

rudamaxi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rudamaxi
-
Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci
rudamaxi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja w przelocie Konrad ma to co Viki:O od 8 trzy razy zwymiotowal flegma,niunia dwa razy obudzila sie w nocy przez kaszel ,spala co prawda do 10 ale ja bylam na nogachi tak przy Konradku,powiem krotko mam dosc. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja w przelocie Konrad ma to co Viki:O od 8 trzy razy zwymiotowal flegma,niunia dwa razy obudzila sie w nocy przez kaszel ,spala co prawda do 10 ale ja bylam na nogachi tak przy Konradku,powiem krotko mam dosc. nie czytalam wszystkiego ,tylko zauwazylam oceny Justy -moje gratulacje i oby tak dalej:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja w przelocie Konrad ma to co Viki:O od 8 trzy razy zwymiotowal flegma,niunia dwa razy obudzila sie w nocy przez kaszel ,spala co prawda do 10 ale ja bylam na nogachi tak przy Konradku,powiem krotko mam dosc. nie czytalam wszystkiego ,tylko zauwazylam oceny Justy -moje gratulacje i oby tak dalej:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
szybko w telegraficznym skrocie bo mam miec gosci lada chwila na obiad. Wczoraj pojechalam na uczelnie ale bylam tylko na jednym wykladzie i potem szybko do Trzebnicy i do szpitala na ostry dyzur.Bo mala strasznie charczala. Lekarka osluchala zajrzala do gardelka,noska i uszek i stwierdzila ze to jakis wirus na szczescie to nic powaznego a ja sie juz obawialam ze nas zostawia w szpitalu -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem co robic Viki najpierw mi zwymiotowala sluzem(strasznie tego bylo duzo-tylko skad?) umylam ja wykapalam i po jakichs 20 minutach zwymiotowala znowu tym razem sluzu bylo malo ale zwymiotowala cale mleczko:(Boze a ta idiotka z rejestracji chciala mnie umowic do lekarza w polowie przyszlego tygodnia,jesli moja mala zwymiotuje mi jeszcze raz dzwonie na pogotowie.Boże tak sie martwie co jej jest -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
heh weszlam na bloga Viki i co tam widze ze wczoraj trzy razy weszla jedna notatka jedna wykasowalam a przy dwoch sa komcie i nie wiem co zrobic.Mozna jakos przeniesc komentarze ? -
Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci
rudamaxi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja jutro od 10 do 20 jestem na uczelni:( -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Evanika pojedziemy ale dopiero w czasie ferii zimowych ja juz bede po ostatniej sesji ,I Konradek bedzie mial wolne ,teraz pozostaje mi tylko wyrobic mojej damie paszport -
Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci
rudamaxi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj za tymi kopniaczkami to ja troszke tesknie Jolu;) hb moje gratulacje za dwa zebale:D Maji takze gratki za kolejne tym razem trojeczki:) Ja mam dzis pierogi ruskie ,Konrad bedzie w siodmym niebie ,jutro dopiero bedzie wyrzerka bo jest bigos,schab ze sliwka i polendwiczki nadziewane mielonym mieskiem a przed podaniem zapiekane sa w piekarniku z zoltym serkiem-to wymysl mojej mamy ale uwielbiam go:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wiele z nia evanika nie pogadalam bo ledwo siedzialam tak mnie zamurowalo ,ale teraz ona mnie zaprosila z dziecmi do nich.I dziekowala za plytke z filmem z Chrztu Viki.Oni strasznie tesknia