kukusia

staramy się od lipca, nie w każdy miesiąc , bo niemamy możliwości, ale było już chyba 5 prób

przykro mi ja niepomogę, bo też sie nieznam.mój mąż też ma dobry wynik

fiona a mąż sie badał?

trini do mnie możesz coś napisać, jak masz coś co niemożesz na topiku. niebyło mnie bo pora obiadowa

mała a myślsz że ja chce czekać tak długo?dobija mnie to czekanie, ta niemoc.jestem już psychcznie całkiem rozbita

dziewczyny boje sie że przez ten duphaston niemam owilacji.wcześniej chyba miałam bo śluz był bardzo widoczny, a w tym miesiącu susza. czy mogłam tym sobie zaszkodzić?

jak już po kościółku.wiecie co, jest mi bardzo przykro jak wracam do domu bo napatrze sie na te rodzinki z dzidziami i tak mi bardzo żal. martyniu jaka szkoda że ci skasowało, napisz kiedyś jak znajdziesz chwilke bo też chce o tobie wiedzieć. a inne kobietki dostały mojego maila? dajcie znać bo jak nie to powtórze.

dzień dobry skarby.wpadłam tylko żeby sie z wami przywitać, bo szykuję się do kościółka.

surfitko a u ciebie która godzina? 6 czy 8 do tyłu?

my też.i też takie teksty mi sypała.niby kobitka super, bo z polecenia ją wybrałam, ale chyba tylko dla ciężarnych, bo dla mnie to jakaś inna

wiesz moja gin jest taka sama,że narazie niewidzi problemu i każe czekać.a mnie to wkurza.jak znów mi tak powie to ją zmieniam, na jakiegoś doktorka

jeszcze wysłałam, zobacz.mieszkamy z rodzicami ale piętro mamy sami to 100m.mimo wszystko jest mi źle bez mojego misiunia

my teraz mamy 100 mk, ale co swoje to swoje.

ja to po kosmetyczkach niechodze.zraziłam sie.byłam 2x. na oczyszczaniu.to poleciła mi jakiś beznadziejny krem za 100 zł, który mi teraz siedzi w szafce bo jeszcze gorzej po nim wyglądam.a drugi raz byłam przed ślubem już u innej i też niebyłam zadowolona, bo nieoczyściła mnie dokładnie. a wogóle to teraz niemam kaski na takie rzeczy.zbieramy na domek, a jak sie jeszcze zacznie leczenie to już wogóle

sorki za poprzednie akasiu bo nieprzeczytałam.już poszło, nawet 2x.daj znać

akasiu dawaj maila

to ja niewiem po jaką cholere gin dała mi duphaston, skoro zawsze miałam regularne cykle. a po nim to mi sie wydłużyły o 5 dni

akasiu to podaj mi maila jeszcze raz.wysłałam ci 2 już

mała a powiedziałaś gin o tych cyklach?niewiem co ci powiedzieć bo jak narazie to ja też niewiem co mi jest.nieznam sie jeszcze na tym, ale inne dziewczyny jak wejdą to może ci doradzą coś.trzymaj sie jakoś, bo my też jakoś musimy

ale puściutko. pewno sobie siedzicie z mężusiami albo gdzieś wychodzicie.ja znów sama więc siedze przy kompie, ale zaraz ide sobie po wareczke, żeby niebyło tak smutno.

wysłałam już każdej.jeśli niedoszło to dajcie znać.

dzieweczki, ja już napisałam o sobie i właśnie wysyłam każdej jedno i to samo.

kobietki nie jestem tajemnicza.mówiłam już wcześniej że z krakowa.jak chcecie znać moje dokładniejsze dane to podajcie maila.z dianką i z trini tak ustaliłyśmy,że dokładne dane lepiej przesyłać na poczte prywatną, bo przecież niewszystko jest dla wszystkich, prawda? surfitko przykro mi z twojego powodu.co za dureń ,że akurat dziś na urlopie. niemartw sie przeżyjesz jakoś.

akasiu napisałam ci to w mailu

kasiu jesteś ciągle taka zabiegana że malutko czasiku nam poświęcasz.taka kobieta interesu z ciebie, no nie? zapraszam wszystkie przyjaciółeczki na placuszek, bo mi pyszny wyszedł. przyjeżdzajcie.