kirsten2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kirsten2
-
u nas potówy bledną, trądzik też:):) mój facet dziś w nocy dwa razy obrócił się w poprzek łóżeczka, a spał już w śpiworku, cieńszym o połowę od rożka, wędruje jak szalony, połozony na brzusiu też wytrzymuje góra 5min, ale ::łeb ma na karku"" ale girami odpycha się do przodu, ze złości że głowa ciężka prawie by już zaczął pełzac:DE:D:D:D:D, mąż też gotuje gdy ma czas, kąpie drugiego, gotuje mu mleczko, przytasia zakupy, ja sprzątam puki daję radę, jak nie sam leci ze ścierą w soboty od rana, ale że moje dziecko dało mamusi dziś sama obleciałam mieszkanie:):), bo obiadek z wczoraj:P, :::po czym poznajecie że wasze maluszki mają katar cieknie im z noska, czy już mają faktycznie zatkane?????, Zuzia to się odbijesz:):) Karina po butelce niby jest jedna dziennie, a popiersi też może nie byc wcale kupy, nie jest powiedziane że za każdym razem:):) WII82 masuj perś, natłuśc oliwką i rozmasowywuj, nie ważne że boli, ale musisz spróbowac rozmasowac i okłądy z zimnych roztrzaskanych liści kapusty, do zamrażali na krotką chwilę potem roztłucz tłuczkiem, żeby puściły sok i na pierś:):):) Karina fakt cycki pocą się obleśnie, jeszcze duuuże moje F:D:D:D Kojoneczka też raz tak miałam co h jeeeśc, w końcu zrobiłam flachę i spokój na 3h bo tak to cycki flaki, sprobuj inne butelki, ___mamusie ktore mają Avent czy zmieniłyście już smoczek na 2 bo mam wrażenie że młodemu za wolno leci bo ciągnie jak szalony, aż się krztusi, tak cmoka, i czasem mam je ochotę wyklnąc nie powiem że piznąc nimi przez okno bo co zakręce to mi się bokiem przez nakrętkę przelewa wrrrr Olcia to mała modelka ci roście prawie 4kg przy 61cm, matkooo:):):), ja mam pudziana w domu, ponad 5600 i 58cm, Florian bardziej rośnie w szerz niż na długośc:P:D:D:D:D:D, ale ma po kim, co prawda moi bracia diabłu przez dziurkę od klucza nie uciekli, ale teśc brzuchaty, i szeroki:O:D, i mąż po min:O:D:D mój mlody stęka gdy ma nie odbite, albo kupa się zbiera, i pierdzi przy tym też, muza gratulacje
-
Izi ja wyparzam za każdym razem, po umyciu, i jedzonku, mam w sumie 4 butelki, ale na razie lecę na jednej czasem dwóhc ale nie lubie jak mi się szlajają po stołach, i myję zaraz , boję się tych jak one się nazywają pleśniawek, i tfu tfu, wiec na razie wsio, wyparzam, potem wiadomo starszak w domu, i co do rączki to do buzi:P:D:P ale teraz jeszcze maniakalnie zalewam butelki wrzątkiem mata bedzie super jak dzidziusie skończą 2mce, będą już lepiej widziec, teraz najlepszą zabawką są nasze twarze, i obserwowanie otoczenia, :):), bujaczek mam Fisher price po starszym, jadł w nim, obiadki, i siedział kiedy musiałam coś zrobix, Florian na razie wytrzymuje 5min:D:D:D:D fotelika niecierpi,:O, a zamierzam go męczyc w samolocie właśnie w foteliku by nie mietolic cdziecka na rękach , starszego też nauczyłam że na rączkach niewygodnie:P;):D:D:D:D do tego stopnia że chrzest dla niego 45min w kościele to była męczarnia, bo prezes lubiał się wyłorzyc, zresztą EL Floriano też już lubi:D:D:D:D butelki sie nie wymienia tylko smoczki, bynajmniej o takim czymś nie słyszałam, starszy siorbie w