kirsten2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kirsten2
-
piję trampki nie będzie chciało robic?????:D:D:D:D:D ja średnio raz na dwa tyg jak nie częsciej przypalałam obiadek:P:D:D:D:D:D zwłaszcza jak mąż był w domu i pomagał zajmowac się Oliśkiem:D:D:D:D i słoiczki były moją deską ratunku:D:D:D:D
-
mielonna ja dodawałam masełko ty się chorestelorem nie szczyp, bo właśnie on jest teraz najbardziej potrzebny do prawidłowego rozwoju mózgu naszych bąków i właśnie olej rzepakowy jest w słoiczkach Hippa:):):), dziś dokupiłam mięsko woła z hipp bo młody po pół słoiczka samcyh jarzynek, więcej nie chciał, był po 1h wściekle głodny baaardzo wsiekle:):), zresztą na słoiczku pisze by wymieszac te pół jarzynek z połową mięska:):):):) jutro będę robic miszungi przeleciałam się sama po mieście, i jak mi lepiej ale jeszcze bym sobie pochodziła, sama:P:P:P:P:P:P:P:P:P co to 1h, wystrzeliłam jak z procy z chaty:D:D:D:D:D:D
-
aaa piszę na raty ta marchewka ktora ty dasz nie zabarwi tak obiadku ani nie zapcha, za ze słoiczków jest inna pomijajac plamy nie speralne farbuje pojemniki i dzieci są po nie żółte:D:D:D:D:D:D, i jeszcze miałam ci coś napisac i zapomniałam muszę wrócic do kuchni :D:D:D:D bo tam myśli zostały:D:D:D:D:D a już wiem i ja dawałąm też pomidora, i jak dasz takiego dużego oczywiście bez pestek i skórki tylko miąższcz to i tak gdzieś zginął, albo groszek mrożony tylko danie z groszkiem trzeba przetrzec przez duże sitko bo jest po zmiksowaniu pełno łusek, i to jest takie grube, albo możesz dac kukurydzę garsc z puszki, u nas w obiadkach hippa już jest groszek i kukurydza, z resztą wystzkie zestawys ą mieszane:):):):):), i kominujesz:):):), jakie mięsko ryż czy ziemniaczka, i warżywko:):):)
-
anges łączę się z Tobą w bólu, starszy miał wczoraj gorączkę dziś narzekał na ból gardełka, więc podybalismy już do tego lekarza iiiiiiii:( dostał antybiotyk zapalenie migdałków, dziś miał już tylko stan pogdorączkowy, ale cały czas boli go przez nie brzuszek nio i gardełko:(, a misiek:( dostał taki syrp spasmomucosolvan i jak czytam to jest on na zapalenie oskrzeli bo charczał jak kot nie umiem zwalczyc tego pieruńskiego kataru:O:O:O:O:O, daję już mu wit C zreszta już obu, i jeszcze dostałam pocieszenie od lekarki i w aptece że dziecko może byc po nim nie spokojne i miec problemy z zaśnięciem:(:(:(:(, i i tak mamy iśc do kontroli do lekarza, bo nasz miał dzisiaj bilanse, i byliśmy u innej lekarki, więc dla pewności przed weekendem podybam jeszcze wPT mam nadzieję że będzie juz tylko lepiej wco wąptię:(, bo jak już katar nie przechodzi któyś tydzień to wg mnie tylko abnty, agnes jak chrup miał już gorączkę, i to duża to tylko anty. u takich dzieci, starszy miał 2 lata temu takie miega zapalenie gardełka, gorączka 3dni i najpelsze że dopiero na drugi dzień go powaliło, pierwszwego dnai byłam u lekarza i nic, na drgui poszłąm znowu, i ten mówi gardło jak malina, i anty, i potem zaczął się cyrk, bo jak gardło czy ucho boli to najsłodszy antybiotyk nbie przejdzie, bo tak to na razie moi wciągają aż wylizują łyżki:D:D:D:D lekarstwa, zapytaj o acidolac czy możesz podawac małęmu na jelitka:):):) co by po anty.... brzuszek go nie bolał, piszę chaotycznie bo boli mnie łapa, misiek spał mi na rękach teraz wieczorem, naczytałąm się o skutkach ubocznych tego syropku jakieś silne badziewie, ale