Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Off-ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Off-ka

  1. Agu O. - gratulacje z powodu przebudzenia Śpiącej Królewny (albo Królewicza) !!! :-D Słodkich muśnięć...! Iw, współczuję nocki. Oby to była tylko niestrawność - a nie (tfu tfu na psa urok!) jakieś rota wirusy (ciiiichoooo..! nie budzić zwierza!))
  2. Ok. już jest dobrze. Już nie przynudzam ;-) spadam do popracowania
  3. Chciałam zmienić stopkę i popchnąć zegary o rok (wstyd się odmładzać ;-) )- zmieniłam, ale wyświetla się wciąż to co było :-( Co robię nie tak? Przy okazji się dowiedziałam, że poprzedni post był moim jubileuszowym! :-D Chociaż raptem... 100-ym ;-)
  4. Ha, nawet nie myślałam, że się stronka kończyła.. ;-)
  5. Acha, ważna informacja! przy groprinosinie nie powinno się brać wit. C Mamcia - ja wczoraj dałam Matikowi garnki, metalowe miski i drewnianą łychę. Był zachwycony..! Oczywiście głównie hałasem jaki robił :-D
  6. O groprinosinie dowiedzieliśmy się od naszej fajnej lekarki, której ufam w 100% i u której leczy się już z mojego polecenia pół bloku. Co ciekawe - lekarze podobno dokładnie w połowie dzielą się na zwolenników i przeciwników, tj tych, którzy uważają że to lipa. Niektórzy twierdzą, że to zależy od organizmu - na jednych działa super, na innych mniej. W necie napisano, że nie dawać dzieciom. Pewnie noworotkom, ale cała moja trójka miała już z tym do czynienia po 6-ym miesiącu. Gdy było z nimi kiepsko, doktorka (wielka przeciwniczka antybiotyków) zalecała najpierw próbę z groprinosinem, a jeśli było już za późno, albo co gorsza, wdało się zakażenie bakteryjne - dopiero wtedy antybiotyk (zawsze przepisywała obie recepty - antybiotyk w razie pogorszenia). Natomiast daje się groprinosin również uodparniająco i tu zauważyłam najbardziej spektakularne efekty. Gdy tylko miałam podejrzenie o kontakty z wirusami (2 tyg temu mnie wzięło ewidentnie) włączyłam Matikowi po pół tabletki rano i wieczorem. Tylko jemu, bo chcąc zaoszczędzić :o starszym zapodawałam tylko nalewkę czosnkową i rutinoscorbin. No i on się wybronił najlepiej. Podobnie było po całej serii jego zachorowań zimowo-wiosennych (koszmar!). Dostał serię uodparniającą już po chorobie (był wykończony wieloma antybiotykami) i to go naprawdę wyprostowało, a potem było morze i ogólnie wyszliśmy na prostą :-) POdobne doświadczenia miałam wcześniej ze starszymi chłopcami i z sobą. Był czas, gdy wpadłam w błędne koło brania antybiotyków (4 w ciągu roku - zatoki). Genialna polecona laryngolog (ponoć leczyła połowę Kurii ;-) ) zanim wzięła pod nóż moją przegrodę nosową - najpierw zaaplikowała mi serię groprinosinu oraz serię biostyminy (a to drugie \"cudo\" ale można podawać od 12 miesiąca). No i podziałało. Kuracja uodparniająca wygląda następująco: albo 10 dni brania, 10 dni przerwy (3 serie) (2x po pół tabl.) albo od razu 30 tabletek z rzędu. Oczywiście mowa o dzieciach w \"naszym\" wieku, dorośli biorą kilka tabletek dziennie. Groprinosin jest na receptę, można kupić na sztuki (Opakowanie 50 tabl kosztuje ok 68 zł :-( )
  7. A więęęc... (choć tak się nie zaczyna ;-) ) Groprinosin - poleciałam po opakowanie, ale w środku nie było ulotki (?!) więc weszłam w internet i najpierw zapodam Wam to co wypisali (nie przestraszcie się ;-) ) a w następnym poście dopiszę swoje doświadczenie. substancja czynna - inosine pranobex. Sposób działania Groprinosin ma właściwość wzmagania odporności organizmu w niektórych chorobach wirusowych. Zastosowanie Zakażenia skóry i błon śluzowych wirusem opryszczki zwykłej typu I i II. Lek wspomagający w leczeniu kłykcin kończystych (opryszczka narządów rodnych). Podostre twardniejące zapalenie istoty białej mózgu. Ostrzeżenie Leku nie wolno podawać w uczuleniu na Groprinosin. Pacjenci cierpiący na niewydolność nerek, zbyt duże stężenie kwasu moczowego we krwi lub dnę powinni powiadomić o tym lekarza przed rozpoczęciem kuracji Groprinosinem. Nie zaleca się podawania preparatu dzieciom. Oczekiwany skutek leczenia może ulec zmianie, jeśli Groprinosin stosuje się jednocześnie z innymi lekami. Zamiar stosowania innych preparatów podczas kuracji należy omówić z lekarzem. Działania niepożądane Brak danych statystycznych na temat działań ubocznych. Wiadomo jednak, że lek może powodować zwiększenie kwasu moczowego we krwi, a ponadto działać lekko depresyjnie. Dawkowanie Dawkę ustala lekarz. Zazwyczaj w leczeniu opryszczki zwykłej stosuje się 2 tabletki 4 razy dziennie w ciągu 7-14 dni; w leczeniu wspomagającym kłykcin kończystych 2 tabletki 3 razy dziennie w ciągu 14-18 dni. Ciąża i karmienie Ograniczone doświadczenia ze stosowaniem leku w okresie ciąży, należy zatem zasięgnąć opinii lekarza w razie zamiaru stosowania preparatu podczas ciąży. Nie wiadomo czy lek przenika do mleka matki, należy zatem zasięgnąć opinii lekarza w razie zamiaru stosowania leku w okresie karmienia dziecka piersią.
