Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

telesforka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez telesforka

  1. hej!Ha,ha,ha-czyli moje przeczucia zawsze nalezy brac odwrotnie to wtedy bedzie wiadomo-Surfitka gratulacje-przede wszystkim tego ze malenka rosnie i jest zdrowa a dla Ninki caluski-zawsze co siostra to siostra-sama mam tylko brata to wiem jak brak siostry. Moja mala jakas niewyrazna ale moze ja juz przewrazliwiona jestem-zobaczymy.A jutro mam wolny dzien wiec taki maly dluzszy weekend;) Buzki
  2. Hej Kochane! ja wlasnie po to weszlam zeby zgodnie z tradycja obstawic plec maluszka-obstawiam chlopaczka choc u mnie z ta intuicja jest podobnie jak u Jagody-ja bylam z kolei przekonana swiecie ze bede miec chlopczyka a wyszla Amelcia:) Jagody-jak najbardzie sanatorium-choc czytalam zeby zdzialala cos zmiana klimatu to potrzeba przynajmniej kolo miesiaca pobytu.Co do klucia to Amelce raz zdarzylo sie nawet nie zaplakac przy pobieraniu krwi ale tak wogole to masakra.Na razie jeszcze nie jest na etapie przekupiania wiec to nie dziala. Omega-baw sie dobrze. Voltare-zazdroszcze ze u Was Ania tak szybko dochodzi do siebie. Surfi-zycze Ci spokojnego badania,plci tak naprawde obojetnej -oby tylko malesntwo bylo zdrowe-a zdjecie z Ninka sliczne swoja droga. U nas Mala gada ile moze-ostatnio ulubione slowo to"koladka"-czekoladka i "kularki"-moje okulary przecwisloneczne ale poza tym idzie sie juz z nia spokojnie dogadac.Sama na siebie w lustrze mowi Melka i jak chce gdzies usiasc to mowi-siedz!! albo idz,albo wyjasc itd.No i killkakrtonie w nocy budzi mnie"pija"-chce jej sie pic.Spi dosc niespokojnie i poplakuje ale coz-moze wyrosnie. Buzki dla wszystkich
  3. Hejki! No my juz po wizycie.Lekarz obejrzal te slinianke-mowi ze on juz tylko wezel czuje ale skoro sie zmniejsza to znaczy ze Mala sama sobie poradzila z infekcja-no i ze to jak najbardziej mogla byc swinka-to ze jest sie zaszczepionym nie oznacza ze choroby sie nie bedzie przechodzic-tylko ze bedzie ona znacznie lagodniejsza.Jest immunologiem to chyba wie co mowi.Co do infekcji Amelki to mowil ze nie jest jeszcze tak zle-tzn dla nas wiadomo ze to nerwy i wydaje sie ze tych infekcji jest tyle ale policzyl je i bylo 7 w tym tylko jedno zapalenie ucha(okolo 30 % dzieci w tym wieku ma tylko jedno zapalenie) a reszta to nfeckje gardla.Daje jej jeszcze 2 miesiace na sprawdzenie czy dalej sie to bedzie powtarzac bo jak dotad to on widzi zdrowe,prawidlowo rozwijajace sie dziecko.A inekcje sa na swoj sposob dobre bo uodparniaja na przyszlosc.No zoabczymy. Surfitka-kurcze je tez musze sie wziac za swoja tarczyce.A cofnely sie mezowi te wezly? Jagody-jakbys poszla prywatnie to pewnie by i osluchaala i na dodatek Michas mialby taaaaaaka alergie ze do 18 roku zycia musialby byc na pepti.Ot sprawiedliwosc.Szkoda ze ominie Twojego przystojniaka bal-a raczej szkoda dziewczynek w przedszkolu ze im taki partner do tanca odpadl. Voltare-taaaaaaak,juz uwierzymy ze Ania Ci lala zeba wybila-lepiej od razu powiedz ze z mezem rozmowa nie tak poszla;)A serio mowiac-chyba Cie nie pociesze bo wydaje mi sie ze jakos to musza umocowac>Ale kompletnie sie nie znam-moze jest cos w rodzaju kleju? Zycze wszystkim dzieciaczkom i ich mamom zdrowka. U nas cos snieg zapowiadaja-nie jestem zachwycona no ale mamy styczen to nie dziwne. Buzki
  4. Nie uwierzycie-Amelka ma swinke! I to pomimo ze byla szczepiona.No szok.Miala dwa dni temperature a potem pojawila sie opuchlizna pod uchem-ja juz oczywiscie sie zamartwialam ze to wezel chlonny itd ale lekarka dzis to widziala i mowi ze to slinianka. Wizyte u immunologa mamy w czwartek-zobaczymy. Surfitka-znajomi mi wlasnie mowili ze to fajny show ale my mamy jeszcze troszke czasu zanim nasze dziecko cos z tego bedzie kumac. Buzki dla wszystkich.