młodemu aż chlupało w klacie a on odkaszliwał już jak się darł gdy masakrowałam go fridą a tak nic to ja juz sama czułąm że się zakrztuszę od tego chlupania:O:O:O:O:O, dżessss spadam bo nie mam nastroju:(:(:(:(:(:(:(:( nie czytam ani nie poprawiam tego co pisałam ale macie jazdy z tym praniem, no tak łądnie popowieszam mój mąz czy teśc potrafią majtki nalewej powiesic do góry wierchem:D:D:D:D:D i tak byle jak, jak tylko wieszam łądnie, ale jak czytam o wieszakach łoj to ja mam chaos jak tak:D:D:D:D:D:D:D tzn wsio wisi ale nie aż tak alfabetycznie:D:D:D:D:D:D:D:D ciao lasencjes dla chorowitków
-
oczywiście miałobyc że Florianek zjadał kupe tzn mniej aniże kupę:P:P:P:P:D:D:D:D:D:D, ktoś tu o żarciu myśli:P:P:P:P:P:D:D:D:D:D:D:D:
-
paulus ja dawałam modyfikowane tak jak pisało na op po 120ml a teraz po 160ml, może ściągnij swój pokarm do butli, i podaj:), małą może nie miec apytytu przez katarek a może jej modyfikowane nie smakowało, :):) że się wzdrygał:) współczuję choróbsk, Oliś też dziś wieczorem zagorączkował jutro idziem do lekarza:(, aaa i na początku zjadał kupę mniej niż pisało na op, dopiero jak trafiłąm na mleczko Nan zwykłę mu podeszło to wciągał jak szalony, na początku karmiłam naprzemiennie tak żeby pierś wyszła mi na kąpanie, bo potem jak misiek padł żeby mi piersi nie eksplodowały:D:D:D u niego nie robiło różnicy co jadł na noc, ty możesz zrobic odwrotnie:):), spał tak samo długo, Oliwer gdy byliśmy w PL jęczał za domem, teraz zaś chce do baby:):):):), dzieci zawsze chcą na opak , i chciałyby wieczorem do domku, arano do babci, jeszcze nie rozumieją że tak w naszym przypadku się nie da:):):):):) dziś zapodałam Florianowi łososia z ziemniaczkami i marchewką, nawet słodkawy i zjadł ciut więcej jak pół słoiczka, więcej nie chciał nawet popic, szamał chętnie widziałam że mu smakowało, ale więcej nie chciał:), i wytrzymał 3h beż popijania niczym, a na deserek dałam popróbowac jagody z jabłuszkiem, i tak się otrzepywał po nich, aż wzdrygiwał:D:D:D:D:D coś na zasadzie łeeech łech:D:D:D:D:D lepiej podchodzą jagódki z trudkawkami:):) miłej nocki baboszki
-
aaaaaa my dziś kończymy 5mcy:P:P:P:P:P, jak ten czas sunie:):):)
-
Gryfno jak ty dajesz słoik 1,5h po jedzieniu??????, Florian żeby zaszamał to tak 2,5h 3 to zad użo bo głodny a mało cierpliwości na powolne szamanie łyżeczką, ale ,1,5h po to nawet pic nie chce:):) bo jeszcze jest syty a jak wcisnę to mnie orżyga:P:D, tylko że teraz przestałam dawac zaraz po pół słoiczka pierś tylko herbatkę a potem za 2h mleczko:):), bo co to pół obiadku:) ale potem ma 3h przerwy do następnego mleczka,
-
hejka:) dagus strasznie mi przykro, z powodu choroby dzidzi, na usg nic nie wyszło????, nie wiedzieli wcześniej, i jeszcze serduszko, W Oliska poprzedniej spielgrupie była dziewczynka z wadą serca, pierwszą Op miała zaraz po urodzeniu i drigą teraz w zeszłym grudniu na 3 latka, i ona cały czas na talbetkach, i usta takie sine ma bo nie miała jednej komory, ach co ta jej matka przeszła ona drży o każdy katar:(, dzieci Z downem też żyją normalnie kiedyś miałam okazję poznac takiego chłopaka u dalekiej kuznyki sąsiada, wszyscty się razem bawili na placu zabaw, :):):):) , zależy od tolerancji społeczeństwa, ale tutaj tacy ludzie normalnie chodzą i nikt się specjalnie nie gapi, tylko zawsze już pozpstaje taka ogromna troska i zmartwienie że to jednak choroba i jest jakieś upośledzienie, w ktorym trzeba pomóc temu dziecku i jego samodzielnośc jednak będzie opózniona:):):) PIję trampki ty nie pisz że Twój bąk wciąga cały słoik!!!!:D:D:D:D:D:D:D, Florian zjada pół i daję m,u teraz do popitki soczek, a pierśc za 2h, trochę się zalepia nie chce więcej no i pewnie przez ten pieprzony katar jest zaklejony i sloiczek więc zwiększac będe stopniowo:):), może herbatka na popitkę??????, taki łakomczuszek:):):) ciesz się że ma apetyt:):):)
