annnnnnna

Pierwsza :)

Ja też, tylko że powiesiłam na domowej, potem chciałam zaryzykować suszenie w ogródku, to zamiast wyszystko przewieszać na ogrodową często znosze z suszarką ( szybciej ucieka sie z zewnątrz przed deszczem z przenosną suszarką :D:DD:D

I jeszcze

To ponabijam troszkę.

Nawet sprzątac nie mam co.

Czekam na mojego - jeszcze z 40 min i sie nudzę.

Szaro, buro, ponuro, pranie schnie w domu :( ale przynajmniej nie musze wnosić suszarki na noc :D wąskie korytarze - strome schody ja i suszarka - samobójsto :D

eternity1302 to ryzykowac z tym praniem??? nie pada ale zachmurzone przeokrutnie :( ok, zaryzykuje mam do stracenia tylko kolejne ładowanie pralki i płukanie - do przezycia :)

Zrobiłam 2 prania i jak szybko wyszłam z miską do ogródka, tak szybko wróciłam i rozwiesiłam na suszarce w domu :-( taka pogoda piękna była i musiała się zepsuć jak ja porzebuję pranie wywiesić :( a zalezy mi zwłaszcza na poscieli bo w piątek znowu mamy gości :D, tym razem młodzież ;)

eternity1302 to jest dobra myśl, bo do tej pory tylko na rozpuszczelnej jechałam non stop a mieloną tez lubię i chyba nawet w domu posiadam (dla gości ;) , bo mój tez rozpuszczalną pochłania) trzeba wypróbować :)

I jest :D

A może stronka nowa wpadnie :)

Woda w wannie już wystygła :(

Jeszcze kilkanaście zdjeć do wysłania :D

A ponabijam jeszcze troszkę.

Raczej ciaży nie podejrzewam - dziwne to ;)

Kurcze dziwne, kiedyś bez kawy nie mogłam żyć, a teraz jak na nią patrzę to mnie \"naciaga\" jakbym miała mić torsje - o co chodzi ????

Stosuje któraś z Was te kapsułki?? http://www.uroda-zdrowie.eu/guarana-plus-8211-naturalna-kofeina-p-28.html

Dziewczyny macie jakiś cudowny środek z kofeiną - tak żeby "kopało" a kawy nie trzeba było pić????? no i kkurcze nie red bull, bo to jeszcze gorsze....l

Ja gości dzis odprawiłam na lotnisko i taaaaakie pustki w dumu.

Oj sterta prania mnie czeka, porządki a mi sie tak nie chce :(

hugolina , a właśnie że nie bo ja :D:D:D

Woda do wanny się leje - trzeba sie odstresować :D

Ładuje zdjęcia na pocztę to ponabijam trochę ;)

Ech no nic, uciekam juz na prawdę.