hej dziewczyny...
ale nie bądźcie takie smutne i nie topcie emocji...
ja się cieszę z mania męża i kochanka... cóż chyba wreszcie nauczyłam się instrukcji obsługi faceta i ... kochają mnie obaj... a ja staram się każdemu nieba przychylić (to i mnie coś skapnie)... manie kochanka to przekroczenie cienkiej czerwonej linii... i konsekwencje trzeba przewidywać wcześniej... inaczej może boleć i kończy się winkiem... w najlepszym wypadku... szkoda, że my kobiety reagujemy w takich wypadkach burzą emocji