Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kukusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kukusia

  1. to nic, daj jakie masz. podaj maila to też ci wyśle
  2. no.też bym chciała.to może zorganizujmy coś latem.najsprawiedliwiej będzie gdzieś w środku polski. a jak z tym zdjęciem, wyślesz mi?
  3. mam prośbe , prześlij mi jakieś wasze zdjęcie bo nawet sobie niewyobrażwm jak wyglądasz.możesz?na mojego meila.
  4. no to spotkamy sie tam w lipcu? tylko koniecznie musimy już być z brzuszkami.
  5. pauluś właśnie zwróciłam uwage że jesteś z olsztyna.mam tam znajomych na ulicy jarockiej wiesz gdzie to?
  6. to nawet uważam, że jesteście w lepszej sytuacji, bo możesz mu pomóc. namów go że to dla waszego dobra. a swoją drogą to mój mąż też gra w piłe i też niewiem czy nie dostał
  7. pauluś ja z moim kotkiem pojechałam na te badania.on nawet chciał jechać.domyślam sie że niebyło mu zbyt przyjemnie jak pani doktor dała pojemniczek i wysłała do łazienki żeby wrócił z zapełnionym.opowiadał mi że na ścianie były zdjęcia gołych babek i śmiać mu się z tego chciało bo jak gówniarz.ale jakoś to załatwił i za pół godziny mieliśmy dobre wyniki.
  8. my już 5 albo 6, niewiem straciłam rachube.ale jego badania zrobiliśmy po 3 planowaniu nieudanym.no i nawet lepiej, bo przynajmniej wiadomo, że to nie o niego chodzi.polecam
  9. coraz bardziej dochodzę do wniosku, że przyczyną mojego niepowodzenia są moje nerwy. bo jestem strasznie nerwowa.potrafie się zdenerwować ( w sensie że przestraszyć) jak ktoś trzaśnie drzwiami.i wtedy od razu trzęsę się w środku.a już niewspominam jak mam jakiś egzamin. myślę że to jest moja przyczyna.bo mężulek sie badał i jest czysty
  10. ojeju.to chyba powinnyśmy się naprawde cieszyć że chociaż mamy szanse próbować
  11. żal mi tej twojej koleżanki.ale wogóle co to za choroba?
  12. Surfitko trzymam kciuki.oby ci się udało.jutro od razu daj znać co i jak. Trini - podziwiam cie za wytrwałość.no i zdolności kulinarne oczywiście. Witam nową koleżanke Hope. Dziewczynki ja podobnie jak Trini, niemogę bez was wytrzymać. jestem uzależniona od pisania z wami.ciesze sie że sie mamy bo to bardzo dużo znaczy, przynajmniej dla mnie.Mam przyjaciółki, ale im nieumiem sie zwierzyć,wszystkie są dzieciate więc myśle że niezrozumieją mnie tak jakbym tego chciała, więc narazie dalej zostaje jak było.a z wami to co innego.
  13. witam kobietki.też jestem ciekawa co u trini.ale dowiem sie dopiero po południu jak wróce z zajęć.no , chyba że sie do nas nieodezwie.lece.pa
  14. prosze was trzymajcie kciuki (tylko nie tak jak za dzisiejszy egzamin bo niezdałam), żeby to były te dni jak mężulek przyfrunie do mnie.
  15. a swoją drogą to jakaś tępa jestem. Surfitko, pisałaś że idziesz obiad gotować, i myślę sobie czyś ty niepoważna obiad o 10 w nocy. a dopiero teraz skapczyłam że ty piszesz z hameryki.
  16. mężuś przyleci w marcu na 9 dni.a nasza sytuacja narazie sie niezmieni, bo ja mam studia a on zarabia na budowę domku. życie jest brutalne
  17. ide spać bo znów mnie na bek bierze. a wogóle to muszę przyznać że ja to niedługo klawiaturę zatopię, bo bardzo często się zdarza że czytając was to sobie płakusiam. czy ktoś też tak ma? ja jestem bardzo wrażliwą osobą, a zwłaszcza jeśli chodzi o ten temat. jak sobie pomyślę ,ze niektóre już tak długo się starają, i że możliwe że ze mną też tak będzie to.... no i znów płaczę. nie wytrzymam tak długo bez dzidziusia.
  18. witam was dziewczynki.ale żeście sie opisały.miałam zaległe 3 strony a minął tylko dzionek.ale byłam zła.pisałam wczorajże mam ZALICZONKO z rachunkowości zarządczej. no i kurka wodna.OBLAŁAM!!!! byłam taka zła , o wszystko co mnie w życiu dobija, że idąc ulicą aż się popłakałam, bo już niewytrzymałam tego napięcia.na szczęście zadzwonił do mnie mój kotek (bo on jest daleko, za granicą) i pocieszył mnie tym , że nieważny jest żaden głupi kolos, bo on mnie i tak bardzo mocno kocha i niechce żebym się tym stresowała. dobrze że go mam bo nikt niepotrafi tak pocieszać.
  19. wpadłam do was na chwilke przed wyjściem na uczelnię. jak to miło że choć dwie z nas mają brzuszki. jeśli chodzi o nas pozostałe to też bym chciała żeby każda mogła zajśc w tym roku. jeśli możne to ja rezerwuję marzec dla siebie :) bo wtedy wraca mój mąż po 7 tygodniowej nieobecności na polskiej ziemi. oczywiście żartuję z tą rezerwacją, ale tak naprawde to bardzo bym chciała. i nieumiem dać na luz!!! A co do seksu Justynko, to mało znaczy ile?co drugi dzień czy jeszcze mniej?
  20. no nic dziewczynki, zmykam, bo jutro mam egzamin z rachunkowości zarządczej i pasuje jeszcze coś wyryć. Trzymajcie za mnie kciuki przez pół godziny od 15tej jak możecie. pa
  21. ale ci zazdroszcze. daj przepis na dzidzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
×