Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kicccia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kicccia

  1. kicccia

    LUTY 2010

    Jeśli chodzi o witaminy to ja właśnie biorę Feminatal. Hemoglobinę cały czas mam w porządku:)
  2. kicccia

    LUTY 2010

    18-stego mam wizytę to zapytam się o te badania, ale na wiele badań które Wy miałyście ja nie miałam np. na toksoplazmozę
  3. kicccia

    LUTY 2010

    Darianka... jeszcze raz gratulacje:) Co do porodu... ja chętnie poczytam nawet z bardzo dokładnymi szczegółami:P Więc jak znajdziesz chwilkę to coś napisz:) Co do tych badań na paciorkowca to mi nic lekarka jeszcze nie mówiła... może na następnej wizycie. Ja myślałam ubrać małego normalnie w śpiochy, 2 czapeczki - cieniutka i gruba, kombinezon zimowy mam z rękawiczkami i bucikami, szaliczek, położyć go w gondoli od wózka i przykryć.
  4. kicccia

    LUTY 2010

    No to nie macie fajnie... ja mam do szpitala 5km więc nie jest źle:)
  5. kicccia

    LUTY 2010

    Na pewno będę chciała zrobić lewatywę, ale zrobię ją już raczej w szpitalu pod kontrolą... będę się bała, ze nie zdążę albo, że nie wypróżnie się do końca i w drodze do szpitala będę miała problemy. Nieprzyjemny temat, ale cóż... takie życie:P
  6. kicccia

    LUTY 2010

    Co do lewatywy to też jestem ZA. Nie chciała bym żeby mi się coś przydarzyło:) Też planujemy poród rodzinny, ale wiadomo, że wszystkiego się itak nie przewidzi i nie zaplanuje więc nigdy nie wiadomo:) Tez mam te skurcze więc to chyba norma:) Nie bójcie się, że zbyt wcześnie urodzicie:) Teraz już nie jest to niebezpieczne... dzieciaczki dadzą sobie radę:) Najlepszym przykładem jest... aja, która urodziła w 33tc:) Bez paniki:D Jqa dziś piorę wszystkie ubranka... będę miała zajęcie znów to wszytko układać:P Ehh... u mnie dziś zaczyna się 35tc... jak pomyśle, ze zostało już może tylko 3 tygodnie! A ja nie spakowana i nie gotowa... ale prawie wszystko kupione... tylko wrzucić do torby:)
  7. kicccia

    LUTY 2010

    Cudownie aja:) Jak ja bym już chciała mieć swoje maleństwo przy sobie:) Twój Aniołek pewnie smacznie śpi:P Ucałuj Go mocno:*:*:*
  8. kicccia

    LUTY 2010

    łapa... z chrztami to różnie bywa, zależy od księdza, ale nie ma prawa robić Wam problemów aja... jak fajnie:) też bym już chciała mieć małego przy sobie:) Dziś na sylwestra do kuzyna męża, a jutro do teściowej na 50-te urodziny:) Życzę Wam wszystkim Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku:D
  9. kicccia

    LUTY 2010

    Nie mogłam wczoraj wejść na forum... nic nie działało:( aja... super ten Twój Wiktorek:) Fajnie wygląda... wcale bym nie powiedziała, ze wcześniak, taki duży się wydaje:P Ja też nie piłam ani grama alkoholu w ciąży, a papierosów nie pale więc nie było problemu:P Ale jak byłam na tym weselu w święta to była też dziewczyna w ciąży i cały czas paliła. W ogóle to wam zapomniałam powiedzieć, że na takim ciężarnym weselu to jeszcze nie byłam!!!:P Byłyśmy w cztery w ciąży:D Fajnie, ze wiecie jakie duże sa wasze maleństwa... ja nie wiem:( Ale chyba duży bo ostatnio rozpycha się jak szalony:P Następną wizyte mam dopiero 18.01.
  10. kicccia

    LUTY 2010

    aja... to fajnie, że z maluszkiem wszystko ok:) Już niedługo będziecie go mieli w domku:) Bardzo mnie ciekawi jak to jest przy tym karmieniu... ale niedługo wszystkie się przekonamy:) Ucałuj Go od nas bardzo mocno:) A ty w ogóle jak znosisz połóg?
  11. kicccia