swojej kakałko już 3 rok;), na dobranoc, bo z kubeczka bleeee:D:D:D Grynoflrela to jak Tymon teraz nadrabia zaległości to ty na pewno masz Full make up na twarzy;);) dlatego tak Gwizdają:P karina no właśnie, podróż, co prawda gdy jechaliśmy z Oliśkiem pierwszy raz do Polski to wodę na mleko miałam w termosie, a butelkę płukałam wodą mineralną, OLiwerek miał, 3,5mca, bo w Pl wprowadzałam mu obiadki, i było dobrze, tzn nic nam się nie przytrafiło, :):):),mleko robilismy na partyzanta na masce samochodu:D:D:D:D, młodego przewijałam w aucie na leżąco, żeby nie włoczyc po kibelkach, ale teraz między dwoma fotelikami :O, łoj był cały happy jak go wyciągałam z fotela, i mógł się rozprostowac, jakiś do dupy ten roemer, ide spac póki całe moje męskie towarzystwo śpi:):), bo rany padam na ryjka
-
Grynofrela=== i tak trzymac:D:D:D:D:D:D:P;););) wii ---na razie zdarzyło mi się karmic u pediatry, ledwo karmiłam w domu a za włąśnie 1,5h młody zaś głodny, i tak między jeszcze wejsciem, a ważeniem i mierzeniem, miałam rozpinaną bluzeczkę i dawaj, ale byłąm sama w poczekalni, bo to były przeglądy dzieciaczków i wizyty były umawiane, w odstępach czasu, czy potem już w pokoju, u lekarza, a gdzie tam lot do Polski odprawa 2h przed, dlatego muszę gdzieś flaszkę podcisnąc, bo na lotniskach to spęd bydła, i w autobusie do samolotu, i jeszcze głodny młody wrrr, i pora wieczorna, hihihhihi a moja mama pociesza mnie no co najwyżej sie podrze lepiej potem będzie spac:D:D:D:D, ja już mam spinke, a starszy podniecony, że matko świeta:D:D:D:D:D, ten to mógłby latac wte i wewte:D:D:D:D:D w zeszłym roku latalismy 6 razy, to już maniak, i pomyślec gdzie my w dzieciństwie o samolotach, tylko na obrazku a propo dzieciństwa na vh1 rano leci rock your baby od ok 8,30 lecą już fajne piosenki miedzy innymi puszek okruszek i tak się wzruszyłam że prawie się popłakałąm pamiętacie te festyny z majką jerzowską, i piosenkami natalii, czy fasolki, nasze dzieci są już wychowywane w innym świecie, czy one będą miec takie piękne wspomnienia, nie ipody, komputery, gry teraz już 4latki koleżanek grają na kompie, itd, masakra a tak Florianek spi jak suseł pewnie nocka mnie czeka bo o tej porze to zawsze wykapany już był, a spał ciągiem z przerwą na karmienie ok 15, od 13-14 do ok 18, a dziś że nie dojadł o 16 to przerwa była dłuższa , tylko się kręci suseł mały, chyba zacznę go gilac jak nie chcę chodzic potem do północy, bo mój facet też już się rozgląda, i czasem się nudzi, i wzdycha auuuuu, słodkie to:):):):)
-
musiałam przerwac bo Floriano obudził sie na papusianie:D:D:D niedojadł no tak 2h pyknęły, ale kima dalej bo to jego czas bynajmniej na razie kimona, a propo karmienia pierisą super wygodna sprawa w nocy, kiedy człowiek zaspany, i nietomny, ale w dzień troszkę męczące, na nie umiem zgrabnie wywalic mojego ogromnego cyca w miejscu publicznym, jest to dla mnie krępujące, wiec żeby za miesiąc kiedy to planuję leciec do Polski się nie dygac, bo tłum, ludzi wolę wyciągnąc flaszkę, stety:):):), paulus ja tak samo ze starszym zmniejszałam laktację, zmniejszając stopniowo ilośc karmień piersią w dzień, bo tu wszedł obiadek, potem kaszka, deserek, i tak się wykluczało powoli, by cycki nie oszalały:D:D:D:D
