titka

JA w sumie, to sama jestem sobie winna! Też by mógł być jakiś badylek, tylko, że ja nie mam szczęścia do ciętych kwiatów, bardzo szybko mi usychają! I kiedys mu powiedziałam, że jakby coś to lepiej niech kupi coś słodkiego! Nie wiem, czy ten kitkat był w cenie różyczki czy jakiegoś innego kwiatka? Dobra, już z niego zleze, bo go będą uszy piekły!

Dziekuje Viruś! Ale najpierw musze w tą wygrać! Są tam też takie kulki, czarne i białe i sie gra z taką laską! W to wygrałam! Coć na początku też mi nie wychodziło! A tego dziadostwa jakoś nie moge przejść!

Normalnie, ano razu nie udało mi sie ułożyc tych głupich klocków! Czy ja ślepa juz jestem czy co? Nie widze po prostu!

http://www.mojegry.pl/MojeGry_1234.html

Zawsze można zacytować odważnego osiołka: że znacz trzeci stopień karate, wtajemniczenia, rzecz jasna, normalnie!

Męcze się z jedną grą! I nie moge wygrać!!! Ale jestem uparta, nie zleze z niej dopuki mi sie nie uda!

Gotowa, ja tam wole żeby mnie niekt nie podrywał! Szczególnie na przestankach, ani młodzi, ani starzy!!!!!!! A już w szczególności zboki! Od takich z daleka na kolometr!

Na zdrówko! Kaśka! No niezłestatystyki! Witamy na babskich Walentynkach!

Tak, pod tego kitkata!:D

JA mam twardą głowe! Poprosze! Już jestem po 2 lampkach mojego winka!

Gotowa, tzreba było sie wydżeć na cały przestanek, żeby baby w swoim wieku sobie poszukał!!!! Zbok!!!

Gotowa{kwiatek] Domi Bronek (no bo przecież ci kwiatka nie bede wysyłać! Słuchajcie, to jes piękne! Mam kompa dzisiaj dla siebie! mój brat poszedł z kumplami sie opiś! Wrócił przed chwilą tak nadziabany, że ledwie zawlakł sie do łóżka i śpi!!!!!!!!!!

Ja sie ponudze przed kompem. Bede zaglądać co chwilke, może sie ktoś pojawi! Smacznego Basiu! I miłego oglądania! Tylko później tu wróć!

MegaPizza tak sie nazywa sieć likali z pizzą. O to mi chodziło. Bo właśnie od nich są pycha! Ja już kilka pizzerii wypróbowałam i od nich smakuje mi najbardziej!

Pewnie narobisz mi ochoty, zdradź co? Kurcze, też mi komputer coś muli!

U ciebie w mieście tez jest mega pizza? Tak tak w ogóle, to z jakiego miasta jesteś? Bo przyznam sie że nie wiem! :/

Nie mów mi o pizzy teraz Basiu! Jestem objedzona jak nie wiem! Zaraz przyniose sobie winko! Na trawienie będzie w sam raz!

gram w jaką durna gre i nie moge tego wygrać! Objadałam sie przed chwilą tostami, juz mi brat chciał je gwiznąć, ale go wygoniłam, powiedziałam, że są na ostro, a on nie lubi! Ale kretyn!Sa normalne! Hehehe!

Acha, teraz juz wiem! My jak dobrze pójdzie polecimy na Floryde. Ale to tylko takie marzenia na razie, choć świetnie by było! A co to , inne Walentyny do nas nie dołączą?

Na jeden dzień, opłacało sie??

Domi! O, to widze owocne zakupy były! tak czytam teraz, nie wiedziałam że Pinezka gdzieś nam odleciała? Ale szybko wróciła, i to sie liczy! Ja też może polece, planujemy podróż poślubną, tylko nie wiem czy to nam wyjdzie, suuuper by było! A Walenty, no wiem, że sie starał! I całkiem prawdopodobne było, że sie bedziesz śmiać, bo moja realkcja tez taka była, to całkiem naturalne!

Ja mu też kupiłam coś słodkiego, bo wiem że lubi no ale to moje miało chociaż postać walentynki, serduszko i w ogóle!

Ja rozumiem, że jest wykończony po obronie, no ale żeby mu tak aż mózg wyparował, to nie spodziewałam sie!

Kitketa mi kupił!!!!!!!!! No to sama oceń!

A szczególnie truskawki i ciemny winogrom mmmmmm pycha!