mecze sie z tym problemem od roku.mam znieczulona cała połowe ciała.Jak miałam 2 latka to miałam góza mózdzku i po 20 latach zaczeła styrasznie bolec mnie głowa wiec wybrałam sie do lekarza,który skierował mnie na rezonans.Na zdjeciu wyszło ze zrosty mi sie powiekszaja a wnich gromadzi sie płyn który nie moze znalezc sobie ujscia i stad te bóle głowy.Czy któras z Was miała z tym problem? napiszcie jak sie leczyłyscie