klo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez klo
-
Kama acha to rozumiem teraz \"luźny\" palec:) To teraz się bycz i nic nie rób, tylko ładnie wyglądaj i pachnij:) no i może te dwie sałatki:) wytrwasz, wytrwasz Iza mam nadzieję że jutro będzie już ok, bo to mnie od wczoraj trzymało. A teraz zgodnie z radą niki piję miętę:)
-
Kurcze ja chyba sobie za duzo dałam tłustego, bo mnie głowa od żołądka rozbolała, musiałam awaryjnie po szejka jechać, bo mi super na zgagę pomaga, zgaga przeszła ale głowa mnie ćmi... Kama wspaniale że z dzieckiem ok.! a co to jest luźny palec? poznanianko wszystko będzie dobrze, wiem, że teraz się bardzo martwisz ale skoro lekarz wie, że może coś jest nie tak, to zaraz po porodzie zadziałają, a może tylko się Oskarek zagazował? Iza tak jest, nie będziemy dzieciom od ust yyyy pępowiny odejmować;) Ja niestety jak siedze w domu to jem jak głupia i zajadam stresy a w ciąży nie wolno sie denerwowac więc sobie robię przyjemność, na razie tylko przyjemność dla podniebienia mi została:D
-
nika bardzo Ci dziękuję kochana!!! Już mi trochę lepiej, najadłam się migdałów, ja chyba wiem od czego mi się to zrobiło: wczoraj nażarłam się(bo tylko tak to można nazwać) placków ziemniacznych i to chyba za tłuste a dzisiaj moja mama jakieś takie ciasteczka z kremem przyniosła i mój żołądek tego nie wytrzymał, w końcu nie zwymiotowałam, ale strasznie mnie skóra na brzuchu bolała od tych odruchów. Pliszko to może jesli chodzi Ci o jakieś niepopularne imiona to: Bruno, Krystian, Oleg...coś jeszcze nawymyślam, tylko muszę teraz wyjść:) Powodzenia w szukaniu imienia:)
-
Myszko ja wierzę, że Ty sobie szybko z wagą poradzisz, bo tak jak pisałam dużo Ci zejdzie, a po drugie to Ty wytrwała jesteś, widzę jak dzielnie z cukrem sobie radzisz a ja to słomiany zapał jestem... Ide się położyć bo coś źle się czuję! Mam odruchy wymiotne i latam do łazienki ale nie wymiotuje, chyba Pawełkowi nic nie będzie co?
-
nika nie, ja napisałam Pliszce żeby tez sobie tak jak Lily Marcinka nazwała:)
-
O właśnie o mało nie zwymiotowałam....ciekawe co mi zaszkodziło? Najgorsze te odruchy wymiotne, bo mnie tak skóra nad pępkiem boli to myślałam, że mi się przerwie...Buuu:(
-
Myszko ja Ci powiem gdzie: jak urodzisz to szybko zrzucisz, bo u Ciebie to waży najwięcej Oskarek, wody itd. a u mnie tłuszcz, więc z Ciebie zejdzie a ja będę się męczyła:)
-
Ledwo za Wami nadążam:) maggus ciekawe co by Twoja gina o mnie powiedziała bo ja prawie 18+, i się obżeram, wiem że będę potem narzekała że po co sie obżerałam ale w tej chwili mi to zwisa... Zdziwona o rany!!! Wielkie i podwójne gratulacje!!! A to Ci niespodzianka:) Kama powodzenia i daj znac jak wrócisz! kammarol gratuluje ustalenia daty:) Iza teraz rozumiem te wyniki No widzisz i po co się było martwic tymi sutasami, będzie dobrze!!! Pliszka ja tak samo jak Ty z imieniem Wojtek mam niezbyt miłe skojazenia, chociaż samo imię mi sie podoba! Ja proponuję Marcinek:) Co prawda Lily synuś tak się będzie nazywał ale nie zaszkodzi jeszcze jeden:) Z imieniem to jest tak że każdy sobie z kimś kojaży. My z mężem wybraliśmy drogą eliminacji:)
-
łyżeczko ja też oglądałam wczoraj z mężem Pręgi...tylko przysypiałam...
