Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

w*e*r*o*n*i*k*a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Nie jestem SJ i nie bylam i nikogo nie chce namaiwac ani przekonywac po prostu pisze tylko co mysle ,gdybym tez nie miala zadnych watpliwosci zostalabym SJ ale je mam takze z powodow osobistych jak pisalam ale nie wylacznie .Chcialam tylko napisac ze znam ich i polubilam i uwazam ze najpierw zanim sie cos wypowie na temat kogos lub jakiejs religii trzeba najpierw ja poznac a potem sie wypowiadac . Pozdrawiam wszystkich na topiku i zycze milych rozmow .
  2. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    czucieła uwierze jak mi udowodnisz to jakims dokumentem wiem ze oni by nigdy czegos takiego nie zrobili kwiecie wisielcow ja tez nie mam zbytniego doswiadczenia nawet nie pamietam jak ten lek zastepujacy sie nazywa kiedys dawno temu o tym czytalam teraz nie jestem na biezaco. pytasz dlaczego by nie ratowac zycia?a dlatgeo ze oni wierza w biblie w Boga i jesli oni wierza ze w bibli jest napisane zeby nie przyjmowac krwi oni sie tego trzymaja bo Bog im to wynagrodzi .A tak na marginesie to nie ja powinnam ci mowic o tym jak u nich jest sama ich poznaj przekonaj sie jacy sa ,poznaj ich religie nie mowie ze masz sie do nich przylaczac ale warto wiedziec cos na temat innych religii;)Pozdrawiam.
  3. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    kwiecie wisielcow wiesz po co sa banki krwi i wampirady i honorowi dawcy krwi bo to jest najtansze dlatego ze krew jest darmowa ,zwaz na to ze kazdy czlowiek ma tez inna krew mimo iz sa te grupy i bywaja tez przypadki zakazenia czy tez innych powiklan tylko nie zawsze sie naglasnia ,a lek zastepczy niestety ale jest drogi .A jak wiemy w naszej polsce wszystko sie ogranicza .
  4. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Sorki ta na pomaranczowo to ja zjadlam jedna literke hihihi robie duzo bledow wybaczcie.....:)
  5. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Negrall 88 nie rób ludziom wody z mózgu od 11 lat znam SJ i nikt tam nie miesza krwi .Jestem pewna na 100% ze nigdy nie byles SJ.Są to bardzo dobrzy ludzi ktorzy tez maja oczywiscie swoje wady i zalty sa tacy sami jak my chociaz moze troszke bym sie ztym nie zgodzila bo sa lepsi od nas .Potrafia sobie wzajemnie pomagac,nie sa chamscy,wielbia Boga na pierwszym miejscu i poswiecajana na to duzo czasu wtedy gdy my np leniuchujemy ,siedzimy na komputerze lub przed tv taka prawda nam nie zawsze chce sie isc do kosciola pomodlic mamy tez wiele watpliwosci (pisze mamy bo wiekszosc z nas ,nie wszyscy ,ale wiekszosc taka wlasnie jest).Oni na prawde sa wierni swojemu Bogu i podziwiam ich za to .Nie jestem SJ ,ale nie dam na nich slowa zlego powiedziec .Pozdrawiam.
  6. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    13.......alez ty sie usprawiedliwiasz ,a co do zonatych nie ty jedna masz takie powodzenie tylko jak pisalam wczesniej nie kazdy lubi sie chwalic ,mam kochanka ale mam tez i przyjaciol wsrod mezczyzn,ktorzy takze mnie lubia i to nie za seks,nie pisalam o tym bo uwazam ze to na tym forum jest niewazne ,rozmawiamy tu na inny temat .A tak na marginesie nie latam za nikim to co przezywam teraz jest odwzajemnione i piekne,nie zaluje niczego i nie zamienilam bym sie znikim,moje zycie i zyje jak chce...
  7. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    ewelino lippman chyba troszke z tematu zeszlas my nie pisalismy nic o alimentach ...
  8. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Witaj sc i kusicielko
  9. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Ja tez randkowalam :) bylo fajnie i tez nastepna juz w planach .Czasami zaluje ze nie mozemy byc razem....Jak to u ciebie jest?Jak sie czujesz po takich randkach ,wiem ze jest milo itp jest super,ale co czujesz jak wracasz wiesz ze musisz wrocic?
  10. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Witaj xyzed ;).Jak było na randce? Tak mowiles ze we wtorek no i jestes...Co slychac? temat cos sie nie rozkreca
  11. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    dobra teoria hehehe
  12. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Sc i xyzed jesteście ze Ślaska? A ja przeciwna wasza strona :( ale chyba się rozumiemy dobrze co do naszego życia. Sc czytałam twój topik\" panowie ,którzy mają kochanki\" ,ale za wielu panów to się nie odezwało... Xyzed właśnie dałeś mi odpowiedż na pytnie, które zadałam ci wcześniej w/w topiku sc :) dało mi to dużo do myślenia i chyba właśnie o to chodziło mojemu kochankowi tak sądze...
  13. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    I czuje to wszystko właśnie przy nim a nie przy mężu czy to zle? Może tak a może nie ...ale takie życie .
  14. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Dzięki xyzed :) .Wiem że to tylko życie ale mamy je jedno i to nasze życie,moje ,które też jak inne kobiety chciałabym je spędzić przy boku kochającego mężczyzny i czuć ,że mnie szanuje ,kocha ,wspiera i wierzy we mnie...
  15. w*e*r*o*n*i*k*a

    Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

    Kochani przeczytałam wasze wszystkie wypowiedzi ,są na prawde przeróżne.Moje życie też nie jest cudowne z resztą gdzie bym się nie obróciła to w większości małżeństwach jest coś nie tak i powiem wam że ja nigdy nie myślałam że zdradze swojego męża kochałam go do szaleństwa przez kilka lat ale z czasem wygasło to uczucie bo nie było pielęgnowane .Mój mąż wiedząc że go tak kocham ,myślał że już tak będzie zawsze chyba i nic nie robił a wręcz przeciwnie co raz częściej się kłóciliśmy aż dochodziło do poważniejszych sprzeczek,myślicie że nie próbowałam coś z tym zrobić. W końcu zarządałam rozwodu i wiecie co on zmiękł ( dodam ,że mialam juz na koncie zdrade lecz w trakcie zarządania rozwodu nie miałam nikogo po prostu nie wytrzymałam już i pękłam),nie chciał się rozwieść chciał si ę dogadać.Porozmawialiśmy i niby jesteśmy razem ,poprawił się ,ale ja nie potrafie go już tak kochać i powiem wam że nie umiem się odnależć i znów mam kochanka .Może i jestem zła nie wiem ,a może szukam po prostu tej spragnionej miłości jaką utraciłam kiedyś .Po prostu pogubiłam się w moim życiu i nie jestem szczęśliwa w moim obecnym związku ...już sama nie wiem co byłoby lepsze ,co mam zrobić,to wcale nie jest takie proste jak się nam wydaje,podziwiam te kobiety które nie są szczęśliwe w swoich związkach i pomimo to nie zdradzają ja chyba nie mam tyle siły...
×