  5. Czesc! Amelka znow chora-z temperatura,gardlo czerwone,nic nie chce jesc.Juz nie wiem z czego,tak sie na nia uwaza a i tak chora.Naprawde zaczynam sie sklaniac ku idei ze jest to skutek jakiejs alergii.Nie wiem,zobacze co powie ten alergolog-immunolog.Ja mam dosc a co dopiero moja mala dziewczynka. Buzki dla wszystkich.
  6. Hejki! Idiotyzmu dc-dzwonie jeszcze raz do lekarza zeby sie umowic-trafiam na ta sama panie i ta mi znow mowi o diagnozie,wiec od nowa jej tlumacze i mowie ze dziecko ma czeste infekcje-a pani mi na to ze ona uwaza ze moje dziecko potrzebuje zobaczyc lekarza od leczenia infekcji:):):):)No rozwalila mnie totalnie i poddalam sie-zadzwonilam do pediatry,opowiedzialam co i jak czym wprawilam dziewczyny w zdumienie bo jak moze ktos za biurkiem komu diagnoza lekarska sama w sobie nic nie mowi ognorowac skierowanie od innego lekarza i kierowac do zupelnie innego specjalisty.Dzis pojechalam do gabinetu i jedna z pielegniarek sama tam zadzwonila,slyszalam te sama spiewke ale tym razem dziewczyna mowi ze dr zyczy sobie aby ten wlasnie specjalista skonsultowal dziecko i czy ma podac do telefonu lekarza zeby pani raczyla umowic wizyte?Lekarka przy tym byla i sama byla zdumiona taka postawa. Wyszlam dzis z Amelka na krotki spacerek-pierwszy po chorobie,zobaczymy ja zareaguje.Nie moge trzymac jej caly czas w domu ale boje sie o nia,chcialabym zeby choc na troche odpoczela od tych chorob. Jagody-nie czepiaj sie szczegolow-znam takich co slowa bardzo wyraznie "spiewaja" a z linia melodyczna juz maja znacznie gorzej-Michas slowa opanuje a grunt ze chlopak spiewa:):) Wlasciciele domu w ktorym mieszkam(ja na parterze,oni na pietrze) najpierw remontowali u siebie wmieszkaniu a tarea remontuja piwnice,mozna oszalec-te tekturowe sciany tutaj nic nie wygluszaja i kazdy wieczor to wiercenie i pukanie.Nie ma to jak wlasny dom.No bede konczyc bo dzis padam na nos-dziecko wstalo nad ranem i juz nie chcialo spac-dopiero jak ja poturlalam sie dopracy to nasza corka laskawie zasnela-zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Buzki
  7. hejki mile panie! Dzis usiluje sie umowic na wizyte do tego immunologa-na dodatek to alergolog-w sumie juz kilka osob zwrocilo mi uwage ze byc moze Amelka ma jakas alergie i dlatego tak czesto lapie infekcje.Niestety pani ktora umawia wizyty uparla sie ze mam jej podac diagonoze a jak podawalam jej fachowa nazwe od pediatry to ona mi na to ze to jej nic nie mowi i mam jej podac powod.Jak widac matolkow nigdzie nie brakuje-jutro pojade do pediatry i tam z dziewczynami z recepcji bede dzwonic. Voltare-ja mam podobne doswiadczenia z porodem-duze dziecko,krwotok i na dodatek moje bardzo wysokie cisnienie-tyle ze jak rozmawialam z ginem to on stwierdzil ze przy kolejnej ciazy moja historia porodu bylaby sama w sobie juz wskazaniem do cc.Nie mowic o tym ze znieczulenie to tu jest na zyczenie.Ja tez nie moge narzekac na opieke-mialam super szpital i super warunki-po prostu nic nie wskazywalo na to ze dziecko jest tak duze (4.300) choc mialam robione na biezaco usg ze wzgledu