za swoja wnuczke bo syn z synowa i wnuczka sie wyprowadzili do innego miasta jakies 30 km od nich tylko ale przestali sie z nimi kontaktowac nie odbieraja od nich telefonow kiedy by oni do nich nie pojechali to ich dziwnym trafem nigdy nie ma w domu,a to ich jedyna wnuczka:O -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuza obiecuje poprawe ostatnio was zaniedbuje ale szukalam materialow do pisania pracy.I nawet udalo mi sie zdobyc ksiazke ktora szukalam od pazdziernika tamtego roku:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzieki zuza za A ale mu nic nie powiem co piszecie o nim by w piorka nie obrosl:P A wczoraj zadzwonila jego mama i mnie tak zamurowalo ze nie wiedzialam co mam mowic:P -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kapikapi jak szukasz czegos posredniego to ten pierwszy chyba jest ok,i z tego co widac mozna tez ustawiac -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ufffff kolezanka podprowadzi mi Konradka:DWiec nie musze budzic swojej kruszynki:) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
te ostatnie sa fajne ale ich cena:O ktoras z dziewczyn ma taki jak jest przedostatni link bo cos kojarze ze zdjec. Ja mam problem z glowy bo mam fotelik po Konradku -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
buuuuu niunia mi zasnela a tu trzeba isc po Konradka. Kapipapi ja zapisalam w wordzie weszlam od poczatku w necik i dopiero ruszylo:)I kochana zycze szybkiego powrotu do zdrowia -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak pokarze zdjecia Konradkowi to zaraz brdzie,\"A u nas kiedy bedzie tyle sniegu?\":D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzieki Zuzanka:) Ruda lala no no :Dsuper fotki bo laski dwie na nich wiec innego wyjscia nie bylo:) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Flowerska pociesz sie tym ze nie tylko ty masz takie obawy jak oduczyc dzieci roznych rzeczy Zuzanka ja tez zazdroszcze ci widoczkow.Zawsze mi sie podobaly strasznie osniezone gory zwlaszcza swierki przysypane sniegiem wygladaja bosko. Moja niunia w nocy zaczela strasznie kaszlec poszlam wiec do osrodka i co? Norma nie przyjmiemy pani bo juz dzisiaj lekarze maja komplet .Ja powiedzialam ze nic mnie to nie obchodzi ale musza mnie przyjac bo ja jestem z siedmiomiesiecznym dzieckiem.Na co pani ze wcale mnie nie musza przyjac.Wiec sie wscieklam i powiedzialam zeby zadzwonila po kierowniczke osrodka ,najpierw nie chciala wiec ja zaczelam wyciagac mala z wozka i stwierdzilam ze sama sie przejde do kierowniczki na gore i wtedy pani w rejestracji raczyla zadzwonic.Pani kierownik zeszla najpierw mnie zmierzyla a potem uslyszalam \\\"O co znowu chodzi?\\\"Ja na to \\\"Czyzby takie problemy z zarejestrowaniem byly codziennoscia?\\\"Pani nic nie odpowiedziala.Wiec przedstawilam cala sytuacje pani popatrzyla w zeszyt i powiedziala ze rzeczywiscie nie ma wolnych miejsc do pediatry .Wiec ja jej na to ze zgodnie z prawami pacjenta w takich sytuacjach nalezy mi sie konsultacja u internisty wiec niech mnie z dzieckiem zarejestruja do mojej lekarki ,ale oczywiscie uslyszalam ze tez ma juz komplet.Wiec poprosilam o napisania mi pisma ze odmawiaja mi w dniu dzisiejszym przyjecia dziecka by zostalo zbadane przez lekarza mimo silnego kaszlu i charczenia w piersiach.Pani powiedziala ze mi nie wystawi takiego pisma wiec poprosilam o numer telefonu do jej zwierzchnika i