-
marakuja pozostaje ci zgłosic do allegro i czekac i niegatyw to wiadomo:), ja miałam tak na ebayu:), pisze że nowe a przysłała szmaty wyświechtane:O
-
i przypomniało mi się gdybym tego nie widziała to powiedziałabym nie możliwe, ale koleżanki córka pół roku mlodsza od Oliśka miała najpierw górne dwójki, wyglądała jak wampirek:D:D:D:D:D:D a potem zaraz szły jedynki:D:D:D:D:D,
-
aaaa niezapominajka ja już lecę do Ciebie ;) pierwsza pod palemki;):D:D:D:D:D, z najmilszą chęcią przewegetują tę wstrętna pogodę:)
-
hejka z wieczorka:) Zola ja już ograniczam karmienie, dziś już tylko o 4-obie o 7 jedna, o 14 -2h po biadku dopchanie druga i teraz na wieczór obie, ale śpik mi tak zaciska dziurkacza że boli:D!!!!!!!, oczywiście zabieram ten szuka pociągnie i puszcza i nie wiem czy już syty, czy dziąsełka, zoaczymy wieczorem, ale jeszcze @ nie przyleciała aż się dygam co to będzie:P:P:P:P:P, jak się pojawi, kurde felek, dziewczyny propo dziąsełek u nas wyglądały normalnie, tylko akurat katarek się skończył, wtedy w ogóle tego nie łączyłam tylko zawsze zaglądałąm co drugi dzień czy cuś wyszło, a tu ząbek:):):):):), więc to było to, starszy syn ząbkował 3mce pózniej i ten był już cały mc wcześniej dziąślak, aż na zdjęciach widac jak się uśmiecha że są takie ogromne aż nienaturalne, jakby doklejone:):):):), nie ma reguly każde dziecko inne i jak pisałam u znajomej synka szły parami, ale to już w ogóle jest jazda dla dziecka:O:O, misiek dziś spał na ;klanie'' mi na kolanach, tak dziecko wymęczone, przez katar, że wszędzie dobrze ale u mamy najmilej, jak nigdy!!!, miłej nocki
-
hejka:) u nas pogoda jak w listopadzie pada i 11ts, nie zaprowadzałam starszego do przedszkola, bo Florian po wyjsciu na dwór jeszcze bardziej smara jak w domu, a w taką pogodę to nawet nie myślę i wystawieniu nosa jka w sypialni jest niecałe 19st, katarzysko się zadomowiło, wredne, i najlepsze że muszę już akrpopic co te 6h bo zatyka i nic nie pomaga, młody płacze , gdy chce spac a coś mu chlupie w nosie, i ma odruch wymiotny gdy go zatyka flegma,:(, tylko ze już z lewej dziurki odą smary z nitkami krwi :( tzn że już jest przedobrzone z kroplami no tak 4tydzień :(, a jak mam iśc do lekarza to po 2h czekania wiem co mi powie , dygam wręcz drżę o nosek bo starszy przez taki chroniczny katar dorobił się syfu w nosie że potzrbny był zabieg hirurgiczy bo go usunąc, bo miał non stop katar, całą zimę, a krople se możnabyło w dupę w sadzic, kuzwa kluzwa kuwzaw!!!!