na cukrzyce. Surfitka-zupelnie nie mam przeczuc co do plci twojego malenstwa-chyba nawet nie potrafilabym obstawic dobrze:)A co do tarczycy-niestety leczenie ze wzgledow finansowych bylo czasowo zawieszone ale musze znow sie wybrac do lekarza i cos z tym zrobic. Dzis jade troche pozniej do pracy to pisze teraz. Omega-jak to nie masz o czym pisac-ty taka skarbnica wiedzy.Pisz o wszystkim,ciekawostkach,kotach,wlasnych juz doroslych dzieciach itd. Pozdrowienia dla wszystkich
  8. hejki mile panie! Dzis usiluje sie umowic na wizyte do tego immunologa-na dodatek to alergolog-w sumie juz kilka osob zwrocilo mi uwage ze byc moze Amelka ma jakas alergie i dlatego tak czesto lapie infekcje.Niestety pani ktora umawia wizyty uparla sie ze mam jej podac diagonoze a jak podawalam jej fachowa nazwe od pediatry to ona mi na to ze to jej nic nie mowi i mam jej podac powod.Jak widac matolkow nigdzie nie brakuje-jutro pojade do pediatry i tam z dziewczynami z recepcji bede dzwonic. Voltare-ja mam podobne doswiadczenia z porodem-duze dziecko,krwotok i na dodatek moje bardzo wysokie cisnienie-tyle ze jak rozmawialam z ginem to on stwierdzil ze przy kolejnej ciazy moja historia porodu bylaby sama w sobie juz wskazaniem do cc.Nie mowic o tym ze znieczulenie to tu jest na zyczenie.Ja tez nie moge narzekac na opieke-mialam super szpital i super warunki-po prostu nic nie wskazywalo na to ze dziecko jest tak duze (4.300) choc mialam robione na biezaco usg ze wzgledu na cukrzyce. Surfitka-zupelnie nie mam przeczuc co do plci twojego malenstwa-chyba nawet nie potrafilabym obstawic dobrze:)A co do tarczycy-niestety leczenie ze wzgledow finansowych bylo czasowo zawieszone ale musze znow sie wybrac do lekarza i cos z tym zrobic. Dzis jade troche pozniej do pracy to pisze teraz. Omega-jak to nie masz o czym pisac-ty taka skarbnica wiedzy.Pisz o wszystkim,ciekawostkach,kotach,wlasnych juz doroslych dzieciach itd. Pozdrowienia dla wszystkich
  9. Hej! Troche mnie pocieszylyscie ze nie tylko moje dziecko tak choruje-nie to zebym sie cieszyla z chorob dzieciakow ale jakos mi sie tak razniej zrobilo.Ja od tych chorob Amelki to jestem az przewrazliwiona-Mala tylko troszke ciepla a ja juz panikuje-dobrze ze chociaz zdaje sobie z teog sprawe. Dzis w nocy jak sie obudzila o 1.30 tak nie mogla usnac chyba do 4-tej-meczyla sie bardzo-tu chciala spac a tu nie mogla zasnac.Dobrze ze niedziela to dala pospac odrobine dluzej rano. Ja chcialabym drugie ale zdaje sobie sprawe z wieku i troszke tez jest i w tym wygody ale tez niestety wzgledow materialnych-jeszcze nie pozbieralismy sie finansowo po tym jak mezowi nie placono,a tych pieniedzy wciaz nie dozyskal-teraz zarabia,ja zarabiam-splacamy dlugi a jakbym zaszla w ciaze to moj dochod by odpadl na jakis czas-ot rzeczywistosc.Zobaczymy co Bo da.Nie ma co sie martwic na zapas. Caly czas zastanawiam sie nad tym immunologiem dla Amelki-czy warto ingerowac czy tak ma chorowac-sa rozne opinie.Pewnie sie umowie na wizyte i zobaczymy co on powie. No zmykam spac.Buzki dla wszystkich obecnych i nieobecnych.