    LUTY 2010

    Dość dawno mnie nie było ale to wszystko przez to świąteczne zamieszanie... z niczym nie mogę zdążyć:D Dziś dopiero skończyłam kupować prezenty pod choinkę. Przez ostatni tydzień robię duuużo zakupów to i dla maluszka się nazbierało:P Kupiłam kocyk, rożek, wanienkę z wkładem i kilka drobnych rzeczy jak gruszka do nosa, czy pojemnik ocieplany na butelki:) I wreszcie coś dla siebie... koszule do karmienia i majtki poporodowe...są straszne:P Jutro biorę się za placki i idę do fryzjera, dziś byłam na paznokciach bo czeka mnie jeszcze to nieszczęsne wesele.
  12. kicccia

    LUTY 2010

    aja... to dobrze, ze już lepiej... po antybiotyku też mi zawsze szybko przechodzi. Ale sieć w domu jak najdłużej tylko możesz by wyleczyć się do końca:) Madzia... mi też naprawdę jeszcze wiele brakuje:) Mojemu też się jeszcze wydaje, ze na wszystko mamy jeszcze czas:P Itak biorę to w swoje ręce i samo kupuje to co trzeba:D Wczoraj miałam kupić kocyk tylko kolory były wszystkie wpadające w różowy:P W piątek ma być dostawa to może kupie... już jedna rzecz będzie z głowy:D Nie mam pomysłów na prezenty na święta:( Nie wiem kiedy ja to wszystko kupie:(
  13. kicccia

    LUTY 2010

    Witam Kobietki:) Madzia... co do wyników to się nie znam, ale widzę, że Darianka wie coś więcej na ten temat:P Dzisiaj rano też byłam zrobić krew i mocz... pewnie w morfologii znów będzie coś nie tak, ale nie do przesady bo lekarz nie panikuje:) Co do choinki to oczywiście, że jedź! Przecież wiadomo, że kobiety mają lepszy gust i to że jesteśmy w ciąży to nie znaczy, że mamy w domu siedzieć:) A co do wybierania choinki to jak byłam kiedyś mała to pojechałam z tatą do leśniczego po choinkę i marzyłam sobie o takiej dużej aż do sufitu. Wybieraliśmy i tato wziął taką ładną tylko ja cały czas mówiłam, że jest zbyt mała, ale on mówił, że dobra. Całą drogę do domu strasznie płakałam i byłam obrażona na cały świat za to, że choinka będzie taka niska. Po powrocie do domu okazało się że choinka nie mieści się do sufitu i tato musiał jeszcze ją obcinać żeby się zmieściła w pokoju:P Ja oczywiście byłam mądrzejsza:) Teraz jak sobie pomyśle to aż mu współczuje no ale cóż... tak to jest z dzieciakami:D Na dworze wyglądała inaczej:P Cukierków na choinkę nie wiązałam bo nie wytrzymały by nawet do świąt:P Może potem jeszcze dowieszę:) przy choince zawsze jest romantycznie dlatego ubieram ją żeby pocieszyć się kilka dni dłużej:) Jak dziecko:P hihi Darianka... współczuje infekcji:( Też się ostatnio męczyłam, z tym że miałam jeszcze straszne swędzenie i pieczenie:( Lekarz coś Ci da to szybko przejdzie. Na spotkaniu klasowym na pewno było by bardzo miło. Człowiek zastanawia się czy iść a potem okazuje się, że wraca zadowolony:) Chociaż teraz nie mamy kompleksów co do swojej tuszy:P Ale rozumiem Cię bo ja też jak dziś ubrałam sukienkę na wesele i patrzyłam w lustro to wpadłam w nastrój, że nigdzie nie idę. Nie lubię być w centrum uwagi a tak niestety wszyscy znajomi i nieznajomi będą się na mnie gapić:( Tym bardziej, że to duże wesele:( A;e dam rade jakoś... trudno:( łapa... ja też się ostatnio czuje bardzo ociężała i ciężka, nawet schylać się nie mogę, moja mam mówi, że za 2 miesiące to nawet na porodówkę nie będę w stanie się dotoczyć:P Przecież to będzie jeszcze gorzej:) Co do drobnych akcesori i kosmetyków to jeszcze się nie zaopatrzyłam ale już mam listę:P Mam zamiar używać więcej pieluch ale pampersy też trzeba mieć. Jako pierwsze chce kupić Pampers New Born takie żółte a potem to już jakieś tańsze, albo z biedronki albo z rossmana. Tych małych myślę że paczka mi wystarczy bo jest ich dużo a przecież mam pieluchy:) Ale naskrobałam:D
  14. kicccia