##@! w PL to bynajmniej lekarze dadzią jakieś syrpoki itd itp a tu nic tylko psikaj do woli wodą morską tylko że młody jak widzi spray albo Fride to ma już coś no bo ile razy można ścigągac??????, a tak nono stp furczy:( Karina Florianowi też nie wystarcza marchew z ziemniakami, już kupiłam takie na mięsku to szamie:):):) ale musi byc zapita połowę słoiczka 190gr, soczkiem, może teraz przez ten katar kojo no bank idzie druuugi tylko to trwa bo ślini się więcej teraz i te smary, starszy przy 2 miał świra a przy 3 =vel trójkach dostawał mega kataru, tylko że to akurat zbiegło się z wizytą w PL dostał sztab syropków malinki dupinki, i wsio przeszło w 5dni, a co tu dupa, jak mam czekac na umówiony termin 2h to już mnie szczela:(, na razie bytujemy w chacie wygrzewamy się:):) i zobaczym leczony trwa 7dni nie leczony tydzień, wie jeszcze 4;5 dnia:(:( niezapominajka miałabym objekcjie:O, wiesz, teraz jest tyle bakterii, moja mama mówiła że kiedyś jak jedna na oddziale nie miałą pokarmu a druga miałą nadmiar to siostry ścigągały ale mówiła że przegotowywały pokarm , i niby teraz lekarze mówią że taki proceder zabiją witaminy, itd, ale w ten sposób, kiedy to modyfikowanego nie było tak jak teraz, to każde dziecko było najedzone, a pokarm zdezynfekowany:):):), i kiedyś tak ludzie obcy nie walili po oddziałach noworodkowych, był zakaz wstępu, a nie jak dziś ty z cycem na wierzchu a tu widownia:):):) to zależy jak ta matka noworodka na to patrzy:):):), ja miałaby coś przeciw, może że już inna mentalnośc:):):)
-
hejka :):) u nas goście juz wyszli :P:D byli od 16 chłopy się uluali, znajoma też w ciąży na listopad:D:D:D:D:D troszkę się pogadało wydaje mi się że i tak chyba za dużo przynudzam, i jestem monotematyczna:P:P;);) wiecie o co chodzi, oni oczekują pierwszego dzidziusia:):):), pewnie się już do nas nie odezwą :D:D:D:D bo ten jej obiecuję że to już ostatni raz i mój mąż ja piją to polewa:P:D:D:D:D i za każdym razem był ostatni raz:P:P:P a tak Agnes ja też myśle że u nas drugi ząbek w drodze, bo Florian zaciska mi też na piersiach swojego dziurkacza:D:D:D:D:D:D:D i już boli no tak OLiś miał dopiero pierwszego zęba za trzy mce, a ten już chyba szykbo przestanę karmic jak mnie tak podziurawi:P:D, albo wstaje z uśmiechem albo budzi się z płaczem, obojętnie dzień czy noc, jest troszkę bardziej nerwowy, i taki osowiały, potrafi zsotawic 40ml, już któryś dzień:):) oczywiście potem po 2h jest już głodny i tak je na raty, zaopatrzyłąm się w żel na ząbkowanie i obaczym, i ten wstrętny katar wrócił jak bumerang, i to ze zdwojoną siłą, że gardło zawalone:O:O:O i cherla jak flegmatyk:O:O, tydzień przerwy wykluł się ząb i zaś, gdy pogoda piękniusia, wczoraj na tym wieczorku zapoznawczym w przedszkolu bylismy 2h , ani wiaterku, dzieciaki szalały na placu zabaw, misiek też się dolteniał było przyjemnie, cieplutko, i co dziś no chyba nie jest tak wrażliwy na wyciągniecie z wózka bo na pweno nie zmarzł czy cuś z tych rzeczy:O:O:O, jak pamiętam po starszym drugi siekacz wykluwał się ok 2tyg no to super, lepiech chyba na raty niż jak koleżanki synowi szły dwa na raz ta miałą poligon w chacie:O:O:O, to się nazywa hurt, dobra kończę te swoje wypociny , bo mąz mówi że za dużo na kafe siedzię bo tataaaakie dłuuugie posty wale:P:P:P:P:P:P:P no i jeszcze jedna:P:P:P:P;);):D:D:D:D ide się odtrolic i w bety bo nie wiadomo co dziś mnie czeka:O:O:O:O, oj ptysie mysie tulisie:):):):):)
-
no to nie czytaj po huj tu zaglądasz szanowna pomarańczo no to się potopimy :P:P:P
-
