titka

Czytałam właśnie co popisałyście, bo akurat śmiga ni internet! Kochane jesteście, martwiłyście sie o mnie! Dzięki Bogu mnie te okropieństwa omineły! Choś to naprawde niedaleko mnie, byłam w tych rejonach ze dwa tygodnie temu! Aż strach pomyśleć!!!!!!

Musze zmusić tego mojego do myślenia, kurcze, on w ogóle sie nie przejmuje!

Też myślałąm o kwiatach, ale moja mama powiedziała, że to troche bez sensu, po co wydawać niepotrzebnie kase. Ona jest już taka, no trudno, dlatego chciałam coś praktycznego a jednocześnie fajnego...

Sali :) Dzieki, tyle, że my mamy problemik, bo też myślałąm, o zdjęciach, tyle, ża nie będziemy mieć fotografa na wesele, ani nic takiego, tylko kamera... :(

Pinezko, mam dylemat... nie wiem co dać rodzicom na podziękowanie, na ślubie! Myślałąm o koszu ze słodyczami... ale nie wiem...

Nawet nie moge was poczytać, bo mi się wiocha wszystko!

Hej! Zapłaciłam za neta, ale go nie mam! Teraz jest, ale za chwile znowu może nie być! Wnerwia mnie to, na przyszły miesiąc na pewno nie zapłace! Za ten płaciłam i co może przez pół dnia był! A jakby nie było,to ponad pół miesiąca mineło!

ja znowu nie miałam neta teraz też nie wiadomo, jak długo bede go mieć! Strasznie tęsknie za wami! :(

Co tu taką pustką świeci?

ide coś porobić, nie wiem co... nie moge się doczekać, aż będzie ładna pogoda, bo jak na razie ta aura nie przypomina lata!

Ogólnie sie nudze...

tyle, że za bardzo nie mam się czym popisać... nieudacznik ze mnie i tyle...

Basia i K. mi uciekły gadać sobie na gg!

a ja sie wściekam, bo pracy nie mam... A jedynie co ostatnio znajduje, to akwizycja!!!!!!! pięknie pisze w ogłoszeniu, to umawiam się na rozmowy, jade a tu okazuje się, że to akwizycje, czy jak wolą to nazywać sprzedaż bezpośrednia lub bezpośredni kontakt z klientem... Wkurza mnie to wszystko... Nie mam kasy! A tą kiecke, o której pisałam wcześniej mama mi zafundowała, bo wiedziała, że ja nie kupie bo mi szkoda forsy a bardzo mi się spodobała i marudze już o niej od kilku miesięcy!

Aguś, no nareszcie, a już myslałam, że wyjechałaś gdzieś i się nie odzywasz! O prawko ty się nie martw kochana...ja zdałam za 3 razem, ale po pierwszym oblaniu byłam zła jak osa...

Pinezko, oglądałam zdjęcia. I też powiem, że miałaś śliczną sukienkę! Ja polowałąm na jakąś ładną i w końcu upolowałam. Mama zaciągneła mnie do sklepu, tzn pasażu, do którego nie chodze, bo tam jest cholernia drogo...ale po wielkich namowach polazłam tam i znalazłam. Zapłaciłam 125zł, to dużo i nie, jak patrzyłam na ceny innych kiecek...

Hejka! Gratulacje! Ja też obroniłam na 4!

Mam fatalny humor i depresje! Nawet zakupy nie pomogły!

Nikogo nie ma? To ja też uciekam! Ale sie ciesze, że już mam tego neta! Kolega się śmieje, że już sie uzależniłam!

Jutro jedziemy prosić rodzine młodego, musze się jakoś odszczelić

Oj! Jeszcze coś nie tak jest, przerywa mi strasznie...

Aaa, musze Cie się pochwalić, że zamówiłam firanke, tą, która mi sie podobała, w niebieskie i żółte kwiatki, ale nie przed katalog, tylko w sklepie firmowym. Nawet będzie troche taniej! :)

Sali! Ja jestem, jeszcze!

Ide pomazać sobie pazury!

Ale sie nudze! Do dupy! Zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy! Jestem bezrobotna!