Off-ka

Mallinko pepti dostaliśmy po strrrrasznych akcjach z chorowaniem i serii CZARNYCH kupek które ewidentnie wskazywały na alergię. Zyrtec już się podaje w tym wieku..? Biorą go moi starsi chłopcy ale Matik nie dostał - pomimo ewidentnie stwierdzonej alergii... Jaki lek dostała Twoja Oleńka? Jeszcze o gorączce - Matik miał dwa razy w życiu - przy ząbkowaniu. Przy zapaleniu ucha, oskrzeli i anginie zupełnie nie gorączkował, także brak podwyższonej temperatury nie musi być wyznacznikiem że jest ok :-o

Iw, bardzo Ci dziękuję :-)

Napisz coś o sobie i ... \"zrób się na czarno!\" ;-)

Pomarańczowe źle nam się kojarzą - jak czytujesz to wiesz. Jesteśmy otwarte - na \"otwarte\"

Nie podczytuj tylko wejdź ;-)

Nie no - dzięki nieznajoma :-o No coś Ty - cześć ;-)

nie było...? A - ktosik jest !

tutaj...

poza mną...

nikogo...

Ale, ale... czyżby..?

Oj, skleroza, skleroza: dawno się chciałam spytać (i z góry przepraszam za \"ignorancję\"): od Której z Was dostałam swego czasu płytkę z programem do obróbki zdjęć? To był czas serii matikowych chorób, zgubiłam kopertę z adresem zwrotnym, a barrrdzo chciałabym podziękować :-) . Jeszcze raz przepraszam i proszę, abyś się - kochana Grudnióweczko - przypomniała :-)

Acha, jeszcze do Mallinki: mój Matik żre Bebilon Pepti aż mu się wałeczki trzęsą... ;-)

Cześć Słoneczka :-) Nawet nie wiecie jak się cieszę, że sałatka Wam smakuję. Nie wiecie też, że przepis dostałam od pewnej... zakonnicy :-D Różne są, ale ta jest prawdziwym aniołem :-) Dziękuję też za miłe słowa o malowankach. Dla zainteresowanych: są to farby PEBEO \"Porcelaine 150\" - wypalane w 150 stC czyli... w domowym piekarniku. Super frajda i wielka satysfakcja - namawiam! Któraś życzliwa dusza radziła wstawiać do galerii - kiedyś to robiłam, ale od kiedy wprowadzono wszędzie kasy fiskalne, zaczęto wymagać wystawiania rachunku. A wiecie jak to jest z zakładaniem własnej działalności... :-( Pozostało mi więc obmalowywanie sąsiadów i rodziny - czasem zamawiają coś na prezenty. Cesiu - podziel się z nami swoimi próbami. Wspomniałaś, że też malujesz... :-) July - witaj! :-) Twoje i Reniki Maleństwo ma fajną datę urodzenia - 1 grudnia urodził się mój Tomek i - póki co ;-) - na porządnego chłopa wyrósł :-) A tak w ogóle - w którym rejonie W-wy mieszkasz? Daleko od Targówka? (Praga) Jusiek - na widok Mikołajka - z lokami czy bez - dziewczyny kiedyś po nogach sikać będą...! ;-) Filipka - co do debaty: nawet jeśli działanie podprogowe to zjawisko wymyślone przez wyznawców teorii spisku, to i tak nie ma znaczenia. Obserwujemy istny oczy (barani) pęd i nikomu podprogowo kitu wciskać nie trzeba. Wystarczy wiedzieć czy bezę je się łyżeczką cz palcami... ;-) Dzięki za garść refleksji :-) Kasiula - rozmawiałam z Tomkiem o kojcu. Nasz zakupiony został swego czasu za 300 zł, ale jeden róg ma uszczerbiony (Tomek i tak sam chce to załatać) no i ogólnie był używany. Podobne na allegro widziałam za 179 zł. My chcemy 100 - ale już bez dokładania za przesyłkę. Najlepiej, jakby chciał to ktoś z okolic W-wy, żeby po prostu podwieźć. Ty zdaje się jesteś z Konina - pojęcia nie mam ile może kosztować nadanie tak dużej przesyłki... Jeśli chcesz zdjęcie - wyślę Ci na Twój adres. Tymczasem całuję i przechodzę na Worda - fajnie jest w kafejce, ale czas leci jak piorun..! A tu fabryka czeka... :-o

Iw, wiem, że nie skreślasz, bo swego czasu miałaś do mnie istnie anielską cierpliwość :-) Przyznam, że swoją drogą podziwiam Cię za to trzymanie w kupie naszych kontaktów. Kto wie, jakie byłyby losy tego forum, gdybyś Ty się o poszczególne outsiderki regularnie nie upominała... Serio, tak myślę.

Mamciaaaa ;-) ale Licho z Ciebie :-D A ja mężusia trzymam na niezłym poście - na nas nie sprawdzają się podręczniki i - póki co - obecna trójka skutecznie chłodzi moje zapędy... :-o

Dziewczyny, może nie zawsze tak jest jak wygląda... Czasem odkłada się na później odpowiedź, bo z jednej strony istny kocioł a z drugiej właśnie \"zależy\" im na grudnióweczkach, więc nie piszą \"odczepcie się\", tylko liczą na to, że w końcu im się uda... A same wiecie jak czas potrafi szybko płynąć, zwłaszcza gdy zejdzie się parę spraw na raz... Pewnie, że nic na siłę, ale po takich naszych \"oskarżeniach\" (wiem, wiem, za mocne słowo) może im być jeszcze trudniej wrócić... :-o

Nie no, forum ma taką popularność że NIEKTóRE z nas rozpisały dyżury na nocki... ;-) Marlenko i Mamciu - dołączam się do życzeń ... i pędzę mierzyć się z wtorkiem, co to deszczowy być może, a ja mam tyle spraw...

Renatko - DZIęKI ZA :-) A Szymek dziś był kapitalny - obie więc obśmiałyśmy się za wsje wriemia... :-D Spać pora - dobranoc pchły na noc itd... ;-)

A ja oglądam Szymona M. - miodzio! :-D :-D :-D itd

Iw, wiele z nas opowiedziało się już za przyznaniem wotum zaufania... ;-)

Mallinko, to samo przyjdzie... :-) Teraz jeszcze jesteśmy zmęczone, ale za jakiś czas się zatęskni (piszę z autopsji - ja już lepiej tęsknić nie będę... ;-) )

Zdróweczko :-D Tak, to tylko notować do \"złotych myśli\"... ;-)

Mati rzadko gorączkuje - ostatnio bardzo wysoko i właśnie przy ząbkach: szły jednocześnie 4 górne!

Ok, idę po kieliszek ;-) Narodzie - zróbmy coś razem ;-) Zdrowie \"cierpliwych\"