yavrum
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez yavrum
-
turzynki zawsze maja 374859650 kolezanek i duzo czasu na ploteczki z nimi, herbate i slodycze. ciagle cos miela nawet na plazy:) ale Polki? chyba nie maja tam tabunów przyjaciółek?? zajecie by sie znalazlo ale co z poczuciem sensu, zyciowego celu itp. no, jesli maja dzieci to rozumiem. a jesli nie? mozna sie uczyc tureckiego, zajac hordami bezpanskich psow, uczyc kuchnii tureckiej lub buszowac po sklepach w poszukiwaniu spray\\\'u antyfacetowego :P .. madzik czekam zwarta i gotowa na msn :)
-
mnie tez dziwilo na poczatku jak bardzo turczynki sa wyrachowane (bo inaczej nie da sie tego nazwac). ale to wynika chyba z ich kultury i warunkow zycia. to takze wina ich mamusiek, ktore wychowuja je na ksiezniczki, ktorym wszystko sie nazlezy i ktore czesto maja \"nos w chmurach\"-szczegolnie te, ktore juz zlapaly bogatego kolesia. turczynki od zawsze musialy liczyc wylacznie na swojego meza, dopiero teraz sie to zmienia bo zaczely sie masowo ksztalcic, zdobywac prace itd. staja sie powoli niezalezne. mysle, ze jeszcze 1 pokolenia zajmie zanim poczuja, ze moga stanac na nogi o wlasnych silach:)np. kuzynka mojego faceta pracuje obecnie po 14 godz. dziennie (nocnie?;) na lotnisku i mowi, ze to i tak lepsze niz siedzenie w domu. zobaczymy co bedzie jak wyjdzie za maz, ale ja w nia wierze;)(moze to dlatego, ze wychowywala sie bez matki?) jest nadzieja, ze sie ucywilizuja z ta praca. natomiast na pewno nadal wiekszosc dziewczyn liczy wylacznie na faceta, wiec szukaja przede wszystkim kasy..turcja jak dotad miewala lepsze i gorsze chwile, przewroty wojskowe, kryzysy gosp. inflacje itp. nigdy nie bylo wiadomo co bedzie jutro-jedynie na rodzinie mozna bylo polegac:) ale kazanko :P pzdr;)
-
asik, ja bym jednak wolala wyskoczyc z ostatniej kasy i poleciec samolotem. atobus naprawde daje w kosc. co prawda sa komfortowe ale mozna zniesc jajo :) poza tym rzadko sie zatrzymuja, a cena w najlepszych liniach jest wlasciwie porownywalna z samolotem...samolot to czysty komfort, mniej zamieszania, bilet w reku itd. robotek z moich jaj zrobila sie jajecznica jak zaczelam trzasc portkami :D mnie tez przeraza zycie z 1 facetem do konca moich dni...a poza tym zycie w Turcji...co do wygladu to ja mam to nieszczescie byc blondynka z niebieskimi oczami i samotny spacer np. w antalyi to jest raczej udreka...a gdzie indziej, np, na polnocy samochody sie zatrzymuja jakby w nadziei, ze podejde i podam swoja stawke :( badem moj chlopak w wolnych chwilach jezdzi na motorze jak wariat...:0 do kawiarnii chodzi tylko ze mna. czasem lowi ryby, w karty nigdy nie grywa. a jak mnie nie ma to za mna teskni w wolnych chwilach :D a ja mam dzis duzo czasu :P pozdrawiam
-
robotek nic nie przeoczylas :D pierscionek sobie jest,,slubu nie ma. internetowo sie slubu wziac nie da :D a poza tym decyzja zadna jeszcze nie zapadla ;) mam nadzieje, ze Wam sie uda i nas pocieszysz heh
-
no pewnie ze jedz! 2 w 1, 1 przyjemnosc a 2 rozwiejesz watpliwoci, upewnisz sie co do bardzo waznej decyzji, zobaczysz go w \"naturalnym srodowisku\" :)...rzeczywiscie dziwnie rozmawaic o malzenstwie przez internet, ale..taka juz nasza dola :P
-
