Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lili34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lili34

  1. Coś nie mogłam się dostać na kafe.moze jakieś przeciażenie czy co. Ja też uważam,ze kobieta to bardzo silna istota-czasem wbrew pozorom. Nie na darmo to my znosimy trudy ciąży i porodów i jeszcze stu innych rzeczy. Dlatego czasem to myślę,ze lepiej mieć synów:D
  2. A Ty jak Janeczko? Bojowo nastawiona na starcie z żołnierzykami?
  3. Janeczko-ja też... Tylko wiesz-rozumowanie trzylatka jest trochę hmmmmmmmm trzylatkowe:D Powiedziałam mu aby modlił sie o lepszą pracę dla tatusia i o zdrówko dla mamusi. Może wyprosi.........a wtedy siostrzyczka sfrunie z nieba:D
  4. Dziewczyny-chyba największym pocieszeniem jest to,ze już mamy -macie dzieci:) A co mają powiedzieć kobiety które w ogóle nie mogą? Wiecie jak one WAM/nam zazdroszczą????
  5. droga Koko- kochana uśmiechniej sie:):):) Ja jestem też przekonana,ze doczkasz się wkrótce ślicznego maleństwa. Wiesz-to dlatego tyle trwa,ze jesteś ostrozna w tych starankach-ale zobaczysz cierpliwość na pewno się opłaci.Głowa do góry-i nastrajaj się pozytywnie. Już niedługo bedziesz mogła rozpocząć kolejny etap bardzo miłych przytulasków A ja dziś też byłam u gin. Na szczeście @ jeszcze nie zawitała-choć terminowo-dzisiaj,jutro. No ale ciesze sie bo długo czekałam na tę wizytę. Poszłam pierwszy raz z dzieckiem bo nie miałam co zrobic z Młodym. Najpierw cierpliwie czekał ze mną godzinę w kolejce-a potem asystował mi w gabinecie. Nie wiedzialam czy przy nim sie uda badanie i jak zareaguje..-ale grzecznie oglądał sobie gazetki z dzidziusiami.Nawt nie interesował się za bardzo co się dzieje.Doktórka zrobiła przysłonkę i poszło dobrze. Pobrała mi wymaz do cytologii i mam skierowanie na usg ale dopiero po świętach. Muszę wszystko posprawdzać.I ewentualnie się podleczyć( tą nadzerke) Moje dziecko ku rozbawianiu pani doktor cały czas pytała czy mama ma w brzuszku dzidzisia-i był bardzo rozczarowany,że nie:( Po powrocie chyba z godzinę wałkował temat czy urodzę mu małego dzidziusia-ech-śmieszny jest. No i co mam mu powiedzieć;) Moni- a ty jak po badaniu?
  6. dobra-trzymam za słowo:) Ja to chyba idę spac-a wy nie??? eee chyba reszta juz poszła
  7. A ja komentarz na żywo:D No.młodszy to do Ciebie chyba podobny-też delikatny jak na chłopca( moi też;) Piękny:) To jeszcze starego dawaj na chwilę;D
  8. Sylwia-fajna z Ciebie babeczka;)serio No i jakoś tak podobnie Cię wyobrażałam.......może bardziej pulchniutko-a Ty szczuplaczek:)
  9. Misiu-u mnie za to coraz bardziej w sferze marzeń dlatego pytam:)
  10. Ach Misiu-skąd ja to znam....... No bliskie mi to co mówisz Ja też związana jestem-tyle lat,kawał historii Na szczeście moje z męzowskim brzmi świetnie. Moje jest długie i kończy się na ska a jego króciutkie i fajne. Nawet on zastanawiał się czy mojego nie hapsnąć(nie wiem jak się pisze;) Ale nie dałam:D
  11. Maja-to Cię chyba\" pocisnę\" w mailku:D Napisz please:D ciekawa ja bardzo:D coraz bardziej;)
  12. Misiu-pisałaś kiedyś chyba o planach z rodzinnym domem dziecka? One tylko w sferze marzeń czy.........?
  13. Maja-ale gościnnie? No bo już się zastanawiam-jakie tam siostrzyczki urzędują........... No to nam tu zagadkę walnęłaś:D
  14. No to juz duzi chłopcy:) Pokazałabyś ich...bo córeczkę to juz widziałam kilka razy a ich nie:( no i siebie:D Pochwal się,pochwal
  15. A Ty Maja z Czestochowy pochodzisz? czy tak po prostu tęsknisz? bo ja tak po prostu.......... Zdradzę wam tajemnicę,ze Maja z męzem to jak rodzeństwo wyglądają:D albo bliźnięta dwujajowe-dlatego dzieciaki takie podobne:D
  16. Misiu ja zawsze w okolicach 22 nr ale moje dzieci mają nazwisko na D więć pewnie będą z przodu-średnio fajnie;) A ja mam podwójne nazwisko:D i bałagan z tym tylko
  17. Moi też:D Jednego nawt słyszę-tego najmniejszego chrapaczka;) Sylwia-w jakim wieku są twoi chłopcy bo nie pamietam? chyba już w szkole obydwaj? Hej Majuś:) a skąd wiesz??? ;) ja niestety nie byłam chociaż b chciałam-ale nie miałam co z dOminikiem zrobic:(no trudno a moi dziś w nocy wracają.
  18. No to teraz popisze ze sobą bo chyba nikogo nie ma:( A mój mąż ściany maluje na drugim końcu Łodzi-prawie jakby drugi etat ciągnął :D Duzo nas co? to już taka klasa w szkole za naszych czasów;) prawie trzydziestka:D fajnie
  19. Ronja-no to jesteś tego świetnym przykładem,że można sobie życie dobrze ułożyć-pomimo tak wczesnego i pewnie troch ę zaskakującego macierzyństwa:)Możesz nieść nadzieję dla wielu takich młodych osób-które są w podobnej sytuacji-a może nawet zastanawiają się czy urodzić... Co do zdjęć-to cóż-ja zawsze mówię ,ze jak w coś wchodzić-to na całego.A ja trochę.to w ogóle;) Tymbardziej,ze nie jest to jakaś trudna czy wstydliwa sytuacja=ale powód do dumy:)
  20. Wiecie co-bo jest pewne niebezpieczeństwo jakiegoś np konkretnego kierunku tego reportażu.Ja jestem dosyć ostrożna-ale mam ku temu pewne podstawy. Dlatego dziewczyny musiałybyście się zorientować w jakim duchu on ma być pisany....... Jak będzieci wiedziały coś -to dajcie znać:)
  21. Ronja-trudno radzić w takich sprawach. To zawsze indywidualna decyzja-ja w takich przypadkach (udziału w jakimś przedsięwzięciu) zawsze zastanawiam się przede wszystkim \"czemu to ma służyć?\' I czy nie jest tanią sensacja-ale czymś głębszym. Jeśli uważasz,ze dobrze się zadziało ,ze urodziłaś tak młodo i chcesz coś ważnego przekazać innym młodym dziewczynom-to czemu nie???
  22. Hej Mamo 3 -no nieźle sobie radzisz w krzyżowym ogniu pytań i ataków:D pomarańczek:) co do doświadczenia to już widzisz.........najlepiej podaj dane czy Ci sie dzieci zgadzają z tabl chińskimi.
×