  8. Brzoskwinko - po mojemu to chyba też trochę należysz do klubu niedźwiadków (jeśli tak to witaj w klubie ) Wiele z nas, zwłaszcza te o cieńszej skórze, są jakby częścią natury: drzewa gubią liście, my parę procent nastroju... Zima jakoś leci, bo święta i biało (więcej światła dla szyszynki); latem kwitniemy i zawojowujemy świat a potem znowu przychodzi jesień - pół biedy jeśli \"złota\", ale jak się trafi błotnisty \"listo-spad\" to kaplica... ;-) może jesteś niedźwiadkiem (zasypiają na zimę itd) a może nie - tak czy siak ślę warkocze pozytywnych myśli i życzonka takiego słonka w Tobie jak teraz jest za oknem :-) Renika - 100 lat śmiania \"właściwą stroną\" ;-) Kodziku, a czy ten Twój znajomy od razu po Ciebie przyjedzie, czy będziesz musiała gdzieś czekać? Bo może jeszcze coś się pokombinuje... Odetchnęłam z ulgą: Jasiek lekkie gardło (p. doktor pozwoliła iść do szkoły), Szymo gardło wirusowe i katarzysko (czyli na razie bez antybiotyku!) a Matik.... CZYSTY! Aż mi się wierzyć nie chciało - przecież najmłodszy a mojego pokarmu nie ma od dawna. Ale to chyba zasługa gropronosinu (pisałam Wam o tym?) - to lek przeciwirusowo-uodparniający, któremu chyba wiele zawdzięczamy... :-) Rano byłam tak zdenerwowana, że zapomniałam o tym, że mój Matisio obchodzi dziś IMIENINKI Sam mi na tę okazję swoim zdrówkiem zrobił prezent... :-D
  9. dzięki za kciuki, naprawdę chce mi się płakać...
  10. zajrzałam w dwa młode gardła: no niestety... :-( czeka nas lekarz, ciekawe co powie jak zajrzy w najmłodsze gardełko, aż mnie brzuch boli.....
  11. Kodzik, mieszkam niestety dokładnie po drugiej stronie Warszawy od lotniska. Ja mam autko małe (ford-fiesta) ale wózek można umieścić na dachu (mam bagażnik). Przemyśleć trzeba tylko jedną kwestię: na ile dokładnie planujesz zabawić w W-wie - bo 14-15 to godziny szczytu i na samo przedarcie się przez korki trzeba liczyć min. 1,5h... :-( :-( Od kiedy w wakacje wzięto się za remonty dróg - miasto w środku dnia stoi... Przemyśl i daj znać, ja jestem otwarta :-) Zmykam, czas trójkę wyszykować w świat ;-)
  12. Z teściem mam TO-SA-MO Pali jak smok, je tłusto, a miał niedawno udar i lekarze wręcz nie chcieli z nim rozmawiać, bo nie bierze przepisanych leków:\"nie będziemy nikogo leczyć na siłę\". Leżąc w szpitalu wymykała się na fajki..! No i też się boję o Tomka, bo wiele widzę podobieństw, a z wiekiem się uwydatniają :-( Wracam do prasowania, bo żelazko woła ;-)
  13. Brzoskwinko - absolutnie Pani Mirka! Bo doświadczenie, bo chyba równa babka a w tym wieku nic jej już nie odpali, no i bo... mąż ;-) Ja tak bym wybrała. A nastrój... może jesteś typem niedźwiadka, który lubi zasnąć na jesieni a ożywia się na wiosnę? Ja jestem typowym niedźwiedziochem i coś o tym wiem...
