbował ułożyć mnie w postawie na lewe oko, cała klasa miała ubaw. I jeszcze w podstawówce na w-t pani powiedziała, że nie nauczy mnie robić na drutach, bo sama nie umie na lewą rękę:D a ja nauczyłam się sama na prawą i robię sobie sama na drutach swetry i golfy do tej pory:D u mańkutów dominuje prawa półkula mózgowa i nikt nie zmieni tego faktu na siłe:P oj , u mnie teraz wiele się wydarzyło w ten weekend:) mąż nie pojechała do rezerwy:), bo jest na zwolnieniu;) mój młodszy brat, przyjechała i oznajmił że bierze za tydzień ślub cywilny ze swoją nażeczoną. Więc jest ogromna mobilizacja sił żeby mu szybko zorganizować małą imprezę. Najpierw był szok, bo za rok w sierpniu jest zaplanowany jego ślub kościelny z weselem. Mieszkają już i tak razem. Brat we wrześniu jedzie do Afganistanu na misję i postanowił przed wyjazdem wziąść chociaż cywilny:D Tak czy siak, ten tydzień będę miała zabiegany:D wklejam wam zdjecie Mai na budowie, ona też pracowała: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/767c12239080bb7d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eaaf1cdaaac77fd1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d950f62c0ad4065d.html

słonko, przepis na gofry z gofrowni;) 4 jajka proszek do pieczenia 18g cukier waniliowy 18 g 0,4 l wody 4 łyżki cukru 6 łyżek oleju 40 dag mąki 10 dag margaryny roztopionej powinny Ci wyjść, bo mi wychodzą, przynajmniej z jednej strony bardzo kształtne:P Agutko, jeśli Kacper jutro też będzie miał biegunkę i wymioty, to idż do lekarza. Ja bym nie ryzykowała, moja Maja miała rotawirusa, totalne czyszczenie górąi dołem. Czekałam trzy dni, że może samo przejdzie:( ale w końcu poszłam do lekarza, dostała Nifuraksazyd i po trzech dniach była poprawa. Więc naraziłam ją na dodatkowe trzy dni bezsensownego cierpienia:O Acha, a czy twój synio ma gorączkę, bo Majka miała prawie 40 stopni, dużo spała, i była tak osłabiona, że nie wstawała z łózka, a jak próbowała to nóżki się pod nią uginały. Nie życzę ci takich przejść, myślałam że zwariuję, bo ona 5 dni nie jadła dosłownie nic, tylko piła wodę, a schudła kilogram. Życzę zdrówka Kacperkowi

:D :D :D gumisia na miotle i rowerze, ha, ha:D :D :D

hejka babeczki:D Izka Słonko, napiszę ci przepis na gofry, jak dostanę od siostry, ona robiła na sezonie gofry i mówiła że nie wolno dawać mleka bo wtedy takie gumożuje sie robia:) zadzwonię do niej wieczorkiem, bo teraz jest na weselu. Te kupne gofrownice wypiekają tylko z jednej strony piekne gofry, a z drugiej są zawsze zdeformowane, sprawdzałam na kilku. Gofrownica musi być porzadnie rozgrzana, smaruje sie płytki pędzelkiem maczanym w oleju, troszeczkę, i ciasta też aby zakryło dziurki. Wieczorkiem napiszę ci przepis:) Buziaki dla wszystkich

zuzia:D stronka pękła:D słowo \'pomożemy\' jest wielkie:D :D :D brylka, no mąż nie chce, bo jak w zeszłym roku, go wzięli na trzy tygodnie to się okazało że od razu zapakowali ich na ciężarówki i na poligon wywieźli:( marzł biedak w nocy pod namiotem i musiał ganiać z giwerą po poligonie, a to raczej wczasami nazwać nie można:O inni chlali, a mój nie pije, czasem piwo wypije i kieliszka na toast, ale zawsze mam trzeźwego faceta na imprezach:) po południu pojechał po lekarzach , łatwić sobie zwolnienie, zobaczę co z tego wyniknie, bo jeszcze nie wrócił

a to moje zdjęcia Maja nad jeziorem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d369420450bac637.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f6a2976457306ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec9d452f4100ad66.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e6c20dc3f1c6120.html maja ogląda świat z balkonu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8720fb2a68f4c8a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d5e01ff7b069fec.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f139174114a6d086.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/464da622aadc778a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/291767a9ba3e1d09.html

Słonko

;) Ika

[ śpioch ] [ ziewam] [ cool ] [beksa ] [ zły] [ wściekły] ; ) :) : D :D : ( :( : ) :) : P :P [ cześć]

zuziu, jeżdżą autobusy, ale o takich porach, że ech...jak rano pojadę to nie mam wieczorem powrotu:( no to rzeczywiście tak wygląda, mieszkam rzut beretem od morza, a od trzech lat go nie widziałam:P jednego roku byłam w ciąży i mi się nie chciało, drugiego roku Maja była malutka, a teraz jak nie pogoda do dupy to nie ma mnie kto zawieźć:( z drugiej strony to mieć samochód i tłuc się autobusami z przesiadkami??? dobrze, że mam jezioro pod nosem, a oto fotki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d369420450bac637.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f6a2976457306ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26e61142f314d9ec.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e6c20dc3f1c6120.html

ogórkowanie zakończyłam:) fasolka szparagowa też juz w słoikach:) czekam teraz naśliwki;) a mojego meza jutro biora na trzy tygodnie do rezerwy, buuuu, ja nie chcę zostać sama z budowa i mielismy jechac nad morze, bo do tej pory w żaden weekend nie miał czasu:O szloda że nie mam odwagi zrobić prawa jazdy:(

Izka, jaki upał???? u mnie 19 stopni i co chwila pada:( szlag mnie trafia jak ogladam prognozę, bo wiecznie na pomorzu chmury, a na śląski i podkarpaciu upały, wrrrr

jeszcze 6 postów i stronka pęknie!!!! pomożecie????

no proszę, podgoniłam trochę stronkę:D :D ;)

zjadłam obiadek i mnie błogie lenistwo dopadło:) pozdrowionka dla was wszystkie moje kosiane

jutro mój mąż jedzie na trzy tygodnie do rezerwy, buuuu, ja nie chcę cała budowa na mojej głowie:O i już nas nie zawiezie nad morze:(, jeszcze ani razu nie byliśmy w te wakacje ,bo zawsze coś mu wypadnie dobrze, że chociaż żniwa skończyli. chyba powinna zrobić prawo jazdy i mogłabym sie na niego wypiać, spakować dzieci i jechać sobie gdzie chcę...ach, marzenia, za duzy cykor jestem i nigdy się nie odważe pójść na kurs:(

pogoda nam sie popsuła, jak patrzę na prognozę to dostaję szału, dlaczego zawsze chmury idą od zachodu, na pomorzu wiecznie pada a na śląsku i podkarpaciu wieczne upały

hejka kobitki:D ogórki się skończyły i mam spokój;) Monika, uściski i buziaczki dla Nikodemka

witaj Ika napisz więcej o swojej Wiktorii, jakie postepy robi, czy mówi, co z nocniczkiem, chwal się nia do bólu, bo my tak robimy:P no tak zwykle bywa na naszym topiku w weekend:) czas dla naszych rodzinek, tylko ja dziś sama siedzę w domu z dziećmi, bo mąż od wczoraj pojechała na wieś pomagać przy żniwach.:( Po obiadku pójdę sobie na spacer z Mają, teraz pije kawkę;) miłego dzionka