ojejej Paulina trzymajcie się ciepło:):):):) a może to jakaś wirusówka nie chcę krakac, ale wczoraj baba z grupy w przedszkolu mnie pocieszyła że odesłali jednego wcześniej do domu bo miał biegunke:O:O i jedna współpracownica wymiotuje i też ma biegunke:O:O:O, ożesz się zaczęło, i niby teraz było tak ciepluśko przez dwa dni, że nawet domek się ogrzał i co lekki wentyl na spacerkach bo samej mi pot po tylku ciekł, baby w sklepie w drogerii się rozczuliły nad miśkiem tak stanęły nad nim ekspedientki OOOOOOOO:D:D:D:D:D i potem'' jemu jest z naciskiem "na z pewnością":O za ciepło,'' miał body na krótki rękaw i flauszkowy dresik bez czapy, rączek nie miał gorących w sam raz, powiedziałam ze raczej nie, ale mogłam im powiedziec że gdyby miśkowi było za ciepło to nie siedziałby tak spokojnie bo on zaraz się wierci i stęka, jak go za mocno gzreje:):):):):), i wczoraj zaś się usamrkał, a już myślałam by zrobic termin do pediatry na tą drugą serie szczepien, taka pogoda rozesr:O:O:O do zimy, propo obiadków przypomniało mi się że jeszcze za czasó OLIśka znajoma robiła pół słoiczka i mieszałą to w butli z mlekiem na taką ilośc co normalnie wypija bo jej się nie chciało karmic łyżeczką i niby młody też nie chciał, nie praktykowałąm tej wygodniej metody, jak powiedziałąm o tym lekarzowi, to się za głowę złapał, co to mamuśki nie wymyślą, :):):):):)
-
ooo żaba wstał pospał całę 25min, :D:D:D:D:D:D śpik dziabąk:):):)
-
młodzi tak chyba przyjeczeli na ten deszcz co już kropi i się błyska no tak bo jutro mamy wieczorek zapoznawczy w przedszkolu, i ja muszę z buta dybac, bo mąz ma magiczną zmianę od 10 do 19 wrrrr
-
dziń dybry:P:P:P widzię że pikna pogoda na topicu:D:D:D:D:D:D:D wszyscy zdrowi na spacerkach:):):):) a tak co u nas Florian dziś budził się w nocy co chwile nawet nie patrzyłam na zegar ale wiem że mimo pójścia spac o 22,30 byłam niekumata wstając do niego, podając mu smoka czy wkońcu biorąc na karmienie, nad ranem uzrądził se pogaduchy, żeby tylko biegał:D:D:D:D hyhyhyhyhyhyhyy, ale nie radio wolna europa na cały regulator:D:D:D:D:D, nio dopra podtankowany zaczął odjeżdzac ok 4,30 i nastepny tatooooo:P:P:P:P:P:P:P:P, no to szturchaniex mężowi że go wołąją:P:P:P:P:P ten po młodego juniora po mleczko:D:D:D:D i ze akurat misiek łąpał fazę usłyszał Oliśka, iświatło w przedpokoju no to oczy na szerz, i yhyhhyhyhy weżcie mnie do siebie, bo zatyczka czyt smok nic już nie wskórała, więc spaliśmy na przekładkę starszy tak rzuca nogami na lewo i prawo że kładzenie go obok miśka jest niebezpieczne, więc misiek spał z brzegu opatulony kłodrą jak mi się wydawało, :O nad ranem gdy mąż oddelegował starszego do przedszkola , słyszę przez sen haaaaaaahhaaaaaahahaaa, obudziłam się a misiek girami już zwisa :O:O:O:O:O ożesz, to się normalnie wiercidupa zrobiła , by mi spadł wrrrrrr akysz:(:(:( teraz pod wieczór starszy chciał wymusic jeszcze zabawe i płaaaaaacze włązience, a dżiunior zasypia w łóżeczku normalnie zawsze beż zająknięcie no ale jak wyjemy ja nie wiem czemu to wyjemy i kurdę felek miałam stereo dolby surround:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D heheheheeheehe łaaaaaaa jeden w betach drugi w łazience opierdzieliłam towarzystwo i spokój narazie, bo się normalnie ewakuuję, takie wycie w madrycie o bzdurę mnie wkurza co innego jak wiem że się krzywda dziecku dzieje to sama wyję:D:D:D:D:D:D:D, ale tak nosz, kurczę mierzyłam miśkowi nogę mam tą stopkę z deichmanna do meirzenia rozmiaru i ten ma 18:D:D:D:D:D:D no tak starszy na roczek tyż miał 21!!!, zaś nie znajdę żadnych włochatych papucków na zimię bo wsie na kurze giry