Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

telesforka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez telesforka

  1. I oczywiscie-tez Cie bardzo lubimy
  2. Hejki! I to lubie w Was najbardziej-kazda z nas jest inna,w innym wieku,z roznym bagazem doswiadczen a potrafimy ze soba dyskutowac,nawet sie scierac ale z kultura i wzajemnym poszanowaniem innosci. U mnie jeszcze nie poczatek weekendu,bo jutro i ja i m do pracy a w nedziele urodziny u rodziny mojego M ale co tam,jakos przezyje-byle blizej ku koncowi pazdziernika:)No ale wtedy bede pewnie pisala"byle blizej ku poczatkowi listopada"i obym mogla napisac"byle blizej lipca":):):) Buzki dla wszystkich.
  3. Hej! No ale powialo smutkiem,nostalgia,pozegnaniami.Ja czytam co u kazdej,ale w sumie to mniej sie udzielam bo nie mam sie czym dzielic w kwestii wychowania i pielegnacji dziecka i moze to wredne ale gdzies na dnie glowy,serca i Bog czego jeszcze mam jakis zal do losu ze wciaz sie nam nie udaje.No i tez podczytalam na topiku u Pazi-ze czuje sie troszke jak Karolcia-jakby po drugiej stronie-a to trudne dla mnie.I pomimo wsparcia z Waszej strony jest mi najzwyczajniej ciezko z moimi problemami.Doszly do tego problemy z wciaz niewyplaconymi pieniedzmi mojego M ze w tej chwili tzapodzialam gdzies optymizm. Nie oceniam pisania czy niepisania przez mamuski bo sama nie mam pojecia czy majac malenstwo przy sobie pisalabym-pewnie tak ale dopuki tego nie doczekam to na 100 % nie wiem. A z innych spraw to u mnie wszaystko sie bedzie rozstrzygac po 17-tym-gdyby wyszlo to dziecko sie urodziloby w bliskiej okolicy 40-tych urodzin mojego M-to bylby dopiero prezent:)-hm...pomarzyc mozna za to sie nie placi,choc pewnie zaraz mnie okrzyczycie ale nie wierze w sukces. Buzki dla wszystkich piszacych i czytajacych.
  4. Hej Babolki! No Surfitka-rzeczywiscie ma Ninka raczke:):):)Super. Ja dalej na antykach-martwi mnie troche ze mam wziac te co mam do konca,rozpoczac od razu kolejne opakowanie i tak do 14.10 i wtedy Lupron na endometrium.Nie wiem,ale czy moje endo nie bedzie po prostu nieprzyjazne dla embrionkow jak bedzie takie sorki za wyrazenie"nieswieze"nie zluszczone przez @.No ale chyba lekarka wie co robi.POza tym niewiele sie dzieje,mialam ostatnio troszke wiecej pracy,poza tym szkola i jak siadam wieczorkiem to tylko czytam co u kogo i tyle. Fasolka-dziewczyny maja sporo racji,ale tez fakt ze twoj M zachowuje sie jak gowniaz ktory nie potrafi powiedziec co mu nie gra.Przeciez sama sobie tego dziecka nie zrobilas,tylko zdecydowaliscie sie oboje,a to ze on pracuje nie zwalnia go z bycia tata. Rybka-ja tez obstawiam dziewczynke.No i mam nadzieje ze ten malutki ckiuk jest wciaz zacisniety.Daj znac ktore mieszkanko w koncu. Jagody-oj powrot bedzie bolec,no ale ty chyba lubisz to co robisz. Betty-jak Natalka zaczela chodzic to dopiero teraz trzeba miec oczy dookoloa glowy:) Omega-wykop sie z papierzysk i wracaj. Martunia-podzielam Twoje zdanie co do kosztow leczenia i jazdy co niektorych na grzbiecie ludzkiego nieszczecscia. Mezatka co u Ciebie? Buzki dla wszystkich
  5. Ani-mail poszedl.Impreza sie udala-moj maz tak sie wczul w tance ze az zlalam mi paznokiec u nogi:P.No ale dla mnie byla bezalkoholowa-trzeba bylo przeciez odwiezc meza do domu-choc na szczescie mielismy blisko ze jakby sie uparl to i na piechote by doszedl:) Buzki dla wszystkich
  6. Ani-nie bardzo chce pisac tu na forum o tym.Napisze Ci jutro na maila:)Ha,ha ha a ja wlasnie od dzis zaczynam brac antyki:D-myslalam ze bedzie troche szybciej ale wyglada na to ze godzina zero bedzie okolo 12.10-coz poczekamy Pozdrowki dla wszystkich.
