kinga241

Sylvia teraz doczytałam, że twoja dzidzia już w lipcu będzie z wami :-) Super, trzymam kciuki !

Dort, Sylvia, Joahna, Kura bardzo ciesze się, że wasze maleństwa ładnie rosną. Kurcze, ale musicie chodzić szczęśliwe :-) No to od sierpnia tak zaczniemy wyczekiwać na wasze pociechy :-) Lillalu szkoda, że nie udało ci się umówić do swojego dr ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona z wizyty. Ciekawa jestem jakie będziecie mieć wrażenia po tych warsztatach. Skarbik jak znosisz zastrzyki? Mam nadzieję, że dołączę niedługo do ciebie. Orchidea wpadłaś już w nurt pracy? Uspokoiła się atmosfera jak wróciłaś bo pisałaś że nie dawali ci spokoju jak byłaś na wolnym. Bubu to faktycznie fajnie, że dr Z poszedł wam tak na rękę. Ja byłam raz u niego i na samo wspomnienie śmiać mi się chce bo miałam wtedy usg kontrolne i usłyszałabym tylko "proszę na usg" i "pęcherzyk jeszcze nie pękł" ale wychodząc z gabinetu myślę sobie no nie, pasowałoby się czegoś dowiedzieć i sypnęłam pytaniami :-) Ale wiem już od dziewczyn, że jest raczej małomówny :-) Olalluna co u ciebie? Jak maleństwo? Chicato, Dandm co u was dziewczyny? Dawno nie pisałyście.

Kurcze mam nadzieję dziewczyny, że zejdzie u mnie ta torbiel bo ją odczuwam Ale mam nadzieję, że to tylko mi w główce ona siedzi :-) Boje się, że jak nie zejdzie to nas teraz odsuną i nie załapiemy się na refundację :-( Kura wierzę, że ci przykro było ale myślę, że jak się maleństwo urodzi to obie siostry będą ciociami na medal :-) Sylvia bo pewnie mąż chce kupić synkowi nową brykę :-) Ale macie fajnie :-) Lillalu znajomej udawało się właśnie dopiero z mrozaczków także trzymam kciuki, że i u was będzie dobrze :-) Orchidea widzę, że daliby ci w pracy spokojnie odpocząć :-( No ale widać firma przeżywa załamanie z powodu twojej nieobecności :-) Jak się dzisiaj czujesz? Dort a jak tam twój kręgosłup? Kurcze tyle ludzi ostatnio narzeka na ten kręgosłup. Ale jak maleństwo podrośnie i będzie dokazywać i fikać w brzuszku to o kręgosłupie zapomnisz :-) Trzymaj się kochana.

Orchidea może jeszcze faktycznie za wcześnie ta beta Trzymam kciuki żeby tak było ! Lillalu nakręciłam cie chyba niechcący tym tsh :-) Ale widzisz zdania są podzielone chociaż faktycznie dużo dziewczyn bierze euthyrox Napisz jutro jak tam wynik Skarbik też tak liczę na miesiączke 18-19 styczeń :-) Dort aleś podsumowała swój biedny kręgosłup :-)

Orchidea joahnaa też zaczęła od plamień i to był dobry znak :-) Dziewczyny ci coś pewnie zaraz podpowiedzą bo ja to troszkę jeszcze ciemna w tym jestem :-) Ale może zadzwoń sobie do novum będziesz pewniejsza co robić.

A i Skarbik z tą witaminą to dziewczyny podpowiedziały bo chyba Dort wspomniała, że robiła bo jej poziom ma też znaczenie ale lekarz mi żaden jej nie zlecił Tylko zrobiłam na własną ręke i zapytałam co jeśli taki wynik. A tsh też byłam przekonana, że powyżej 2 to dobre Aż sobie odszukam jakieś stare badania i sprawdzę jakie było wcześniej bo też robiłam i endokrynolog chyba nic nigdy nie mówił.

Tak dziewczyny zrozumiałam, że jesteśmy zakwalifikowani bo dostaliśmy już recepty i pielęgniarka tłumaczyła jak sie robi zastrzyki itd. Usg kontrolne i jak będzie ok to zastrzyki a jak nie to mam dzwonić i powiedzą co robić dalej.

