Rodziłam 7 lat temu i nigdy tego nie zapomne.. Lekarze w Polsce sa jacy są, zapomnieli o tym że ludzi trzeba ratować - na pewno są wyjatki ale ja na takiego doktora nie trafilam Gdyby mój maż nie polożył mu wówczas 500zł na stole nie wiem czy moja corcia by żyła zanikało mi tętno a on nie chciał robic cesarki umęczylam siestrasznie nie tylko fizycznie ale i psychicznie Dopiero jak mąż polożyl kase biegiem robił operację.. Cesarka to peska gorsza była ta niepewność to że czułam jak dziecku zanika tetno a ja tracilam przytomność przy skurczu.. Nigdy wiecej porodu w zwykłym szpitalu