  14. Iw - dzięki za linka Kodzik - ja mieszkam w Warszawie (tj przystanek za). ZAPRASZAM - tylko daj znać wcześniej :-)
  15. Anusia, trzymaj się dzielnie - my trzymamy kciuki :-) :-) :-)
  16. Dziewczynki, podajcie mi link do emotikonów. Posługując się trzema na krzyż czuję się nie dość elokwentna ;-)
  17. okno umyte..? Właśnie wpadam w głęboki dół kompleksów ;-) Ale podziwiam
  18. KODZIK: Palenie przy dziecku jest fa-tal-ne, ale może mam pomysł. Wtedy, gdy moja mama nakarmiłam Jaśka cukrem, zmówiłam się z moją lekarką i wypisała mi zaświadczenie o zakazie podawania słodyczy z powodu... alergii :-D Mnie mama olewała, ale pieczątką lekarza się przejęła i na w zasadzie poskutkowało. Poproś swego lekarza o coś takiego - że ma np podejrzenie o astmę i że kontakt z dymem papierosowym surowo wzbroniony. \" Nie można być prorokiem we własnym kraju\", ale cudzego proroka może posłuchają..? ;-) Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie \"akcji\" Pierworódka - cieszę się że sałatka smakuje! :-)
  19. wrrrr..... na słodycze i fajki jestem niewiarygodnie uczulona. Teść niestety też pali, Matik jest u nich 2 razy w tygodniu - teść niby pali w swoim pokoju, ale śmierdzi w całym mieszkaniu. Podobno dla alergika to zabójstwo. Przyznam, że nawet rozważałam, czy z tego powodu nie podziękować za pomoc, ale zobaczymy. Co do cukru... tym razem problem z moją mamą. Po wieloletnim braniu leków psychotropowych jest, no delikatnie mówiąc, zmieniona, jakby cofała się w swojej dojrzałości. No i przy moim pierwszym synku (miał ze dwa latka) dawała mu... żywy cukier! \"Bo chciał\". A właśnie wczoraj, gdy stałam na zupką, a ona trzymała marudzącego Matika na kolanach, dałą mu dla uspokojenia łyżeczkę. Zdziwiłam się co tak nagle umilkł, był głodny i wcześniej nieżle kwękał. Okazało się że była to łyżeczka z cukiernicy, z przyklejonym cukrem. Dostałam piany - wszyscy z rodziny pod tym względem uważają mnie za wariatkę. Ale co się mamie dziwić, mam swoje zdjęcie, na którym w 9tym miesiącu życia mam buzię usmarowaną czekoladą - dla wszystkich to było bardzo śmieszne.....
  20. Dołączam się do trzymania kciuków za Fasolkę - to pewnie będzie grzeczna dziewczynka ;-) Ja byłam skopana od środka przez trzech chłopaków - autentycznie bolały mnie żebra przy dotykaniu. A miała być słodka Gabrysia... ;-) Żarty żartami, ale rozumiem Agnieszko Twój niepokój. Napewno lada chwila się obudzi - ta Twoja Śpiąca Królewna :-) Co do teściowych - zazdroszczę tym, co mogą swoje pochwalić. Moja też jest mądrą (przemądrą) kobietą, problemem był tylko brak akceptacji synowej przy początkach. Mam teraz wrażenie, że się stara, ale w podświadomości tkwi u mnie obawa o to, czy jest szczera. No i takie tam różne...
  21. Mamcia :-) generalnie z ospą to jest tak, że im wcześniej, tym łagodniejszy przebieg. Ale fajniej jest jak dziecko już kuma na tyle by zrozumieć i wykonać polecenie \"nie drap bo będą blizny\". Pierworódka :-) Przepis na sałatkę: 4 jajka 4 jabłka puszka kukurydzy puszka ananasa słoiczek selera w zalewie ciut pora (w pół-krążki) sera żółtego trochę - ze 100 g - pokroić w kostkę, dodać majonezu, ja od siebie dodaję jeszcze posiekanych orzechów włoskich. Sałatka jest rześka i lekka - na każdej imprezie robi furorę :-)
  22. a na temat ząbków: Trzy nocki wstecz Matik miałą wysoką gorączkę i na zmianę go nosiliśmy bo wył z bólu. Pomyślałąm ze zgrozą: znowu ucho :-( Rano u lekarza okazało się że ... idą jednocześnie cztery górne ząbki!!! Na razie ciut się uspokoiło, widocznie na chwilę się zatrzymały, ale wyrzynanie wciąż przed nami.... Pozdrawiam wszystkie słodkie wampirki! :-)
  23. na temat srebrnych włosów: widziałam kiedyś w Ikei babkę w nieokreślonym wieku (ok 30?) - koszula z długim rękawem, na to wełniana sukienka na ramiączka mocno przed kolana, rasowe kozaczki i długie włosy wysoko ściągnięte w ogon. Była szpa-ko-wa-ta i ewidentnie tym SZPANOWAłA! Byłam zachwycona. Ja mam już kilka siwych - generalnie mi wypadają, ale zawsze sprawdzam, czy przypadkiem nie wyleciał żaden biały. Nie dam ruszyć..! ;-)
  24. Ale mi wstyyyyyd! Arletko - dopiero przed chwilą odpowiedziałam na Twego maila sprzed.... miesiąca! :-( Już się wytłumaczyłam, że dopiero go odczytałam, ale swego czasu pewnie było Ci przykro - jeszcze raz przepraszam! Dziewczyny - całuję Was hurtem, rzadko wpadam, ale naprawdę nie mam kiedy - trójka dzieci i dorabianie (musiałam wrócić na wychowawczy a w związku z tym do malowania: Tomek wraca z pracy - ja do pędzla i zero wolnej chwilki :-( ) Mam tylko ogromną nadzieję, że mnie nie wypiszecie ze swego grona....! ;-)
×