titka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez titka
-
Ciekawa jestem czy daleko jest do nowej stronki, bo już daawno żadnej nie zaliczyłam
-
Prowadze ten kalendarzyk małżeński, nie wiem czy to warto, może to jakaś lipa, ciekawa jestem. Te dni płodne i niepłodne...
-
Domi, tak czytam o rosołku, ooo głodna jestem... aż mi w brzuchu zaburczało!
-
Hej! Kurcze, nie mam na nic czasu ostatnio. Nawet żeby poczytać co tutaj piszecie. Szkoda, bo nie jestem na bierząco. Jak na razie praca w Starostwie idzie mi dobrze, nie narzekam. A mam pytanie do Pinezki, jak się czuje jako młoda mężatka? :) JA się już nie moge doczekać mojego wesela, jeszcze 45 dni, czy jakoś tak, nie wiem nie sprawdzałąm. Ale odliczam, wiem, głupia jestem, no ale cóż, dla mnie to bardzo ekstytujące.
-
Domi, to czemu nie chcesz się rozerwać przy grilu? Może będzie fajnie?
-
Aaa, jeszcze na koniec pracki sie do was odezwe. Faktycznie, młode panny mają pewnie pełne ręce roboty i stresiora (może) nie wiem, ale ja na pewno będe miała, już mam, a jeszcze troche ponad półtora miesiąca. Jej, nie moge się doczekać. Mam nadzieje że wszystko wyjdzie im tak jak sobie zaplanowały! Pinezko, Złośnico wszystkiego najlepszego dla was i dla waszych mężów na nowej drodze życia!
-
Hi hi znowu sie dorwałam do kompa. Co chwila ktoś tu włazi, tak więc spadam Basiu, udanych zakupów!
-
Hej. Dorwałam kompa w pracy! Domi, ja będe miała internet tylko u Arka, w domu już nie. Tak więc od października znowu bede się pokazywać. A zaproszenia już skończyliśmy roznosić, ostatnie akurat w zeszłą sobotę. Dobra, zmykam, żeby mnie nikt nie przylukał, że się obijam, nie chce się narazić. Buziole!
-
A teraz już zmykam. Aaa, zapomniałąm wam się pochwalic, że moje Kochanie już skończyło malowac pokój. Już zaczynamy pomalutku przywozc meble inne rzeczy. Samochodem osobowym przywozimy, tak więc troche zejdzie, do wesela w każdym razie się wyrobimy. Sali, firaneczka pięknie wygląda w oknie. Kochana, nie jestem za bardzo w temacie, co się wydażyło, ale szczerze współczuje kłopotów, mam nadzieje, że wszystko pomału się ułoży. A propo wagi, moja też rośnie, tak więc Domi, nie martw się. Mimo, że ostatnio mało jem to jednak waże coraz więcej. Ale w ciąży nie jestem :) Się żegnam jak na razie. pa Dziewczyny!
-
Hej! Ja już nie bede miałą internetu. Teraz pisze od mojego przyszłego męża! Przygotowania jak na razie staneły w miejscu, co jedynie zaczeliśmy nauki...troche śmiesznie jest. Nie wiem chyba już to pisałąm, niepamiętam. Staż jak na razie mi się podoba,już prawie się zaaklimatyzowałam. Nie robie jeszcze nic konkretnego, do układania dają mi coś i wpisuje korespondencje. Myśle, że późnije będemiałą jakąś inną, bardziej twórczą pracę!
-
Od poniedziałku zaczynam też drugą prace, to zdobienie. Fajnie, bo 470zł to troszke mało a tak to może jeszcze raz tyle sobie zarobie.
-
Szkoda, że was nie ma! Jakoś się mijamy! A szkoda, bo byśmy podagały! Nie martwie się, przyjdzie jesień, brzydka pogoda, to na pewno będziemy siedzieć na kafe! A ciekawe jak tam Agusiak nasza radzi sobie z prowadzeniem autka. Ona zdała już to prawko?? Bo się już pogubiłam... :/
-
Koleżanka zaprosiła mnie i kitkata na weselich. Jest dwa tygodnie przed naszym. To akurat próbną fryzurke sobie zrobie i nie będe musiała dwa razy łazić, już się umówiłam z moją fryzjerką. Jeszcze kosmetyczka!
-
Pomarańczko, czemu będzie trudno? Dasz rade na pewno! Ja chyba zaczne troche wierzyć w siebie, bo mam małe poczucie własnej wartości!
-
Hello! Pinezko, żałuje, ale nie moge zobaczyć twoich zdjęć, dopiero w sobote, bo mój komp to straszny rupieć, w sumie byłoby ok, gdyby brat nie doprowadził go do ruiny i przeglądarka do zdjęć mi nie działa, ale jak pojade do Arka, to pierwsze co zrobie, to będe chciała \"cie zobaczyć\" :) A ja dziś pierwszy dziań po pracy :0 Troche nudy, ale nie narzekam, w końcu to pierwszy dzień! Vilijko, skarbie, to jednak nas opuszczasz? Byle by było dobrze i udało ci się zrealizować twoje plany! Bede trzymać kciuki! Kasiek, to jak kiedyś będziesz w Cz-wie, to daj znaka, ja mam niedaleko do stacji...to wiesz, może jakieś piwko... :D:D:D
-
Nie wiem co wam jeszcze napisać. Ciesze się niezmiernie mimo, że kaska z tego niewielka, ale przynajmniej praca normalna i zgodna z wykształceniem, bo nie ukrywam, chciałam iść na staż albo do starostwa albo do urzędu miasta. Dodatkowo moge sobie jeszcze dorobić na tym malowaniu, bo za kilka dni już rusza moja produkcja. Ale sie ciesze, mówie wam! Kasiek, co do MOICH kąsków (znaczy z Częstochowy) to widzisz? Odwiedzać trzeba częściej! :D
-
Hej :):):):) Poszłam dziś na tą myjke i powiedziałąm, że nie chce tam pracować. Pojechałąm do Pupu i........ dostałam staż w starostwie powiatowym. Od środy zaczynam!
-
Zmykam! Buziole!!!!!!!!!!!!!
-
Hej, ja tylko na moment. Korzystam z okazji że Arek dał mi dojś do kompa! Wczoraj miałam dzień próbny w pracy. Na myjni samochodowej, ale chyba nie chcę tam pracowa, cały dzień od 8 do 18 i...podawa kawe klientom! Nie po to kończyłam studia. I jeszcze za 4.50!!!! Musze poszuka czegoś innego! Nie wiem co robi!
-
Jeszcze ten poszczelony internet! Działa jakby chciał a nie mógł! Co za lump!!!!!!!!!!!!
-
Ooo, jeszcze mi się dwa razy wysłało! Mam depreche jak stąd do Warszawy! Jak ktoś mi dzisiaj wejdzie w droge, to zabije!!!!!
-
Nic mnie nie cieszy, po prostu nic! Na nic nie mam ochoty! Jestem załamana! Mam 90zł w portfelu...nie chcą się rozmnożyć! Jeszcze uczelnia nie chce mi wypłacić stypendium za 25 dni czerwca, bo jebańcom nie chce się policzyć!
-
Nic mnie nie cieszy, po prostu nic! Na nic nie mam ochoty! Jestem załamana! Mam 90zł w portfelu...nie chcą się rozmnożyć! Jeszcze uczelnia nie chce mi wypłacić stypendium za 25 dni czerwca, bo jebańcom nie chce się policzyć!