Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Black Rose 26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Black Rose 26

  1. Black Rose 26

    KOBIETA+MOTOCYKL

    Dla kobiety tylko i wyłacznie Honda Shadow 1100, pozdrawiam autorkę.
  2. jest mi nudno,smutno i pusto, chyba mam depresje, ale nie ma siły ruszyć tyłka i pójść po receptę na antydepresanty.A tak w ogóle to każdego wieczoru marzę o ttym, że jutro juz si nie obudzę. Nie daję rady
  3. Black Rose 26

    nie czuje, że rymuje

    Wy tu o bąku teksty sypiecie A tego co najważniejsze jeszcze nie wiecie Że ta, która ciągle na kafe siedzi Nie ma już serduszka z miedzi Nie z marmuru nie ze stali przed wszystkimi się tu pochwali Że oto zakochała się szalenie Co przyprawia ją niemal o omdlenie Problem ma jednak niesłychany Bowiem nie jest Polakiem jej kochany I tak siedzi i duma o tem bo boi się co bedzie potem Boi się ,ze po latach Będzie chodzi od stóp do głów w zwiewnych szatach Kochany jest bowiem Arabem Który wszystkim kojarzy sie z drabem z bokserem damskim i człowiekiem wielce chamskim Jednak serce na to nie zważa więc poważny związek z nim rozważa.
  4. Mój obecny-skarbnica durnych textów Rozmawiamy o ilości kobiet, z którymi spał Ja:Powiedz ile ich było, przeciez się nie zgorszę.Kaspi zaliczył 80(mój najlepszy kumpel-wiem,wiem babiarz) On:Ja 14, aile lat ma Kaspi? JA:czterdziesci w maju skończy On:EEeeeee to do 40 może i ja będę miał taki dorobek:)))) JA:/
  5. Mój adorator, który spóźnił się na nasze spotkanie i nie zaczekałam na niego tylko poszłam do domu On:Nie przyjechałem ,bo taksówka się zderzyła z innym samochodem. Śmiac mi się chcialo,juz miałam odpalić,że może nie z samochodem tylko z kombajnem, ae niech mu będzi,że rzeczywiscie miał kolizję. Dzwoni adorator, słysze,ze jest pod wpływem alkoholu: On:Co robisz w czwartek?musimy się koniecznie spotkać. JA:Nie mam czasu On:O masz!spoytkasz si z kimś? JA:Mówię,ze nie mam czasu, a nie że mam faceta. On:O masz!To co robisz w czwartek, bo musimy się spotkać. Ja:Tłumaczę ci ,ze nie mam czasu! On:O masz!To jak, spotkay się w czwartek?,przyjechac po ciebie? JA:Nie chce się z Toba spotkac, nie rozumiesz On:O masz!To zadzwoń do mnie w czwartek to się umówimy. Ręce opadają.
  6. Black Rose 26

    Pytania dotyczące Biblii

    O żesz ku....a to co napisałaś jest bardzo mądre, nigdy się nie zastanawiałam nad grzechem, ale po przczytaniu Twojej opinii mogę sie swobodnie z Tobą zgodzić.
  7. Black Rose 26

    Pytania dotyczące Biblii

    Moi drodzy szalenie wciągneła mnie ta rozmowa i przyznam,że po raz pierwszy zabieram głos w sprawei religii, a to dlatego,że sensu nie widzę w przedstawiamniu swoich racji.Musze wypowiedzić sie na temat poruszoneo tematu zabijania.Wg mnie nie ma żadnego usprawiedliwienia takowego czynu, a to dlatego ,że po pierwsze to Bóg daje i odbiera nam życie, a my nie mamy do tego prawa, po drugie powinnimy zyc z myslą,że każdy człowiek nosi w sobie cząstkę Boga,zatem to tak jakbyśmy zabijali największe dobro, największą miłść i prawdę. I tu pojawia się moje głupie stwierdzenie, że musimy jednak wiedzić ,ze człowiek jest tylko człowiekiem.Gdyby ktoś zrobił krzywdę moim bliskim , weim i to z calą pewnościa,że byłabym w stanie zabić winowajcę, mimo że nie mam do tego prawa.Żyą w nas sprzeczności zwłaszcza jeśli chodzi o teorię i praktykę:(
  8. Black Rose 26

    Pytania dotyczące Biblii

    Do Gosia 123 jeżeli chodzi o Biblię, to uważam ,ze nie ma co sie zagłebiać w to czy przechodziła transformacje, ona jest po to , buy każdy interpretował ja na własne potrzeby i zgodnie ze swoim sercem.
  9. Black Rose 26

    Pytania dotyczące Biblii

    Nie chodzi o wyłaczność na Boga, chodzi w skrócie o to,że ludzie nie rozumieją,że mimo tego ,że są różne religie i każda nazywa swego boga inaczej, to tak naprawdę jest jeden bóg, nie wazne jak go nazywamy, JAhwe, Bóg wszechmogący kościła kat. Z całą pewnością istnieje, a dywagacje na temat słusznosci, interpretacji przeróżnych źródeł religijnych, koranu, biblii jest bezsensowne.Wiara nie potzrebuje dowodów.
  10. Black Rose 26