-
my też już jakiś rytm mamy, mniej wiecej lecimy dziennie tak samo, nawet karmieniem do południa co 1,5-2h piersią (nie da się flachy wcisnąc), bo drzemki te same, gdy wrzeszy to tylko jak jeszcze nie odbita bańka powietrza tfu tfut fu w brzuszku siedzi nawet po h przed zaśnieciem musi se beknąc, masakra, pokarmu mam full, ze jak wczoraj zapodałam flachę wieczorem w sumie drugą na dzień to w nocy wstawałam cycki wygniatac bo kamienie, aż do bólu, laktatora nie mam, wystarczy rozmasowac i leci jak z kramu, z jednego tylko do ulgi 60ml, włąśnie mnie męczy to karmienie co 1,5h, ledwo przeciągam do 2 gdy nie śpi , bo zaś jak zaśnie to potrafi spac w nocy do 4,5h, i wtedy nie jest głodny i bądz tu mądry, w upał raz wyszliśmy na spacerek i mamy pełno potówek, na całej głowce, we włoskach i za uszami, pod fałdką tłuszczyku pod brodą, ąz się takie brzydkie zrobiły, wiec odradzam, :):) agnes ja jem normalnie fakt cycki też bolą, a sika mi znich jak se smoczka 3:D:D:D taki rożbójnik w środku nocy się bawi cyckiem, prawdziwy facet:P:P:P, poczekaj jak w ieku 5mcy zaciśnie Ci dziąsła i banan na buzi aż bokami będzie leciec :):D:D: linie też mam na brzuchu, zniknie, ale nie pamiętam kiedy:P:D:D:D na zaparcia, aktiwia, i jabłka, wiecej, jabłek, mój Florianek też krzywo się układa, ale gdy odwraca głowkę w drugą stronę to się prostuje, zapytam o to położną na najbliższej wizycie, piję trampki my mamy książki pod materacem, może na jakiegoś naukowca nam Florian wyrośnie:D:D:D:D:D, żeby się nie załamywał ułozone schodami:) kojoneczka może spac na brzuszku ale wtedy gdy ty patrzysz, tak jeszcze absolutnie nie:)
-
kojoneczka Twoje pryszczate :D:D:D:D:D brzydactwo może mojemu brzydalkowi piątkę przybic, cała bużka wywalona, potówki full na czole zakolach , za uszami, i jeszcze też zaczyna mi go wysypywac na stópkach i brzuszku, powtórka z rozrywki z Oliśkiem się zaczyna, bo też tak było ale tatmego tak wysypało na brzuszku jeszcze ąż czerwony był niby to od proszku, wtedy, a że ówzcesny pediatra miał też specjalizację alergologia to przepisał mazidło na recepte robione, dwa mażniecia i po wysypce, teraz jak coś bede do dermatologa brykac, a jak wygląda skaza bo to też przeszło mi przez myśl, ale ja od samego początku litry mabiału spijam:):) Grynofrela widzisz może to nienajedzenie było przyczyną ciągłego rozdrażnienia Tymka, mój bąbel jak niedojedzony tez co 1,5h by jadł, i wrzeszczy wniebogłosy gdy wiatr zamiast jedzenia śmiga po brzuchu, jacy nietolerancyjni goście tej Twojej koleżanki, a mi rodzina na głowę włązi ze mam śmigac samolotem z dzieckami na wesele, na początek sierpnia, i zostawic go z jakąś mi nieznaną zaufaną osobą, to ja się dygam, ja nie brałam nic na zmniejszenie laktacji a są jakieś tabsy tylko słyszałam że mogą zwalic z nóg bo to hormony, ale gdy będziesz czuła że Ci się nazbierało to odciągał do uczucia ulgi, nie więcej, mi gdy odstawiłam jescze miałam pokarm dobre pół roku, a mój Florian tak wierzga nogami w nocy że cały rożek rozkopał, i on sam prawie w poprzek:D:D:D:D:
-
