Witam,
Moja przyjaciółka jest obecnie w 12 tygodniu ciąży. Na ostatnich badaniach lekarz bardzo zaniepokoił sie wysoką przeziernościa karkową (3,9mm) i skierował na dalsze badania. Z nadzieją jechaliśmy tam bo jak czytałam sama przezierność karkowa nie jest żadnym wyznacznikiem. Tam niestety Pani doktor całkiem pozbawiła ją nadziei: wysoka przezierność karkowa: 4,6 oraz ogólny obrzęk płodu. Pani powiedziała, że najprawdopodobniej jest to wada genetyczna i skierowała ją na amnoipunkcję. W zwiazku z tym mam pytanie: na jakiej podstwie doktor mogła stwierdzic, ze jest to wada genetyczna, przecież wiele czynników wywołuje obrzęk płodu. Czy miała któraś z was podobne wyniki a jednak wszystko zakończyło sie pomyślnie? Proszę o odpowiedź bo ryczę całymi dniami z powodu tego co ja spotkało gdyż sama 1,5 roku temu straciłam dziecko i nie chciałabym, by ja też to spotkało. Teraz jestem w 25 tygodniu prawidłowo rozwijającej sie ciąży i ciąza mojej przyjaciółki była najlepszą rzeczą jaka nas mogła spotkać.