    Pytania dotyczące Biblii

    Dyskusja bardzo fajna, ale niestety w tym temaie nie da się przkonać kogoś doswoich racji. Ja osobiście jestem wierząca, ale nie mogę powiedzieć, zebym chodział składać hołd do Kościoła.Zmierzam do tego,że wiara nie polega na tym, by udowodnuić,że wszystko co jest napisane w Biblii jest prawdą, prawdziwa wiara charakteryzuje się tym,że nie wymaga dowodów, jest sama przez się i sama w sobie.Nie wnikam jak na imię ma Bóg i jakie obrządki towarzyszą danej religii, wiem jedno -jest jakiś byt absolutny, który stworzył cały ten bałagan,a skoro jest absolutny to wierzę,że jest dobrem, prawdą i miłością .Pozdrawiam wyznawców wszystkich wiar i ateistów.
  11. Bartek Ja-wiesz, chyba przejdę na jakąś dietę ,bo przytyłam już 3 kg. B.:Nie, mi się podobasz jak masz tu i ówdzie. Ja:przestań, nie ma w tym nic ładnego, dlaczego miałabym nie schudnąć? B:Ale jak jestes taka zaokrąglona to się faceci za Toba nie oglądają i jesteś tylko moja.
  12. Siedzimy u mojej koleżanki w domu, kilkoro znajomych ,kumpelka i jej adorator.U tej koleżanki była gumowa piłka ,taka na którą się siada i się na niej skacze.Adorator jak tylko ją zobaczył to oczy mu się zaświeciły:O .A że to był trochę półdebil, wiec go pytamy czy chce tę piłkę? Na co on,że \"jasne\".Więc wkręcamy go dalej \"A co wolisz?piłkę czy D.-koleżankę, w której się kocha\". \"Piłkę\"odpowiada!Prawie zeszliśmy ze śmiechu. D. nie dała mu ani piłki ani niczego innego:o Mój adorator: -Lubię takie męskie kobiety. -To może znajdź sobie mężczyznę -Może masz rację. Chryste!
  13. GrzegorzII Po zerwaniu z nim wyjechałam na tydzień i nie zabrałam komórki.Zadzwonił do mojego brata: -Czy ona zmieniła numer?, dlaczego nie odbiera telefonu?, nie może mnie tak poprostu zostawić, przecież ja ja kocham, ją, ciebie i nawet waszego tatę. Z tego tekstu śmiejemy się po dziś dzień.
  14. Grzegorz w żartach\" -Jesteś na 8 miejscu najważniejszych rzeczy w moim życiu Ja-Co jest przede mną? G:lodówka:) Kochany był!
  15. A oto moja przygoda,przekrój wszystkich lat, spędzonych z rozmaitymi facetami. Grzegorz G.:Jesteś dziewicą!?, przecież dinozaurow już nie ma! Potrafił docenić moją wstrzemięźliwość:) Ja:Dlaczego mnie zdradzasz? G.:Bo Ty mi nie chcesz dać, ale nie przejmuj się ja je traktuje jak lalki. Pocieszające prawda? Piotr P:Chcę z Tobą byc, kocham Cię,ufam Ci jak nikomu innemu,mogę rozmawiać z Toba godzinami, świetnie się rozumiemy a do tego jesteś tak samo skorbiona jak ja! Ostatni argument zawazył o tym,że byłam z nim całe 3 m-ce:) Grzegorz Rozmowa o moim znajomym geju,G. pyta: -a całowałaś się z nim? szok-przecież jest gejem , o czym Ty mówisz! -a ja się z nim całowałem. Przjechała do mnie koleżanka na weekend, Grzsiek też u mnie był.W pewnej chwili Grzegorz zaczyna płakać i krzyczeć na moją kolezankę: G.:Wy jesteście lesbijkami, a to wszystko Dorota przez Ciebie, bo Ty mi chcesz moją kochaną odbić Ty szmato! Ja szok Ja:Jakimi lesbijkami, o czym Ty mówisz?! G.:Przecież widze jak Dorota na Ciebie patrzy! Siedzimy w knajpie, moje rodzństwo, Dorota i grzegorz, a on znów dostaje szału: G: Jeśli Dorota się od Ciebie nie odsunie to ja sobie włosy podpalę! Pargnę nadmienić ,ze nie jestem lesbijką:) G.:Nie mozesz mnie rzucić!(siedzimy w ogrodzie botanicznym , on płacze,z nosa wisi mu glut)Jak mnie zostawisz to Cię zabije a później popełnie samobójstwo! Ja:To może zacznij od siebie. Wiem ,że jestem podła. Bartek Mieszkał u mnie przez pół roku, nie dokładał się do opłat za mieszkanie, nie kupował jedzenia,poprostu żerował na mojej miłości.Jedziemy kiedyś do moich rodziców B.:Musisz mi zapłacić za paliwo. Ja.:Dlaczego?, nie masz kasy? B.:Mam, ale przeciez jedziemy do TWOICH rodziców Wczoraj na dyskotece rozmawia ze mna jakiś obcy koleś On:Chodź zrzucimy parę kalorii Podejrzewam,ze chce zatańczyć On patrzy jak na głupią On:W sensie zatańczyc, wiesz w tańcu ubywa kalorii, nie to żebyś była gruba.Dobra zamotałem się.
  16. Czytałam dziś namiętnie topik o Biblii,wiele jest tam ciekawych wypowiedzi,które nasunęły mi mysli na temat sensu naszego istnienia.Nie wiem jak wy ,ale ja sądzę,że nasza egzystancja nabiera sensu wówczas gdy mozemy komuś pomóc.Mój przyjaciel kiedyś w chwili konkretnego doła,powiedział mi ,że nie zdajemy sobie sprawy jak wielu osobom jesteśmy potrzebni, wystarczy nasza obecność.
×