-
Cześć ganeska! Dzisiaj się Kmia odezwała że z Tosią duzo lepiej, chyba na poprzedniej stronie jest jej wpis to sobie poczytaj:) megan skoro lekarz mówi, że z dzidzią jest ok, to nie powinnas się martwić! Po prostu jest drobnej budowy, chyba przy naturalnym porodzie powinnaś się cieszyć, nie to co mój kloc:)
-
kasia.e no widzisz Ty i Lily o dzieciach, wózkach itp. a ja?:)
-
Małzowinko ja mam codziennie takie sny, ale nie chce Was nimi zanudzać, a w ogóle to żebyście nie pomyślały (nie wiem, czy juz nie za późno:) ) że jestem zdrowo rąbnięta:)
-
Kamikami wspaniała wiadomość!!! Myśmy też wierzyły w Tosię!!!Świetnie, oby tak dalej Teraz tylko patrzeć jak zabierzesz ją do domu! Pozdrów ją od cioć:)
-
Hej!! Brzuszek mnie trochę bolał w nocy, ale nie wiem czemu, może za mocno zasnełam i od sików? Sama nie wiem, ale juz nie boli! Pliszka żal się ile chcesz, jeśli to ci pomoże to po to nas masz:) kasiu.e gratuluję zdanych egzaminów, byłam pewna że sobie poradzisz, zdolniacho:) Iza a kiedy odbierasz wyniki? magua dzieki sliczne za wytłumaczenie mi tego hbs-u Myszko a co będziesz robiła z włosami? kolorek, obcięcie? bellugioni Ty mi powiedz skąd te teściowe maja takie gadki? Ehh... Lily super sen! ja za to całą noc waliłam po pysku jakąś głupią dziewczynę z brazylijskiej telenoweli:) lalicja niezła historia z tą dziewczyną:D masz maila
-
lalicja kuchnia wymalowana oprócz nogi od blatu bo mąż zapomniał:) Jeszcze nie powkładałam rzeczy do szafek bo mi się nie chciało... Teraz mąż od kilku godzin walczy z lampkami jak to my nazywamy \"telewizyjnymi\". Ja chciałam trzy lampki takie niezbyt ostre światło wpuszczone w ściankę, jak się ogląda telewizor. A mój mąż automatyk wymyslił że: te trzy lampki bedą miały w środku po cztery kolory i będzie można zmieniać te kolory lub na raz itp. itd. oraz ustawiać intensywność światła i jeszcze kilka rzeczy (dla mnie do niczego nie przydatnych) a teraz tam stoi i się denerwuje, cos lutuje, coś ucina, cos przekłada...:) Eh... Jutko wyglądasz w tym stroju bardzo elegancko i moim zdaniem możesz tak iść na komunie!
-
Lily bardzo współczuję z tym bólem, mnie boli nad pepkiem jakby mi się skóra miała rozerwać:( Ni mogę się nawet trochę schylić bo tak mnie ciągnie...Eh my to dzielne jesteśmy;)
-
Mąż odebrał wyniki morfologii i są super, tylko mam więcej MCV ale to chyba nic groźnego. HBS-AG ujemny! Ciekawe czy jak się szczepiłam kiedyś to mógłby byc dodatni? Jeszcze jeden wynik mam odebrać w piątek ale już zapomniałam co to miało być...:o łyżeczko a Ty nie myśl za duzo, tylko kupuj wózek, wszystko będzie ok!!! Lily mam nadzieję, że to nic groźnego ten ból, ale dokuczyć to umie, co? Trzymaj się mała!
-
Małżowinko, moja mama jest taka sama:) Jej się w głowie nie mieści, że ja czasem obiadu nie zrobię, a mój mąż to sprząta, zmywa naczynia, bo ona to w 9 miesiącu okna umyła... Wiadomo, że dogadzam mojemu mężowi, ale bez przesady, każdy ma prawo do słabszego dnia. No i ciesze się, że wprowadziłam podział obowiązków, bo jak za niego naczynia pozmywam to on się cieszy, a nie traktuje tego, że tak musi być:) Na poczatku wszystko robiłam i on tego nie zauwazał ile mnie to kosztuje, bo zawsze miał czysto, posprzątane, itd. a teraz jak sam musi tez coś zrobić to widzi jak czasem jest ciezko:)
-
Dziewczyny nie chcę tutaj mędrkowac, ale my często same doprowadzamy do sytuacji w której nasi mężowie się nami nie przejmują. Zaraz po ślubie chcemy pokazac że same wszystko potrafimy, że mamy wspaniałą organizację, że wszystko same żeby tylko dogodzić mężusiowi. W ciaży też się nie oszczedzamy, bo my takie samodzielne, tak już nas wychowano i wpadamy w pułapkę. Bo jak przyjdzie co do czego to przede wszystkim my mamy wyrzuty sumienia, że czegoś nie możemy, a po drugie nasi faceci są bezradni, bo przeciez zawsze same sobie radziłyśmy. Do mojego meża trochę to dotarło jak wylądowałam w szpitalu i było wszystko na jego głowie, sam ledwo dawał radę ze wszyskim. Chyba czasami trzeba odpuścić, ponarzekć, postękać i udać, że bez nich to wogóle nie damy rady;)
-
Dziewczyny dostałam sma-a od ganeski. Ma remont i nie ma dostępu do kompa, obiecała się odezwać. A co do jej ciąży to dostaje zastrzyki i tabletki na zatrzymanie akcji porodowej i lekarz jej powiedział że może je dostawać tylko do 25 maja także potem różnie może byc. Macie pozdrowienia!
