Off-ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Off-ka
-
a ile trzeba czekać, aby być przyjętym?
-
Dołączamy się do życzeń - tj ja i Matisio, który dziś strasznie dużo \"gada\". Dużo oraz :-D :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
-
No ba! Jusiek witaj w Klubie :-D
-
Dosłałam jeszcze zdjątka z dziś - sąsiedzi (wożę hurtowo na zmianę z sąsiadem) i mój narybek. Rzadko robię zdjęcia, więc trochę nadrobiłam wysyłanie, nie wiem kiedy znowu będzie okazja...
-
Jeszcze o oklepywaniu: dziecię ma leżeć brzuszkiem i klatą na naszych kolankach, głowa niżej niż pielucha i klepiemy \"łódeczką\" czyli wybrzuszoną dłonią. No i... nie oszczędzać..! :-o Co do zdjęć Matika - tu apel do Iw, bo chyba ona decyduje - wysłałabyś Szefowo namiary naszej @ nowym Mamusiom?
-
Acha, i przy katarku oklepywać, oklepywać, żeby nie spływało do dróg oddechowych
-
My się regularnie torturujemy fridą - Matik nie mógłby wystąpić w reklamie tego sprzętu... :-o Jak Wam się podoba mój Matik z pulpitu..? ;-) (wysłałam na @)
-
Kasiula wykonałaś kawał dobrej roboty - dziękować, dziękować :-) Skorzystam z Twojej rady i wyjdę choć na troszkę. A może nawet powinnam? W końcu brak świeżego powietrza dodatkowo osłabia...
-
Witam czwartkowo pogoda zapowiada się niezgorzej (cytat TV: \"chmury się poprzerywają\" - mam nadzieję, że nie chodzi o oberwanie chmury ;-) ). spacerek marzy mi się strasznie, tymczasem od poniedziałku przez to biedne uszko kiblujemy w domku :-( Zadzwonię dziś do doktorki, może pozwoli wyjść w ciepłej czapusi.... W domu siedzi też Szymek (średni) - bierze tylko groprinosin i sulfarinol, ale przez te leki nie może być w przedszkolu. A sam nie chce wyjść (przeklęte życie w bloku! - moje marzenie: choćby w kurniku, oby na własnym trawniku..!) Ocho, wojsko się pobudziło, czas ruszyć w koszary... ;-) Miłego dzionka - wyspacerujcie się za nas :-D
-
Olcia słodziuchna . Czyżby w ostatniej chwili uratowała się przed wrzuceniem do pralki... ;-)
-
Ale przyznać muszę, że ściganie się z samą sobą to żadna frajda. Tymczasem miłego wieczorka - chyba się skuszę na ten You can dance...
-
... na wygraną!!!
-
jest szansa...
-
Może macie inne namiary na Agatkę - tel albo maila? Nieprzyjemnie by było, gdyby poczuła się zawiedziona brakiem odzewu z naszej strony...
-
wywołana do odpowiedzi - bodajże przez Mannonkę - wysłałam kilka fotek na @... Żmudna robota...
-
Właśnie Kodzik - jak przelot? Mam nadzieję że sprawnie i że się cieszysz bliskimi
-
Nie bardzo kojarzę o której Agacie mówicie (swego czasu tylko migałam na kafe) ale chyba nikt nie ma powodów do obrażania. Pewnie faktycznie kłopoty z kompem albo dostępem do sieci...
-
Iw, o co pytasz? Bo jeśli o tańce to niedziela o 20.00
-
Iw, byś się wstydziła, jesteś nie-na-sy-co-na, PO CO CI TO..? ;-)
-
przez kolejne edycje nigdy nie słałąm sms-ów, ale dla Justyny chyba sięgnę po komórkę. Ania Guzik też świetna :-)
-
Ja lubię i You can... i Taniec z gwiazdami. Jestem subiektywną fanką głosu Justyny Steczkowskiej (pół rodziny mi na tę okazję dokucza) a ostatnio również jej gibkości. Ale to na marginesie...
-
Dzięki Aniu, dzięki Iw - wszystko w szczegółach przekażę Matikowi A tak swoją drogą, te nasze wyścigi są fascynujące, ale obawiam się, że zwiększa się przez nie prawdopodobieństwo umknięcia niektórych treści. Jak dużo do czytania, to się czasem czyta pobieżnie... ... no to który to post, ile do końca stronki..? ;-)
-
nie no, kochane, naprawdę nie zamierzałam...
-
Jakie te Wasze dziatki śliczne - super ten \"pokaz\" z muzyką w tle, jak to się robi..? ;-) Z naszym zdrówkiem coraz lepiej, Matik już na ucho nie płacze, ale antybiotyk nadal rąbiemy. Aż mnie ściska... Manonka - Twój przepis aż pachnie! Gdzie mieszkasz? Wpadłąbym na kolację... ;-)
-
Pierworódka - witaj Niedźwiadku :-) Ja - Misią-Krysią bywam równo od września do marca. Oj, sporo jeszcze zostało... Cesia - z Twoją filozofią życiową nie jesteś sama :-) Mamy z mężem to samo, choć czasem jest faktycznie trudno. Ale w najgorszych chwilach jeszcze się na tym nie zawiedliśmy... Ściskam ciepło