zadzwonilam powiedzialam ze chodzi mi tylko o wystawienia takiego zaswiadczenia bo mnie nie chca przyjac z dzieckiem w osrodku.A zaswiadczenie bedzie mi takie potrzebne do sadu by odzyskac od Osrodka zwrot kosztow za wizyte prywatna bo nie zostaje mi w takiej sytuacji nic innego jak isc do do lekarza prywatnie ,a ja jestem przeciez ubezpieczona i czego nie moge skorzystac z opieki ktora mi sie nalezy.Pan poprosil zebym przekazala telefon kierowniczce ja powiedzialam zeby zadzwonil do osrodka bo ja dzwonie zze swojego telefonu i nie beda sobie rozmawiac jeszcze na moj koszt.Telefon zaraz zadzwonil nie wiem co jej tam mowil bo pancia tylko przytakiwala,po czym wyciagnela zeszyt Wiktorii i kazala nam isc za soba potem weszla do mojej ulubionej pediatry i po chwili juz bylysmy zdiagnozowane przez lekarza.Wiki podlapala jakiegos wirusa i caly katarek scieka jej do gardla,mam jej podoawac syropek,robic inchalacje i oklepywac by jej sie to nie zaczelo osadzac na dole.Do kitu jest ta nasza sluzba zdrowia.Nie wiem jak u was ake u mnie to najpierw trzeba sie zarejestrowac potem zachorowac i dopiero isc do lekarza bo jak czlowiek zachoruje to jak sie nie wnerwisz i nie otworzysz pozadnie buzi to na pomoc lekarzy nie masz co liczyc. Potem poszlam do sklepu kupic jakies buciki cieple dla niuni .Ja ogladam a za sciana slychac bylo jak cos ktos wierci bo to sklepy w nowych blokach i wlascicielka na scianie ma wieszaki z ubrankami dla dzieci powieszone ,jedna z klientek ogladala ciuszki i nagle w krzyk ekspedientka leci do niej a klienka zgieta w pol,poszlam zobaczyc co sie stalo i co widze?Wystaje wiertlo w scianie dziura a kobiecie po prostu wlecialy paprochy do oka:OWlascicielka nie wiedziala co ma biedna robiec zajac sie klientka chociaz widzialam jak sie gotuje by poleciec do sasiadow i powiedziec to i owo. A jak nie chcecie przyjechac i pomoc w zjedzeniu to ide cos przekasic;) Jutro mnie nie bedzie bo jade na wyklady. A pisalam wam ,że od wczoraj moja niunia ma drugiego zabka?:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Flowerska pociesz sie tym ze nie tylko ty masz takie obawy jak oduczyc dzieci roznych rzeczy Zuzanka ja tez zazdroszcze ci widoczkow.Zawsze mi sie podobaly strasznie osniezone gory zwlaszcza swierki przysypane sniegiem wygladaja bosko. Moja niunia w nocy zaczela strasznie kaszlec poszlam wiec do osrodka i co? Norma nie przyjmiemy pani bo juz dzisiaj lekarze maja komplet .Ja powiedzialam ze nic mnie to nie obchodzi ale musza mnie przyjac bo ja jestem z siedmiomiesiecznym dzieckiem.Na co pani ze wcale mnie nie musza przyjac.Wiec sie wscieklam i powiedzialam zeby zadzwonila po kierowniczke osrodka ,najpierw nie chciala wiec ja zaczelam wyciagac mala z wozka i stwierdzilam ze sama sie przejde do kierowniczki na gore i wtedy pani w rejestracji raczyla zadzwonic.Pani kierownik zeszla najpierw mnie zmierzyla a potem uslyszalam \"O co znowu chodzi?\"Ja na to \"Czyzby takie problemy z zarejestrowaniem byly codziennoscia?