rudamaxi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rudamaxi
-
ok zmykam sie szykowac pozdrawiam was wszystkie
-
10:20 rudamaxi czesc mamusie Po pierwsze dziekuje za wszystkie przeslane zyczenia swiateczne ja wam wszystkim zycze wiele lask bozych od Zmartwychwstalego Jezusa. Przepraszam ze dopiero dzisiaj pisze ale nie mialam kiedy wejsc na net. Przestalam sie dogadywac z Viki mala chciala siedziec przy cycu caly czas i oczywiscie pojawil sie problem ja mam pogryziane piersi a mala byla przekarmiona wczoraj ja musialam przeglodzic i pierwsza noc wreszcie jest przespana mala tylko o 2 i o 6 wstala do karmienia . Jestem troche rozdrazniona ale to chyba normalne jak sie czlowiek dowie ze bedzie sam wychowywal drugie dziecko .Kij mu w ...... nie bede sie plaszczyc ani plakac ,frajer i tyle oby mi tylko starczylo sil i bym byla zdrowa to dam rade a teraz male opowiadanko z porodu W poniedzialek jak wiecie bylam na malej uroczystosci w kosciele juz podczas mojego wystapienia czulam ze mam bole wiec po wszystkich moich wystapieniach wrocilam do domciu usiadlam i za chwile sprint do lazienki myslalam ze Vikunia tak mnie kopnela w pecherz ze az popuscilam ale w szpitalu powiedzieli ze to chyba bylo poczatek saczenia sie wod plodowych .Skurcze coraz bardziej byly bolesne ale zachowalam kamienna twarz i nic nie mowilam,bo balam sie ze jak powiem to wszystko mi przejdzie Kolo 24 udalo mi sie zasnac ale juz po 3 kolejny skurcz mnie obudzil i o dalszym spaniu nie bylo juz mowy wiec zeszlam na dol zrobilam sobie herbatke telefon w rece kartka i dlugopis na stole i zaczelam kontrolowac skurcze Kiedy mam zeszla o 6 byla zdziwiona jak mnie zobaczyla w kuchni a potem tylko uslyszalam \"...co jedziemy do szpitala?\" Ja zaczelam sie szykowac bo bole mialam juz co 4 -5 minut a mama poszlo odprowadzic Konradka do przedszkola ,ja w miedzy czasie zadzwonilam po taksowke .Przyszla mama i Jezuuuuu myslalam ze nie zejde po schodach tak mi bylo ciezko.Balam sie czy zdazymy dojechac do Wroclawia wkoncu to 27 km.Ale w aucie gdzies tak do polowy drogi skurcze ustaly ale potem sie nasilily a we Wroclawiu gigantyczne korki ja juz myslalam ze bede rodzic w taksowce Ale jakos sie udalo dojechac jak trafilam na izbe przyjec w klinice to oczywiscie najpierw badania a potem formalnosci i 100 pytan do tak sie przejelam tymi pytaniami ze bole znowu sie zmniejszyly o 10.20 trafilam na porodowke o 10.38 podlaczyli mnie do ktg mialam 1,5 cm rozwarcia skurcze wychodzily sliczne na ktg i wszystkich to dziwilo ze po mnie tego nie widac Po godzinie rozwarcie bylo juz na 5 cm potem na 7 cm przez caly czas byla przy mnie studentka (fajnie jak ktos ciagle czuwa ) Mialam pilke wiec z niej korzystalam troche spacerowalam ale najlepiej bylo mi jak lezalam na lozeczku na poczatku pilka tez pomagala ale potem juz za bardzo odczuwalam skurcze w pewnym momecie na pilce zlapal mnie taki bol ze myslalam ze juz nie zejde z tej pilki nie moglam ani sie wgramolic na lozko ani zrobic kroka a to juz byly poprostu bole parte Studentka poleciala po polozna i ta mowi zebym rozlozyla nozki a ja nie moglam ruszyc nogami wiec mi pomogla i nagle slysze jej krzyk\" szybko fartuch prosze i wszyscy do mnie Pani juz rodzi..\" Widzialam jak wyszla glowka a przy drugim parciu urodzila sie zdrowa Vikusia I tak o 14.15 we wtorek przyszla moja Niunia na swiat Potem jeszcze szybki porod lozyska i potem ogledziny czy nie popekalam bo mnie nie rozcinali ale nie mialam tez ani jednego pekniecia wiec obylo sie bez szwow .Na lozysku z jednej strony brakowalo tylko troche blony wiec pani doktor zrobila mi lyzeczkowanie ale zrobila to szybko i bezbolesnie.Po wszystkim sama zeszlam z lozka i o dziwo nie mialam najmniejszych zawrotow glowy i przeszlam w asyscie poloznej i studentki na kolejne lozko po godzinie zaprowadzona mnie juz na normalna sale .A tam jedna mloda siksa zapatrzona w swoje malenstwo a ja sama bo niunie zabrano na noworotki abym odpoczela .Stwierdzilam ze skoro mi nic nie jest to pojde po malutka bo nie moge jak tamta laska cwierka do swojego malenstwa ale stwierdzilam ze musze jakos wygladac jak pojde po swoje malenstwo wiec poszlam sie wykapac i potem poszlam po mala . Studentki zdebialy jak mnie zobaczyly na korytarzu ze ide z Vikusia.Ale najlepsza byla pielegniarka ktora przyszla do mnie na sale i mowi mi ze jak bym chciala isc do toalety albo sie wykapac to zebym jej powiedziala i ona pojdzie ze mna wiec ja jej na to ze juz bylam ,szkoda ze nie widzialyscie jej wyrazu twarzy.A potem byly pielgrzymki studentow do mnie bo przychodzili ogladac pacjentke ktora choc jest szczupla i urodzila sama to wcale tego po niej nie widac ze pare godzin temu urodzila. To tak w skrocie
-
ganeska poszukam opisu na swoim topiku i go wkleje ale jak mnie na porodowce podlaczyli do ktg to byla 10.38 a malutka na brzuszku mialam o 14.15 bez nacinania i bez szycia wiec po porodzie od razu wstalam i chodzilam
-
czesc dziewczyny ganeska sorry ze dopiero dzisiaj ale wczoraj bylam z Vikunia na badaniach i chociaz zaraz znowu zmykam bo musze jechac do wrocka na egzmin to jestem przeszczesliwa Bo po dokladnych badaniach prawie trzy miesiace od porodu moge odetchnac moja corcia slyszy na oba uszka:) Co do szpitalu na Chalbinskiego ja jestem nim mile zaskoczona i jakbym mogla cofnac czas to konradka tez bym tam poszla rodzic.Mila obsluga od poczatku ciagla informacja co podaja i dlaczego wszyscy maja czas dla pacjenta.Takze ja jestem naprawde bardzo z niego zadowolona a szpital w moim miescie istna masakra
-
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
glowe mam ciezka bo kolejna noc zarwana dobrze ze to przedostatni egzamin bo w przeciwnym razie dlugo bym tak nie pociagla . Trzymajcie za mnie kciuki o 14.30 bo sie bardzo przydadza,bo stwierdzam ze nic nie umie -
Marzec 2007 --- topik tymczasowy
rudamaxi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc marcoweczki Mona wyslalam ci meila -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
justaaaaa Yuuuuuuuuupi!!!!!!!!!!!!!! moje gratulacje No to teraz uczcze druga zdana mature dzisiaj i znowu oczywiscie herbata koperkowa:P -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
madziunka sorrki wylecialo mi z glowy ale to przez te badania i egzaminy jestem zakrecona jak skorupka slimaka.Baw sie dobrze i maja cie potem bardzo bolec nogi bo tez masz tanczyc za siebie i za nas:) izawik ja mialam kupic elek.nianie ale skoro J ma przyjechac wiec tworze liste co moze przywieźdz,a jak nie to kupi tutaj ja myslalam o Philipsie jak ogladalyscie ostatnie zdjecia mojej Wiktorii to tam gdzie jestem z Vikunia to te zdjecia robil nam Konradek:) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doroteczka dziekuje ale ja nie robie nic nadzwyczajnego po prostu bardzo sie z wami zwiazalam i przejmuje sie kazda z was z osobna bo traktuje was jak swoja rodzine.Ciesze sie ze moja krotka rozmowa z Toba Ci pomogla,jesli bedzie mialo byc jeszcze lepiej to moge zaraz znowu zadzwonic:) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
izawik a te kwiatki i caluski to od Vikuni dla cioc ktore przesylaly jej dzisiaj tyle dobrych fluidkow:) izawik jak spotkasz sie z kar to ja koniecznie pozdrow. A moze zrobimy jakis zlot odszczelimy sie w kiecki i balanga na calego ,a za wszystko wysle rachunek do J:P Dziewczyny ja jadlam truskawki ,troche czeresni ,agrest,troche malin nie moge sie oprzec temu wszystkiemu skoro wszystko mam na ogrodzie -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a mama-baczka idz i wyszalej sie za nas wszystkie tez bym sobie poszla na jakies wesele -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
flowerska zuzankamimo nauki melduje sie:P mama-baczka co sie lamiesz ze nie masz blisko jeziorka zgadamy sie razem zapakujemy siebie i dzieci w pociag i nic nie mowiac pojedziemy do evaniki i zastukamy do drzwi a jak powie ze musi isc podlac kwiatki to pojdziemy z nia:PJuz widze jej mine:) koalajak trzeba to placz po placzu oczy sa piekniejsze:)nie jestes sama masz dzieci i oczywiscie swietne kolezanki na forum,wiec nie dus w sobie jak cos ci siedzi tylko wyrzuc to z siebie.A co do alkoholikow ,po pierwsze albo sie jest alkoholikiem albo nie z tego co piszesz to on jest to typowe zachowanie alkoholikow,ma okresy kiedy pije i okresy kiedy idzie w cug taki okres moze trwac od kilku dni po caly miesiac.Jezeli osoba ktora jest alkoholikiem nie przyzna sie sama przed soba ze jest alkoholikiem i ma z tym problem i nie bedzie chciala dac sobie pomoc i zaczac sie leczyc to nic na sile z tym nie zrobisz.Ale skoro przyszedl do ciebie i chce pomocy to jest to jakby krzyk o pomoc wiec rozmawiaj z nim jak najwiecej ,tylko konkretnie i jasno.Bo jezeli ktos prosi o pomocna dlon to trzeba mu ja jak najszybciej podac. Moja niunia spi w miejscach gdzie miala czujniki ma strasznie podrazniona skore i bardzo czerwona posmarowalam jej te miejsca mascia z witamina A mam nadzieje ze jej to pomoze -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niunia jeszcze spi a ja jej nie mam sumienia budzic do kapieli wiec czekam az sie obudzi flowerska i kohannah darujcie sobie teraz wyprawy do centrum bedziemy wszystkie spokojniejsze hehe ale sie usmialam z mojego synka ,widzi ze ja juz zjadlam a on sie meczy nad ostatnia kanapka zjadl jej pol i sie tak patrzy raz na nia raz na mnie widze ze cos kombinuje wiec juz sie mialam pytac czy sie juz najadl i nagle slysze \"Widze ze juz zjadlas mamusiu taka jestes glodna po tym szpitalu masz i zjedz do konca to moja kanapke zeby Vikunia miala mleczko\" No i co musialam zjesc skoro tak brat sie troszczy by Wiktoria miala co jesc -
MAMUSIE Z WROCŁAWIA
rudamaxi odpisał Moniśka74 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to teraz jak to bylo W szpitalu bylam pare minut po 8 i najpierw formalnosci ktore trwaly bagatelka tylko godzine najpierw rejestracja potem jedna pani doktor(I pietro) wypisala pare papierkow i kazala isc do ruchu chorych (piwnica) kolejne papierki potem poszlam na oddzial dzieciecy (II pietro) gdzie nas przyjeto ale najpierw znowu papierki i znowu krotkie badanie no i wreszcie moglam isc z niunia na badanie heh do drugiego budynku na parter,i tak sobie chodzilam z torba na ramieniu a niunia wedrowala ciagle ze mna w nosidelku. Bardzo szybko zrobiono jej pierwsze badanie na komputerze (ale nie pamietam nazwy) niunia miala sluchaweczki w uszkach i pani siedziala