karina ja nie werandowałam żadnego, tyulko od razu na dworek, dzidziusia musisz troszkę cieplej ubrac jak siebie, ale nie przegrzewaj, noworodki mają jeszcze problem z termoregulacją nie umieją się sama zagrzac jak obrośnie w tłuszczyk jak mój to będziesz widzec że jest mu gorąco, Florian poci się jak stary chłop:D:D:D:D, ja daję cherbatkę koperkowa, nie codziennie:):) ja też dokarmiam teraz stwierdziłam że muszę częsciej bo młody bojkotuje butelkę, a głodny mamuskę i puste cycki:D:D:D:D, a żeby potem nie było jazdy lepiej zawczasu, przyzwyczajac, jestem tego zdania że na zdrowiu i tak mu nie ubędzie, a i tak nie wiemy czy za 14 lat nie będą się z fajami po kątach chowac:D:D:D:DD: a ja mam swoje cycyki dla idei zazynac, a tyle jest bab co nie karmią i zyją:D:D:D:D:D:D zieloneszkiełko sajgon ja mam cały czas:D:D:D:D:D bo na grupę tylko mąż daje radę zaprowadzic,z Florianem samej wyjsc i z młodym trochę ciężko jeszcze zwłaszcza że Florian sam niewie kiedy jest głodny kiedy najedzony, i ciągle na spacerach o coś stęka, to nie to samo co było z OLiśkiem, luz bluz, wiec młody wybywa co drgui tydziec też odliczam dni do przedszkola jak pójdzie na cały dzień będzie spokój, bo trzylatek pół dnia w domu:D:D:D:D tylko lampy jeszcze poobniżac i gałężie pomontowac by miał po czym skakac:D:D:D:D:D tu coś dla mam starszaków http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,7645146,Niemowle___jak_widzi_swiat_w_2__miesiacu_zycia_.html
-
hejka!!! Karina tzn ja mam dwóch chłopaków, i z tego co mi położna mówiła nie odciąga się napletka, i kiedyś na tvn style leciał program mamo już jestem i tam lekarze specjaliści z warszawy trąbili by też nie naciągac napletka bo można dziecku krzywdę zrobic, rób jak podpowiada Ci intuicja, Paulus ja przytrzymuję młodemu pierś bo nos ma w cycku, mam takie ogromne że mogłabym nimi !@@!, nie załamuj się, ja jak Grynofrela uważam że nie trzeba się nastawiac na cycka nie to nie butla nie tragedia, starszego więcej karmiłam butlą, i gorszy ani mniejszy przez to nie jest, a Florian to taki cycek już że h po butelce szuka cyca bo on się nie na ciamkał:D:D:D:D:D ssaczek mały, ale kiedy trzeba dostaje flaszkę czy parę łyków cherbatki:):):), za trzy miesiące wjeżdzamy z obiadkami, wiec butelek też wiecej pójdzie w ruch, nie zamierzam karmic do roku, bo potem może byc różnie z odstawianiem:):):), nie wspominając o cycach donicach i mega cenach stajników na nie, a w byle jakich to skóra się naciąga, i potem będę jak afrykańska dziedziczka:D:D:D:D:D u nas też skwar, drzwi balkonowe mam uchylone, rolety zapuszczone do połowy, młody w spodenkach i body przykryty do pasa kocykiem gdy śpi, my mamy butelko avent, dr browna miałam z Oliśkiem, ale za dużo mycia mi z nimi było, w de ich nie ma, a gdy już nakupiłam avent znalazłam je w holandii, nie umiem powiedziec czy są dobre, bo synek miał wzdęcia i zaparcia, ale to bardziej pewnie było spowodwane, dokarmianiem, i nie rozwiniętymi jelitkami:):):) ja kąpię Florianka przed 19, wstaje młody ok 18 na karmienie jeden cyc, poleży ułozy w brzuszku, potem gdy już zaczyna ehe zaczepiac szybko kapanko, drugi, bo trzeba się dopchac i ok 20 w komono, ale to różnie jeszcze bywa z tym kimonem, za trzy mce wiecej będzie można powiedziec, na razie do wszyskiego się przyzwyczajamy,
