titka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez titka
-
Wiesz Aniu, ale to co innego jak mieszkacie sami. A jak sobie pomyśle, że będzie wydziwiać jak coś zrobię to już wole sobie darować. Nie jestem jakoś niewiadomo jaką kucharką, przeważnie uczyłam się sama gotować a ona gotuje naprawdę dobrze. Zresztą pare razy słyszałam, jak mówi, nie do mnie rzecz jasna, że to jej kuchnia, tak więc...sama nie wiem...
-
Heh, ja i przykładna żona! Chyba zapomniałyście że mieszkam z teściową i to ona gotuje. Ja to robiłam tylko może ze dwa razy, raz jak była chora i raz spagetti tak po mojemu :)
-
Nie wiem co jeszcze napisać, wypadłam troche z rytmu... Zresztą, wydaje mi się że nabrałam dystansu do zwierzania się, bo ktoś mi powiedział ostatnio, że jestem za bardzo wylewna. Co ja na to poradze, że po prostu lubie mówić, o wszystkim, nawet o swoich problemach, jest mi dzięki temu po prostu lżej i nie dusze nic w sobie...
-
Wpieniają mnie te reklamy!!!!!!!!!!!!!!!! Cały czas włażą i nie można nic przeczyta!!!!!!!!!!
-
Ostatnio, z braku zajęcia oczywiście postanowiłam wyczyścić swoją suknie ślubną i stwierdziłam, że chyba ją sprzedam, bo w ogóle nie jest zniszczona...muszę się jeszcze przespać z tym pomysłem. A wy co radzicie?
-
I trochę mnie to już męczy bo zaczynam się NUDZIĆ
-
Ja już od ponad dwóch tygodni mogę powiedzieć, że jestem w pełni bezrobotna!
-
Czesc! Zapracowane babki!
-
Wszyscy uciekli... Kurcze, tyle nadrabiania... nie wiem od czego zacząć. Chyba nie będe na bieżąco z tym co się tu działo
-
Dawno tu nie zaglądałam! Tęsknił ktoś za mną?? :(
-
skradam sie pomalutku, bo nie wiem czy mnie nie pobijecie...
-
Witam w nowym roku!!!!!!!!!!!! Troche późnawo, ale jednak!
-
Aaaa, no i Dorotka, za stronke
-
Zmykam teraz... bo boś się krzywo patrzą na mnie!
-
Ja choinke bede ubierałą chyba w niedziele, bo w wigilie ide do pracy, tak więc nie wiem...
-
Tylko nie wiem kiedy dokonamy tego fantastycznego zakupu, bo jak na razie to mojemu ubzdurała się lampa podłogowa a ona też nieźle kosztuje! Więc zobaczymy! Sali, ty to masz dar przekonywania. Ja jakoś nie moge namówić mojego męża jak coś mi się podoba!
-
Sali, ja też chce akwarium!!!! Mam takie małe, kule, nie wiem chyba ma z litrów i jedną, złotą rybkę, już chyba o tym pisałam! Arek stwierdził, że ta rybcia jest już za duża na to akwarium i kupimy większe, może. I się bardzo z tego ciesze. Rybki też dokupimy, tylko zastanawiam się, czy jak je wpuścimy to czy tem=n mój złotolek ich nie zje, bo mam ją z 3 lata i ona zawsze była sama!
-
A ile ona już ma bo się pogubiłam?
-
A co tam u twojego małego skarba słychać??
-
JA tam właśnie mówię, albo jestem zmuszona powiedzieć, bo wole coś przydatnego niż jakąś pierdółkę! Kiedyś na moje urodziny przyszły 4 koleżanki i każda z nich kupiła mi świecznik! A ja za bardzo nie lobię świeczek i świeczników! No ale cóż!
-
:( Coś ostatnio nie mam szczęścia do tych stronek, chyba nie są mi pisane!
-
KASIEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No nie ma nikogo! No nic...