przy kompie i slysze tu wszystko bardzo dobrze,wiec usmiechnieta wyszlam i jak wyszlam to sie poplakalam potem nakarmilam malutka i musialam calyczas pilnowac by mala nie spala wiec rozbudzanie trwalo od 8 potem nas poproszono na badanie ,mialam polozyc dzidzie na lozku (moglam polozyc na swoim kocyku)pani miala juz przygotowane kabelki sluchawki i czujniki wiec myslalam ze wszystko pojdzie gladko ale przed zalozeniem czujnikow obowiazkowo jest peeling w miejscach gdzie maja byc czujniki czyli na czole i za kazdym uszkiem,coprawda to nie byl peeling kosmetyczny tylko medyczny ale jak potem sprawdzilam to yez mial grudki o wiele mniejsze niz normalnie ale dla takich dzieci to i tak...Niunia strasznie sie zloscila i skarzyla placzac wreszcie po zalozeniu czujnikow przyszla czas na wlozeniu sluchaweczek do uszu znowu straszny placz po zalozeniu wszystkiego dostalam pole do popisu by uspic dziecko i ciegle musialam uwazac na czujniki by one nie odpadly bo w przeciwnym razie znowu trzeba by bylo najpierw zastosowac przed przyklejeniem nowego czujnika peeling Niunia tak plakala ze nie bylo ja latwo uspokoic wiec bylo kolysanie na rekach,spiewanie i w koncu przystawilam do piersi przytulilam bardziej do siebie dalam smoczek i zasnela polozylam na lozku i po dluzszej chwili jak niunia juz spala zawolalam personel popodlaczali ja do urzadzen .Gdzies po 15 minutach weszla pani i zamiast po cichu to ona normalnie ze malutko tak glosno cmoka smoczek ze nie wychodzi zapis i ze mam wyciagnac no i co ..? I niunia sie obudzila i placz zebyscie widzialy co ja robilam zeby jej juz nie podnosic i zeby szybko zasnela (jeszcze nigdy w takich pozycjach tzn.nachylajac sie nad lozeczkiem na ktorym lezy dziecko nie karmilam ) wreszcie sie poddalam i poprosilam zeby ja odlaczyli bo jak jej nie wezme na rece to nie ma szans bym ja uspila.Wiec znowu byl cycus i kolysanki i nawet szybciutko moja krolewna zasnela troche ja jeszcze ponosilam po polozeniu ja na lozko jeszcze polozylam swoja glowe kolo jej glowki by mnie czula ze jestem blisko i potem poszlam poprosic by ja podlaczyli znowu do aparatury .Po pewnym czasie wcale nie krotkim weszla pani i powiedziala slowa ktore tak bardzo chcialam uslyszec\\\"badanie wyszlo pozytywnie,dzidzia slyszy i nie ma nawet zadnego niedosluchu\\\",no i niewytrzymalam kamien z serca a z oczy potok Boze bylam taka szczesliwa i jestem ze moja krolewna slyszy normalnie.Potem jeszcze raz jedno badanie ale tylko ze sluchawkami i juz czekalam tylko na opis badania.A potem z tym opisem do pierwszego budynku na II pietro na oddzial dziecinny .I juz moglam wracac do domciu Wypis przysla mi do domciu poczta. Pytalam sie czemu badanie otoemisji nie wychodzilo i uslyszalam ze otoemisja wychodzi przy potencjale (tylko nie wiem jaki to potencjal ale chyba sluchu) minimum 30 wychodzi apo badaniuBery wiemy ze Vikunia ma potencjal 25,5 ,ale to jest wszystko dobrze ,ten potencjal zalicza sie do normalnego sluchu wiec nawet to nie jest niedosluch Do domu puszczono Viktorie z tymi czujnikami ktore sa przyklejone lekkimi bo lekkimi ale jednak plastrami wiec teraz idziemy sie kapac bo musza dobrze namoknac to podobno wtedy bez problemu schodza na czole nie bedzie problemu ale gorzej za uszkami bo plastry tez sa na wloskach i az sie boje zeby juz nie sprawic mojej ksiezniczce bolu. Robilam mojej slicznotce zdjecia wiec kiedys znowu wkleje w album. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
margolcia,evanika duze buziaki Evanika chyba przyjade do ciebie w te wakacje tylko jak juz tam bede to musze tez odwiedzic rodzinke bo kuzynki by mnie oskalpowaly:) no to teraz jak to bylo:) W szpitalu bylam pare minut po 8 i najpierw formalnosci ktore trwaly bagatelka tylko godzine najpierw rejestracja potem jedna pani doktor(I pietro) wypisala pare papierkow i kazala isc do ruchu chorych (piwnica) kolejne papierki potem poszlam na oddzial dzieciecy (II pietro) gdzie nas przyjeto ale najpierw znowu papierki i znowu krotkie badanie no i wreszcie moglam isc z niunia na badanie heh do drugiego budynku na parter,i tak sobie chodzilam z torba na ramieniu a niunia wedrowala ciagle ze mna w nosidelku. Bardzo szybko zrobiono jej pierwsze badanie na komputerze (ale nie pamietam nazwy) niunia miala sluchaweczki w uszkach i pani siedziala przy kompie i slysze tu wszystko bardzo dobrze,wiec usmiechnieta wyszlam i jak wyszlam to sie poplakalam:) potem nakarmilam malutka i musialam calyczas pilnowac by mala nie spala wiec rozbudzanie trwalo od 8 potem nas poproszono na badanie ,mialam polozyc dzidzie na lozku (moglam polozyc na swoim kocyku)pani miala juz przygotowane kabelki sluchawki i czujniki wiec myslalam ze wszystko pojdzie gladko ale przed zalozeniem czujnikow obowiazkowo jest peeling w miejscach gdzie maja byc czujniki czyli na czole i za kazdym uszkiem,coprawda to nie byl peeling kosmetyczny tylko medyczny ale jak potem sprawdzilam to yez mial grudki o wiele mniejsze niz normalnie ale dla takich dzieci to i tak...Niunia strasznie sie zloscila i skarzyla placzac wreszcie po zalozeniu czujnikow przyszla czas na wlozeniu sluchaweczek do uszu znowu straszny placz po zalozeniu wszystkiego dostalam pole do popisu by uspic dziecko i ciegle musialam uwazac na czujniki by one nie odpadly bo w przeciwnym razie znowu trzeba by bylo najpierw zastosowac przed przyklejeniem nowego czujnika peeling:( Niunia tak plakala ze nie bylo ja latwo uspokoic wiec bylo kolysanie na rekach,spiewanie i w koncu przystawilam do piersi przytulilam bardziej do siebie dalam smoczek i zasnela polozylam na lozku i po dluzszej chwili jak niunia juz spala zawolalam personel popodlaczali ja do urzadzen .Gdzies po 15 minutach weszla pani i zamiast po cichu to ona normalnie ze malutko tak glosno cmoka smoczek ze nie wychodzi zapis i ze mam wyciagnac no i co ..? I niunia sie obudzila i placz zebyscie widzialy co ja robilam zeby jej juz nie podnosic i zeby szybko zasnela (jeszcze nigdy w takich pozycjach tzn.nachylajac sie nad lozeczkiem na ktorym lezy dziecko nie karmilam:P ) wreszcie sie poddalam i poprosilam zeby ja odlaczyli bo jak jej nie wezme na rece to nie ma szans bym ja uspila.Wiec znowu byl cycus i kolysanki i nawet szybciutko moja krolewna zasnela troche ja jeszcze ponosilam po polozeniu ja na lozko jeszcze polozylam swoja glowe kolo jej glowki by mnie czula ze jestem blisko i potem poszlam poprosic by ja podlaczyli znowu do aparatury .Po pewnym czasie wcale nie krotkim weszla pani i powiedziala slowa ktore tak bardzo chcialam uslyszec\"badanie wyszlo pozytywnie,dzidzia slyszy i nie ma nawet zadnego niedosluchu\",no i niewytrzymalam kamien z serca a z oczy potok:)Boze bylam taka szczesliwa i jestem ze moja krolewna slyszy normalnie.Potem jeszcze raz jedno badanie ale tylko ze sluchawkami i juz czekalam tylko na opis badania.A potem z tym opisem do pierwszego budynku na II pietro na oddzial dziecinny .I juz moglam wracac do domciu:)Wypis