  7. Hejki! Fasolka-dobre opodejscie-grunt to motywacja.Ja w Polsce nie jezdzilam bo w sumie wszedzie bylo mi latwo sie przemieszczac-najpierw w Lodzi wszedzie tramwajami a potem u siebie w miescie tez niedaleko.A tu stanelam przed dylematem-albo bede we wszystkim zdana na M i miala byle jaka praca bo nie dojade tam gdzie chce albo sie zmobilizuje i zaczne jezdzic-wybralam to drugie i sobie chwale. Moj organizm postanowil skrocic mi oczekiwanie na transfer i dzis zaczelam juz plamic-po 24-dniowym cyklu:)Zobacze jak to sie rozkreci-tyle ze dzis mamy wesele wiec mogloby zaczekac do jutra.Ale nie bede nic a nic narzekac. Surfitka-kurujcie sie szybciutko. Betty-wlasnie o to chodzi zeby chrzestny mial fajny kontakt z dzieckiem-szkoda ze sie zawiedliscie. Jagody-maly od poczatku kombinuje jak tu dostac cos a sie nie narobic;)moze bedzie mu latwiej w zyciu. Buzki dla wszystkich.
  8. Hej Kochane! Tak troche mnie pisze bo wrocila szkola,poza tym jak zwykle problemy-moj M znowu trafil na takiego pracodawce co zwodzi pracownikow z placeniem kazdego dnia.Juz rece opadaja. U mnie na razie mam czekac do @-dopiero wtedy ruszy II etap-przygotowawczy do transferu.wiec tak jeszcze tydzien mam spokoj.A w sobote wybieramy sie na wesele mojej kolezanki wiec sie troche oderwiemy od klopotow. Buzki dla wszystkich-duzych i malych.
  9. Hej Kochane! Nelcia-w sumie takie remonty sa ok,choc pracochlonne ale czlowiek pozbywa sie wtedy przy okazji masy rzeczy ktore juz do niczego nie sa potrzebne a tylko zawalaja katy. Ja zyje tylko nikt mnie nie uprzedzil ze tak mnie beda nap....rzac jajniki po tym pobraniu-dopiero dzis jest lepiej bo tak to od czwartku chodzilam przygieta.Na razie cisza z reszta.czekam na @ wtedy ruszy II etap. Buzki dla wszystkich
  10. No najpierw te moje biedaki musza przejsc zimny wychow:(Wiec randka dopiero za miesiac choc mieszkanko juz im bede szykowac za dwa tygodnie;)
  11. U mnie pobrano chyba znacznie wiecej -ta osemka to jak sie upewnilam te dojrzale. Malolepsza dzieki za info bo nie mam punktu odniesienia:);)Reszta bedzie wiadoma za okolo miesiac
  12. Dziewczynki skoro pisze tzn ze przezylam i to nawet wcale niezle:)Najpierw wyspalam sie w szpitalu a potem po poludniu i w nocy w domu -znieczulenie znioslam naprawde dobrze.Opieka w klinice super. No i najwazniejsze-przed chwila dostalam wiadomosc ze jest 8 dojrzalych jajeczek-nie bardzo wiem ile powinno byc ale nie narzekam-zeby choc z jednego wyroslo to co chce:;) Dzis czuje troche dyskomfort w dole brzucha ale da sie przezyc. Mam wciaz pod opieka bratanka wiec zmykam. Buzki
  13. Hej Kochane! Ale ten czas leci -dopiero co dzieciaczki sie rodzily a juz kolejne zaczynaja samodzilne kroczki- Mezatka gratulacje pierwszego samodzielnego spacerku-Kubus od poczatku uczy sie ze na poczatku zawsze pod gorke. Betty-rob test ale na przyszlosc ja bym nie liczyla ze przerywany stosunek pomaga. Aisza- super ze Bartus lubi byc sam w pokoiku,nie bedziesz miala na przyszlosc problemu ze sam nie bedzie sie umial soba zajac(znam to z wlasnego podworka-bratanek;) Jagody-popatrz to juz za chwilke stuknie Michalkowi pol roku!No i wkurza to ze jak sie chce miec w sensownym terminie cos zalatwione to trzeba brac prywatna rehabilitacje. Justyna-no to nawet strajk pomogl jak widze-tylko za szybko nie odpuszczaj bo i mezus sobie szybko odpusci aktywnosc. Surfitka-dupa blada ze z mezem masz problem,mam nadzieje ze wszystko sie rozejdzie po kosciach jak minie ten czas przystkosowywania sie do polskich warunkow.A swoja droga to fakt ze nigdy do konca nie mozna reczyc za drugiego czlowieka jak bedzie sie zachowywal.Tyle czasu juz jestescie malzenstwem,tyle czekaliscie na Ninke i on teraz taki bierny...... A za mna nieprzespana noc-mianowicie zadzwonili mi z kliniki ze zastrzyk mam wziac o........polnocy zeszlej nocy-no myslalam ze spadne z kanapy jak rozmawialam z pielegniarka-no ale tak mam ulozone pobranie na jutro na godzine 11-ta wiec chyba nie moglam wczesniej,a nie chcialam ryzykowac z moim mezem bo ten na sam widok tej igly robil sie zielony wiec jechalam do bratowej a to ode mnie pol godziny w jedna strone.wiec zanim sie polozylam to byla 1-wsza a rano trzeba bylo wstac przed szosta na monitoring-normalnie oczy mam na zapalkach.Bratowa co prawda jest asystentka lekarza ale daje tylko takie miejscowe znieczulenia krociutka igla a jak sie robi domiesniowy juz niemal zapomniala wiec tez sie denerowala-ja jej na to "chcesz byc chrzestna to rob!!" no i zrobila elegancko:D:DNie ma to jak motywacja. Boje sie troche jutra-nie pobrania ale znieczulenia-jeszcze nigdy nie mialam czegos takiego i boje sie tej utraty kontroli.A od lekarki uslyszalam ze wszystko wyglada fantastycznie wiec zobaczymy.Pewnie dopiero gdzies kolo piatku bede wiedziec ile koniec koncow jest tych moich komoreczek. No spadam sie polozyc-buzki dla wszystkich
  14. Hej ! Dla Natalki w dniu 1-wszych Urodzin duzo zdrowka,usmiechu na buzce i wszystkiego co najlepsze. Ja dzis w domku-wzielam sobie ten tydzien wolny ale przy okazji mam bratanka w domu bo jeszcze ma tydzien bez szkoly. Glowa mnie boli-chyba od tego rannego wstawania na monitoring i od hormonow-no i dzis zastrzyk hcg a w srode pobranie.W sumie to nie wiem ile tych jajeczek jest tam bo wieksze i mniejsz-pewnie na 100 % okaze sie dopiero po pobraniu.Trzymajcie kciuki!!! No zmykam bo glowe mam jak napompowana. Buzki dla wszystkich
  15. Surfi- z tym tancem to u mnie bylo tak ze jak dawalam popisy a bili brawo jak jeszcze nie skonczylam(a mogo to trwac dobra chwile:):D to stawalam zla i donosnie oglaszalam"Ete nie!!!!" co oznaczalo ze jeszcze nie!!!Oczywiscie wiem to z opowiesci:)
  16. Hej Kochane! Dzieki wszystkim za pamiec i zyczenia-mam nadzieje ze sie spelnia:) Ja nie robie zadnych wiekszych urodzin-moj brat z zona i synkiem przyjda dzis na torta a w niedziele moze przyjdzie rodzinka mojego M-niby na nasze wspone urodziny bo on mial miesiac temu-ostatnio moja szwagierka miala niestety wystep pt"moj M nie wybral najlepiej"a potem dodane ze w moim wieku to juz niestety hormony rozchwiane i moze dlatego mam problemy z zajsciem w ciazyze ja choc jestem spokojna osoba mialam jej ochote powiedziec ze hormony rozchwiane to chyba ona ma bo to juz TEN wiek a nie ja!!!No i jest ochlodzenie stosunkow;) Rybka-jakos sobie poradzisz,na pewno bedzie trudno bo to malenkie dzieci jedno po drugim ale matki sa niesamowicie silne.Bedzie dobrze no i dzieki za kciuki(szczegolnie od tego co kciuka trudno jeszcze wypatrzec) Surfitka-dobrze ze Ninka juz po chorobie-ja zapalenie jamy ustnej mialam jeszcze w liceum ale takie ze jedyne co bylam w stanie jesc to rozrobiona kaszka manna i to przez slomke-wiec czuje co musiala sie nacierpiec Ninka Mezatka-chyba M jest wygodniej w delegacji bo nie ma obowiazkow,nikt od niego nic nie chce.No i synus ma pomysly. Justa to juz powrot postanowiony?Chcialabym byc na tym etapie-ale remontu na odleglosc nie zazdroszcze-choc moze to tez niezly pomysl. No i kwiatki Ci teraz beda rosly po tej wodzie jablkowej:) Jagody-no i jak-ogarnelas sie juz w kuchni?Troche sie to ciagnelo. Fasolka-to i tak masz miekkie serce ze jednak wziela Cie litosc z tymi koszulami-ja mojemu tez tylko na wyjscie prasuje. Malolepsza-dzieciaczki maja jakis radarek ze wiedza kiedy spodziewac sie zmian i pewnie dlatego Marcelinka tak sie trzyma.Ale moze taka zmiana dobrze jej zrobi. Ja wczoraj bylam na monitoringu-tym razem slyszalam very good:)Mam symetrycznie w obu rozlozone te komorki-jest 6 duzych(chyba po 14) i kilka mniejszych ale tez dobrze rokujacych.Jutro kolejna wycieczka wczesnym rankiem:):) Buzki dla wszyskich wymienionych i niewymienionych
  17. Hej Kochane! Sorki ze wpadam jak po ogien ale tylko chce wam dac znac co u mnie bo maz teraz wiecej troche w domu i nie mam jak dopasc kompa. Otoz z tego co widzialam na usg wychodowalam kilka dorodnych (nie wiem ile bo nie powiedzieli na razie) jajeczek-lekarka podsumowala usg slowem -swietnie ,kazala nadal brac gonal ale potem dzwonili po wynikach z krwi ze mam zaczac brac antagoniste+ gonal bo juz jestem gotowa do tego leku-czyli chyba LH sie podnioslo.No ale idzie dobrze-czuje sie dobrze-odpukac.w srode kolejny monitoring. POstaram sie jutro skrobnac cos wiecej ale wszystkie pozdrawiam i sciskam malenstwa i wybaczcie ze tak krotko i tylko co u mnie. Buzki
  18. Witam wszytkich! Sorki ze nie pisze ale ostatnio tez jakas zalatana bylam,M w domu wiecej bo jego zaloga nie pracuje czekajac na kase od szefa wiec tez czesto przy kompie siedzi. Uffff przezylam pierwszy zastrzyk Gonalu-wygladalo groznie a w sumie maly pikus:)Teraz rano i wieczorem do niedzieli a w poniedzialek kolejny monitoring.Zobaczymy ile z tego sie wykluje;) Justa-wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin. Jagody-ja to bym sie chyba zdziwila jakby Ci te szafki na czas przywiezli:)Ale to nie tylko w POlsce tak,tu ze wszystkim jest podobnie.I wierzcie mi,a moze i Surfitka potwierdzi-panie w polskich urzedach naprawde nie sa najwolniesze na swiecie:) Voltare-zawsze pewnie inaczej sie mysli dopoki nie ma dziecka na swiecie a potem uczucia weryfikuja nasze postanowienia. Dziewczynki nie pisze do kazdej bo nie doczytalam wszystkiego ale pozdrawiam kazda.
  19. Hejki! Wow Rybka ale nuuuuuumer-super -nie bedzie duzej roznicy wieku miedzy dzieciaczkami-na poczatku pewnie nie bedzie latwo ale potem z gorki.GRATULACJEEEEEEE:):):):):):)I masz racje od przybytku glowa nie boli. Ani-tak trzymaj-jesli upewnilas sie w tej decyzji to tego sie trzymaj.I tez masz racje w tym zeby nie traktowac adopcji jako formy terapii-to byloby nie fair wobec tego malenstwa ktore zagosci w Waszym zyciu i w sercach. Malolepsza-Super ze Marcelinka robi takie postepy-pewnie potrzebowala tej przetrzeni zeby rozpostrzec skrzydelka. Mezatka-sorki ze spoznione ale za to cieplutkie zyczenia urodzinowe dla synusia-duzo zdrowka i usmiechu na buzce Milka a ty gdzie-wracaj kobietko bo mi tu lyso bez Ciebie;) U mnie glowa pelna watpliwosci-nie do formy ale co do skutecznosci ale coz na razie tylko to moge miec.Wszystkie badania zrobione lacznie z mammografia(jak nic z tego nie wyjdzie to przynajmniej bede wiedziala ze na innych polach jestem zdrowa;)W przyszlym tygodniu jak przyjdzie @ to mam zadzwonic po leki i zaczynamy bal:D.W sumie zastanawia mnie jedno ze ja od razu zaczynam od stymulacji,nie mam zadnych wyciszaczy,dopiero po stymulacji dostane antagonisty przed pobraniem jajeczek.No ale sama sobie tego nie wymyslilam. Juz sie na dobre rozpakowalismy,zostal tylko jeszcze karnisz do zawieszenia i firanki.W sumie to sie smieje ze mieszkam w takim typowym polskim miasteczku-gdzie nie spojrzec polskie firanki w oknach:)Tu takich ladnych nie ma,wszystko przywoza ludzie z Polski. To by bylo na tyle na razie. Buzki dla wszystkich duzych i malych.
  20. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszka a moze tak zajelas mysli cysta,planowanym hsg ze blokada puscila i sie udalo?Z calego serducha zycze 2 kreseczek.
  21. Hej kochane-odkopalam sie spod paczek,jak widac internet juz mam czyli wszystko na jak najlepszej drodze.Tyle ze jeszcze nie wgryzlam sie w tematy-doczytalam tylko ze Milka powrocila-super.Milka z tego co pamietam to idziemy leb w leb z czasem staran a ja teraz tez na etapie przygotowan do ivf-to moze i raze zaciazymy;) Buzki -jak nadrobie to bede pisac.
  22. Hej babeczki-wczoraj wywalilismy biurko wiec pisze na podlodze:):)A swoja droga-lalo wczoraj ,akurat byla burza-wystawilismy biurko i po 15 minutach.....znalazl sie na nie jakis chetny-wiec choc na smiecie nie poszlo:):)To samo ze stara drukarka itp. Sheeryl-mowiac o jasnowidzu pisalam o wszechwiedzacch lakarzach ktorzy tak naprawde zgaduja a nie kieruja sie jakims konkretnym planem.Moj przepisywal mi Clo-kiedy ja mialam owulacje a tu powszechnie lekarze twierdza ze clo u kobiet po 35 r.z. nie powoduje wzmocnienia owulacji ktora juz jest a tylko oslabienie endo. Z tego co napisalas ten zrost to miesniak,fakt to moze lekarz na usg zobaczyc.ja taki tez mam ale mi lekarka od nieplodnosci robila wlasnie salinosonogram-czyli usg z po wstrzyknieciu roztworu do macicy zeby sobie go dokladnie ogladnac i wiedziec na pewno czy nie jest usytuowany na tej sciance ktora utrudnialaby zagniezdzenie.Ale miesniak a zrosty to zupelnie rozne sprawy i po hormonach hsg to jedno z pierwszych badan-oczywiscie po mezu.mojego M tez musialam dosc dlugo namawiac bo ze strachu przed badaniem twierdzil ze wszystko jest ok a potrzeba nam tylko czasu:Pteraz jak musial zrobic kolejne badanie poszlo juz bez problemu(choc nie moge powiedziec ze bez stresu) Malolepsza-dobrze ze u Marcelinki potwierdza sie stara prawda o czasie.Ja mam znajomego chlopaczka tydzien tylko mlodszego od Ninki i ten choc tez rozwija sie dobrze wclae jeszcze nie robi nawet pojedynczych samodzielnych kroczkow ni e mowiac o chodzeniu. Aisza-teraz nawal roboty ale za to potem jak ladnie bedziecie miec:)To z Bartusia wyjatkowo dzielny facecik jak nie plakal przy szczepieniu-zeby wszyscy byli (ci duzi tez:)) byli tacy. Voltare-moj brat jak byl maly to nawet do miesnego sklepu nie chcial wejsc bo tam panie w bialych fartuchach byly:):)choc tez jakos nie mial jakis specjalnych powodow do traumy. Maz zamowil juz telefon+ internet+ tv na nowe mieszkanie-maja byc na poniedzialek-wiec p[ewnie na weekend znikne.A do tego dostal za azmowienie-netbooka:):)wiec skoncza nam sie problemy kto przy kompie:):)Wczoraj mielismy szczepe z gospodarzem bo maz mu powiedzial zeby na piatek na wyprowadzke przygotowal depozyt do oddania-a on na to ze on jeszcze nie znalazl nikogo na to mieszkanie!!!Tyle ze co to nas obchodzi-depozyt jest za ewentualne zniszczenie mieszkania a nie za wyrownanie mu miesiaca bez lokatorow-zwlaszcza ze dalismy mu wymowienie wczesniej.Koniec koncow niby ma oddac-ale jak dostane do reki to bede pewna. No to by bylo tyl. Buzki dla wszystkich
  23. Surfitka-czyli Ninka potrzebowala polskiej ziemi zeby rozpedu nabrac:)Super ze dobrze zniosla podroz.No i milo ze tesciowa posprzatala-nawet jesli to chwilowe to trzeba korzystac;)
  24. Dzieki za zycznenia imieninowe , Jagody-w Dniu Urodzin duzo pociechy z Michalka,oby jakas mala Boroweczka tez sie pojawila;),duzo milosci i zdrowka. Sheeryl-dziewczyny maja racje,chyba kazda z nas musi przejsc przez jakiegos jasnowidza.Moj dotychczasowy twierdzil ze tylko dieta bezzbozowa mi pomoze a jesli jej nie stosuje to nie jestem zdeterminowana:P Mimi-znajdziesz swoja droge w najmniej spodziewanym momencie. Ja mam juz 90 % rzeczy przewiezione,w piatek koncowka. Bylam na tym szkoleniu do ivf.Zaczynam od nastepnego cyklu.Hm....igielki do stymulacji to maly pikus-dlugopisik z cm igla,gorzej z zastrzykiem domiesniowym z hcg-juz to widze jakby go moj maz zrobil:P:P:D a potem z zastrzykami domiesniowymi z pregesteronem.Nic-bede szukac kto mi to zrobi,bo przeciez sama sobie z tylu nie zrobie:D/ Z meza praca znow nie wiadomo-kolejny ktory nie placi i zwodzi ze nastepnego dnia juz na pewno wyplaci.Wrrrrr..... Poza tym spokoj. Buzki dla wszystkich
×