\"Pani nic nie odpowiedziala.Wiec przedstawilam cala sytuacje pani popatrzyla w zeszyt i powiedziala ze rzeczywiscie nie ma wolnych miejsc do pediatry .Wiec ja jej na to ze zgodnie z prawami pacjenta w takich sytuacjach nalezy mi sie konsultacja u internisty wiec niech mnie z dzieckiem zarejestruja do mojej lekarki ,ale oczywiscie uslyszalam ze tez ma juz komplet.Wiec poprosilam o napisania mi pisma ze odmawiaja mi w dniu dzisiejszym przyjecia dziecka by zostalo zbadane przez lekarza mimo silnego kaszlu i charczenia w piersiach.Pani powiedziala ze mi nie wystawi takiego pisma wiec poprosilam o numer telefonu do jej zwierzchnika i zadzwonilam powiedzialam ze chodzi mi tylko o wystawienia takiego zaswiadczenia bo mnie nie chca przyjac z dzieckiem w osrodku.A zaswiadczenie bedzie mi takie potrzebne do sadu by odzyskac od Osrodka zwrot kosztow za wizyte prywatna bo nie zostaje mi w takiej sytuacji nic innego jak isc do do lekarza prywatnie ,a ja jestem przeciez ubezpieczona i czego nie moge skorzystac z opieki ktora mi sie nalezy.Pan poprosil zebym przekazala telefon kierowniczce ja powiedzialam zeby zadzwonil do osrodka bo ja dzwonie zze swojego telefonu i nie beda sobie rozmawiac jeszcze na moj koszt.Telefon zaraz zadzwonil nie wiem co jej tam mowil bo pancia tylko przytakiwala,po czym wyciagnela zeszyt Wiktorii i kazala nam isc za soba potem weszla do mojej ulubionej pediatry i po chwili juz bylysmy zdiagnozowane przez lekarza.Wiki podlapala jakiegos wirusa i caly katarek scieka jej do gardla,mam jej podoawac syropek,robic inchalacje i oklepywac by jej sie to nie zaczelo osadzac na dole.Do kitu jest ta nasza sluzba zdrowia.Nie wiem jak u was ake u mnie to najpierw trzeba sie zarejestrowac potem zachorowac i dopiero isc do lekarza bo jak czlowiek zachoruje to jak sie nie wnerwisz i nie otworzysz pozadnie buzi to na pomoc lekarzy nie masz co liczyc. Potem poszlam do sklepu kupic jakies buciki cieple dla niuni .Ja ogladam a za sciana slychac bylo jak cos ktos wierci bo to sklepy w nowych blokach i wlascicielka na scianie ma wieszaki z ubrankami dla dzieci powieszone ,jedna z klientek ogladala ciuszki i nagle w krzyk ekspedientka leci do niej a klienka zgieta w pol,poszlam zobaczyc co sie stalo i co widze?Wystaje wiertlo w scianie dziura a kobiecie po prostu wlecialy paprochy do oka:OWlascicielka nie wiedziala co ma biedna robiec zajac sie klientka chociaz widzialam jak sie gotuje by poleciec do sasiadow i powiedziec to i owo. A jak nie chcecie przyjechac i pomoc w zjedzeniu to ide cos przekasic;) Jutro mnie nie bedzie bo jade na wyklady. A pisalam wam ,że od wczoraj moja niunia ma drugiego zabka?:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Flowerska pociesz sie tym ze nie tylko ty masz takie obawy jak oduczyc dzieci roznych rzeczy Zuzanka ja tez zazdroszcze ci widoczkow.Zawsze mi sie podobaly strasznie osniezone gory zwlaszcza swierki przysypane sniegiem wygladaja bosko. Moja niunia w nocy zaczela strasznie kaszlec poszlam wiec do osrodka i co? Norma nie przyjmiemy pani bo juz dzisiaj lekarze maja komplet .Ja powiedzialam ze nic mnie to nie obchodzi ale musza mnie przyjac bo ja jestem z siedmiomiesiecznym dzieckiem.Na co pani ze wcale mnie nie musza przyjac.Wiec sie wscieklam i powiedzialam zeby zadzwonila po kierowniczke osrodka ,najpierw nie chciala wiec ja zaczelam wyciagac mala z wozka i stwierdzilam ze sama sie przejde do kierowniczki na gore i wtedy pani w rejestracji raczyla zadzwonic.Pani kierownik zeszla najpierw mnie zmierzyla a potem uslyszalam \"O co znowu chodzi?\"Ja na to \"Czyzby takie problemy z zarejestrowaniem byly codziennoscia?