U was kochane widzę, że dobre wieści. Dort bardzo sie cieszę że wyniki dobre To czekamy teraz z tobą na usg i bicie serduszka :-) Orchidea dzielne masz te zarodeczki :-) Jeszcze tydz i test tak? Lillalu to fajnie, że omija cie stres ze stymulacją i możesz podchodzić na cyklu naturalnym. To troszkę wcześniej zabierzesz maleństwo ze sobą niż my ze Skarbik. Skarbik powodzenia jutro ! Sylvia dużo zdrówka dla ciebie i synusia :-) Julcia mi też od zawsze marzyła się trójka :-) Lato, kotek dziewczyny powodzenia Bardzo was podziwiam za wytrwałość. Tak wiele przeszłyście więc nie wyobrażam sobie, że nie będziecie mieć tego w końcu wynagrodzone. Justyna jak sie trzymasz kochana?

Kura super - gratulacje :-) Dort wszystko pięknie idzie. Życzę Ci żebyś już niedługo mogła opowiadać że te święta były dla ciebie wyjątkowe :-) Justyna tyle biedna masz nerwów. Ściskam kiuki, żeby zarodeczki pięknie sie rozwinęły. Orchidea czyli problem polega na tym, że za mało jest pęcherzyków tak? Bo wydają mi się one spore. Co prawda nie miałam jeszcze stymulacji do in vitro ale przy takiej zwykłej i przy ponoć dużej dawce leków to moje dopiero ok 15 dnia miały 18 mm Właściwie to jeden bo reszta mniejsza. I byłam przekonana, że chodzi o ich odpowiednią wielkość. U mnie zdiagnozowali m.in. PCO czyli maczek małych pecherzyków a brak wiodącego. Dziewczyny badanie nasienia robiliśmy w novum bo podobno tylko swoje akceptują a co z posiewem nasienia? Bo nie wiem czy musimy specjalnie jechać tylko na te badania czy możemy zrobić u siebie? To samo z moimi posiewami chyba nie muszę robić u nich? I mam jeszcze jedno pytanko - robiłyście fakycznie ekg? I sprawdzali w novum czy je miałyście?

kura13 bardzo wiele przeżyłaś jak się czyta to aż człowieka ściska :-( Dobrze, że zdecydowałaś sie napisać Zawsze chyba lepiej wygadać się zwłaszcza z osobami, które wiedzą co czujesz

Olalluna fajnie, źe znowu się odzywasz do nas. Troche cie tu nie było Ale rozumie, że wiele przeszlaś i chciałaś może oderwać się na trochę od tego wszystkiego. Pisz co teraz u ciebie i czy udała wam się wyprawa rowerowa nad morzem ( jeśli nic nie pomyliłam :-) ) Justyna wierzę, że sie denerwujesz Kurcze ciężkie to wszystko :-( Bardzo ci życze pięknego, walecznego zarodeczka :-)

Sylvia to musi być niezapomniany widok - swojego maleństwa :-) Justyna powodzenia dzisiaj! Napisz jak po punkcji.

Dort bardzo ci tego źyczę żebyś szła w ślady E i miała cudowne bliźniaczki :-) Trochę egoizmu w tak słusznej sprawie nie zaszkodzi. Bardzo dobrze myśl teraz o sobie i wypoczywaj jak najwięcej. Pierwsze co zrobiłam jak umówiłam się na wizytę startową to powiedziałam mężowi i musiałam napisać ''moim dziewczynom'' czyli wam :-) A teraz marudzenie, żeby wszystko tak pięknie nie szło to dostałam wczoraj okropnego zapalenia pęcherza i założe się że znowu mam ecoli. Teraz musze sie tego jak najszybciej pozbyć a znając życie proste to nie będzie.

Joahnaaa musze się najpierw rozkręcić z tymi pytaniami zobaczę w domu kartę ze zleconymi badaniami to się pytania posypią :-)) A my ci chyba życzeń nie złożyłyśmy urodzinowych? Bo miałaś chyba w piątek tak i wtedy miałaś robić test? Chociaż każda i tak najbardziej życzyła ci na pewno tego cudownego małego prezenciku, który już masz :-))

Dziewczyny ostatnia miesiączka tak mi wszystko poprzestawiała, że już dostałam kolejnej i zaraz po nowym roku udało mi się zapisać na startową :-)) Super, ciesze się jak nie wiem, tylko żebym z wszystkimi badaniami zdążyła. To was pewnie teraz będę męczyła tysiącami pytań :-))

Dort fajnie, że masz tyle komóreczek Oby dalej wszystko tak dobrze szło. A najbliżsi na pewno zrozumieją, że to wszystko jest naprawdę trudne i kosztuje wiele nerwów, sił i zdrowia. Jutro jak troszkę odpoczniesz zobaczysz że humor wróci. Andziu mam nadzieję, że będzie ok i tylko początek nerwowy Pamiętasz pewnie, że Sylvia i joahnna też robiły test z przeprawami bo myślaly że się jednak nie udało a są naszymi forumowymi mamusiami :-)

