tusz do rzęs Maybelline Turbo Boss jest beznadziejny.Juz przy pierwszym użyciu ma poprochy na szczoteczce ,które zostają na rzęsach.Pogrubienie jest ale po kilku warstwach ....no i te paprochy....
-Najlepszy tusz jaki miałam to Loreal Voluminess 4x czy jakoś tak (pogrybiający)
-zadowolona tez byłam z Bourjous pogrubiającego,ale ten powyzej lepszy