\"Pani nic nie odpowiedziala.Wiec przedstawilam cala sytuacje pani popatrzyla w zeszyt i powiedziala ze rzeczywiscie nie ma wolnych miejsc do pediatry .Wiec ja jej na to ze zgodnie z prawami pacjenta w takich sytuacjach nalezy mi sie konsultacja u internisty wiec niech mnie z dzieckiem zarejestruja do mojej lekarki ,ale oczywiscie uslyszalam ze tez ma juz komplet.Wiec poprosilam o napisania mi pisma ze odmawiaja mi w dniu dzisiejszym przyjecia dziecka by zostalo zbadane przez lekarza mimo silnego kaszlu i charczenia w piersiach.Pani powiedziala ze mi nie wystawi takiego pisma wiec poprosilam o numer telefonu do jej zwierzchnika i zadzwonilam powiedzialam ze chodzi mi tylko o wystawienia takiego zaswiadczenia bo mnie nie chca przyjac z dzieckiem w osrodku.A zaswiadczenie bedzie mi takie potrzebne do sadu by odzyskac od Osrodka zwrot kosztow za wizyte prywatna bo nie zostaje mi w takiej sytuacji nic innego jak isc do do lekarza prywatnie ,a ja jestem przeciez ubezpieczona i czego nie moge skorzystac z opieki ktora mi sie nalezy.Pan poprosil zebym przekazala telefon kierowniczce ja powiedzialam zeby zadzwonil do osrodka bo ja dzwonie zze swojego telefonu i nie beda sobie rozmawiac jeszcze na moj koszt.Telefon zaraz zadzwonil nie wiem co jej tam mowil bo pancia tylko przytakiwala,po czym wyciagnela zeszyt Wiktorii i kazala nam isc za soba potem weszla do mojej ulubionej pediatry i po chwili juz bylysmy zdiagnozowane przez lekarza.Wiki podlapala jakiegos wirusa i caly katarek scieka jej do gardla,mam jej podoawac syropek,robic inchalacje i oklepywac by jej sie to nie zaczelo osadzac na dole.Do kitu jest ta nasza sluzba zdrowia.Nie wiem jak u was ake u mnie to najpierw trzeba sie zarejestrowac potem zachorowac i dopiero isc do lekarza bo jak czlowiek zachoruje to jak sie nie wnerwisz i nie otworzysz pozadnie buzi to na pomoc lekarzy nie masz co liczyc. Potem poszlam do sklepu kupic jakies buciki cieple dla niuni .Ja ogladam a za sciana slychac bylo jak cos ktos wierci bo to sklepy w nowych blokach i wlascicielka na scianie ma wieszaki z ubrankami dla dzieci powieszone ,jedna z klientek ogladala ciuszki i nagle w krzyk ekspedientka leci do niej a klienka zgieta w pol,poszlam zobaczyc co sie stalo i co widze?Wystaje wiertlo w scianie dziura a kobiecie po prostu wlecialy paprochy do oka:OWlascicielka nie wiedziala co ma biedna robiec zajac sie klientka chociaz widzialam jak sie gotuje by poleciec do sasiadow i powiedziec to i owo. A jak nie chcecie przyjechac i pomoc w zjedzeniu to ide cos przekasic;) Jutro mnie nie bedzie bo jade na wyklady. A pisalam wam ,że od wczoraj moja niunia ma drugiego zabka?:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Flowerska pociesz sie tym ze nie tylko ty masz takie obawy jak oduczyc dzieci roznych rzeczy Zuzanka ja tez zazdroszcze ci widoczkow.Zawsze mi sie podobaly strasznie osniezone gory zwlaszcza swierki przysypane sniegiem wygladaja bosko. Moja niunia w nocy zaczela strasznie kaszlec poszlam wiec do osrodka i co? Norma nie przyjmiemy pani bo juz dzisiaj lekarze maja komplet .Ja powiedzialam ze nic mnie to nie obchodzi ale musza mnie przyjac bo ja jestem z siedmiomiesiecznym dzieckiem.Na co pani ze wcale mnie nie musza przyjac.Wiec sie wscieklam i powiedzialam zeby zadzwonila po kierowniczke osrodka ,najpierw nie chciala wiec ja zaczelam wyciagac mala z wozka i stwierdzilam ze sama sie przejde do kierowniczki na gore i wtedy pani w rejestracji raczyla zadzwonic.Pani kierownik zeszla najpierw mnie zmierzyla a potem uslyszalam \"O co znowu chodzi?