Skarbik też planowałam, że porobię wymazy i inne badania a grudzień mi prawie zleciał i na razie nie mam nic :-( Chciałabym wykonać chociaż teraz morfologie itd. tylko zbieram się żeby iść do rodzinnego po skierowanie na część badań i będę miała usg piersi. Może faktycznie pasuje się troszkę ogarnąć i zrobić pod koniec tygodnia posiewy zwłaszcza, że po ostatniej "miesiączce"nie wiadomo kiedy może przyjść następna :-( i wszystko mogłoby się poprzesuwać. Jak mi ostatnio źle wyszły wymazy to od razu i mąż dostał leki do łykania już bez badań.

Lillalu przykro mi bardzo :-( Ale jesteś bardzo dzielna kobietka i musi się w końcu udać !!! Z histeroskopią nic ci nie podpowiem bo tak samo zastanawiałam się nad laparoskopią i usunięciem torbiela gdzie można byłoby zrobić w Warszawie na fundusz.

A właśnie Skarbik zapomniałam ci napisać o tej bakterii Ona niby podobno może być trudna do pozbycia. Ja miałam ciągle w moczu ją i napsuła mi życia bo co się pozbyłam to miałam ją od nowa a bólu przy tym. Teraz jestem cały czas na soku z żurawiny bo on ją fajnie wypłukuje. Pamiętam jak zaraz po poronieniu miałam posiew z moczu i taka fajna pielęgniarka powiedziała mi żebym zrobiła sobie też wymazy bo ta bakteria może być groźna w początkach ciąży. No ale przedostatnio wyszła mi też z wymazu i dr W pytał czy nie brałam niedawno antybiotyków ( i faktycznie brałam na przeziębienie i że wynik może być z tego i chyba dostałam tylko jedną globulkę i po bakterii). Jak się nie mylę to też coś pisałaś że byłaś przeziębiona to może to samo masz co u mnie. Także chyba nie ma się czym bardzo przejmować chociaż ja sama boję się wyników z wymazu :-( Ale dziewczyny nieraz pisały i chyba Lillalu jak dobrze pamiętam :-) że można podchodzić w osłonie antybiotykowej więc się trochę uspokoiłam.

Powodzenia andziu !!! Kurcze ile to wszystko nerwów kosztuje :-( Dort to może od tych zastrzyków takiego powera dostałaś :-) Lillalu, joahna musi być dobrze dziewczyny. Bardzo Wam tego życzę !

Lillalu dzięki za podpowiedź. Ty to mam wrażenie, że jak błyskawica idziesz :-) Dopiero wiadomość, że będziesz mogła teraz podchodzić a w sobotę już punkcja :-) Dla osoby z boku to wszystko tak się szybko wydaje, ale dla was pewnie się to bardziej dłuży. Ja miałam teraz kurację 14 dniową a miałam wrażenie, że to cała wieczność była i że sie te globulki nigdy nie skończą :-) Skarb_ik mi dr kazał już z kompletem badań przyjechać czyli i wszystkie posiewy muszą być. Oby tylko okazały się teraz dobre. Jeśli udałoby nam się załapać na refundację na styczeń to ja liczę, że dopiero miałabym wizytę ok 20 stycznia.

Ciesze się Sylvia, że już jesteś :-) Jeszcze raz bardzo ci gratuluje i trzymam mocno kciuki za spokojne, szczęśliwe 9 miesięcy. Wczoraj był jakiś problem też na tamtym forum i w końcu poszły dwie moje wiadomości ale ważne, że z pozytywnym skutkiem :-) Czekamy jeszcze na resztę dziewczyn. Dort to super, że udało ci się już teraz załapać. Ja nawet nie dzwonię i nie dopytuję czy są jakieś wolne miejsca bo najpierw musze się uporać z posiewami bo wyszły mi nie tak.

Tak andziu u tego samego jesteśmy :-) Wiesz co oni mnie chyba tak ganiali na to usg bo nasz doktorek był wtedy na urlopie i co wizyta to miałam u kogoś innego robione no i jeszcze się słabo stymulowałam. Także na pewno masz rację o takim czymś na pewno by nie zapomniał. Też mi co trochę Sylvia przychodzi na myśl. Wysłałam też maila do redakcji co z naszym forum może czym więcej odezw tym lepiej

A to ty andziu :-)

Sylvia faktycznie piszą, że po jakimś czasie wynik może być niewiarygodny ale robiłam kilkanaście testów i na żadnym z nich nie pojawiła się po jakimś czasie druga kreska. Także jeszcze mocniej ściskam za ciebie kciuki :-)