-
izabela, Patron strażaków, ognia, i Krakowa:):):)
-
u nas patentem na sen Florianka są auta, na ulicy ,kosiarki do trawy za oknem, i odkurzanie chaty, na razie do odwołania:D:D:D:D
-
HEJ to ja po zimowym nie odzywaniu się,u nas już 5,5 tygodnia waga po bilansie u pediatry 4600g i 58cm, rośnie mi mała drożdzóweczka, też dokarniam butlą, niekiedy jest to 50ml a niekiedy 100ml zamiast cyca by sie uzbierało na potem, karmię naprzemiennie, niekiedy co 1,5h do 2 jak i co 3-4 nieważne czy po butli czy po cycu, jak jest głodny trzeba dac bo jak nie to wojna, cherbatką nie oszukasz, u nas ze spacerkami różnie, cały czas chodzę spięta:P czy zaraz nie trzeba będzie robic nawrotki do domu z OLiśkiem były jakieś spokojniejsze:D:D:D, ale on miał wzdęcia i problemy z kupami, zaś Florianek ulewa że zawał i szra jak stary chłop raz do porządku ,. a mimo to po siuśkach dupa odparzona jak nie wiem po czym, myję i kąpię, zmieniam pampka co ile się tylko da, bo jak nie to skóra schodzi z jajek:O, jem wszystko no prawie bez kapuch czy grochu, i zapijam mega ilościami cherbatki koperkowej, Grynofrela święta prawda!!! po ciąży zostało mi jeszcze 2kg do z rzucenia, a zrem jak swinka , cyce jak donice, i przez nie i tak nie mieszczę się w swoje dawne bluzki, bo wiszą do pasa, staniki do dupy:D:D:D:D:D agnes nam też ropiało oczko do 3,5 togodnia, przemywałam wodą przegotowana, samo przeszło, mój teraz dostał ten trądzik młodzieńczy od pokarmu, normalka potem zejdzie, dziś ma drzemane cały dzień, i jeżdzi we wózku, nie ma mietolenia na rękach bo potem starszemu mleka nie ugotuję, a dzięki temu że mam go we wóżku cały czas ze sobą mogłam go zaraz wyciągnącc gdy mu sie tak mega ulało że buzka pełna i yyyyyhhhhkkkk, zawał mur beton, gdy zapytałam pediatrę czy pokarm może się dostac do płuc popatrzył na mnie jak na durną, ale i tak mam schiza, spię w nocy z zapaloną lamką taką 7vat, z synem też spałam dressmaker--Florian to taka wiercidupa w przeciwieństwie do Oliwera że też przekręca od dawien dawna główką we wszystkie strony aż się przesuwa, prawie w poprzek łóżeczka ,przez to pokarm mu się cofa co niekiedy słyszę w nocy jak łyka przez sen,odbija 500 razy jakby gazowanego popił, i w jego przypadku wierzę że dzieco musi spac w spiworku nie z żadnymi kołderkami jak OLiś, po może się nakryc, masakra:OI, u nas ciepluśko 25ts, a ja nie wiem jak przy wietrze i takiej temperaturze ubrac tą moją bąbkę, Oliśka wiedziałam ,a tego jestem zielona, Karina nie pomogę CI, ALE TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE!!! Gitanita w 5 tygodniu i 8 tygodniu życia jest taki skok wzrostu kiedy to dziecko chce więcej jeśc, wtedy nalezy je częsciej prztsawiac , a miękkie piersi nie oznaczają braku pokarmu, poprostu laktacja się unormowała, spanie, na rękach, na klacie, u mnie, też zaliczyliśmy, ale było to spowodowane uplakaniem z niedojadania, a młody jak głody lub zły to wrzeszy jak nie niedno gdy je coś boli, aż robi się puprurowy, wiec staram sie grac jak on chce przewijano, papu i gdy ziewa szybko nyny, bo jak przemęczę to rzeznia:D:D:D że człowiek od zmysłow odchodzi, ja pierwszy tydzień sama z dwójką, mąż na drugą zmianę, padam jak pluto razem ostatnim zaśniętym po dobranocce:):):) na razie tyle spadam, narka trzymajcie się dzielnie:);)
-
broneczka młody czasem robi przerwę na 3,5h a czasem po 2 już szuka jak szalony:D:D:D, ale to wtedy czuję że z pustego salomon nie naleje i dopajam 40ml mleczka, bo wiecej po piersi to by już sępa rozerwało :D:D:D piersi nie mam na razie twardych ale jakby do tego doszło to już bym odciągała, tak robiłam przedwczoraj ale czułam że już mnie bolą a szczęście spało w najlepsze, wiec miałam zapas na kryzys w nocy gdy nadrabiał zaległości:):):) w jedzeniu, a tak gdy zbliża mi się pora karmienia to mam szpile w cyckach, nie są twarde ale normalnie kaktus w środku, chodzę sobie je i miętolę jak dziś w sklepie:D:D:D:D:D, KOjoneczka , ładnie Twoj skarbek przybiera, może ma problemy z wyciszeniem się, albo brzuszek????, mój czasem jest taki śpiący a trzepie się na boki i płacze, wtedy zapakowuję go ciasno w rożek, wciskam smoka, przytulanka lub pielucha pod nos, przytulam mocno do się:):) i po paru EEEEE pada tfu tfu, by nie zapeszyc mojego szamańskiego sposobu na zmęczone dziecię, ale noworodki pamiętają taką bezpieczną ciasnotę jeszcze z brzuszka, i szerkoki swiat je przeraża:) Fragulke ja popędziłaby,m do szpitala jeżeli są to wody, to jest bardzo niebezpieczne dla dziecka i ciebie:):):) Zieloneszkiełko GRATULACJE!!!!!
-
agnes ten niemiecki specyfik na kolki to sab simpleks:):) kosztuje ok 7E a tabsy ktore można brac podczas karmienia piersią to Cerazette, nie narzekam brałam je z synkiem, tylko niewiem jaka jest różnica między tymi w Polsce a tutaj, że na naszych ulotkach pisało że gdy się zapomni to jak inne do 12h wziąsc, a koleżanka mówiła że w pl ulotkach że tabletka już nie działa że trzeba je brac bardzo punktualnie, oni się dodatkowo zabezpieczali, my nie, i nie brałam jak z zegarku:):):):), a wydaje mi się ze wsio to samo:):):) mój głodomor wykąpany spi, dopchany 40ml butli, bo jak się tankuje co 2h to susza w dystrybutorach, jak se czasem walnie przerwę, np wczoraj i przed tymi dwoma, do 4h to chce mnie rozsadzic aż bolą, w nocy zaś nadrabia, i jak w szwajcarskim zegarku co 3h, jeszcze oka nie zmrużę a tu już yhyhyhyhyhyhhy, słyszę jak szuka, i eee eeee :D:D:D:D, broń boże przetrzymac bo wtedy młaaaa:D:D:D:D, i moje młaaa przysypia na cycu, a mamie głowa opada jak głodomorkowi, i najlepiej żeby mi też ktoś ją trzymał:D:D:D:D:D:D
-
grynofrela kolki takie z zaparciami u nas trwały do mogę napisac 2,5 mcy , potem cacany misiek, ale my mielismy te nieregularne, gdy kupsko nie chciało wyjsc, musielismy masowac brzuszek, z lewej i prawej opuszkami z góry do doły, masaz stópek niby też pomaga, i brzuszek okrężnie , kładzenie przez kolano Twoje na brzuszku, nie wiem jakie macie kolki, ale tę słynną punktualna miał koleżanki synek mówiła że gdy tylko wibijała 18 zaczynał się ryk, i tak do punkt 3 mca, powiedziała następny dzień dziecka nie było śpał jak suseł:):):), DUŻo sił:):)
-
Grynofrela :D:D:D:D:D:D:D:D:D medal za teksty!!!!
-
piję trampki ja akurat mam położną polkę:):) super babka, teraz na początku radzi co drugi dzień kapac a potem wg uznania, ale sama mówi że swoje dzieci kąpała codziennie, bo to nadaje jakiś rytuał, i reguluje dziecko:):), ale jak piszesz wiele znajomych zabiło mnie hasłami że kąpią swoje niemowlaki raz w tygodniu a tak tylko przemywają i to chusteczkami:O, i to jeszcze w upalne dni, kiedy to np mój starszak był strasznie poliwy i nie zamoczyc tego dupska codziennie to tak jakbyś sama poszła spac bez prysznica brrrr, nie wiem, tzn wiem wg mnie to trochę lenistwo, i wygoda a nie tłumaczenie że flora się dziecku zepsuje, bo chusteczki akurat nie służą jej specjalnemu utrzymaniu, jeżeli potrafią zmyc wiele innych brudów:D:D:D:D, ale to musi mi się przypomniec, to napiszę jak kiedyś się uśmiałyśmy ze znajomą, co to ona nie zmyła :D:D:D:D:
-
szuubi tak mój cały się pierzy:):), wii a z czego tu takie maleństwo myc mydłem, mojego trzylatka to rozumiem:D:D:D, tylko woda i oliwka, skórka jest delikatna:):):) nie potrzebuje jeszcze żadnych środków kosmetycznych im mniej na początku tym mniejsze ryzyko podrażnien i alergii:):):)
-
WIII U MNIE też kąpie mąż, ale dzidzi my nie mydlimy tylko kąpiemy w wodzie z oliwka penaten bezzapachowa, młody się pierzy, i tłuścimy go, na razie co drugi dzień, pupcię, myję przy każdym przewijaniu, myjką, z delikatnym płynem do kąpania dzieci,:):), może Twoja dzidzia krzyczy bo jest mu podczas tego namydlania za zimno, piersi czuję poprostu gdy jest pełna, to jest takie kłujące rozpieranie, a pusta , to nawet widzisz po dziecku że nie łyka już, albo co ile pociągniec łyka tylko memla jak smoka, a gdy jest pełna to łyka jak z flaszki:D:D:D:D:D:D, brzuszek została mi jeszcze taka rozciągnieta skora, zamierzam po połogu zabrac się za parę brzuszków o ile mi się będzie chciało, jak dojdę na następnym spacerze do drogerii to na pewno zaopatrze się w jakieś kremidło ujędrniające idę się myniac, towarzystwo posnęło, jej ja mam inny problem boli mnie cholernie kręgosłup, całą ciąże nic, a mówi się że w ciąży obciążony boli, a mnie teraz, odgięło go w drugą stronę:D:D:D:D cyce ciągną do ziemi, czuję jak się garbie przy karmieniu wogóle, i gdy tylko porobie parę drobnych rzeczy kłuje mnie cholernie, masakra, gdy kłądę się na wyrko czuję się jak emerytka:D:D:D
-
Zuzia to wina cebuli, niestety, położna mówiła mi by na nią uważac, pora, kapusta, szparagi, na pewno to nie od naleśnika:D:D
-
Broneczka mi najbardziej śmiac się gdy przystawiam młodego a ten tak szuka ze wykręca główkę w drugą stronę, i się złości że nic niema:D:D:D, a pierś, gdy przystawiam najpierw sutkiem majdam po nosku by bużkę szeroko otworzył, wtedy ładuję, cyca, ale nie zawsze się uda bo zwęży usteczka i ssiup, mój sutek ale póżniej już ładnie ssie, też dłuuugo odbijam, ale to nic nie daje, ubieram cieplutko, bo zimnica dziś np na dworze jest 7st wieje, i pada i w sumie siedzę w chacie, ale Florianek czkał