Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rudamaxi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rudamaxi

  1. benita ja pisze dziecom blogi mam nadzieje ze troche przetrwaja:)
  2. ok teraz mnie bedzie malo ale musze napisac prace mgr w tym miesiacu a jeszcze mam dwa weekendy teraz na uczelni:( oj powiem wam ze strasznie mi sie nie chce pisac:O zycze milego dnia i stawiam kawke\__/>
  3. buuuu ja mam jutro i w niedziele zajecia a tak mi sie nie chce jechac
  4. Rok temu o tej porze urodzil sie maly chlopczyk. W rodzinie wszyscy na niego czekali,a imie Bartek mu nadali. Mama jego była bardzo dumna,o jego tacie już nie wspomnę,jak informował o synku na internetowym forum. Ciotki intrnetowe wszystkie gratulowaly i tak jak teraz z okazji roczku najlepsze życzenia pzesylały. Bartusiu kochany rośnij nam wszystkim szybko i zdrowo bys mogl z tatusiem jezdzic na wyscigi i glosno kibicowac Robertowi Kubicy.
  5. oj koksa ja nie taka wielka:P tylko 170 wzrostu a chuda po tym wypadku ,chodz mnie nie widac to slychac z daleka tak kosci moje sie tluka jak ide;) munka chwala Bogu masz mi lezec i tyle,jak bedziesz duzo pisac to znaczy ze lezysz i odpoczywasz a jak cie dlugo nie bedzie to miej sie na bacznosci bo wszystkie ci sie zwalimy by cie pilnowac czy lezysz grzecznie:)
  6. oj ja jeszcze poczytalam stronki 340-343 najlepszy tekst sarity:D Dziewczyny gdzie wy rodzicie?:D szkoda ze sofijka z nami juz nie pisze i tyle dziewczy,smutne to troszke.:(
  7. Liwia wybacz rudej ciotce ale tak jak wczesniej pisalam skleroza:P Liwia duzo zdrowka z okazji 11 miesiecy a za miesiac ty stawiasz torta:D ruda_lala wspomnienia a zwlaszcza takie wspomnienia sa cudowne :D
  8. evanika to wycaluj teraz Kamcie jeszcze raz ode mnie;)
  9. heh skleroza Niunia urodzila sie o 14.15 zaraz jak ja tylko urodzilam zadzwonilam do mamy z gratulacjami ze zostala babcia.Siedziala w Autobusie by jechac do Trzebnicy.Dopiero po tym urodzilam łóżysko,lekarka ze mnie zlewala juz po wszystkim wstalam i sama sobie przeszlam na inne lozko :D
  10. heh skleroza Niunia urodzila sie o 14.15 zaraz jak ja tylko urodzilam zadzwonilam do mamy z gratulacjami ze zostala babcia.Siedziala w Autobusie by jechac do Trzebnicy.Dopiero po tym urodzilam łóżysko,lekarka ze mnie zlewala juz po wszystkim wstalam i sama sobie przeszlam na inne lozko :D zuza widze ze ciagle do lez cie doprowadzam:P jeszcze raz wszystkim wam dziekuje za zyczenia dla Viki za te tutaj,na blogu i na gg
  11. heh skleroza Niunia urodzila sie o 14.15 zaraz jak ja tylko urodzilam zadzwonilam do mamy z gratulacjami ze zostala babcia.Siedziala w Autobusie by jechac do Trzebnicy.Dopiero po tym urodzilam łóżysko,lekarka ze mnie zlewala juz po wszystkim wstalam i sama sobie przeszlam na inne lozko:D
  12. Motka moje gratulacje mamy dziec z tego samego dnia;)
  13. oj nie wiedzialam ze moje zdjecia sa potrzebne jesli to nadal aktualne to prosze tylko powiedziec ,zaraz blad naprawie:D
  14. Lightblue i zuza ;) wracam do lektur obowiazkowych;)
  15. Wspomnienia: jest 2 kwietnia 2007rok. Dzien jak kazdy inny kobiety ktora na 13 kwietnia ma zaplanowany porod.Oklejalam szafki od łóżeczka tapeta,ukladalam ubranka w szafie i szufladach ukladalam zabawki na polkach.Szukalam po sklepach malych wieszakow na ubranka Pracowity dzien.Wieczorkiem kolo 20 wreszcie czas na odpoczynek zasiadam do kolacji i sprinttttttttttt w strone lazienki ,myslalam ze niunia mnie tak kopla w pecherz ze az popuscilam,ale potem sie okazalo ze polecialo mi troche wod plodowych,i podczas jedzenia kolacji pojawily sie pierwsze maluskie skurcze ale ze maluskie wiec cicho siedzialam i postanowilam nic nie mowic i czekac.Kiedy Konradek juz spal i mama poszla spac wyslalam wiadomosc do Joe ,że chyba już wkrotce zostanie znowu ojcem,nie spodziewalam sie az tak szybkiej odpowiedzi na meila zataz oddzwonil zaczal mnie uspokajac i liczyl mi przez telefon jak mam oddychac Bylam troszkę zmęczona więc o 24 postanowilam sie polozyc spac i tak sobie pospalam do po 3 kiedy to skorcz troszke mocniejszy mnie obudzil Jest 3 kwietnia 2007 wiec wstalam sprawdzilam torbe i spakowalam rzeczy dla dzidzi wzielam maszynke ,lusterko i postanowilam podgolic co trzeba potem pocichu zeszlam na dol by nikogo nie budzic .Z ciepla herbata ,kartka papieru,dlugopisem i odpalonym na stole laptopem siedzialam i spisywalam skurcze godz 5.34 skurcz trwal 20 sek godz.5.54 --------------20 sek 6----------20sek 6.07------24sek 6.10 -----krotki 6.20-----27 sekund 6.28-----24 6.35------23 6.44------12 6.49------23 6.55------13 tu przyszla mama i "Córuś jedziemy? " 7.01----30 7.09 ------17 tu juz przerwa w zapisywaniu bo stwierdzilam ze musze cos zjesc .I powstal plan Konradkowi nic niue mowimy ,jak tylko zje sniadanie mama go zaprowadzi do przedszkola a ja w tym czasie zadzwonie po taksowke .Jeszcze info na forum że jade rodzic i jazda Taksowka przyjechala mama przyszla i jedziemy,tyle że musze pokonac schody na dol a ja mam takie uczucie jakby Niunia juz wychodzila.I burza mysli czy dojedziemy do Wrocka przeciez to 27 km do granicy miasta a my musimy dostac sie do centrum miasta i na Grunwaldzkim istne pieklo,korek jak sie patrzy a taksowkarz co chwile tylko w lusterko ,pewnie sie zastanawial ,dojjedziemy czy urodzi mi kobieta w samochodzie .Ale wreszcie dzieki opatrznosci Bożej dojechalismy badanko,potem ruch chorych potem koszulka i pani pozbyla mnie "grzywy" a potem ja na porodowke a mamcia na korytarzu .Po polozeniu mnie na lozko od razu podlaczono mnie do KTG byla 10.38 ,caly czas mialam kolo siebie super studentke,przychodzila tez polozna co jakis czas i bylo dwoch lekarzy i jedna pani doktor.Studentka masowala mi kregoslup ,skoro zaproponowala wiec ja z luksusu korzystalam,mialam pilke i lozko ,ale najwygodniej bylo na lozku.Za oknem kwitla sliczna Magnolia,swiecilo sloneczko i personel biegal klomnie jak kolo najwazniejszej osoby na swiecie Jak pojawilam sie na porodowce mialam rozwarcie na 1,5 cm,po drugim badaniu bylo na 4cm i jeden z lekarzy stwierdzil "Oj ruda ty to tutaj polezysz do wieczora potem pojdziesz na patologie i jak jutro urodzisz to bedzie dobrze"No coz skoro tak to nie ma sensu by mama nadal czekala na korytarzu zadzwonilam i powiedzialam zeby jechala do Trzebnicy i odebrala Konradka z przedszkola.Byla 13.30 potem zartowalismy wszyscy usiadlam na pilce i sie bujalam i nagle cos mnie zakulo studentka sie pyta czy mam bole parte ja ze tak ,chodz po dwoch porodach dzieki Bogu nie wiem co to bole parte przyszla wezwana przez studentke polozna pomogla mi sie polozyc rozlozyla mi nogi bo ja cos sama nie moglam i nagle" Wszyscy do mnie szybko podac mi fartuch,pani rodzi" Skoro tak mowia to niech im bedzie pomyslalam kazala mi przec wiec pre a ze bylam w pozycji pol siedzacej wiec zobaczylam jak urodzila sie sliczna czarna glowka,a za chwile moje slodkie bezbronne malenstwo juz moglam tuliuc,calowac i piescic.Moja wymodlona i wymarzona córeczka byla ze mna. W pewnym momecie wszedl lekarz ktory mi mowil ze urodze na nastepny dzien,ale mial mine A to co powiedzial "Wchodze z dymka i widze ruch,widze pediatre i sobie mysle kogos przywiezli i nie slyszalem karetki ?Zagladam do boksu patrze a nasza ruda juz usmiechnieta i taka zadowolona jakby wcale nie rodzila,widze ze z pani to niezla aparatka " Panie Boże dziekuje ci za ten drugi dar jaki dostalam a Tobie Ojcze Święty dziekuje za wiare że wszystko się ulozy.Mam dwa skarby ktore sa calym moim Zyciem sa moim wielkim WSZECHSWIATEM potem doczytam co napisalyscie:)
  16. Wspomnienia: jest 2 kwietnia 2007rok. Dzien jak kazdy inny kobiety ktora na 13 kwietnia ma zaplanowany porod.Oklejalam szafki od łóżeczka tapeta,ukladalam ubranka w szafie i szufladach ukladalam zabawki na polkach.Szukalam po sklepach malych wieszakow na ubranka Pracowity dzien.Wieczorkiem kolo 20 wreszcie czas na odpoczynek zasiadam do kolacji i sprinttttttttttt w strone lazienki ,myslalam ze niunia mnie tak kopla w pecherz ze az popuscilam,ale potem sie okazalo ze polecialo mi troche wod plodowych,i podczas jedzenia kolacji pojawily sie pierwsze maluskie skurcze ale ze maluskie wiec cicho siedzialam i postanowilam nic nie mowic i czekac.Kiedy Konradek juz spal i mama poszla spac wyslalam wiadomosc do Joe ,że chyba już wkrotce zostanie znowu ojcem,nie spodziewalam sie az tak szybkiej odpowiedzi na meila zataz oddzwonil zaczal mnie uspokajac i liczyl mi przez telefon jak mam oddychac Bylam troszkę zmęczona więc o 24 postanowilam sie polozyc spac i tak sobie pospalam do po 3 kiedy to skorcz troszke mocniejszy mnie obudzil Jest 3 kwietnia 2007 wiec wstalam sprawdzilam torbe i spakowalam rzeczy dla dzidzi wzielam maszynke ,lusterko i postanowilam podgolic co trzeba potem pocichu zeszlam na dol by nikogo nie budzic .Z ciepla herbata ,kartka papieru,dlugopisem i odpalonym na stole laptopem siedzialam i spisywalam skurcze godz 5.34 skurcz trwal 20 sek godz.5.54 --------------20 sek 6----------20sek 6.07------24sek 6.10 -----krotki 6.20-----27 sekund 6.28-----24 6.35------23 6.44------12 6.49------23 6.55------13 tu przyszla mama i "Córuś jedziemy? " 7.01----30 7.09 ------17 tu juz przerwa w zapisywaniu bo stwierdzilam ze musze cos zjesc .I powstal plan Konradkowi nic niue mowimy ,jak tylko zje sniadanie mama go zaprowadzi do przedszkola a ja w tym czasie zadzwonie po taksowke .Jeszcze info na forum że jade rodzic i jazda:D Taksowka przyjechala mama przyszla i jedziemy,tyle że musze pokonac schody na dol a ja mam takie uczucie jakby Niunia juz wychodzila.I burza mysli czy dojedziemy do Wrocka przeciez to 27 km do granicy miasta a my musimy dostac sie do centrum miasta i na Grunwaldzkim istne pieklo,korek jak sie patrzy a taksowkarz co chwile tylko w lusterko ,pewnie sie zastanawial ,dojjedziemy czy urodzi mi kobieta w samochodzie .Ale wreszcie dzieki opatrznosci Bożej dojechalismy badanko,potem ruch chorych potem koszulka i pani pozbyla mnie "grzywy" a potem ja na porodowke a mamcia na korytarzu .Po polozeniu mnie na lozko od razu podlaczono mnie do KTG byla 10.38 ,caly czas mialam kolo siebie super studentke,przychodzila tez polozna co jakis czas i bylo dwoch lekarzy i jedna pani doktor.Studentka masowala mi kregoslup ,skoro zaproponowala wiec ja z luksusu korzystalam,mialam pilke i lozko ,ale najwygodniej bylo na