hej wszystkim... też bylam nałogowa palaczka ale sie to wszystko zmienilo palilam przez 4 lata... ale mialam dla kogo rzucic czesto tez dopada mnie głud nikotynowy ale daje sobie z Tym rade.... trzeba miec silna wole bo inaczej nic z tego nie bedzie... sama myslałam ze przytyje ale jest wrecz przeciwnie... ciesze sie bardzo z tego ze juz nie pale....:) i wam wszystkim zycze powodzenia w rzuceniu palenia....:)