robotek, jak najbardziej powaznie tak jest! kiedys bylam swiadkiem rozmowy na ulicy (przelumaczyl mi facet). uczniowie szkoly sredniej (na oko..) proponuja kolezankom wyjscie do kawiarni, na co pada bardzo powaznie pytanie: \" a macie pieniadze? bo jak nie to my nie idziemy\" :) biedne chlopaki zaczeli na gwalt szukac kasy po kieszeniach bez zadnej urazy...:D
-
robotek spokojnie, po prostu masz za duzo na glowie. powazna decyzja przed Toba i pewnie zaczynasz sie zastanawiac...ale doskonale Cie rozumiem, mysle, ze wiekszosc z nas, bedacych w zwiazku \" w rozkroku\" pomiedzu Pl a TR, ma te same watpliwosci i obawy..ta sama tesknota i rozterki. to bardzo dobrze, za sama na siebie pracujesz, to co zarobisz - tego Ci nikt nie odbierze! i tak trzymaj. natomiast nie wiem, czy to dobrze, ze przykladasz swoje ambitne kryteria do swojego faceta, bo on na pewno jest inny niz Ty. i mysle, ze albo zaakceptujesz go takim jakim jest albo....wiadomo. mysle, ze czesto tak jest z nami kobietami, ze wlasnie za bardzo sie poswiecamy w zwiazku i oczekujemy docenienia i wdziecznosci, ale ona rzadko nadchodzi-tacy juz sa faceci. chyba jest tak, ze te, ktore umieja brac zawsze dostaja wiecej od tych ambitnych i bezinteresownych...:) trzymaj sie glowa do gory, rob swoje i przemysl swoje decyzje..a kryzys minie predzej czy pozniej, wsytarczy, ze bedziecie czesciej rozmawaic:) pzdr cieplo
-
masz absolutna racje nesie... , a z turczynkami mieliby o niebo gorzej. pzdr
-
w Turcji naturalne jest, ze to panowie placa za panie. tyle tylko, ze my jestesmy europejkami, wiec moze niektorzy traktuja nas \"wyjatkowo\"?:) moj za wszystko placil na poczatku i podkreslal, ze jak nie, to bedzie obraza. natomiast ja zawsze placilam za bilety bo tak chcialam...i moze to moj blad bo sie przyzwyczail i wychodzi z zalozenia, ze sama za siebie zaplace i place. trudno cos uciulac z mojej pensyjki, a nie mozna cale zycie bidowac i odmawaic sobie wszystkiego bo to sie naprawde szybko nudzi...wiec moja rada dla dziewczyn: nie unoscie sie za bardzo honorem bo sie na tym na dluga mete zle wychodzi:D jak facet proponuje kase na bilet to sie ja bierze :P nie mozna ich za bardzo przyzwyczajac do dobrego bo potem traktuja to jak oczywistosc... co do pracy...sezonowa trwa ok. 6 mies. i trzeba zarobic na caly rok, co pewnie latwe nie jest. a w turystyce pracuje sie b. ciezko a stawki raczej nie sa jakies szalone, mozna poczytac na forum polonii tr... pzdr.
-
w pon zawsze duzo pracy...:( asik to strasznie malo...moze sprobuj sie upomniec o wiecej. moj sasiad na praktykach ze szkoly zarabial nad morzem 7 zl (2 tyg. temu w Mielnie). z takimi zarobkami to musisz odkladac absolutnie wszystko..no ale ja nie poweim, bo ja tez odkladam ile sie da..ehh prawde mowiac mam juz dosc zycia jak parweniusz :( moze w ogole nie pojade na zadne wakacje i bedzie zonk i koniec tego wirtualngo zwaizku :(
-
tutaj wpadaj: :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3404150 &s tart=420
-
asik zacznij sie przyzwyczajac :) to jest sport dla wytrwalych hehe :D chyba, ze zdecydujesz sie przeprowadzic do niego do Turcji ..;) wciagnie Cie praca, nauka... czas szybko leci jak Wam mija poniedzialek kochane?
-
http://pol.proz.com/job/178646 tlumacz??
-
a macie! :P http://praca.gratka.pl/pracownik/szukaj/tresc/kucharz_kuchni_tureckiej-422347.html gastronomia...