    LUTY 2010

    Ja mam wizytę w piątek, a w środę mamy z mężulem razem do dentysty:) Tylko on to przezywa wiele bardziej niż ja:P Zima wszędzie już chyba zagościła... więc jak nie musimy nigdzie wychodzić to siedzimy w domku:) łapa... ja też już bym chciała mieć swoje maleństwo przy sobie... cały czas tylko przeglądam ciuszki i myślę o tym żeby mieć go już na rękach:) A ostatnio śpi mi się całkiem dobrze... i oby tak zostało:) gulka... to wykuruj się do końca:) Ja w piątek już zrobiłam krokiety i zamroziłam:) A jak będzie wyglądała wasza wigilia? U mnie będzie na 8 osób... z maluszkiem 9 :P My, moi rodzice, brat z siostrą i dziadkowie... więc tak rodzinnie:)
  15. kicccia

    LUTY 2010

    aja.... gratulacje:) Mi egzaminy dopiero się zaczną:( Czy synuś poczeka do terminu i da mamie wszystko zaliczyć? Zobaczymy:P gulka... fajne zajęcie:) ja zacznę w nowym roku prać i prasować:) Dziś już myślę nad ubraniem choinki:) Jak nie dziś to jutro na pewno ubiorę:) Jutro muszę chyba iść na krew i mocz... no albo pojutrze. Ale takie zimno, że nie chce mi się nigdzie wychodzić.... wystarczająco zmarzłam w weekend w szkole:(
  16. kicccia

    LUTY 2010

    Ja mam gina w piątek, czyli 18.12:) Wizyty wszystkie mamy podobnie:D Będziemy miały o czym mówić:P aja... jak fajnie:) masz kreacje...opowiadaj:P mieliście już cywilny czy teraz bierzecie razem?? gulka... dobrze będzie... już Ci się tak do tego szpitala śpieszy?:D Chyba Ci się spodobało:P Basia... też mam straszne bóle kręgosłupa... ale to w końcu duży ciężar do noszenia:) Brzuch mam ogromny:P Darianka... Twoja Mała już wcale nie jest mała:P Też już 2kg:D Leż i korzystaj ja też mam dziś leniwy dzień:P iskierka... też już bym chciała mieć w pokoju łóżeczko... ale pohamuje się z trudem do stycznia:P
  17. kicccia

    LUTY 2010

    Aleee napisałyście... nareszcie miałam co czytać:) Jakie duże już te Wasze dzieciaczki... jak pomyśle, że mój też juz może mieć 2kg... ehh:) Macica też mi się czasem stawia wieczorami... boli i trzeba zmienić pozycje:( yudash-bulka... gratulacje:) Jednego stresu mniej:P
  18. kicccia

    LUTY 2010

    Karolina... ja też bym chciała przespać większość skurczy:) Obudzić się jak już będę musiała jechać do szpitala:P Basiu... witamy:) Maluszek będzie spał z nami więc mamy mniej do szykowania, choć mam zaplanowane przestawianie mebli itp.:) Planuje zrobić to wszystko po sylwestrze:) Torby pakować też będę w styczniu:) gulka... nam wszystkim już powoli brakuje sił, a Tobie to dopiero nie ma się co dziwić... tak malutko Ci zostało:) łapa... rodzinka wytrzyma, a Ty odpoczywaj:) W sum9ie to fajnie, że będziesz znała datę narodzin swojego synka... będziesz mogła dobrze się przygotować:) A co do mieszkania blisko mamy... są dobre i złe strony:P lutowa mama... to teraz niech się już wszystko układa:) Też bym chciała wiedzieć ile mój maluszek waży... zdaj relacje z wizyty:) Rozstępy też mam... coraz więcej... w różnych miejscach... na bokach, piersiach, brzuchu troszkę, udach:( Takie zakupy też muszę zrobić... ale siebie nie mam jeszcze nic:)
  19. kicccia