\"Ja na to \"Czyzby takie problemy z zarejestrowaniem byly codziennoscia?\"Pani nic nie odpowiedziala.Wiec przedstawilam cala sytuacje pani popatrzyla w zeszyt i powiedziala ze rzeczywiscie nie ma wolnych miejsc do pediatry .Wiec ja jej na to ze zgodnie z prawami pacjenta w takich sytuacjach nalezy mi sie konsultacja u internisty wiec niech mnie z dzieckiem zarejestruja do mojej lekarki ,ale oczywiscie uslyszalam ze tez ma juz komplet.Wiec poprosilam o napisania mi pisma ze odmawiaja mi w dniu dzisiejszym przyjecia dziecka by zostalo zbadane przez lekarza mimo silnego kaszlu i charczenia w piersiach.Pani powiedziala ze mi nie wystawi takiego pisma wiec poprosilam o numer telefonu do jej zwierzchnika i zadzwonilam powiedzialam ze chodzi mi tylko o wystawienia takiego zaswiadczenia bo mnie nie chca przyjac z dzieckiem w osrodku.A zaswiadczenie bedzie mi takie potrzebne do sadu by odzyskac od Osrodka zwrot kosztow za wizyte prywatna bo nie zostaje mi w takiej sytuacji nic innego jak isc do do lekarza prywatnie ,a ja jestem przeciez ubezpieczona i czego nie moge skorzystac z opieki ktora mi sie nalezy.Pan poprosil zebym przekazala telefon kierowniczce ja powiedzialam zeby zadzwonil do osrodka bo ja dzwonie zze swojego telefonu i nie beda sobie rozmawiac jeszcze na moj koszt.Telefon zaraz zadzwonil nie wiem co jej tam mowil bo pancia tylko przytakiwala,po czym wyciagnela zeszyt Wiktorii i kazala nam isc za soba potem weszla do mojej ulubionej pediatry i po chwili juz bylysmy zdiagnozowane przez lekarza.Wiki podlapala jakiegos wirusa i caly katarek scieka jej do gardla,mam jej podoawac syropek,robic inchalacje i oklepywac by jej sie to nie zaczelo osadzac na dole.Do kitu jest ta nasza sluzba zdrowia.Nie wiem jak u was ake u mnie to najpierw trzeba sie zarejestrowac potem zachorowac i dopiero isc do lekarza bo jak czlowiek zachoruje to jak sie nie wnerwisz i nie otworzysz pozadnie buzi to na pomoc lekarzy nie masz co liczyc. Potem poszlam do sklepu kupic jakies buciki cieple dla niuni .Ja ogladam a za sciana slychac bylo jak cos ktos wierci bo to sklepy w nowych blokach i wlascicielka na scianie ma wieszaki z ubrankami dla dzieci powieszone ,jedna z klientek ogladala ciuszki i nagle w krzyk ekspedientka leci do niej a klienka zgieta w pol,poszlam zobaczyc co sie stalo i co widze?Wystaje wiertlo w scianie dziura a kobiecie po prostu wlecialy paprochy do oka:OWlascicielka nie wiedziala co ma biedna robiec zajac sie klientka chociaz widzialam jak sie gotuje by poleciec do sasiadow i powiedziec to i owo. A jak nie chcecie przyjechac i pomoc w zjedzeniu to ide cos przekasic;) Jutro mnie nie bedzie bo jade na wyklady. A pisalam wam ,że od wczoraj moja niunia ma drugiego zabka?:D -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hihi mialo byc \"tyle jedzonka naszykowalysmy\" ide chyba cos z tego zjesc bo chyba glodna sie zrobilam skoro zjadam wyrazy:P -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
rudamaxi odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
buuuuuuu moi goscie nie przyjada bo Kuzynka sie rozchorowala lezy .A tak mialo byc fajniascie:( Boszzzzzz a my z mamcia tyle jedzonka co teraz z tym zrobic?zamrazalnik tez zaladowany:OMoze ktoras z was mnie odwiedzi ?Bo sama tego nie skonsumuje:P -
Mamy ze stażem - Czyli tochę starsze dzieci
rudamaxi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci