Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

telesforka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez telesforka

  1. Witajcie! Rybko-gratulacje wielkie-cudnie ze Jasio zdrowiutko i szczesliwie przyszedl na swiat.A dla Ciebie w Dniu Urodzin duzo wytrwalosci,cierpliwosci i zdrowia. Jagody-no to czekamy na dobra nowine. Surfitka-cuda samoistne czy nie ale sie zdarzaja i pewnie tak bedzie w Twim przypadku. Omega-co uCiebie?Pewnie ciagle zapracowana. U mnie tak sobie.Mama leci w srode do Polski-tym razem na dluzej.Amelka w czwartek idzie juz na kilka godzin do niani bo piatek zrobie sobie wolny.Wczoraj odbyl sie jej chrzest-bardzo skromne byly to chrzciny-tylko my,brat meza i chrzesni z rodzinami-bylismy w restauracji na obiedzie a potem tort w domu.Ale bylo milo i Amelka jest juz mala chrzescijanka.Rozwija sie ladnie,siedzi ale nie raczkuje i jakos wogole nie przejawia checi.Tylko ostatnio strasznie napina sie w siedzonku samochodowym-cignie sie za pasy albo ubrankona brzuszku,napina miesnie nozek az cala czerwienieje na buzi,czasem tak samo robi jak lezy na wznak-ale generalnie to glownie w siedzonku.Nie wiem,podobno dzieci tak robia ale bede u lekarza to zapytam,bo strasznie sie przy tym meczy i nie sposob odwrocic jej uwagi.Ma juz 4 zeby a kolejne-jedna dolna i jedna gorna dwojka juz sie wyrznely.Wyglada jak krolik-nawet tematycznie pasuje do Wielkanocy.Wszystko ja ciekawi i jest kochanym ,pogodnym dzieckiem. Odzywajcie sie czesciej. Pozdrowienia dla wszystkich.
  2. Witajcie kochane! Radosnych i spokojnych Swiat Wielkiejnocy dla Was i Waszych rodzin-smacznego jajka i mokrego dyngusa. Justa-nie nakrecaj sie sama-jest takie cos jak samospelniajace sie proroctwo-jak zalozysz ze cos pojdzie zle to sie jakos tak dziala ze pojdzie zle-wiec mysl pozytywnie.
  3. Surfitka to powodzenia w starankach.Dobrze ze macie mozliwosc wyboru gdzie chcecie mieszkac.Przynajmniej nie bedziesz sobie plula w brode ze czegos nie sprobowalas. No wlasnie Rybka co u Ciebie?Jak male rybiatka sie maja?(to calkiem malenkie i to juz podrosniete) Pociesza mnie fakt ze Amelka jeszcze nie placze jak ktos bliski wychodzi,tyle ze jest nieufna do obcych-ale bardziej mezczyzn jak kobiet-do niani poszla od razu na rece,mam nadzieje ze to dobrze wrozy. Piszcie babolki co u Was.
  4. Hm.....chyba cos tu cicho;)U mnie trudno powiedziec o jakis rewelacjach.Chrzciny tak czy inaczej musielismy przelozyc bo niestety tesciowi nie dane bylo wyjsc z tego zawalu i Amelka nie ma juz ani jednego dziadka.Organizujemy tylko obiad dla rodzicow chrzestnych i babci 1- maja bo 4-tego moja mama leci do Polski a zalezalo mi zeby byla na chrzcinach.Znalazlam nianie dla Amelki,spodobala mi sie bo widac ze jest spokojna i ciepla,kolezanka posyla do niej synka od 4-tego miesiaca zycia do dzis a maly ma juz 3 latai jest bardzo zadowolona.Pani ma pod opieka 3-jke dzieci(swoje ma juz dorosle)wiec Amelka bedzie wsrod dzieci i to mnie cieszy,nie wiem natomiast jak ja zniose oddanie jej do obcej osoby,nawet zaufanej.No ale coz-zobaczymy. Surfi-powodzenia w realizacji planow.Mam nadzieje ze w okolicach lata wreszcie sie spotkamy. Justyna-ja caly czas msyle o powrocie i chyba to zrealizuje chocbym nawet potem miala uslyszec a nie mowilismy?Trzymam kciuki za firme. Omega-przywialo Cie juz z powrotem? Voltare- jak wszystko?W pracy nadal tyle roboty? Betty-pozdrowienia. Jagody-co u Ciebie? Buzki dla wszystkich.