lozku.Za oknem kwitla sliczna Magnolia,swiecilo sloneczko i personel biegal klomnie jak kolo najwazniejszej osoby na swiecie Jak pojawilam sie na porodowce mialam rozwarcie na 1,5 cm,po drugim badaniu bylo na 4cm i jeden z lekarzy stwierdzil "Oj ruda ty to tutaj polezysz do wieczora potem pojdziesz na patologie i jak jutro urodzisz to bedzie dobrze"No coz skoro tak to nie ma sensu by mama nadal czekala na korytarzu zadzwonilam i powiedzialam zeby jechala do Trzebnicy i odebrala Konradka z przedszkola.Byla 13.30 potem zartowalismy wszyscy usiadlam na pilce i sie bujalam i nagle cos mnie zakulo studentka sie pyta czy mam bole parte ja ze tak ,chodz po dwoch porodach dzieki Bogu nie wiem co to bole parte przyszla wezwana przez studentke polozna pomogla mi sie polozyc rozlozyla mi nogi bo ja cos sama nie moglam i nagle" Wszyscy do mnie szybko podac mi fartuch,pani rodzi" Skoro tak mowia to niech im bedzie pomyslalam kazala mi przec wiec pre a ze bylam w pozycji pol siedzacej wiec zobaczylam jak urodzila sie sliczna czarna glowka,a za chwile moje slodkie bezbronne malenstwo juz moglam tuliuc,calowac i piescic.Moja wymodlona i wymarzona córeczka byla ze mna. W pewnym momecie wszedl lekarz ktory mi mowil ze urodze na nastepny dzien,ale mial mine A to co powiedzial "Wchodze z dymka i widze ruch,widze pediatre i sobie mysle kogos przywiezli i nie slyszalem karetki ?Zagladam do boksu patrze a nasza ruda juz usmiechnieta i taka zadowolona jakby wcale nie rodzila,widze ze z pani to niezla aparatka " Panie Boże dziekuje ci za ten drugi dar jaki dostalam a Tobie Ojcze Święty dziekuje za wiare że wszystko się ulozy.Mam dwa skarby ktore sa calym moim Zyciem sa moim wielkim WSZECHSWIATEM
  17. dziekujemy ciocia za pamiec i za zyczenia LightBlue kochana to ja ci dziekuje Wspomnienia: jest 2 kwietnia 2007rok. Dzien jak kazdy inny kobiety ktora na 13 kwietnia ma zaplanowany porod.Oklejalam szafki od łóżeczka tapeta,ukladalam ubranka w szafie i szufladach ukladalam zabawki na polkach.Szukalam po sklepach malych wieszakow na ubranka:D Pracowity dzien.Wieczorkiem kolo 20 wreszcie czas na odpoczynek zasiadam do kolacji i sprinttttttttttt w strone lazienki ,myslalam ze niunia mnie tak kopla w pecherz ze az popuscilam,ale potem sie okazalo ze polecialo mi troche wod plodowych,i podczas jedzenia kolacji pojawily sie pierwsze maluskie skurcze ale ze maluskie wiec cicho siedzialam i postanowilam nic nie mowic i czekac.Kiedy Konradek juz spal i mama poszla spac wyslalam wiadomosc do Joe ,że chyba już wkrotce zostanie znowu ojcem,nie spodziewalam sie az tak szybkiej odpowiedzi na meila zataz oddzwonil zaczal mnie uspokajac i liczyl mi przez telefon jak mam oddychac:D Bylam troszkę zmęczona więc o 24 postanowilam sie polozyc spac i tak sobie pospalam do po 3 kiedy to skorcz troszke mocniejszy mnie obudzil wiec wstalam sprawdzilam torbe i spakowalam rzeczy dla dzidzi wzielam maszynke ,lusterko i postanowilam podgolic co trzeba:Dpotem pocichu zeszlam na dol by nikogo nie budzic .Z ciepla herbata ,kartka papieru,dlugopisem i odpalonym na stole laptopem siedzialam i spisywalam skurcze:D godz 5.34 skurcz trwal 20 sek godz.5.54 --------------20 sek 6----------20sek 6.07------24sek 6.10 -----krotki 6.20-----27 sekund 6.28-----24 6.35------23 6.44------12 6.49------23 6.55------13 tu przyszla mama i \"Córuś jedziemy?:D\" 7.01----30 7.09 ------17 tu juz przerwa w zapisywaniu bo stwierdzilam ze musze cos