  10. Hejki kobietki! Voltare-nie watp:)-mnie nie bylo bo moja Mala znowu nam chorowala-w Wigile bylismy z nia na pogotowiu bo byla tak zawalona flegma ze wrecz nie mogla oddychac.Zaczelo sie od poniedzialku przed Swietami-goraczka do 40 st,do lekarza-ta powiedziala ze to wirusowe wiec tylko zbijac goraczke-Amelka wymiotowala po doustnych srodkach a zaczela miec biegunke po czopkach-wiec lek kazala nam jechac na pogotowie-tam w sumie nam niewiele pomogli dali srodek przeciwgoraczkowy w zastrzyku no ale jakos przeszlo na dwa dni a w sobote w Wigilie znowu pojawila sie goraczka+ kaszel,+katar+ ta flegma_wiec znowu na pogotowie bo jej lekarki przeciez nie bylo juz.Lekarz stwierdzil zapalenie ucha-dal antybiotyk na ktory Mala nie idzie-stwierdzil ze to najbardziej popularny antybiotyk i pomoze.Nie pomogl-dopiero w poniedzialek dodzwonilam sie do lekarki i ta zmienila antybiotyk ktory zaczal jakos dzialac-tyle ze tak gorzki ze Amelka go wymiotowala az wpadlysmy na sposob zeby go jej podawac w minim,alnych ilosciach na przemian z sokiem malinowym.Wlasciwie dopiero od wczoraj juz jest ok,ale to byly jedne z najgorszych swiat w moim zyciu i pomimo ze zbieralam sie zeby napisac bo mi Was brakuje to po prostu nie mialam jak.W poniedzialek mamy jeszcze jedna kontrole u lekarza a potem czeka nas wizyta u immunologa bo cos za czesto lapie -i to pomimo ze jest od listopada w domu z moja mama. Voltare-ja tez obstaje za przedszkolem,wysle Amelke jak skonczy 2.5 roku.W sumie to u niani zaczela chorowac wiec i w przedszkolu pewnie tak tez bedzie ale jak widac niania tez nie jest gwarancja.A to czego nauczy sie w przedszkolu to zupelnie inny wymiar niz w domu. Uwielbiam czytac o Waszych pociechach bo juz wyobrazam sobie co bede miala z Amelcia-ona bardzo lubi inne dzieci-w sumie na wizycie u lekarza czuje sie jak rybka w wodzie(dopoki nie trzeba wejsc do gabinetu:))bo w poczekalni toczy sie przeciez zycie towarzyskie.Mowi juz sporo slow-Makaj to Mikolaj,Mis,Mysz,Ziabka,Ziafka-zyrafka itd jak zrobi cos ladnie to sama siebie pochwali-sicnie,nasladuje mnostwo zwierzatek,jak rozklada swoje pudlo z zabawkami to wiekszosc rzeczy nazywa poprawnie albo jaki dzwiek wydaja.Aktorka nauczyla sie juz pokazywac jak placze i jak ciekna lzy:)-a ma 17 miesiecy wiec wlosy staja na glowie co bedzie dalej. Pod chonke dostala od nas taki trojkolowiec -ma z tylu bagaznik,a od cioci Myszki Micky,Mini i Goofiego-wiec teraz jezdzi cala menazeria-myszy z tylu w