-
nika no mój właśnie nie ma czkawki, bo nie mam takiego pukania, tylko czasem rzucawkę jakąś, to on tam pomże płakuniusiać? o matko!
-
Napisałam sms-a do ganeski ale jeszcze nie odpisała.
-
Cześć Czerwcóweczki! Byłam rano na pobraniu krwi. Zjadłam pyszne biszkoptowe ciastko z truskawkami i galaretką, no a jakbym się znowu skarżyła że jestem gruba to mi przypomnijcie jak zrzeram słodycze bez opamietania! I jak ja się zmieszczę w ten kostium co Kelly reklamuje? renamnko sniłaś mi się, że do mnie zadzwoniłaś, że mam sobie kupic jakąś gazetę bo w niej jest fajny kocyk dla dzidziusia:) A co do porodu to ja myslę, że mariusz chce być z Wami bo jesteście dla niego najważniejsi, tylko może trochę się boi, wiadomo jak każdy facet. Ja nie mam wyboru bo mój mąż chce być przy porodzie:) Problem się rozwiazał, bo ja chyba za bardzo bym nie chciała, ale że nie imiem podjąć decyzji mój mąż podjął ją za mnie:) magua super, że Mauryś zdrowiutki! poznanianko naprawdę w ciąży zmienia się nasz punkt widzenia, ale musimy wziąść pod uwagę że naszym facetom też nie jest lekko, może on znowu ma wrażenie że wszystko się kręci dookoła ciebie i czuje się odrzucony i tak to okazuje, że mu niby nie zalezy. Wiesz chłopy to duże dzieci. Mam doświadczenie z delegacjami, bo mój mąż pojechał na 3 miesiące do stanów, wrócił tydzień przed naszym ślubem, ja się kompletnie pogubiłam i nie wiedziałam czy ja chcę jeszcze z nim być, a po slubie pojechał na kolejne 3 (wczesniej też wyjeżdżał ale na krócej) i wtedy jak wrócił to ja miałam już swoje życie, swoich znajomych, cieżko mi się było przestawic. Wtedy mu powiedziałam że ja tak dłużej nie moge i że nie chcę żeby wyjezdżał. Zmienił prace, jest mniej pieniędzy ale znów się zblizyliśmy do siebie a ja się w nim od nowa zakochałam. Mam nadzieję że Wam się też ułoży! Pliszko ale szok, ja bym na pewno tak jak Ty zareagowała i nawet nie chcę mysleć co by było gdyby, bo moja gina jest pewna że chłopiec. Pochodź po sklepach, zobacz jakie są śliczne ciuszki dla chłopców, dasz radę, wiem na pewno że go pokochasz! Aga ale Pliszce napisałaś nieźle się spłakałam! Jutko dobrze że się odezwałaś, cieszę się że u Was ok! lalicja figurę to może jako taką odzyskam ale musze zwalczyć celulit i rozstepy:) Lily no to nasze chłopaki chyba piłkarzami zostaną, tylko czy musza nas po tych zebrach tak napierdzielac?:) anita trzymaj się!!! Kama ale sen:) I mnie znowu nie denerwuj Ty jeszcze nie masz rodzić!:D
-
renmanko no klapły mi klapły:) a ja miałam mieć w duzym pokoju oranż a wyszła morela:) Ale mi się bardzo podoba, morela jest fajna:) Wiesz co a Paweł nie ma czkawki, to musi być śmieszne, on w sumie to może raz miał, ale nie jestem pewna bo tak jakoś krótko:) Ide spać, bo mnie już tak boli ten brzuch że chyba się rozpłacze! Dobranoc!
-
lalicja bo tak się z Wami zżyłam, że jak Wam się coś dzieje to ja tu rycze jak ta głupia, a znowu jak jest cos pozytywnego to się ciesze i opowiadam męzowi i mamie o Was jakbym Was wszystki wieki znała:) renamnko ładny ten kolorek, jak się nazywa? ja mam podobny w duzym pokoju. ja juz nigdy sie w taki kostium nie wbiję:( mi najlepiej to by pasował taki co się zaczyna od kolan i w całości, jedyne co to miałam ładne piersi, ale teraz to tylko naleśniki:(