marijke masz sporo racji, czytałam twoje wcześniejsze wpisy i jesteś zuch dziewczyna,ale nie wszyscy to rozumieją. Wczoraj też były wpisy i rady, że od katastroficznych myśli trzeba odwracać uwagę i czymś się zająć żeby nie myśleć. Ludzie jeszcze raz to nic nie daje, tylko powoduje dodatkowe napięcie, stracicie na chwilę czujność i dopadnie was ze zdwojoną siłą. Jedną z przyczyn nerwicy są tłumione uczucia do których się nie przyznajemy lub nie przyznawaliśmy przez lata. Wyłażą teraz pod postacią lęku, bo to bardzo silne uczucie, ciężkie do stłumienia i ciężkie do zrobienia z nim czegokolwiek. A wy co dalej to samo-będę udawał, że nie czuje tego co czuję, lęku nie ma, muszę się czymś zająć haha. Czy ktoś tutaj w ogóle rozumie o czym mówię?