  5. Hej Kochane! Chrzciny beda-moje dziecko dzis mialo kupiona sukieneczke i buty ale robimy je tylko dla chrzestnych ( a w sumie dla jednego chrzestnego i zastepczyni chrzesnej) i rodznstwa mojego M.Bedzie tez moja mama.Ze wzgeldu na sytuacje ze moj tesc nadal utrzymywany jest w spiaczce i w sumie naprawde nie wiadomo jak bedzie zrobimy obiad w domu-juz odwolalam restauracje.Nie chce przekladac tego bo Amelka ma juz niemal 8 miesiecy-wstrzymywalismy sie do tej pory az wroci z Polski siostra mojego M-a matka chrzestna Amelki ale ona znowu ze wzgledu na stan ojca poleciala ,nie mamy pojecia kiedy wroci wiec odkladac mozna w nieskonczonosc.To sie wszystko moze dlugo nie zmieniac albo zmienic na jeszcze gorsze.A chcialabym zeby chociaz moja mama byla przy jej chrzcie a mama wraca w maju do Polski.Jesli sytuacja sie polepszy to zrobimy m=naszej coreczce troszke wieksze pierwsze urodziny w lipcu. ja pracuje ,musze znalesc do maja nianie dla malej-popytam wsrod kolezanek.Z M roznie sie uklada,jak sie wyprostuja te sprawy finansowe to reszta tez sie pouklada ale poki co roznie bywa,najgorszy jest brak zaufania. Amelka jest cudowna ale leniuszek okropny-kiepsko siedzi,tzn siedzi ale troche podparta,mam nadzieje ze to nadgoni.Jest bardzo grzeczn,pogodna i uwielbia sie wyglupiac. Ryba-wytrzymasz wszystko a nagroda bedzie super-kolejny mezczyzna w Waszej rodzince.Grunt ze z synkiem wszystko dobrze. Surfi- to znaczy ze latem przystepujecie do dziela?;)Trzymam kciuki i za reszte staraczek tez. No zmykam spac. Buzki
  6. A ja sie nie odzywam bo totalnie brak mi weny i mam dola.Nic nie uklada sie jak powinno, z M bywalo lepiejk,tesc mial wlasnie dzis rano zawal i nie wiadomo jak bedzie,szwagierka co miala byc Amelki chrzesna mama musi leciec do Polski(co w pelni rozumiem i popieram) w tej sytuacji i generalnie niemal wszystko jest na nie oprocz mojej coreczki ktora ma juz dwa dolne konkretne zabki a dwie gorne jedynki wlasnie sie przebily i jest strasznym smieszkiem i pieszczochem. Buzki dla wszystkich.