-
albo:.. http://www.praca.org/praca_turecki.html?&s=2 jakby dobrze poszukac cos sie znajdzie;)
-
pani gosc , niezle pomysly;) wpisalam jezyk turecki praca i prosze np.: http://praca.money.pl/specjalista;ds;analizy;rynkow;finansowych;z;jezykiem;tureckim,pomorskie,oferta,405985.html cos by sie na pewno znalazlo..;)
-
Asik ja zawsze latam Turkish Airlines, ale wiem na pewno, ze z Niemiec jest o niebo taniej-lataja stamtad czartery do roznych miast za kikadziesiat euro i caly rok-ale nigdy nie probowalam bo akurat do Berlina mam daleko:) z T.A. bilety kosztowaly mnie srednio 1400-1800, zawsze dalej niz do istambulu :) co do pracy w Polsce to moj chce pracowac tylko w zawodzie uparciuch, wiec na przeprowadzke nie ma szans :(
-
madzik jezdem :) baksak, mnie najbardziej interesuje jak wyglada sprawa z praca dl a Turka w Polsce? jak przez to przebrnac...? latwe to znalezienie pracy chyba nie jest. znam 2 Turkow mieszkajacych w Krakowie, robia \"to i owo\" :) moj tez odwiedzil mnie zima 2005/2006 i byly 30 st. mrozy. szczerze powiem, ze w ogole nie chcial wychodzic z domu...;) pzdr.
-
baksak to przylaczaj sie! i pisz cos o sobie-taki jest warunek heh :P ja nie lubie gotowac ale lubie jesc huhu jak mi ugotuje to chetnie zjem :P
-
kobiety z natury sa zbyt naiwne :P takie to juz jestesmy albo..bywamy:)
-
oczywiscie pani gosc..wlasnie to probuje powiedziec..smiesza mnie natomiast wypowiedzi niektorych \"ekspertow\" , ktorzy nawet nie maja odwagi zidentyfikowac sie jakims nickiem i probuje nam wmowic ze cale to forum to bullshit...a ono zostalo stworzone z mysle o i dla tych, ktore sa z turkami i chca sie wymienic doswiadczeniami albo poplakac, bo takie bycie na odleglosc do najlatwiejszych nie nalezy... natomiast ja nie uwazam sie za zadnego eksperta, ani nie mam takich ambicji w przyszlosci, chociaz swoje zdanie na niektore tematy mam :)
-
wiecie co dziewczyny..a szczegolnie zwracam sie tu do \"do nesie\": przegadywanie sie na temat znajomosci turcji, jej obyczajow, itd nie ma moim zdaniem sensu. Turcja jest strasznie zawiklana kulturowo, obyczajowo, itd. nic tu raczej nie jest czarno-biale, mozna nosic szmaty i byc dziwka, mozna miec faceta normalnego albo fanatyka itd itp chociaz rzeczywiscie pani gosc ma wiedze z tego prostego powodu ze mieszka w Turcji a my nie. ale swoje obserwacje chyba mozemy miec \"do nesie\"?? :) pzdr.
-
moje podejscie nesie jest takie, ze trzeba zawsze zadbac o swoje wlasne interesy...bo nikt tego nie zrobi za nas. my kobiety jestesmy szczegolnie sklonne do poswiecen, szczegolnie w imie \"milosci\", tylko, ze tych poswiecen raczej nikt nigdy nie doecenia-mezczyzni traktuja je jako cos oczywistego i przechodza nad nimi do porzadku dziennego...dlatego czasem warto zachowac glowe na karku;) co do chrztu...albo go przekonaj albo..nie chce ci doradzac nielegalnych dzialan :P ale ja bym chyba zrobila to tak czy siak. a dziecko moze sobie religie wybrac pozniej.. milych snoww dziewczynkii
-
to masz asik kawal orzecha do zgryzienia ;) mam nadzieje, ze podejmiesz dobra decyzje ja mam co do jego rodziny bardzo mieszane uczucia...b. mi powiedzial, ze jego rodzice BARDZO chca, zeby sie juz ozenil i tez woleliby muzulmanke. ale wolec to oni sobie moga :P zreszta tak naprawde czego oni chca asik w ogole sie nie liczy. liczy sie czego wy chcecie. nikt nie zyje dla czyjejs przyjemnosci ;)
-
mojego rodziciele tez mnie \'calowali po pupie\' ale z jego ust dowiedzialam sie co innego (oczywiscie nieoficjalnie :D ) ale z rodzicami slubu przeciez brac nie bedziemy ;)