przysla mi do domciu poczta. Pytalam sie czemu badanie otoemisji nie wychodzilo i uslyszalam ze otoemisja wychodzi przy potencjale (tylko nie wiem jaki to potencjal ale chyba sluchu) minimum 30 wychodzi apo badaniuBery wiemy ze Vikunia ma potencjal 25,5 ,ale to jest wszystko dobrze ,ten potencjal zalicza sie do normalnego sluchu wiec nawet to nie jest niedosluch:) Do domu puszczono Viktorie z tymi czujnikami ktore sa przyklejone lekkimi bo lekkimi ale jednak plastrami wiec teraz idziemy sie kapac bo musza dobrze namoknac to podobno wtedy bez problemu schodza na czole nie bedzie problemu ale gorzej za uszkami bo plastry tez sa na wloskach i az sie boje zeby juz nie sprawic mojej ksiezniczce bolu. Robilam mojej slicznotce zdjecia wiec kiedys znowu wkleje w album. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestesmy w domu Jak ja dzisiaj glupia ryczalam ,jak uslyszalam \"Badanie wyszlo pozytywnie dzidzius slyszy i nie ma nawet niedosluchu\" Dziekuje wam wszystkim ze myslami bylyscie dzisiaj z nami A teraz ide spac bo z nerwow w nocy spac nie moglam i oczy mi sie same zamykaja potem opisze jak wygladalo badanie -
MAMUSIE Z WROCŁAWIA
rudamaxi odpisał Moniśka74 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestesmy w domu Jak ja dzisiaj glupia ryczalam ,jak uslyszalam \"Badanie wyszlo pozytywnie dzidzius slyszy i nie ma nawet niedosluchu\" A teraz ide spac bo z nerwow w nocy spac nie moglam i oczy mi sie same zamykaja -
Witam wszystkie czerwcowki ganeska czyzby ten szpital z czerwonej cegly to szpital kliniczny na Chalbinskiego?
-
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a za kciuki standardowo nie dziekuje -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamo-baczka wiem i juz zartownisia namierzaja koledzy bo nie bedzie tu smrodow puszczal na naszym topiku.Jak ktos zapuka do jego drzwi i uslyszy co grozi za publiczne ublizanie to inaczej bedzie spiewal:P kapikapi hihi ja juz lezalam w lozku ale nie moge zasnac ,denerwuje sie jak nie wiem:O -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hihi ruda-lala to z pampersem dobre i widze ze ktos porzadki znowu porobil dzieki ok ja zmykam torba juz spakowana jutro o 7 wyjazd do wrocka do kliniki wmawiam sobie ze wszystko bedzie dobrze ale tak sie boje,jak przed zadnym porodem:O trzymajcie sie cieplo i trzymajcie jutro mocno kciuki za Viki DOBRANOC -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heh jestem ide teraz poczytac co napisalyscie jak mnie nie bylo -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ruda_lala ja nikogo obcego nie widze ale fakt smrod czuje i to nawet niezly -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaa i zapomnialam podziekowac tej dziewczynie ktora dzisiaj cos zrobila :) ona juz wie co:) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
21 mi laryngolog powiedzial ze spokojnie mozna czyscic uszka patyczkami do uszu dla niemowlat one maja takie jakby ograniczniki ze wyczysci sie tylko to co na wierzchu a i okreznymi ruchami,a nie wpychac nikolaja studiuje zaocznie takich starych na dzienne chyba juz nie przyjmuja:P Ciesze sie ze u was sie ulozylo oby tak dalej:) Doroteczka ja jak mialam spirale to zakladanie i wyciaganie mnie nie bolalo ,ale tak jak kar mowi wez sobie podpaske. Moja niunia obwod glowki przy porodzie miala 32 teraz ma 39,5 cm a wklatce piersiowej jak na Kobiete przystalo od porodu przybylo cale 7 cm :P ide do malej ja ratowac bo znowu jest uporczywa czkawka:(