  7. Trinity-ja sprowadzilam z Polski ten http://www.tako.net.pl/index.php?action=search_pk&kat=69 i jestem zadowolona-Amelka byla urodzona z koncem lipca i jeszcze jezdzi w gondolce-a byla i jest dluga:) W gondolce jest podnoszona czesc pod glowke co dla niej jest istotne bo juz jest ciekawa swiata i chce wszystko widziec-na dniach bedziemy musieli zmienic juz na spacerowke ale luty jeszcze objezdzi w gondolce. Pod stopkami w spacerowce jest folia wiec sie nie bedzie brudzic od bucikow i generalnie jest to miekki wozek-spokojnie ja w nim bujam. Pozdrowienia i zycze Ci spokojnej ciazy
  8. Hej kobietki! Hm...dieta mowicie:(Ja tez sie przymierzam ale chyba dopiero jak mama poleci bo na razie to co rusz cos dobrego upiecze i du...pa zbita:DAle przed wiosna musze sporo zrzucic. Surfi-nie ,ja sloiczki wprowadzilam juz wczesniej,ale robilam to powoli-zaczynajac od marchewki,slodkiego ziemniaka i banana ze wzgledu na ten jej reflux.Teraz jestesmy juz na etapie wprowadzania mieska-wcina wszystko az jej sie uszy trzesa.A Amelka nigdy niestety nie byla na piersi tylko na Similac Alimentum-swinstwo okropne,az sama mam przyjemnosc jak daje jej teraz lepsze rzeczy do jedzenia.A co do opieki-mala bedzie musiala pojsc do niani,zredukuje ilosc godzin pracy na ile sie da no i mam tu sporo kolezanek ktore oddaja dzieci do nian i jaks dobra znajde-mam nadzieje...choc wiem ze bedzie mi trudno. Voltare-Surfi dobrze mowi,poczekaj z rok i bedzie przedszkole.A z Ania i jej nocnikiem moze taka faza buntu ,z jednej strony nie chce na nocniczek a z drugiej strony nie chce dawac pieluszki do zmiany.Moze sie czekgos przestraszyla. Omega-zawsze mozna pomarzyc o emeryturze-to nic nie kosztuje ale za mloda jestes i wiekiem i duchem:):):) U nas tez wieje ze az calym domem trzesie i zimnica sie zrobila,wczoraj wiosna dala przedsmak a dzis juz z powrotem zima-nawet z pogoda w tym roku pod gorke. Buzki
  9. Mnie tez sie chce na emeryture-tylko skad ja wziac? U nas jakos leci-dzis bylo kilkanascie stopni ciepla to Amelka sie wyspacerowala z babcia,a mama byla w pracy.W czwartek na autorstradzie zepsul mi sie samochod-szczescie ze jechalam najwolniejszym pasem bo wlasnie mialam zjezdzac na stacje nabrac benzyny-i nagle silnik przestal mi pracowac:(Poszedl pasek rozrzadu i pompa wodna.Ktos tam w gorze nade mna czuwal ze mialam gdzie zjechac.No i tego samego dnia mojemu M zepsul sie samochod w pracy wiec nie pojechal nigdzie i mogl do mnie przyjechac i zajac sie samochodem a mnie zawiesc do domu.I kolejne pieniadze do wydania.Cale szczescie ze jutro sobota-odpoczne troche. Mala na szczescie w nocy spi,choc budzi sie kolo 4 tej na jedzonko i czasem trudno jej zasnac.Jeszcze sama nie siedzi,potrzebuje pomocy.Zaczelysmy kosztowac nowe smaki-wszystko smakuje tylko banan ze sloiczka troszke nie podchodzi bo ma kwas ascorbinowy i kwaskowaty;) Buzki dla wszystkich.
  10. Omega-nie wiem co z poczta,zajrzalam tam i niby wszystko ok,ale faktycznie zadnej nowej poczty nie ma,powtorz jeszcze raz a jak nie to podam Ci inny adres ktory dziala:):) Surfi a jak Ninka z jezykiem sobie radzi-pewnie super bo takie dzieciaczki to chlona jak gabka.A podjeliscie z M decyzje gdzie bedziecie?Hm...ja dla odmiany coraz bardziej nastawiam sie na powrot-pewnie przez te wszystkie klopoty.Moze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma,ale i kazda sytuacja jest inna.Nie wiem tylko kiedy sie zbierzemy-mamy jeszcze chwile na decyzje bo Amelka jest malutka. Voltare-Ania ma wyglad Amorka,ale jak Ci pisalam na nk-ma tez takie diabliczki oczkach ze pewnie niejedna psota przed nia.Sliczna dziewczynka. Bety a ty gdzie sie podzialas? Aisza-calkiem na tych studiach zaginelas. Buzki dla wszystkich.
  11. Trynity-gratulacje wielkie-jest kilka topikow ktore sledze ale sie nie udzielam choc kibicuje z calego serca i ciesze sie ze Ci sie udalo.Teraz oprocz Marty to czekam tez na dobre wiesci od jadiry i innych dziewczyn. Ja ruchy zaczelam czuc w 22-gim tygodniu-nie ma reguly chyba.Zycze spokojnej ciazy.
  12. Trynity-gratulacje wielkie-jest kilka topikow ktore sledze ale sie nie udzielam choc kibicuje z calego serca i ciesze sie ze Ci sie udalo.Teraz oprocz Marty to czekam tez na dobre wiesci od jadiry i innych dziewczyn. Ja ruchy zaczelam czuc w 22-gim tygodniu-nie ma reguly chyba.Zycze spokojnej ciazy.
  13. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Kalpek-nie poddawaj sie.Przykro mi. Kajetana-ciesz sie z tej wiadomosci-to nadzieja dla innych.Myszko-jutro skrobne Ci wszystko o co pytalas na gg bo dzis mialam pokrecony dzien i nie zdazylam.
  14. O znowu polecialysmy tyle stron w dol?U nas dzis wredna pogoda-czym predzej pojechalam po zakupy i teraz siedzimy w domu.Zdolowala mnie wczoraj wiesc o Myszce i jej nieudanym IVF-i wciaz mnie to meczy.Patrze na moja Amelke i zastanawiam sie co by bylo gdyby nam sie wtedy nie udalo. Moje dziecko dzis o 3-ciej w nocy pomyslalo ze jest juz rano i zaczela"spiewac"-na szczscie butelka mleczka przerwala ten nocny koncert i poszla grzecznie spac dalej-po raz pierwszy sie jej zdarzylo tak wybudzic w nocy-mam nadzieje ze nie wejdzie jej to w nawyk. Buziaki dla wszystkich.
  15. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Nie moglam wczoraj tu wejsc-Myszko-pisalam Ci juz w sms co mysle.I podobnie jak dziewczyny uwazam ze na decyzje masz czas.Najpierw i tak twoj organizm musi odpoczac.Wiem ze tam po kazdym nieudanym IVF zbiera sie cale konsylium i oni wnikliwie analizuja przyczyny,Twoje wyniki itd-a wiec przy kolejnym podejsciu byliby juz madrzejsi o te jedna probe.Ja chyba probowalabym raz jeszcze-doskonale wiem ile to pieniedzy a przede wszystkim jaki wysilek i fizyczny i emocjonalny ale jesli bylaby szansa to jest najwazniejsze probowac.A moze spytaj tak na wszelki wypadek o ten program w ktorym ja uczestniczylam-dziewczyna ktora go wziela tez zaciazyla za 1-wszym podejsciem.(niby nie maja go juz-ale nagle pieniadze sie znalazlya koszt nieporownywalnie mniejszy).Twoja lekarka jest specjalista wysokiej klasy-na rozmowie prosto z mostu pytaj o przyczyny,a takze o realne szanse -mysle ze Ci odpowie szczerze-moze i maja pieniadze z kazdego pacjenta ale i sa placowka badawcza wiec jesli sa marne szanse na powodzenie to nie beda Ci zalecac bo ciezko to powiedziec ale i dla nich byloby to obnizenie statystyki.POczekaj do rozmowy z lekarka,pogadaj z mezem i pamietaj ze wszedzie podkreslaja ze to ze jedno podejscie sie nie udalo absolutnie nie przekresla szans na maciezynstwo.Przytulam Cie mocno a za reszte dziewczyn nadal trzymam kciuki.
  16. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko-bylam ,ale moje dziecko po stresie wizyty u lekarza-a placze juz jak slyszy jej glos to jest tak splakane i spi jak zabite ze wtedy juz tylko uciekamy do domku.A ze mieszkasz jakies 15 minut ode mnie to wpadniemy na jakies dobre ciacho jak sie zrobi cieplej.Kciuki dalej zacisniete.
  17. Hejki! Omega-zyczylam Ci pieknego szostego tauazu:):):):)Jak szalec to szalec.Musze sparwdzic co jest nie tak z poczta-fakt faktem ostatnio tam nie zagladalam. Nasze problemy z M nie maja nic wspolnego z nadmiarem obowiazkow-choc faktem jest ze to ja non stop wstaje do malej,ale wiem ze jakbym powiedziala to wstaje bez gadania zeby jej odgrzac mleko albo cos tam innego.Nie wiem jak to bedzie-moze i lepiej ze moja mama wroci do Polski-moze to jakos poskladamy-choc jesli nie zmieni sie jego postepowanie to i to nie pomoze. Moja coreczka zapamietala ze pani doktor daje zastrzyki i juz na sam jej glos reaguje placzem-co bedzie na nastepnych wizytach nie wiem,ale jak na razie mamy spokoj na 3 miesiace(odpukac).Rozwija sie ladnie,tylko tak dalej. O znowu juz sie obudzila i niewiele zdazylam napisac.Lece.Buzki dla wszystich
  18. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Hej dziewczyny!Oj zawstydzilam sie od tych milych slow.Myszce kibicuje bo wiem jak sie czuje w tym danym momencie,ale tak naprawde kibicuje wszystkim dziewczynom oczekujacym-przeciez kazda z nas przechodzila czas kiedy byla pewna ze nigdy w ciaze nie zajdzie ,"wszyscy ale nie ja"-no a teraz moje malutkie szczescie spi sobie w wozku i posapuje slodko. Myszko-nie nakrecaj sie-wiem ze latwo powiedziec ale poki nie bedziesz miala wynikow bety nie wmawiaj sobie w zadna strone.Ja nie mialam zadnych objawow-wlasciwie o ciazy upewnialam sie przy kazdej kolejnej wizycie,bo nic nie czulam.Hm...ja na Twoim mijescu nie robilabym sama testu-mialas zastrzyk na pekniecie-moze zafalszowac wynik,lepiej poczekaj na ten szczesliwy telefon.To jeszcze jeden powod dla ktorego tak staram sie pomoc Myszce-splacam wobec niej swoj dlug wdziecznosci-gdyby nie ona nie trafilabym do tej wlasnie kliniki i nie byloby mojej coreczki.A jak juz bedziesz w wiekszej ciazy i bedziesz miala wiecej wolnego czasu to zapakuje Amelke do smochodu i przyjedziemy na plotki-to przeciez"rzut beretem"-nawet przedwczoraj bylam tam kolo Ciebie u lekarza z moja corcia.. Kalpek -ktos tu napisal ze silna z Ciebie kobietka-zgadzam sie w stu procentach-tez trzymam kciuki. Pozdrowienia dla wszystkich
  19. Hej Kobietki! Omego-wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin-pieknej 6-tki:D:D,pieknego usmiechu i spelnienia wszystkich najpiekniejszych marzen. U mnie jakos tam leci.Z moim M mamy troche spiec-glownie z racji podejmowanych przez niego decyzji ktore nie sa do konca przemyslane a ja za nie tez ponosze konsekwencje.Nie wiem jak to dalej bedzie.Sa dobre dni ale sa i zle.....Sama juz nie wiem co o tym myslec.Amelka jest slodka-skonczyla wlasnie 6 miesiecy i wyszly wtedy dwa dolne zabki!!!Jest niesamowicie pogodna i rezolutna ale tak pewnie mysli kazda mama o swoim dziecku.Zaczynamy probowac nowe smaki-marchewke,slodkiego ziemniaczka,banana-na wszystko mruczy z zachwytem.Ja pracuje ale zastanawiam sie jak to bedzie jak moja mama poleci na stale do Polski w maju-trzeba bedzie postarac sie o jakas odpowiedzialna nianie-musze popytac kolezanek.Dzieki Bogu na razie nie musze jej do nikogo targac,ma super opieke w swoim domku. Pozdrawiam wszystkie Panie(i Panow) Buzki
  20. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko-trzymamy dalej kciuki.Nie powiedziala Ci klasy zarodkow bo tu tego nie praktykuja-stosuja bardziej opisowa metode.Sama o to pytalam.No moj maz tez z nami nie byl przy podaniu a szkoda bo atmosfera jest wtedy mila.Tez leciala u Ciebie muzyczka?Kto robil Ci podanie?Mnie dr Hughes.Ale moze u Ciebie dr Chen.Oby miala szczesliwa reke.Nie kwrecaj sie w zadne objawy w te czy inna strone.Mozesz je miec ale wcale nie musisz,Ja nie czulam w ogole nic.Robilam sikanca tak mniej wiecej ze 3 dni przed testem z krwi i wychodzila slabiusienka,doslownie jak cien kreseczka ale wychodzilam.Z tym ze u Ciebie moze byc inaczej bo ja mialam dluzsza przerwe po tm zastrzyku na uwolnienie.Dawaj znac co u Ciebie.Buzki
  21. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko-dojedzcie szczesliwie i bezpiecznie na czas bo jutro zapowiadaj snieg.I nie nastawiaj sie ze sie odezwiesz na kafe-mozesz byc niezle otumaniona po narkozie-wiec szybko wtedy zmykaj do lozka spac po powrocie zeby byc za kilka dni w jak najlepszej formie.Niestety przygotuj sie ze po pobraniu tez bedzie Cie niezle wszystko bolalo-tym sie martw-minie.Jak ja mam jutro pracowac z zacisnietymi kciukami?No ale jakos musze-Amelka zaciska cale piastki:)
  22. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko trzymam kciuki za sliczne dorodne jajeczka i oby potem powstaly z nich jeszcze piekniejsze kwiatuszki-dostaniesz te malenstwa na fotce-ja swoje wciaz trzymam i mam pierwsze"zdjecia"Amelki.Skoro w piatek pobranie to gdzies okolo poniedzialku wezmiesz dzieci do domu.Emocje mnie trzymaja razem z Toba-wierze gleboko w wasz sukces i ze za 9 miesiecy Amelka bedzie miala nowa kolezanke albo kolege albo i to i to:):)
  23. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko dowiedzialam sie wlasnie ze kolejna dziewczyna ktorej dalam namiary na nasza klinike zaciazyla przy ivf-na razie mam szczesliwa reke-z 3 dziewczyn dwie juz sa w ciazy i to za pierwszym podejsciem-Ty jestes ta trzecia:):):)trzymam kciuki zeby ta szczesliwa passa trwala(nie liczylam w tym siebie)
  24. Zycze Wam wszystkim tego czego sobie same zyczycie i oby 2011 Rok byl obfity w radosne wydarzenia.
  25. Hej Kochane! Musialam znalesc chwilke zeby tu wpasc i zlozyc Wam zyczenia zdrowych i pelnych milosci Swiat Bozego Narodzenia i oby byly takie o ktorych wspomnienia po latach przywolaja usmiech na twarzy. Jagody-zebys nie wiem jak uwazala czasem sie nie ustrzezesz od bledu,wiem ze dobrze tak mowic jak sie samemu tego nie zrobilo ale dzialania maluchow(a czasem tez i niestety doroslych-zwlaszcza mezczyzn:)) sa nieprzewidywalne. Surfitka-maz na razie ma prace w ktorej mu placa,ale dzieki za propozycje.Wiosna umawiamy sie na spotkanie na bank!Powodzenia w starankach. Justyna-hm....przeraza mnie to co piszesz ze powrot do Polski jakos nie specjalnie Cie cieszy-my sie coraz bardziej zastanawiamy nad powrotem-ale boje sie zeby pozniej nie zalowac wlasnie. U nas jakos do przodu,lizemy rany po przejsciach,jeszcze nie jest dobze finansowo bo dlugi zostaly ale przynajmniej biezace pieniadze naplywaja.Ja tez wiecej pracuje,nie wiem jak to bedzie potem bo moja mama leci do Polski w kwietniu-Amelka pewnie powedruje d niani,ale pocieszam sie tym ze to bedzie juz cieplej,ona nie bedzie juz taka malutka wiec jakos to bedzie. Jest cudowna,pogodna,buzia jej sie smieje niemal stale,a przy tym naprawde mozna przy niej duzo zrobic.Teraz moja mama mnostwo rzeczy zrobila juz na swieta bedac z nia,bo Mala lubi lezec w swoim lezaczku i wszystko obserwowac-nie domaga sie siedzenia na rekach caly czas.A pro [po siedzenia to teraz jej ulubione zajecie,oczywiscie z podparciem ale juz calkiem pewnie siedzi..Teraz spi w swoim lozeczku,popakowalam juz prezetny dla niej,na stole w kuchni pysznia sie makowce,kazdy cos tam robi i jest tak cicho i spokojnie i lapie takie momenty bo one daja wiare w to ze bedzie dobrze.Najwazniejsze ze nasza coreczka jest z nami. Jeszcze raz zycze Wam pieknych Swiat..
×