u3a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
dzieki bo juuz sie dygalam ze cos nie tak...jeszcze do tego strasznie mnie piersi bola:(((
-
agnik-----.ale ja nie mialam wcale tak bardzo obfitych okresow...zdaje mi sie ze takie normalne...tylko po 5 dni...ale lekarz przepisal mi te tabletki na wyregulowanie okresu bo zawsze mi sie soznia....a teraz przez te tabletki to prawie w ogole okresu nie mam:((((
-
teorka ja tez kiedys mialam wpadke z prowadzeniem auta...wyobraz sobie prowadzilam rowniez poraz pierwszy ...nie byla to polna drozka ale jakas na uboczu....nie szalalam tak jak t ...spokojnie jechalam ok 40 km/h i moj boy mowi zebym skrecila a polna,,,,no to ja skrecilam...hehe....wyladowalismy w krzakach:)))))ale hfajnie bylo:))) dziwuszki a co do tych tbletek jeszcze ...ja biore 3 dzien Rigevidon i jak zawsze w 2 dzien mma obfity okres to o tych tabletkach prawie w ogole nie mialam ...do polodnia lekkie plamienie a potem nic...to samo w nocy czyli nic....dzis tylko nieznaczna ilosc krwi...:(((czy te tabletki zle na mnie dzialaja???powiedzcie co sbo oszaleje
-
to dzieki...w sumie to nie mam sie o co martwic bo jeszcze nie wspolzyje,,,,a te tabletki lekarz przepisal mi na wyregulownie okresu..bo mam maly problem z miesiaczkami,tzn.zawsze sie spoznia...normalnie dobija mie to...bo w sumie pzez 4 lata to juz powinna sie wyregulowac...wy tez mialyscie albo macie z tym problem???
-
boze moj skarb w koncu do mnie zadzwonil..... słuchcie dziwuszki mam pytanko...odnosnie tych tabletek antykoncepcyjnych...bo je trzeba brac o okreslonej porze prawda??no i jak teraz sa ferie a ja biore je 1 raz to zaczelam brac o 9.00 rano...a czy jezeli pojde do szkoly i zeby ich nie nosic ze soba to drugie opakowanie moge brac o 7..00 rano ?to nic sie nie stanie???
-
dzieki dziwczynki...to ja chyba z tym seksikiem jeszcze troszke poczekam:) a tak ogolenie nie wiem ktora to tam pisala ze jej facet docenil ja przez to ze powiedizla \"nie\"!!!wiem ze moj za to tez bardzo mnie ceni ,swiadczy o tym to ze jest ze mna juz 2 lata...zadko spotyka sie faceta ktory nie namawia kobiety do seksu...faceci zawsze moia ze to jej dowodem milosc i baba sie zgadza...a moj taki nie jest ...naszczescie...bo bardzo go kocham...mam nadzieje ze moj1 raz tez bedzie romantyczny....jeszcze raz dzieki dziewuszki....kochane jestescie...a macie jakies ciekawe pomysly na prezent walentynkowy??? a co do tego zeba to napewno MĄDROŚCI;)
-
Justa26------>w sumie to ja tez uwazam ze na kazdego przychodzi pora w innej chwili i trzeba do tego dojrzec zeby to smakowalo tak jak ma smakowac...mnie w sumie jeszcze do tego tak bardzo nie ciągnie...nie moge normalnie sllychac jak 15 czy 16 lat juz sie kochaja...normanie nie wiem jak mozna tak szybko...a ty dlaczego uwazasz ze dobrze jest z tym zaczekac???
-
wiecie ja moj pierwszy raz wyobrazam sobie jakos bardzej romatycznie..no wiecie swiece winko duze łóżko no i ogolenie jakies super romantczne miejsce...najlepiej jeszcze w poblizu duza wanna...mmmmm...juz nie moge sie doczekac tej chwili...chyba nie wytrzymam:PPP wiecie co rozmawialam z wieloma osobami ktore jz sie kochaly i teraz troche zaluja ze to zrobily, bo teraz wspominaja te namietne pocalunki , namietne dotyli itp...i mowia ze teraz tzn po 1 razie to juz nie to samo....ze to wszystko juz nie ma takiej wartosci i jej oschle...ja nie chce tego stracic bomoj facet swietnie caluje...qurde a teraz juz 2 dni go nie widzialam ale jesem steskniona:(
-
dzieki dziwczyny...wiecie moj chlopak ma juz 21 lat nieche zeby czul sie jakis okrzywdzony przez los...no ale czesto o tym rozmawiamy i on to akceptuje...w sumie to namietne pocaunki i petting narazie wystarcza ,,ale coraz czesciej mysle o rozpoczeciu wspolzycia...tlko nawet nie ma na to odpowoedniego mijsca...u niego w sumie pokoj na ubozu i zawsze wszyscy pukaja ale zdaj mi sie ze bede drzec ie w nieboglosy:)))moze na wakacjach gdy wynajmiemy pokoik???a wy gdzie kochalyscie sie 1 raz??
-
mam 18 lat...jestem z moim chłopakiem 2 lata...jeszcze ngdy nie współżyłam...bardzo boje się pierwszego razu gdyż uważam że jest to bardzo bolesne doświadczenie??? druga powaąną sprawa jest obawa zajscia w ciaze co wiąże się ze zrujnowaniem sobie życia..:(lekarz przepisał mi tabletki antykoncepcyjne...ale czy to wystarczajace zaezpiecznie???odpisujcie prosze