zjesc .I powstal plan:D Konradkowi nic niue mowimy ,jak tylko zje sniadanie mama go zaprowadzi do przedszkola a ja w tym czasie zadzwonie po taksowke i tak bylo:D Taksowka przyjechala mama przyszla i jedziemy,tyle że musze pokonac schody na dol a ja mam takie uczucie jakby Niunia juz wychodzila.I burza mysli czy dojedziemy do Wrocka przeciez to 27 km do granicy miasta a my musimy dostac sie do centrum miasta i na Grunwaldzkim istne pieklo,korek jak sie patrzy a taksowkarz co chwile tylko w lusterko ,pewnie sie zastanawial ,dojjedziemy czy urodzi mi kobieta w samochodzie:D.Ale wreszcie dzieki opatrznosci Bożej dojechalismy badanko,potem ruch chorych potem koszulka i pani pozbyla mnie \"grzywy\":P a potem ja na porodowke a mamcia na korytarzu .Po polozeniu mnie na lozko od razu podlaczono mnie do KTG byla 10.38 ,caly czas mialam kolo siebie super studentke,przychodzila tez polozna co jakis czas i bylo dwoch lekarzy i jedna pani doktor.Studentka masowala mi kregoslup ,skoro zaproponowala wiec ja z luksusu korzystalam,mialam pilke i lozko ,ale najwygodniej bylo na lozku.Za oknem kwitla sliczna Magnolia,swiecilo sloneczko i personel biegal klomnie jak kolo najwazniejszej osoby na swiecie:DJak pojawilam sie na porodowce mialam rozwarcie na 1,5 cm,po drugim badaniu bylo na 4cm i jeden z lekarzy stwierdzil \"Oj ruda ty to tutaj polezysz do wieczora potem pojdziesz na patologie i jak jutro urodzisz to bedzie dobrze\"No coz skoro tak to nie ma sensu by mama nadal czekala na korytarzu zadzwonilam i powiedzialam zeby jechala do Trzebnicy i odebrala Konradka z przedszkola.Byla 13.30 potem zartowalismy wszyscy usiadlam na pilce i sie bujalam i nagle cos mnie zakulo studentka sie pyta czy mam bole parte ja ze tak ,chodz po dwoch porodach dzieki Bogu nie wiem co to bole parte:D przyszla wezwana przez studentke polozna pomogla mi sie polozyc rozlozyla mi nogi bo ja cos sama nie moglam i nagle\" Wszyscy do mnie szybko podac mi fartuch,pani rodzi\" Skoro tak mowia to niech im bedzie pomyslalam kazala mi przec wiec pre a ze bylam w pozycji pol siedzacej wiec zobaczylam jak urodzila sie sliczna czarna glowka,a za chwile moje slodkie bezbronne malenstwo juz moglam tuliuc,calowac i piescic.Moja wymodlona i wymarzona córeczka byla ze mna. W pewnym momecie wszedl lekarz ktory mi mowil ze urodze na nastepny dzien,ale mial mine:D A to co powiedzial "Wchodze z dymka i widze ruch,widze pediatre i sobie mysle kogos przywiezli i nie slyszalem karetki ?Zagladam do boksu patrze a nasza ruda juz usmiechnieta i taka zadowolona jakby wcale nie rodzila,widze ze z pani to niezla aparatka:D" Panie Boże dziekuje ci za ten drugi dar jaki dostalam a Tobie Ojcze Święty dziekuje za wiare że wszystko się ulozy.Mam dwa skarby ktore sa calym moim Zyciem sa moim wielkim WSZECHSWIATEM
  18. moja kruszynka dzisiaj o 14.15 wkroczyla w bardzo powazny wiek,ma juz caly roczek;)
  19. wszystkim ciocia dziekujemy za pamiec Wszystkie fluidy jakie mam wysylam w kierunku munki ,moja mama tez wysyla.Bedzie dobrze kochana,lez ile sie da. Dla Ilii Oto życzenia z okazji roczku:Butelki mleka-zawsze przy boczku.Mama i tata-w zasiegu reki niech ci spiewaja fajne piosenki.Tony zabawek zawsze wokolo i by w twym zyciu bylo zawsze wesolo.Zdrowiej i nie choruj wiecej.Buziaczki
  20. oj rybka ja juz nic nie powiem o kudlatych myslach .ZON juz dawno przekroczyl zenit:P
  21. oj chyba jednak mi gorzej jak ja napisalam"zluż",porazka:O
×