Algira

Wracając do domu zauważyłam, że pod blokiem zakwitly bzy :) Mlody, po obejrzeniu odpowiedzi w necie, powiedział, że nie jest źle, ale zachwycony też nie jest :o po raz pierwszy w życiu zjadły go emocje :o stwierdził, że do tej pory nie znał tego uczucia, trzesly mu się ręce, nie mógł zebrać myśli i dopiero pod koniec pierwszego egzaminu ogarnął się :o skutkiem są błędy, ale już nic na to nie poradzimy :o mam tylko nadzieję, że nie narobił ich zbyt wiele .... wynik będzie miał decydujące znaczenie przy wyborze następnej szkoły DeBe, jak się czujesz?

Naszatko :-D:-D:-D:-D:-D umiesz wszystko wytłumaczyć :-D:-D:-D:-D moje różowe okulary przy Twoich są bezbarwne :-D:-D:-D:-D:-D U mnie grzmoci i pada, i to dość g***townie ... pierwsza wiosenna burza ....

Hmmmm .... mówisz wszystko się z czasem przyda??? Dodatkowe kilogramy po zimie tyż????? :-p Historia i WOS już za nimi .... po godzinnej przerwie zaczęli polski ....

Ło matko i córko!! :-O:-O Cóż to się porobiło?! Jakieś dziwaczne kserówki :-O:-O:-O

Witam wiośniano :-) Pierwszy dzień po wszelakich świętach powinien być wolny od pracy ;-) :-p :-O :-D

Spokojnych i rodzinnych Świąt oraz mokrego dyngusa ♡♡♡ ♡♡♡

Ja nie zapomniałam o proszku, ale okazało się, że do mojego mazurka nie jest potrzebny :) Chyba kończę na dzisiaj, bo już nie mam siły :o Oliver, nie wiem co zagrales, w telefonie nie otwiera się, a nie chce mi się już odpalac lapka :) może jutro poslucham :) U mnie wiosennie pogrzmialo .... Naszatko, jak MM po elektrycznych pieszczotach?

Olivier, nie przestraszyłeś ... tak to bywa przed świętami ... jesteśmy zagonione :-O mnie dodatkowo trafiła się kontrola w pracy .... wieczorem padam jak pies Pluto :-O udało mi się wyszarpać wolne na piątek, dzięki temu temat świąt uda mi się ogarnąć, bo inaczej byłoby mizernie :-O połowa na gotowcach :-O

DeBe wiem, że łatwo mi mówić, ale Ty potrzebujesz czasu ..., on wszystko łagodzi U mnie pada, ale tak ogrodniczo czyli niegroźnie i dobrze ;-) podobno jest strasznie sucho ... mam nadzieję, że nie opryska mi zbytnio okien :-p niech chociaż przez chwilkę będą ładne ;-) DeBe, keks kojarzy mi się raczej z choinką, teraz mazurki, chociaż oczywiście każdy robi tak jak mu smakuje i uważa :-) razem z córą w zeszłym roku upiekłyśmy z gorzką czekoladą, był super :-) w tym roku robimy z podwójnej ilości :-D

Jak ja bym chciała choć trochę świąt spędzić poza domem ....... niestety od kiedy nie żyją moi Rodzice, to nierealne :o chyba, że wygram wyjazd na Karaiby akurat w tym czasie, ale to mało prawdopodobne :p Co do kręgosłupa Kania ma rację :D wstalam dziś jak młody Bóg:D okazuje się, że ruch to najlepsze lekarstwo:D tak mówiła reumatolog mojej Mamy, która cierpiała na RZS i to na każdej wizycie mówi mi ortopeda ;) ruszać się jak najwięcej, niekoniecznie przy okazji harowki w domu ; p Ja niestety pracuję do piątku, wolne biorę później, na urodziny młodzieży; ) święta spędzamy sami, więc poza pieczoną kaczka z owocami nie szaleje zbytnio, większą robotę zostawiam na tydzień po, właśnie na urodziny dzieciaków ;)

Wiecie co jest najlepsze na ból kręgosłupa?? Mycie okien,wieszanie firanek, odkurzanie :p jednym słowem robota i to w dużych ilościach :p proszki tak mi nie pomogły jak harowka w domu :p właśnie skończyłam ..... ciekawe co będzie jutro? :o dam radę wstać z łóżka?? :o:o:o Dobranoc

Kania, jeśli chcą bardziej nowoczesne, to Adrian, Filip, Norbert, Fabian, Aleks, Czarek :) to imiona kumpli mojego syna ;)

A może by jakiś weekendowy sabacik? Co Wy na to? W jakimś miejscu, gdzie wszyscy mieli byśmy blisko? ;)