w brzuszu już po 5 razy, dziennie, wiec teraz jakże mógłby odpuścic:D:D:D:D jeju nie ma nic gorszego jak katar u takiego bąka, kurujcie się szykbno, my też mamy podniesiony materacyk w łóżęczku, bo mam schizy na noc, a młody ulewa, często przy odbijaniu, gdy trzymam go do pionu, robi piękne chlust na mankiet, i cały do przebrania, bo on sobie rączkę pod brodę daje by powietrze lepiej odeszło:D:D:D:D:D, a pielucha dla formalności pod brodą:D:D:D:D:D:D
-
gitanita i demi GRATULACJEkwiatek]
-
aaa propo kąpieli są specjalne termonetry, na ktorych jest zaznaczona temperatura kąpieli, 37st, wogóle nie dłużej jak ponad 5min , i temperatura pomieszczenia 24st, do kąpania, bo tak to pediatra w szpitalu powiedział że do spania 18-19, jak jest możliwe, dziewczyny notujcie sobie pory karmien dzieciaczków, wtedy mniej wiecej w dłuższym czasie będziecie wiedziały kiedy są aktywne, i jak sobie zaplanowac dzień,:):):) IZI dopisz mnie do tabelki że to był 39tc,:) dziękuje, i że mam 30lat:P:P:P ja jem wszystko prócz typowych wzdymających jak kapusta, groszek, kalafior, brokuły, smażonego na razie też nie, tylko duszone mięcho, może kotleciki za jakieś dwa tygodnie, posmakuję, cytrusów unikam, kwaśnych , nie wiem co jeszcze , tak jem normalnie,słodycze:):), mleko, itd, jem żrem , bo po każdym karmieniu, mam głoda i suchara:D:D:D:D a już mi ubyło tydzień po porodzie a pochwalę się:P:P:P 10kg
-
Grynofrela nie mogę z Twoich opisów:D:D:D:D też się poryczałam, aż mąż się pytał czy to ten baby blues:D:D:D:D Kojoneczka babo chybabym pozabijała z kopyta podczas partych za to co Ci zrobili, nie umiem sobie nawet wyobrazic co czułas, nie dopomyślenia, fajnie już masz studenta:D:D:D Wii moja połozna była wczoraj u nas i mówiła żeby nie wybudzac, bo to tak jakby Ciebie ktoś budził i kazał Ci jeśc, nasz młody przedostatniej nocy sobie zrobił pauze na 5h, opróżnił bar mleczny i poszedł spac zaś na 4h, i ja już taka wycykana, że dziecko będzie niedożywione i apatyczne itd, wiecie tysiąc myśli, budziłam, a ta akurat przyszła i mówiła że nie, prawda starszego też nie budziłam i zaczął mi szybko przesypiac całe noce, gdzie koleżanka radą swojej wybudzała i potem jeszcze długo karmiła w nocy co 3h:):):)
-
Olcia teraz doczytałam dokładniej jedz do szpitala i ciśnij i wszystkie badania, to jest nienormalne, co piszesz zdrowy noworodek chce jesc!!!!, a nie że straszą szpitalem????, my z pierwszym synem z każdą pierdółą bylismy w szpitalu, bo pytań tysiac a odpowiedzi z nikad, więc jej szukaliśmy, dla Ciebie
-
Olcia trzymaj się dzielnie:):):) duuużo sił:):) Seventy też trzymamy kciukaski:):):) Gitanita oj TY już dzierżysz maleństwo w rękach;) Izabela bardzo mi miło;) a propo wagi to napiszę, że w poniedziałek usg u mojego gin na wizycie kontrolnej pokazało wagę niecałe 3400:)G, w środę w dniu porodu usg szpitalne pokazało 3530g:);), a Florianek urodził się 3730g duży,:):):):):) szkoda że nie było jeszcze trzeciego;):D:D:D:D