    LUTY 2010

    Coś nas łamią te choróbska:( Trzymajcie się dziewczyny i walczcie dzielnie:) Wiem co to znaczy:( Mnie też wszyscy macają po brzuchu... czasem to denerwujące... ale wtedy mówię, ze zaraz ,,się zarażą":P yudash-bulka... ucz się ucz:) na pewno dasz radę:P My teraz to możemy bardzo szybko wylądować w szpitalu bo lekarze jak tylko coś podejrzewają to wolą mieć nas na oku... ale dobrze, ze o nas dbają. Darianka... trochę paniki to na tym etapie powinno być na porządku dziennym:P Wiecie wcześniej wydawało mi się, że do porodu jeszcze tak daaaleko, a od kiedy minął 30tc to czuje, że coraz mniej czasu zostało:) też grudzień przecież tak szybko mija, bo bo święta i w ogóle... a potem to już tylko czekać na koniec... czyt. przywitanie maleństwa:)
  20. kicccia

    LUTY 2010

    mamaOskarka... ważne żebyś na bieżąco była w temacie:D Witamy w naszym gronie:) Mam problem... jestem dopiero 4 dzień na antybiotyku, a czuje jakby zaczynała się grzybica:( Macie jakiś szybki sposób żeby do niej nie dopuścić... choć na to chyba za późno:(
  21. kicccia

    LUTY 2010

    A co do tego nacinania to łączy się to też częściowo z zzo, bo przy zzo to praktycznie zawsze nacinają. Więc zzo to też kwestia przemyślenia.
  22. kicccia

    LUTY 2010

    Tylko pozazdrościć:D To po porodzie najprawdopodobniej nic Ci nie zostanie:)
  23. kicccia

    LUTY 2010

    Darianka ja też mam Duomox i Trilac osłonowo... czuję, że działają powoli:) Jestem słaba, ale nie jest tak źle jak było... w końcu mam w łużku laptopa... przedtem nie miałam na to siły:( Nabrałam trochę sił to zaraz idę pod prysznic bo upociłam się jak... ech lepiej nie mówić:P I muszę się pouczyć do szkoły na sobotę... nie wiem jak zdążę:( Co do wagi to przez ostatni miesiąc przytyłam 3kg... czyli już 12,5kg do przodu. Nie chciała bym dobić do 20:( gulka... opowiedz jak tam w szpitalu. Pamiętam jak ja leżałam... wszystkie z brzuchami a ja jeszcze brzuszka nie miałam bo to był 8/9tc Carmelek... witamy:) DZIŚ ZACZYNAM 30 TYDZIEŃ:D Tak mało już zostało:) Nie mogę się doczekać:P
  24. kicccia

    LUTY 2010

    Mnie też dopadło niestety... grypa:( trochę się boję bo czytałam jakie to niebezpieczne w ciąży... ale przecież to od nas niezależne. Teraz jestem w stanie chociaż włączyć komputer, bo te ostatnie 2 dni były straszne... ból mięśni był taki, ze nie mogłam się na łóżku przewrócić:( Cały czas 38-39 gorączki. Byłam prawie nieprzytomna:( Byłam u lekarza i od wczoraj biorę antybiotyk... czuje, że zaczyna już powoli działać bo gorączka spadła, jeszcze tylko strasznie bolą mnie stawy... nie mogę zginać kolan:( Uważajcie, żeby Was nic nie dopadło!!!
  25. kicccia

    LUTY 2010

    Hej dziewczyny. Mi normalnie dzisiaj głowa pęka... wydaje mi się jak by ją miało wysadzić:( Chyba jakaś zmiana ciśnienia źle na mnie działa:(
×