bagazniku,a Goofi na siedzonku z Amelka i nie daj Boze zeby kogos zabraklo:)Oj mamy z nia nieraz ubaw. Surfi-tak jak dzieczyny pisaly-szybko leci ta Twoja ciaza-juz niedlugo polowka,no ale to pewnie jak z dziecmi-cudze rosna szybciej;)Ja chcialabym drugie ale jakos kiepsko to widze,i nieraz ogarnia mnie taki smuteczek jak konczymy np uzywac jakis sprzet bo Amelka z niego wyrosla ze juz pewnnie nie bede uzywac tego czegos.No coz-pozyjemy zobaczymy.Wiecie co?Wlasnie sie zorientowalam ze zypelnie pozapominalam nazwy hormonow itp zwiazanych ze starankami-a kiedys czlowiek tym zyl. Jagody-super ze Michac tak dobrze zaadaptowal sie do przedszkola-po prostu potrzeba bylo mu rozrywki.A co do golfa-tak jak Voltare mialam taki ale sama go sobie zrobilam na drutach,a teraz mysle zeby podobny zrobic Amelce bo fakt,faktem znacznie wygodniejszy niz szalik.Co do ubierania przegrzewania,czy za lekkiego ubierania to tu mozna zobaczyc takie ciekawostki ze glowa mala-wychodzi mamusia z samochodu-cieplo ubrana,dziecko niby tez cieplo bo kurtka puchowa a nozki gole ze spodenek wystaja i glowa gola a dziecko mialo moze z 10 miesiecy a potem sie dziwia ze dzieci choruja-w sumie ekspertem nie jestem bo moja Mala tez choruje ale ubieram warstwowo a jedyna zelazna zasada to czapka na uszach-teraz zapalenie ucha miala po prostu od kataru. No popisalam troche.Mam nadzieje ze jednak bedziecie sie odzywac. Buzki
  11. Szczesliwego Nowego Roku moje mile!Oby Wam wszystkim sie szczescilo i powodzilo a zdrowie Was nie opuszczalo:)!!!!!!
  12. Hej kobietki! Surfitka -super ze babelek rosnie i oby tak dalej. Omega-wlasnie nie minely i dlatego u mnie milczenie.Znowu infekcja gardla od zeszlego tygodnia temperatura,wczoraj bylam na kolejnej wizycie u lekarza i pobraniu krwi malej (ona juz na sam widok gabinetu palcze) i dzis dzwonili zebym przyszla na kolejne bo lekarka podejrzewa ze wzkaznikow....mononukleoze.Rece opadaja.....Stad malo pisze a teraz siedze i czytam co to za swinstwo. Pozdrowienia.
  13. Hej kobietki! Surfitka -super ze babelek rosnie i oby tak dalej. Omega-wlasnie nie minely i dlatego u mnie milczenie.Znowu infekcja gardla od zeszlego tygodnia temperatura,wczoraj bylam na kolejnej wizycie u lekarza i pobraniu krwi malej (ona juz na sam widok gabinetu palcze) i dzis dzwonili zebym przyszla na kolejne bo lekarka podejrzewa ze wzkaznikow....mononukleoze.Rece opadaja.....Stad malo pisze a teraz siedze i czytam co to za swinstwo. Pozdrowienia.
  14. JUuuuuPI!Surfi-ale nowina-suuuuuuper i wielkie G R A T U L A C J E !!!! Zycze Ci spokojnej ciazy i zdrowego malenstwa.Wypadaloby chyba ze dzieci beda mialy zblizone daty urodzin? Ja chcialabym drugie ale zdaje sobie sprawe z tego ze moze byc tylko jedno-na drugie IVF raczej nie bedzie nas stac,mam swoj wiek,ale nie narzekam-mamy juz swoj cud-a drugie dziecko bedzie jesli Bog da(no troszke przy naszej pomocy;)) Jagody-to sa wlasnie plusy i minusy bycia z innymi dziecmi-chorobska itp ale co zrobic trzeba przetrwac. Voltare-starajcie sie pilnie skoro Ania tak ladnie reaguje na inne dzieci. Omega-wciaz zagoniona? Buzki dla wszystkich
  15. Hej dziewczyny! Jagody-super ze Michalek tak cudnie zareagowal na przedszkole,oby tak dalej.No i juz tak bedzie ze coraz mniej bedzie potrzebowal pomocy choc pewnie jak cos zaboli albo przestraszy to jeszcze dlugo bedzie zmykal pod skrzydla. Nie-raczej to nie problem plesni,Amelka po prostu momentalnie wychwytuje infekcje u innych dzieci u niani i to potem sktkuje tymi chorobami.Z jednej strony jak przyleci moja mama to bedzie swoisty rodzaj konca wolnosci ale z drugiej strony wybawienie jesli chodzi o Mala,poki byla z mama do maja w domu ani razu nie chorowala.Nawet pediatra stwierdzila ze to bardzo dobry pomysl zeby przez zime zostala w domu. Nasza corka nadal ma stracha przed chodzeniem,zrobi ze trzy kroczki i dupka robi sie ciezka;) Poza tym nic sie nie dzieje(moze to i dobrze),piekny weekend mielismy to trzymalam Amelci na dworze ile sie dalo bo potem bedzie z tym krucho. Surfi co u Ciebie? Omega znow rzucilas sie w wir pracy?Co u pozostalych? Buzki
  16. oj jak to milo cos poczytac:) Moja Mala niestety znow chora-temp 39 st-lekarka stwierdzila ze wirusowe-i nic tylko leki na teperature i tak juz 3 dzien-dzis znow bede do niej dzwonic co robic.Nie mam sily-co miesiac chora-dobrze ze moja mama przyleci w listopadzie to Amelka bedzie w domu i nie bedzie tak lapac wszystkiego.Ale i tak raz w tyg chcialabym zeby szla do niani i sie nie odzwyaczila bo jak dotad to takie cyganskie dziecko-z kazdym zostanie i do kazdego sie smieje. Przepraszam ze nie pisze do kazdej z osobna ale chcialam dac znac co u nas a Mala znow placze.Zmykam.Buzki
  17. Hejki! ja tak w biegu bo normalnie nie nadazam.Moja corcia jeszcze sama nie chodzi-choc jutro bedzie miec juz 14 miesiecy-wciaz sie troszke boi-tzn jak trzymam ja za koszulke doslownie koncowkami palcow ale ona czuje ze jest trzymana to chodzi a sama sie boi-no coz przyjdzie na nia pora.To ze nie chodzi nie przeszkadza jej jednak we wlazeniu wszedzie gdzie nie trzeba. Surfi-myslalam ze tym razem zadziala. Aisza-ja mysle ze american -english jest znacznie prostszy niz brytyjski.Sama lapie sie na tym ze latwiej mi jest ogladac film amerykanski niz brytyjski.Amerykanie sporo rzeczy upraszczaja a jak posluchac zwyczajnych ludzi(takich bez wyzszego wyksztalcenia) to oni naprawde nie uzywaja tych wszystkich czasow ktorych sie uczymy.Nieraz sie pytam meza(on mowi naprawde dobrze) czy ja cos dobrze uslyszalam i czy nie powinno sie powiedziec inaczej i on sie smieje ze dobrze uslyszalam i dobrze poprawilam ale to jest zwykly amerykanski:)Ten ostatni jest znacznie mniej formalny. No i USA sa rzeczywiscie dobre na wakacje a do zycia?Coz zyje tu i nie powinnam narzekac ale co u siebie to u siebie. Dzis idziemy na urodziny do szwagra mojego M-na obiad do restauracji-ja mialam ochote zostawic Amelke u niani na dwie godziny ale reszta rodziny przeglosowala ze nie-wiec beda sie nia tez zajmowacbo co jak co ale taki maluch nie wysiedzi spokojnie w siedzonku-zobaczymy. No zmykam-spokojnej niedzieli.
  18. Hej kobietki! Aisza-gratulacje wielkie.Mowilam ze z Ciebie zdolna bestia:) Jagody-Michas Ci na pewno pomoze w opiece nad domem rodzicow;) Omega jak kotek? Surfi-trzymam kciuki.Teraz pewnie w ostatnim czasie poruszanie sie po NY to troszke bol w d....:) A ja dzis jade na kilka dni do Chicago-nie chce mi sie za bardzo wiec moze bedzie fajnie.Mala zostaje z ciocia na miejscu-dla niej to bylaby za dluga podroz. Poza tym ok. Pozdrowienia
  19. telesforka

    POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

    Myszko-wybierz sie do Lowe'sa albo Home Dopot-wez sobie te kartoniki z kolorami jakie by Ci mniej wiecej pasowaly-przyklej tasma na scianie i zostaw na kilka dni-jak bedziesz je widziec w roznych porach dnia i roznym swietle to bedziesz widziec ktory Ci najbardziej pasuje i albo go lubisz albo Cie irytuje:)Pozdrowienia
  20. no moze nie tak ze bardzo,ale dwie precznice ode mnie
  21. tak to wygladalo bardzo,bardzo blisko mojego domu http://www.youtube.com/watch?v=fI_fOV-aARQ&feature=colike
  22. Przezylam choc woda pod oknami byla taka ze ludzie plywali nam ulica kajakami.Wczoraj kazali nam sie ewakuowac bo szla druga fala-na szczescie byla slabsza.Dopiero wrocilam do domu-jutro postaram sie napisac wiecej.Amelka chora do tego wszystkiego-znowu wysoka temperatura. Pozdrowienia
  23. Surfi-milej podrozy-my zostajemy na miejscu,zakupy juz zrobilam,samochod przestawimy wyzej choc u mnie nie powinno byc wody-no ale rzeka w poblizu jest.Troche sie boje ale co poradzic. Kolezanka z LI jednak zdecydowala sie wyjechac-ewakuuja sie do Upstate New York-tez bym tak na jej miejscu zrobila. Jak wyjdziemy z tego calo to sie odezwe:):):)(odpukac w niemalowane)
  24. Zakupy zrobione-woda,latarki itp plus oczywiscie jedzenie dla Amelki i czekamy na niedzielny huragan-moze pojdzie nad ocean ale na wszelki wypadek braku pradu jestesmy przygotowani. Surfi a jak u Was?Moja przyjaciolka mieszka na LI w East Hampton to mozesz sobie wyobrazic jak sie boi. Pozdrowienia
  25. Dzieki dziewczyny za pomoc-moze jej kupie jakies sandalki na przyszly rok-bo ostatnio kupilam jej Naturino-swietne sandalki plocienne z wysciolka skorzana- za 10 $:):):)co nawet po przeliczeniu na zlotowki jest super cena.Ponosi je spokojnie jeszcze przez wrzesien bo tu cieplo a one sa dosc zabudowane .Bo na troszke chlodniejszy czas to juz ma. Surfitka-mam nadzieje ze jednak cos konkretnego wyjdzie ze staranek-a mozna by pomyslec ze za kolejnym razem powinno byc prosciej..... Moje dziecko wspina sie gdzie popadnie-szuflady ,szafki musza byc poblokowane ale jeszcze sama nie chodzi-chyba ma to po mnie ze dosc pozno zacznie-no ale coz-kazde dziecko ma swoje tempo. Buzki dla wszystkich.
×