Dzień dobry wszystkim :) U mnie wiosniano :) przydymione słonko i ciepło:) Gorzej z samopoczuciem :( kręgosłup daje mi we znaki:( a tu kuchnia czeka :o zazylam porcję przeciwbólowych, może przejdzie :o Naszata, usmialam się z Waldemara :D dobre:D Co do urlopu, postawiliśmy wszyscy na deja vu :) dzieciaki chcą wspomnieć szczeniece lata i jedziemy do ośrodka, do którego jezdzilismy, kiedy oni byli w przedszkolu :) ja jeździłam tam też jako dziecko i młodzież, to miejsce w którym przeżyłam wiele pięknych chwil na każdym etapie swojego życia :) oczywiście Mazury, okolice Mrągowa :) dla mnie dodatkowo full opcja, bo to tradycyjne wczasy z pełnym wyżywieniem ;) czyli 2 tygodnie nad jeziorem, bez martwienia się o gary .... tylko woda, las, spokój, kijki, rowery wodne i lądowe, łodzie, kajaki, wędrówki po bezdrożach, leżaczek, ksiazka, grill, ognisko i komary ....... :D tak będzie wyglądał nasz tegoroczny urlop :D na miejscu mamy boiska, saune, siłownię i solarium :) to na wypadek kiepskiej pogoy ;) jest też jazda konna, ale to nie nasze klimaty.

Olivier :-) żeby wszyscy mnie tak słuchali jak Ty :-) Byłoby bosko! ;-)

Ja też czytałam 3 razy i nie zrozumiałam :-p ponieważ uderzyłam się dziś solidnie w głowę o metalową belkę, dałam spokój, bo widać szare komórki wstrząsnęło i zmętniały ;-) jednak poprawiłaś mi szybko humor następnym postem :-D Zięcia też zapytaj czy chciałby mieć na imię Nabuchodonozor? Tak dla równowagi Scholastyki ;-) Isaura jedna przewinęła się w moim życiu, z młodą w podstawówce chodziła do klasy Żaklin (tak pisana!). Powiedz młodym, że ich syn będzie wystarczające piękny, mądry i oryginalny, żeby jeszcze dodatkowo go wyróżniać jakimś zwichrowanym imieniem ;-) To przyspoży mu tylko kłopotów. Dzięki Bogu w naszych czasach nie było takich dziwactw! Jak chcą inaczej, jest tyle mało spotykanych, ładnych polskich (?) imion np. Rafał, Artur, Marcin itd. kwestia gustu :)

Nie na darmo mówią, że na frasunek dobry trunek! :D:D:D

Oczywiście, że wrzasnęło! Poszło jak zlikwidowałam http :-p

To na rozjaśnienie choć trochę tego ponurego dnia :-) www.youtube.com/watch?v=mPjIC0TRstY&feature=youtube_gdata_player ciekawe czy zaspamuje? :-p

Nie mogę!!! Powaliło kafe dokładnie!! Teraz krzyknęło, że hasło błędne i nie wpuściło! Jak wpisałam drugi raz to samo, bo jakżeby inaczej? poszło bez problemu :-p

Przy większej ilości trunków wskazana bardziej treściwa, z mięskiem ;-) ale z drugiej strony rzeczywiście w pewnym momencie zakąski stają się mniej ważne :-D liczy się, że są ;-) :-D najważniejsze, żę impreza się udała :-) Tym ryżem pobudziłaś moją pamięć ... kiedyś robiłam ryż z czosnkiem i duszonymi pieczarkami, w formie sałatki oczywiście i było to super ;-) muszę pogrzebać w przepisach, bo naprawdę było to dobre. Kania, jak limuzyna? Złożona? Przy okazji ... Natan jest nadal aktualny czy córa zmieniła zdanie? Niestety ze spamem jest coraz częściej problem :-O Kawa (_)>(_)>(_)> u mnie pada sobie równo ... Olivier, czyżbyś tak zasłuchał się muzycznie, że brak Ci czasu dla nas? Wołam Cię! ;-) :-D

Jestem wykończona :o:o byliśmy po buty dla MM i młodego. Ja w tym czasie kupiła bym z 5 par, a oni nie mogli się zdecydować :o:o:o

Tyż do przetestowania i ewentualnej modyfikacji 1 puszka ananasa ok. 40 dkg żółtego sera w kostce 1 puszka kukurydzy 4-5 ząbków czosnku 2 łyżki majonezu (nie potrzeba żadnych przypraw) ananas i ser pokroić w kostke (nie zbyt drobno), wrzucić do miski, dodać kukurydzę i majonez, czosnek przecisnąć przez praskę i wymieszać. Wstawić do lodówki i po 2 godzinach można pałaszować. sałatka pasuje np. do gotowanej kiełbaski. Spadam do domciu powodzenia!

Tego jeszcze nie próbowałam, ale dobrze wygląda więc możesz przetestować 1 puszka anansa, najlepiej w kawałkach 1 duży por 1 puszka kukurydzy 20 dkg szynki konserwowej 2 łyżki majonezu Por przekroić na połowę, następnie posiekać na talarki. Dodać ananas, można go jeszcze pokroić na mniejsze kawałeczki, dodać kukurydzę oraz pokrojoną drobno szynkę. Wszystko wymieszać z majonezem. Nie trzeba dodawać żadnych przypraw. Sałatka doskonale pasuje do kiełbasek jak i do mięs.

ok.40 dag piersi wędz. kurczaka (z Biedronki) puszka kukurydzy puszka ananasa pierś i ananas w kostkę, odsączyć chwilę pokrojonego ananasa i kukurydzę, wszystko wymieszać, dodać łyżkę majonezu (orożnie z ilością! ma polączyć składniki, a nie zdominować smak) posolić, popieprzyć w razie konieczności. Gotowe :)