Martoszka

mindy czekam w takim razie na maila

a talk wogole to u nas chlodniej i tzra wyciagac dlugi rekaw :(

z dwojga zlego choc nie cierpie i sie boje dentysty to wole zeby leczyc...ale wydaje mi sie ze czesciej przypadami do gina chodzic hihi a co do zebow to z corka jade dzis zakladac aparat na zeby cieszy sie mala i sie boi bo kol.nagadaly ze zakladanie aparatu boli :O

buuu euforka co jest ze nikt nie odbiera no.... :( skoro jest stronka to moze przez internet da sie zamowic...a maila nie ma?

a ja dzis bylam w pracy i musialam dzieci zabrac ze soba :O koszmar z nimi hihi

hahah buldoga ....ludzie to maja pomysly :O

a ja dzis mam jakiegos nerwa....albo dola bede m,iala albo @ :P

a nikt...tako hihi

ktos O sobie Jestem jaka jestem:) Nigdy na pewno nie będę Tobą...!!! JESTEM?- bo tak było mi pisane.. NIE DBAM?- o opinię ludzi, którzy mnie nie znają... SAMA?- dążę do wyznaczonych celów.. POTRAFIĘ?- być zawsze szczera do bólu... CHCIAŁA BYM?- aby zawsze wszystko szło po mojej myśli... PRAGNĘ?- by zapomnieć... MILCZĘ?- gdy jest mi żle... ZAMYKAM?- oczy gdy jest mi dobrze... ZAWSZE?- jestem konsekwentna dla tych, którzy mnie ranią... ŻAŁUJĘ?- błędów, które popełniłam... ŻYJĘ?- z dnia na dzień ciesząc się każdą chwilą... NIENAWIDZĘ?- cierpienia.. NIE ZNOSZĘ?- bólu... SZANUJĘ?- prawdziwych przyjaciół.. WYBUCHAM?- kiedy ktoś mnie obraża... CZEKAM?- na spełnienie marzeń... STARAM SIĘ?-walczyć z przeciwnościami losu... NIE ZNIOSĘ?- zdrady... MARZĘ?- o wielu rzeczach... MUSZĘ?- żyć mimo wszystko... Z TRUDEM?- idę przez życie... Z ŁATWOŚCIĄ ?- można mnie zranić... WIERZĘ?- że w to co wierzę kiedyś się spełni... PŁACZĘ?- gdy jest mi żle... NIGDY?- nie mów nigdy... NIESTETY?- swoje trzeba wycierpieć...

u mnie dzis nie za goraco...ale duszno i jest zachmurzone izunia to twoj tez uwazal ze gosc z meblowego jest niczego sobie? ;)

a teraz dobranoc

bosze co mi wyszlo pijana ja czy co? mialo byc ze: uuuuf ciastek dobrze ze tak to sie skonczylo z twoimi oczami

eeej ciastek nie czytaj bo ja tez jak sie naczytalam o cukrzycy to mialam stracha jak masz moze jakies zapalenie to antybiotyk da lekarz i bedzie OK

:) :P

tak se mysle zalicze jeszcze stronke i pojde cos zszamac

ciastek trzymam kciuki zeby 9wizyta u lekarza przeszla mniej stresujaco i szybko

a ja wrocilam wlasnie z 66.Tour de Pologne kolarze z naszego miasta startowali do Lublina posle wam zaraz fotki...impreza niekiepska byla choc na zdjeciach tego nie widac bo nie mozna bylo robic foty przez te tlumy :O

witam my znowu bylismy na kontroli z ta reka malego dobrze sie zrasta wiec za 2 tyg. ..niestety kazal przyjechac juz na zdjecie gipsu kurcze myslalam ze za tydzien juz mu zdejma ale cale szczescie ze nie trzeba jechac za tydzien znowu na kontrol

ooo no to fajnie...ja nie mialam takiego szczescia pol godziny temu sie rozeszli...sytuacja opanowana jak wsadze na picassa to posle za miesiac malego urodziny i bedzie to samo...no moze 6-latki nie beda siedziec do 22giej

kurde jeszcze biegaja i wiszcza-robi sie ciemno i sie chowaja ...a domek na drzewie zrobil forrore hihi oprucz mojego malego....bo ma zakaz to weszlo do niego 10 nastolatkow hihi

witam u mnie imprezka :) kinder bal na calego dobrze ze kolezanka synow przywiozla to sie nie nudze ...kurde oblalam sie szampanem...bezalkoholowym oczywiscie

aaa i mam nadzieje ze to przyciagnie troche wiecej klientow i sie zwroci :) ok ide ogarne chate bo przez caly tydzioen nie sprzatalam...tylko tak wiecie...po lepkach hihi

a moj W to cieszy sie jak dziecko kolo naszego sklepu zrobil ogrodek piwny i w srode maja mu przywiesc toy toy-a wiec bedzie wielkie otwarcie hihi mam nadzieje ze dadza man oczywiscie pozwolenie....bo te wymogi unijne to...ech...wiec trza trzymac kciuki nie?

euforka gratuluje siostrzenca i zycze dobrej zabawy na imprezie a bokserki z hodowli zajebiste ja niestety jak nasz kotek wpadl pod samochod i widzialam jak cierpia to mimo ze blagaly to nie zdecydowalam sie na drugiego...widzialam jak cierpialy

aa no zapomnialam wam napisac ze moj W skonczyl roboc ten domek na drzewie dla dzieci wlasnie jak moj maly wchodzil na niego pospiesznie to zsunal sie z tej drabinki, teraz sa tam zabezpieczenia ale i tak ma zakaz wchodzenia dopuki nie zdejma gipsu :O