robią a nie na faceciarskie:):):):):):):):):), Izi z ta przemianą dzieci to jest tak że tym absorbującym poświeca się dużo czasu i energii i w rezultacie potem mamy aniołka:):):):) , a te aniołki na początki co leża same się bawią:P:P:P i nic nie potrzebuja tej uwagi w końcu domagają się pózniej ale to już w bardziej buńczuczny sposób:):):) jak kładzenie się na ziemi tupanie:P:P, a potem rodzice mówią że robią im na złośc, i zagięłam koleżankę, ktora na swoją wtedy półtoraroczną córkę powiedziała będzie mi tu na złośc robic złośliwiec, (specjalistka w wychowaniu dzieci, kiedyś wyśmiałą mnie jak jej powiedziałąm że dziecku trzeba zawsze zapowiadac co będziemy robic, nawet takiemu malutkiemu, to mnie wyrechotała w twarz:Opowodzenia wiec) że dzieci chamstwa i złośliwości uczą sie od nas dorosłych i się zamknęła, nio to tyle ciao lasencje
-
GRYFNO a do sądu pracy????? heh, przecież na podaniu jest data złożenia i powinny przybic pieczątkę że przyjęły podanie:):):):) to co zgubiły je, ?????? to że ktoś zawinił, dlaczego ty masz siedziec krócej dwa tygodnie, a może one specjalnie je póżno złożyły?????, bo pracodawca musi płacic a tak musisz wybierac:):):):)
-
u nas tyż pogoda była cudna, ciepluśko i nie wiało, jutro ma byc jeszcze cieplej i pojutrze więc wybywam na spacerki z młodym wcześniej dziś z nudów poszłam se na lody i mam za swoje boli mnie gardło:P:D, ale se musiałam cukier;) dzwignąc bom bez obiadu byłą i taka zdechłota mnie dopadła, tutaj gałek nie żałują w Pl dwie to tu jedna:D:D:D:D jak nabiorą łychą tak walą, ja z wózkiem do przedszkola szykbo łykałąm:P:P:P:D:D:D:D:D i se mam, Paulina ja do różu nic nie mam, sama nosze różowe bluzeczki:P nawet swojego czasu miałam fazę na PInk:D:D:D:D:D:D:D:D, gdy chodziłam w ciąży ze starszym :D:D:D:D i na cały regulator słuchałam a teraz ryczę do męża ścisz ten telewizor:D:D:D:D, co do naszych rodaczek chodziło mi o to że takie młode siksy chodzą tak odpindrzone widac że szukają, że nawet młode suczki niemki tak się nie wywalają:D:D:D:D:D:D, i tak mi się walnęło na różowo bo w sumie z daleka biją kolorami po oczach, diobra spadam firanki prasowac:P:P:P:P bo potem łusta łusta mój łukochańszy serial leci:P;), ciaŁO lalunie
-
kaska jak juz siedzię to ci odpiszę puki misiek grzeczny:P:P są w sklepach dzieciecyhc takie poejemniczki z aventu albo nuk to zamrażania pokarmu:):) na twoim miejscu w nocy karmiłabym piersią, a w dzień odtsawiała:):), super wygoda niż po omacku butlę robic, a z czasem mały się sam do reszty odstawi:)
-
piszę wyjątki bo Ci co normalnie pracują, to się budują tutaj, albo kupują domy, i nikt nie jęczy tylko zakasają rękawy jak chcą coś miec:):)ot co:)
-
wiwas u nas takich mądrch polek;):P:P:P na pęczki, pokrzywdzonych przez los, na socjalu z mężami symulantami, żeby nie przekroczyc granicy zasiłku a na koniec bo jego z pracy wyrzucili, bo musi coś tam robic, dzesss bo ona nie ma z kim dzieci zistawic bo męża trzeba u dentysty za rękę trzymac, a ja mam??????? żadnych dzieci nie biorę do siebie, wszędzie targaliśmy Oliśka ze sobą, i misiek też się nauczy, a starszy ma frajdę jak idzie do banku itd, acha i połowa nasze społeczeństwA TUTaj to na rauszu jezdzi:O:O a matki polki z dala po rózu poznac, zrezstą w Ire też polaka z daleka poznac, bo ja zawsze wiem kiedy idzie nasz:D:D:D:D:D:D:D, oczywiście zadażaJą się wyjątki:P:P:P